Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Paluch - kwarantanna
ID: 0739/13
Gatunek: PIES [ JAMNIK ] [ samica ]
Masc: rudy przesiany siwym
Waga: 5,400
Skad: SM z ul Armatniej

[IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/525291_183801891767467_251371427_n.jpg[/IMG]

Posted

Dobre wieści :multi::multi::multi:
Kaja miała szczęście - została zabrana ze schroniska z Łodzi przez odchodzącą na emeryturę Panią dyrektor Bogumiłę Skowrońską. Nie szuka już domu. Ma na zawsze....
[URL]http://www.jamnikiniczyje.pl/index.php?option=com_sobi2&sobi2Task=sobi2Details&sobi2Id=389&Itemid=0[/URL]

[IMG]http://www.jamnikiniczyje.pl/images/com_sobi2/clients/389_img.jpg[/IMG]

Posted

[COLOR=#ff0000][FONT=georgia][SIZE=7]Pomocy!!!!!!!![/SIZE][/FONT][/COLOR]
[SIZE=3][B]Ciocie , przepraszam!... ale wczoraj w okolicach Bełchatowa, uciekł Atos w czasie drogi do DS (to była jego pierwsza podróż z nowymi pańciami!... no i ...stało się! psina pewnie biega przerażony po lesie a jest nadal bardzo zimno! ) jeśli któraś jest z tamtych okolic ,proszę o jakąkolwiek pomoc!!!![/B][/SIZE]
[IMG]http://images10.fotosik.pl/3864/4086a5d617378347.jpg[/IMG]... lub na wątku, błagamy!!!! [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232091-Maluchy-i-ich-Mama-Berta-już-w-DS-Piękny-Atos-nadal-szuka-domu!!!/page54[/URL]

Posted

Yunono - wszyscy uprzedzają, zapisy w umowach adopcyjnych są, prosimy, błagamy, tłumaczymy, przykłady podajemy, a ludzie i tak wiedzą swoje i im się wydaje, że ich psa to nie dotyczy. A najgorsze jest to, że nie robią tego tak do końca ze złej woli...

Posted

[quote name='anica'][SIZE=3][B]... ale wczoraj w okolicach Bełchatowa, uciekł Atos w czasie drogi do DS (to była jego pierwsza podróż z nowymi pańciami!... no i ...stało się! psina pewnie biega przerażony po lesie a jest nadal bardzo zimno! ) jeśli któraś jest z tamtych okolic ,proszę o jakąkolwiek pomoc!!!![/B][/SIZE]... lub na wątku, błagamy!!!! [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232091-Maluchy-i-ich-Mama-Berta-już-w-DS-Piękny-Atos-nadal-szuka-domu!!!/page54[/URL][/QUOTE]

[quote name='Jamnicza Rodzina']Anico Atos za TM.:-([/QUOTE]

Boże, cóż za okrutnie smutna i zakończona tragedią historia:(:(:(....
Atosiku
[*]..

Posted

[SIZE=4][COLOR=#800080]Wiem, że tylko czekacie aby wspomóc leczenie Majeczki, która z daleka przypomina jamnisię :eviltong: , podaję link do bazarku , 1 cegiełka tylko 2 zł ,warto pomóc, Majuśka śliczna :)
[/COLOR][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/242061-Pomóż-Mai-WYZDROWIEĆ-To-tylko-2-zł-Do-12-04-2013r"][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242061-Pomóż-Mai-WYZDROWIEĆ-To-tylko-2-zł-Do-12-04-2013r[/COLOR][/URL][/SIZE]

Posted

[quote name='yunona'][SIZE=4][COLOR=#800080]Wiem, że tylko czekacie aby wspomóc leczenie Majeczki, która z daleka przypomina jamnisię :eviltong: , podaję link do bazarku , 1 cegiełka tylko 2 zł ,warto pomóc, Majuśka śliczna :)
[/COLOR][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/242061-Pomóż-Mai-WYZDROWIEĆ-To-tylko-2-zł-Do-12-04-2013r"][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242061-Pomóż-Mai-WYZDROWIEĆ-To-tylko-2-zł-Do-12-04-2013r[/COLOR][/URL][/SIZE][/QUOTE].... jasne, że tak!... ciocia Ala dobrze wie,czego potrzebują do normalnego życia , jamnicze ciocie:eviltong:!..... lecęęęęęęęęęę.......

