Jump to content
Dogomania

TARNÓW - 4 psiaki, koń i rodzina. Podaruj radość na Święta!


Recommended Posts

[B]Asieczko, doczytaj uważnie, co wpiszę...[/B]

Gadałam z mężem, a i mam w pamięci wpisy z wątku rodziny pod W-wą i rozmowę z Anną_33.
Ludzie spod W-wy mają 2 małe pomieszczenia, w których żyją (już np. koszule męża mają zostać dla pana spod W-wy, a reszta ich ma być puszczona w świat za naszą zgodą), czyli możliwości pomieszczenia rzeczy są znikome!!!

O co mi biega... W-wa się zmobilizowała, my mamy teraz full bagażnik do zawiezienia jutro + paczki od dziewczyn z Łodzi. Wszystko pod W-wę. Ciuchów więc już poszło aż nadto!!! Mąż mówił mi, że w 100% miałyście rację co do stopnia biedy u rodziny pod Tarnowem. :-( Żaden ciuch się tam nie zmarnuje, a pod Skawiną są przecież nasze paczki z Łodzi (w nich rzeczy też nowe i domowe użytkowe). Jestem przeciwna, by wobec tego na oślep puszczać je na W-wę. Chcąc się podzielić, o ile Anna_33 powie, że ciuchy są jeszcze potrzebne (dopytam), trzeba to zrobić mądrze, na spokojnie te rzeczy przepatrzeć.
Irenka chciałaby, pomysł ten uważam za dobry, by te paczki ściągnąć do niej (wtedy całość będzie w jednym miejscu). Ona te rzeczy na spokojnie przeselekcjonuje i dopiero wtedy na W-wę puści się wybrane, ukierunkowane rzeczy.

Info dodatkowe - mąż twierdzi, że wymiary tych dzieciaczków spod Tarnowa są zawyżone, bo te dzieci to [I]drobiazgi [/I](nie wyglądają na swoje lata).

[B]Dopisek: [/B]Jeśli pod Skawiną są nie tylko rzeczy z Łodzi/ od nas to oczywiście moje przemyślenia dotyczą Asiu wyłącznie paczek od nas. Nie mam prawa wypowiadać się o cudzych (dla mnie to jasne ale wolałam to dopisać).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']Ja tu weszłam (z trudem, eeeh ten zasięg) z myślą, że będę czytać niewiadomo jakie elaboraty i... nic :( (...).[/QUOTE]
Ja już wiem b.dużo ale nie chcę z niczym ubiec Dziewczyn. Odniosę się do sytuacji tej rodziny, tego, co wiem od męża (a jestem wstrząśnięta) dopiero po wpisach Dziewczyn.

Link to comment
Share on other sites

Jestem po rozmowie z Anna_33. Jest jak myślałam. Ciuchów rodzina spod W-wy ma masę (dzieci już selekcjonowały coś do przekazania pani kurator dla innych rodzin). Jeśli coś "się urodzi" tzn. jakaś bieżąca potrzeba ciuszkowa, Anna_33 da mi znać (a wtedy Irenka pod tym kątem przepatrzyłaby całość, jaka weszłaby pod jej pieczę). Nie ma więc najmniejszego sensu iść na żywioł czyli spuszczać kolejne ciuchy spod Skawiny na tamtą rodzinę (jak w jednym z wcześniejszych postów dopisałam, post 1417, wypowiadam się wyłącznie o rzeczach od nas).

Link to comment
Share on other sites

Dzieci z Plonska wykonaly dzis taka bardzo wstepna selekcje, nie mierzyly przy mnie ubran, tylko dobieraly na oko :-)
To co odlozyly dla drugiej rodziny p. kurator, to byly rzeczy za male, faktycznie pozazdroscic komus kto je przekazal talli osy :-)
Koszule p. Waclaw ma przymierzyc i oddac te, ktore beda za duze. Rzeczy jest faktycznie duzo, ale czesc po prostu moze nie pasowac, dlatego z p kurator naciskalysmy zeby je odlozyli.
Powiedzialam dziewczynkom zeby sie zorientowaly czego im po przymiarkach nadal brakuje.
Przyszlo troche dzinsow, zobaczymy czy beda dobre.
Tej rodzinie chcemy pomoc doprowadzic wode do domu, mycie sie w wiadrze i zalatwianie spraw fizjologicznych w stodole wola o pomste do nieba. Czekamy teraz na informacje jaka kwote pokryje gmina. Mam nadzieje, ze damy rade.Sadze, ze ten rodzaj pomocy bedzie tu bardzo cenny.
Powiedzialam dzieciom i p.Waclawowi, ze teraz jak beda szly do nich rzeczy, to juz konkretnie potrzebne.

