Jump to content
Dogomania

TARNÓW - 4 psiaki, koń i rodzina. Podaruj radość na Święta!


Recommended Posts

Nie wiem jak maleńka. :-( Za 1 razem, gdy odebrała Biafra, akurat ubierała niunię więc nie chciałam przeszkadzać. Za 2gim razem Asia mnie spuściła po angielsku. ;-) Z mężem rozmowa rwana, zapytałam o ludzi, padła odpowiedź, dodała "a"....i mogłam sobie pogadać z samą sobą. Przed momentem dzwoniłam ale nie ciągnęłam już rozmowy, bo słyszałam ogromne zmęczenie (wolę żeby się skupił na jeździe). Usłyszałam, że mają do Łodzi ok.200km. Jestem pewna, że Dziewczyny i mała Biafra też są w podobnej formie, a raczej poza formą...

Link to comment
Share on other sites

Przed momentem dostałam histerycznego śmiechu. Dziewczyny stanęły po drodze coś zjeść i...mają jeszcze kawał drogi (pani ugościła wszystkich kanapkami). Asia i Biafra są szalone, planowały nocleg w aucie ale stanęło na tym, że jadą do Asi. Po drodze Asia odpytuje Biafrę. Co poza tym...Aha...mała Biafra praktycznie nie spała ale na szczęście nie płacze. Biafra straciła plandekę, chłopiec ją źle przymocował i w trakcie jazdy Biafra stwierdziła, że...ciągną jakieś zwłoki, bo łopoczące spod kół kawałki plandeki układały się w czyjeś rączki i nóżki. Sama nie wierzę w to, co piszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Przed momentem dostałam histerycznego śmiechu. Dziewczyny stanęły po drodze coś zjeść i...mają jeszcze kawał drogi (pani ugościła wszystkich kanapkami). Asia i Biafra są szalone, planowały nocleg w aucie ale stanęło na tym, że jadą do Asi. Po drodze Asia odpytuje Biafrę. Co poza tym...Aha...mała Biafra praktycznie nie spała ale na szczęście nie płacze. Biafra straciła plandekę, chłopiec ją źle przymocował i w trakcie jazdy Biafra stwierdziła, że...ciągną jakieś zwłoki, bo łopoczące spod kół kawałki plandeki układały się w czyjeś rączki i nóżki. Sama nie wierzę w to, co piszę.[/QUOTE]

:roflt: :roflt: chyba dziś jestem też zmęczona ....... :roflt:

Link to comment
Share on other sites

Żałujcie, że nie mogłyście posłuchać Asi, zmęczona i ubrechtana po pachy. ;-) Jak mi zaczęła opowiadać o tych rączkach i nóżkach to padłam... :-)
Aha...podobno był mały dym między najmłodszą dziewczynką i chłopcem o tego wielgachnego misia. Wszystkie prezenty się podobały, pani się wzruszyła, a dzieci były takie, jakby nie docierało do nich to, co się działo. Jedna z dziewczynek jeździła po mieszkaniu na rolkach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja i Aza']majqa, a maz wrocil juz?[/QUOTE]
Jeszcze nie ale dzwoniłam i o ile nie robi mnie w konia (dla mojego niby spokoju) to powinien być za góra 15min. Siedzę w pogotowiu żeby zdążyć pozamykać pychole swoim 4 kłapaczom, które już coś przeczuwają i siedzą w korytarzyku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...