Posted

[quote name='anica'].... jasne, że tak!... ciocia Ala dobrze wie,czego potrzebują do normalnego życia , jamnicze ciocie:eviltong:!..... lecęęęęęęęęęę.......[/QUOTE]
Dzięki anica, na Ciebie zawsze można liczyć :loveu:

Posted

[IMG]http://123bloger.com/gify/zwierzaczki/obr/zwierzaczki_123bloger_com_59.gif[/IMG]
[SIZE=3][FONT=verdana][COLOR=#008000][SIZE=5][B]BARONEK z PALUCHA POJECHAŁ DO DOMU[/B][/SIZE][/COLOR]
[url]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/1195[/url]
[IMG]http://123bloger.com/gify/zwierzaczki/obr/zwierzaczki_123bloger_com_59.gif[/IMG]
[B]Ten śliczny delikatny psiaczek przebywał na paluchu od marca 2011.[/B] Ostatnio coraz gorzej znosił schroniskowe warunki. Stał godzinami na mrozie, nie chciał wchodzi do budy... było kiepsko. Rozsyłaliśmy wici.... nawet zarezerwowaliśmy hotelik (legalny) aby w tym tygodniu zabrać chłopaka. Na szczęście znalazł sie rewelacyjny dom i tak Baronek jest w drodze do Siedlec.[/FONT][/SIZE]

[IMG]http://img109.imageshack.us/img109/2816/1baronek222.png[/IMG]

Posted

[quote name='Isadora7'][B][SIZE=4]Tak fajnie dlatego Bobik będzie uratowany, oczywiście szczegóły podam (i foty) post factum[/SIZE][/B]. [B][SIZE=4]
Temat już dograny[/SIZE][/B].

[CENTER] [SIZE=5][FONT=arial black] [B]

STARUSZEK... UMIERA POWOLI W SAMOTNOŚCI
Nie pozwól by podzielił los Jasia[/B][/FONT][/SIZE]
[URL]http://jamniki.eadopcje.org/[/URL]
[/CENTER]
[HR][/HR] [FONT=verdana][SIZE=3][B]Bobik[/B] jest starszy, niż ustawa przewiduje. To maleńki jamnikowaty kundelek, nieco przygłuchy, gorzej widzący, ale jednocześnie [B]rozbrajający swoim zachowaniem i wyglądem[/B]. Ma kompleks miski, dlatego zawsze jej pilnuje w sposób nie szkodliwy dla innych psów. [B]Pieszczoch to mało powiedziane – on może nie rozstawać się z człowiekiem i jego ręką![/B] Taka sobie stara skleroza, ale może jakimś wieeeelkim cudem będzie mógł [B]dożyć jeszcze ostatnich dni w SWOIM domku...[/B][/SIZE]

[/FONT] [CENTER] [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/1104/bobik1.jpg[/IMG]
[/CENTER]
[CENTER]

[/CENTER]
[HR][/HR] [SIZE=3][FONT=verdana][B]Ludziska kochajcie starsze jamniki, tak niewiele potrzebują, kącik, miseczkę, kanapę.[/B]
W minionym tygodniu za Tęczowy Most pobiegł Jasio z Łodzi – jego błagalne spojrzenie to KRZYK, to wołanie o pomoc... nie zdążylismy... Tak bardzo nam przykro. Błagamy może Bobika zdążymy uratować z Państwa pomocą. Jamniorki / jamniorkowate w schroniskach, przytuliskach umierają. Odchodza zrozpaczone, pełne tęsknoty za człowiekiem - aż do bólu. Uratowane – dają nieograniczone pokłady miłości. Miłości wielkiej i szczerej ... PRAWDZIWEJ.[/FONT][/SIZE][/QUOTE]


[COLOR=#000080][B]Witam wszystkich,

Postanowiłam zabrać głos w sprawie Bobika, gdyż mam wrażenie, że jest tu jedno wielkie nieporozumienie i pożywka dla charakterystycznych na dogo emocji.