Kiedy u Was pojawi sie raport? :-)))jak Izie poszedl egzamin ??

Link to comment
Share on other sites

MUSZĘ PODZIELIĆ NA TRZY CZĘŚCI BO ZA DŁUGI POST i nie chce przejść :roll:

[quote name='majqa']Zapytałam jaka droga i dostałam inteligentną odpowiedź, że czarna. :roll: Nic tylko opierdzielić.
Irenko, plus minus powinni dotrzeć do Ciemmm za 2h, są przed Częstochową.
Hmmm...Maciek wiezie Ci od mamy jej dziwolągi z kamyków - Stulpicjusza i Prudencję (nie wiem, czy powinnam mamę leczyć, czy siebie, że pozwoliłam żeby to pojechało :evil_lol:).[/QUOTE]
no pięknie, a mnie tych stuccośtam nie pokazali... [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/obrazony.gif[/IMG]
[quote name='majqa']Ślijcie Dziewczynom pozytywną energię, bo są zdenerwowane na max (nie mylić z byciem złym) i przejęte jak diabli, czemu zupełnie się nie dziwię. :-([/QUOTE]
masakra normalnie.... Pojechałam ze znajomą poza kraków, żeby przebrać pudła od Majki, żeby podzielić te ciuchy na dwie rodziny... Byłyśmy na miejscu ok 11 (spałam całe 3 godziny, bo do czwartej wgrywałam dzieciakom różne rzeczy do kompa..
Masakrycznie zimno.. a rzeczy w przyczepie kempingowej :roll: A tam ok 10-12 olbrzymich pudeł (jak po telewizorze 29 calowym...)
Zajęło nam to kosmicznie dużo czasu bo ręce marzły :(
Pan nas zaprosił na ciepła herbatkę :) a tam w domu błogość... 7 psiaków nas DOSŁOWNIE obsiadło.... i kotek (reszta w liczbie 15 szt gdzieś spało sobie)
Jeszcze nigdy nie widziałam tak zgodnie żyjących ze sobą zwierzaków.. I tak serdecznych do ludzi.... No ale trzeba było wracać do "roboty"
Posegregowałyśmy, 5 olbrzymich tych niebieskich 120 l worków odłożyliśmy plus kilka małych pudełek z butami plus pudełeczko przyborów szkolnych i takich pierdółek......
Wracałyśmy na łeb na szyję, bo było już mocno późno ...
Dotarłyśmy do irenki, wpadłyśmy na szybkie siku i kanapeczki plus kawkę i dawaj na spotkanie z Izą ;)
[quote name='majqa']W związku z pieniążkami wysłałam Asi smsa, że pojawiły się wpisy, jakich Asia oczekiwała. Teraz trzeba zacisnąć kciuki, by pani zechciała przyjąć taką pomoc.[/QUOTE]
Niestety nie dałyśmy Pani pieniążków....
Po pierwsze od Majki wiedziałam ,że są wpisy na wątku, ale nie zapytałam od kogo więc nie wiedziałam jaką kwotą dysponujemy.... potem już nie było zasięgu i nie było jak spytać, zresztą byłyśmy mocno zdenerwowane, nie myślałyśmy o tym...
Na miejscu Mąż Majki tez stwierdził, że na raz to za dużo.. Znaczy dostali taką masę rzeczy że skoro mamy jechać tam w styczniu jeszcze raz ( a musimy z resztą rzeczy), to damy w styczniu...
[quote name='majqa']Sprostowanie. Mąż wyjechał od Irenki i do spotkania doszło gdzieś na stacji. Teraz, w pełnym składzie (w tym z małą Biafrą), jadą na miejsce. Przyczepka jest załadowana na max. Dziewczyny miały jeszcze pompowanie opon.[/QUOTE]
no..trza było pompować... zamiast ciśnienia 2,2 atmosfer to było po ok 0,5 [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/Boze.gif[/IMG]

[quote name='majqa']Najbardziej mi szkoda małej Biafry, umęczy się dziecinka. :-([/QUOTE]
Młoda była bardzo dzielna.... ale malucha nie chciała spać... Za to tam na miejscu się tak rozkręciła, ze nie można jej było zatrzymać.. Pomykała z najmłodszą dziewczynką po mieszkaniu..... jak dorwała się do bucików Małej, które tamta zdjęła, żeby zmierzyć krówkowe paputki, to już ich nie chciała oddać [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/wysmiewacz.gif[/IMG]
, co zresztą jest udokumentowane na zdjęciach ;)

