asiuniap Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziele77 Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :happy1: :happy1: :happy1: :happy1: :happy1: :happy1: :happy1: :happy1: :happy1: :happy1: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_g Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: Bordi - usłysz wołanie taty .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Rozmawiałam przez telefon, nie wytrzymałam. YBOT-y sa na miejscu, zadupie totalne, ujęcie wody i żadnego człowieka. Tem który karmił Bordusię, przychodzi rano - pracuje tam pewnie. Więc chodza i wołaja, próbując poszukać. Proponowałam nasza pomoc, ale chyba nie ma sensu, bo na obce głosy sunia sie spłoszy. Jeśli nie znajdż jej po ciemku teraz, jutro rano będą próbowac - mam nadzieje, że przyjdzie jeść. Bordi - posłuchaj - Tata przyjechał po ciebie, wyjdx, podejdź, już dziś będzie ci ciepło i bezpiecznie. :-( Nie bój się suniu. Ja już nie wiem do kogo sie modlić w tym wszystkim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misha&Malut Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 jeśli karmił ją rano to przyjdzie rano ... kurdeeeee nie wytrzymam :shake: wszyscy u mnie trzymają kciuki nawet u stóp !! Bordie musi się znbaleźć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Trzymamy trzymamy jak by trzeba było z Ybotowymi psami wyjśc dajcie znać :painting: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ludek Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blondella Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Trzymamy kciuki i pazury żeby się udało.:thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaniMagda Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 O jasna cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rzuciłam robotę i siedze i czekam.Razem z Julkiem z Korabiewic czekamy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misha&Malut Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: gdzie Bordie ????? kurdeeee ja tam dzisiaj byłam !! co by się wcześniej wyjajczył jeden z drugim z takim info to już bym tam od 13 stała i wołała!! a tak to patrzyłam się na pobocza i byłam w schonisku :( a mogłm jej szukać !!!! :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs::thumbs: :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata J. Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: BORDIE LEĆ SZYBKO DO TATY!!! :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Bordi - wracaj do Warszawy! (ale samochodzikiem z Ybotkami ;) :modla: :modla: :modla: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Juz 21 i zadnych wiesci, zawalu mozna dostac...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 YBOT-y jadą do nas, za chwile będą i sami napiszą. Suni nie ma. :placz: Ja nadziei nie tracę. Trzymam kciuki nadal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Boże, pomóż suczce i Ybotom, proszę! Jak rano ktoś ją karmił, to przyjdzie rano. Karmił ją już kilka razy,tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 tylko napiszcie wszystko z detalami-my tez tu sie denerwujemy. kto ja namierzyl? Skad wiadomo ze tam byla? Pojedzcie tam rano-moze rano sie uda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misha&Malut Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 @#$%%%^$##$%$## tak koniecznie błgam napiszcie wszystko co wiecie !!!!!! Czy dzisiaj rano też ją karmili ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa_m Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 22.03 i dalej cisza. Chyba zawalu dostane. Czuje, ze nocka przed kompem mnie czeka. Napewno jak wroca to zaraz napisza nowe wiesci z zycia Bordi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia:-) Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Trzymamy kciuki i łapki za sunie, Ybot jak jakieś wieści to prosze na gg. Pozdrowienia i wszystkiego dobrego dla suni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NNL-BC Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 YBOTy sa w Poznaniu... Newsy takie ze suni nie ma, Drabster pisal ze przychodzi na jakies gospodarstwo sie najesc, YBOTow zaprowadzil na ul Lubczykowa nad Warta pod oczyszczalnia sciekow. Suni tam nie bylo... Jutro poszukiwania ciag dalszy. Ale cos tu zaczyna ostrym kantem pachnac... YBOTy byli u Drabstera ale nia mial czasu z nimi szukac bo musial z suka na USG i aborcje jechac :roll: czy cos takiego... Na razie nie bede wiecej pisac, mysle ze jutrzejszy dzien pokaze jakies nowe fakty i moze ciut ciut prawdy... Pozdrawiam Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_g Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 :huh: Borduniu, proszę daj się odnaleźć ... do tu już Dogomaniacy są w stanie przedzawałowym, a co tu mówić o YBOTACH Trzymajcie się. Mam dobre przeczucia co do jutrzejszego poranka :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misha&Malut Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Pani Ewo... miejmy nadzieję że to nie kant !!! Że to tylko ludzka głupota, brak odpowiedzialności i brak wyobraźni ! A juro znajdzie się ten człowiek od karmienia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Litwa&Banditos Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Yboty, zlitujcie sie! Napiszcie cos do nas, co postanowiliscie, jakie plany, jakie szanse itd. tylko kilka zdan bo tu kupa ludzi nie pojdzie spac nim nie dacie znaku zycia! Trzymam kciuki i wierze w Wasza wytrwalosc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.