[quote name='tula']
Ale się ta malutka Biafry nazwiedza, mam nadzieję że już całkiem zdrowa jest kruszynka.[/QUOTE]
kochana, ona od urodzenia jeździ z Izą wszędzie... śmiem twierdzić, ze czasem więcej spędza w drodze niż w domu
Niestety Iza nie ma żadnych pracowników do pomocy i wszystko musi robić sama...
Na szczęście asior była w pobliżu :)
Iza potwierdzi, ze mała jak tylko mamusia jej znika z oczu staje się aniołem :)
Skubana owinęła sobie mamusię wokół paluszka... stosuje na Izie sprytne techniki manipulacji [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/girl_haha.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Są już dość blisko celu, po drodze na moment się zgubili. Pani gdzieś im miała wyjść na drogę, czyli już wie (ale pozostaje pytanie, na ile miała wydzielone informacje). Ło matko...im tego bliżej tym bardziej, mimo wszystko, się boję reakcji pani.[/QUOTE]
noooo... to był taki dość dłuższy moment, a raczej kilka momentów..
Raz skręciliśmy nie tam gdzie trzeba i potem była masakra.... Potem pałeczkę przejęli panowie i nas wywiedli prawie w drogę bez powrotu [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/wiszaca_emota.gif[/IMG], ale o tym za chwile...

[quote name='majqa']Podobno nawet GPS zgłupiał. Wciąż cisza, pewno jeszcze jadą, prosiłam męża, by dał mi znać, jak dotrą do celu.[/QUOTE]
ekhm..... ja już słyszałam o takich co się utopili w jeziorze, bo słuchali GPS-a :roll:
Ale jak wjechaliśmy na górkę która była pod kontem ok 45 stopni w górę to była już masakra... Nigdy nie widziałam zdenerwowanej Biafry, nigdy wcześniej... ale wczoraj to ona po prostu rzucała piorunami [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/confused.gif[/IMG]
Gdyby nie gość co nam otworzył bramę swoją to byśmy nie zwrócili
Potem chłopaki prawie utopili się w lesie w kałużach, no i znów musieliśmy wracać .. tym razem szukaliśmy drogi asfaltowej [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/usmiech_poklada_sie.gif[/IMG]

ALE PO WIELU PERYPETIACH DOTARLIŚMY DO PANI... Późno, bo późno, ale co tam, ważne ze cali ;)
[quote name='majqa']Qrczę, a teraz mi się jeszcze przypomniało, że Biafra ma jutro b.ważny egzamin. Jejku, nieludzki zbieg okoliczności.[/QUOTE]
niom.... miała o 10... jechałyśmy na łeb na szyję, zeby zdążyć, bo rano trudno nam się było zebrać po takiej nocy :roll:
Egzamin był naprawdę mega ważny, taki od którego zależy wszystko... Chyba zdała, bo jak ja odpytywałam w czasie jazdy to wiedziała wszystko ;)
Wpadła na egzamin ( w bielsku) ja w tym czasie siedziałam z młodą w aucie... jak już zmarzłyśmy tak, ze stwierdziliśmy, ze idziemy do budynku, gdzie Iza pisze egzamin to Iza zadzwoniła, ze już wraca :D

[quote name='majqa']
Otóż, wyobraźcie sobie, że do męża to sobie mogę dzwonić do zakichanej = brak zasięgu. Nie wytrzymałam, znów wykręciłam do Asiorka, która to Podłota, uznała, że najważniejsze to powiedzieć mi, że mój mąż jeszcze żyje! :-o Baaardzo, baaaaaaaaaardzo zabawne.[/QUOTE]
ooo przepraszam.... czy ja skłamałam [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/hmmm.gif[/IMG] ??

[quote name='majqa']
Poza tym trudno było wyczuć, bo głos miała rozchichrany ale nie wiem, czy nerwowo, czy głupawkowo. :roll:
[/QUOTE]
Ja Ci dam głupkowato [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/nono.gif[/IMG]
Nie mogłam mówić, bo wszyscy byli w pokoju [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/bezradny.gif[/IMG]

[quote name='Grosziwo']
Cała Aśka :evil_lol::evil_lol::evil_lol: dane mi było przebywać w jej towarzystwie może z pótorej godziny i może w tym czasie z pięć minut była poważna :megagrin:[/QUOTE]
[IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/nie_ma_mowy.gif[/IMG] o wcale, ze nie.... Dłuzej byłam poważna... To moja wina, ze brachol Twój mnie rozśmieszał???

[quote name='Ulka18']A jak malutka Biafrunia ? Dla takiej malizny to przeciez bardziej meczaca podroz niz dla doroslych.[/QUOTE]
Młoda jest naprawde przyzwyczajona do podróży.. Dziś tylko już miała dość.. od wczoraj większość czasu spięta w foteliku... pewno jej nóżki cierpły :roll:
Trochę była marudna w drodze powrotnej z bielska... Iza zasypiała za kierownicą.. a jeszcze było dość ślisko, normalnie masakra.....

[quote name='majqa'] Asia i Biafra są szalone, planowały nocleg w aucie ale stanęło na tym, że jadą do Asi. Po drodze Asia odpytuje Biafrę. Co poza tym...Aha...mała Biafra praktycznie nie spała ale na szczęście nie płacze..[/QUOTE]
Postanowiłam z Izą jechać do Bielska, bo nie miała co z małą zrobić na czas egzaminu.......
Nie opłacało się wracać do Izy, bo tam byli byśmy na jakąś 3 w nocy, a o 7 trzeba było by wyjeżdzać, Do tego psy ponoć pobudziły by pół wsi :)
Dlatego stanęło na tym, ze przenocujemy u mnie, w mojej norze :D
Stary spał ze starszym synem na łóżku piętrowym, a ja z kacprem Izą i Emilką razem :)
Nie pospałyśmy zbytnio bo jak wróciliśmy ok 1:30 w nocy, zanim się położyłyśmy to była prawie 3... a na szóstą budzik był ustawiony... J "dzidzi, dzidzi"... i obudził młodą.. zanim on usnął to młoda już spała.... potem mała płakała, bo nie miała swojego koj koja (mleczka), więc tym razem ona obudziła kacpra [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/usmiech2.gif[/IMG]
I tak było do rana :D
Wstałyśmy mocno za późno, Iza wyglądała jak zombie... A przed nami był kawał drogi do bielska...

[quote name='majqa']Biafra straciła plandekę, chłopiec ją źle przymocował i w trakcie jazdy Biafra stwierdziła, że...ciągną jakieś zwłoki, bo łopoczące spod kół kawałki plandeki układały się w czyjeś rączki i nóżki. Sama nie wierzę w to, co piszę.[/QUOTE]
[IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/smiech_histeryczny.gif[/IMG], normalnie jak byście widziały przerażenie w oczach Biafry, kiedy ze stoickim spokojem oznajmiła : Aśka, ciągniemy jakieś zwłoki za autem [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/mdleje.gif[/IMG]
Wychodzę z auta i widze, ze nie ma plandeki, od razu załapałam, ze to ona... W ostatniej chwili Iza zauważyła to, bo była już dość mocno wkręcona w oś przyczepki

[quote name='jolek68']znając Asior to może...napisz jak mąż dotrze do domu ;)[/QUOTE]
co znając asior, co znając asior ??? [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/nie_ma_mowy.gif[/IMG]

[quote name='majqa']No i dlaczego ona nie odpisuje? Jak zadzwonię, a śpią, to ich obudzę (w tym i dwójkę dzieci) i jeszcze zbiorę opierdziel. Jak tu się dowiedzieć???[/QUOTE]
kochana, było spokojnie dzwonić, mam zawsze ściszony telefon wieczorem ;)
Przepraszam, ale nie zauważyłam eska, dopiero rano, od razu odpisałam....

[quote name='majqa']Asia puściła mi smsa przed 8.00. Dojechały 1.30. Noc masakra. Dzieci wzajemnie się budziły. Dziewczyny spały może 2h.[/QUOTE]
Nooo Iza pewnie już kima w domu, jak młoda jej da [IMG]http://www.forum-macierzynstwo.pl/images/smilies/e/misioo.gif[/IMG]

[quote name='Grosziwo']Asiorku wiem, że wyspana i wypoczęta małpa jestem ale plissssssssssssssssssss.. napisz kochana troszeczkę !!![/QUOTE]

Przepraszam, ze dopiero teraz , ale wróciłam z tego Bielska ok 14:30 musiałam szybko na zakupy lecieć i obiad gotować ....
A teraz od ponad godziny siedzę na postem...


CD nastąpi

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...