Bobik trafił do mojej mamy ponad 2 lata temu po tym, jak jego właściciel trafił do więzienia. Pies naturalnie miał zostać odwieziony do schroniska. Na szczęście do tego nie doszło.
Niedawno zadzwoniła do nas Julia, jak sądzę - Yunona oferując pomoc w ogłaszaniu naszych psów. Ucieszyłam się oczywiście, bo to zawsze bezcenne. Przesłałam Jej kilka zdjeć psiaków, m.in. Bobika i Mikusia (dzieki temu znalazł cudowny dom). Miałam wrażenie, że wszystko omówiłyśmy, tzn. warunki na jakich nasze zwierzaki są oddawane do adopcji, jakimi kryteriami się kierujemy, itd.

W tej chwili jestem w wielkim szoku czytając, że np. Bobik umiera w samotności! Ok, ja rozumiem, że ktoś chciał wzbudzić litość osób o wielkim sercu do adopcji psiaka, ale nagle zrobiła się z tego mega afera, 10 telefonów dziennie z pretensjami od nie wiem nawet kogo, że my nie chcemy wydać psa, który kona w jakimś schronisku... SZOK po prostu!

Bobik mieszka u mojej mamy w domu, jest zdrowy, zadbany, karmiony gotowanym jedzeniem z uwagi na słabe zęby, oczywiście odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany - jak cała reszta.
Jest też bardzo wesoły, pilnuje swojej miski, nawet jeśli jest pusta i próbuje rządzić innymi psami. Z wyglądu jest rozbrajający, ale charakterek ma iście jamniczy ;)

Yunona widziała Bobika przez kilka minut. Wszystko co o nim wie - wie ode mnie. Bobik zapewne po tych 2 latach jest przekonany o tym, że dom w którym mieszka, to już jest jego dom. Zakładamy jednak, że każdy z naszych zwierzaków byłby najszczęśliwszy, gdyby był jeden jedyny, rozpieszczonym oczkiem w głowie i z tego wyłącznie powodu postanowiłam ogłosić Bobika. Zdarzało nam się już nie raz, że jakiś dobry człowiek decydował się na adopcję dziadunia - jednego odwoziłyśmy do Olsztyna, innego do Krakowa (własnym samochodem i na własny koszt). W tym jednak przypadku, nie dość, że próbowano nas okłamać, że Bobik ma mieć właśnie taki idealny domek, a tymczasem, zupełnie przypadkiem dowiedziałyśmy się, że ma wylądować w jakimś innym przytulisku we Wrocławiu. Chyba nie trudno wyobrazić sobie naszą reakcję. Bobik przytulisko już ma, w dodatku bardzo kameralne i domowe wiec tego typu zmiana, to po prostu nonsens i zbyteczny stres dla niego.
W zasadzie nie za bardzo rozumiem, dlaczego moją mamę mają drzwi trzasnąć - za co ??? Za to, że robi wszystko co tylko może żeby dbać o "swoje" zwierzaki, za to, że się o nie troszczy, czy może za to, że dzięki wnikliwości i intuicji ma znikomą ilość zwrotów z adopcji?
Nigdy nie oddała żadnego zwierzaka przez osoby trzecie, transporty kogokolwiek, ani nawet osobom adoptującym tak do rąk. ZAWSZE zawozi na miejsce osobiście KAŻDE zwierzę i nigdy tego nie zmieni. Dba o te psy, kocha je i ma święte prawo do tego, by decydować o tym komu powierzy je a komu nie.

Naprawdę próbuję zrozumieć o co jest ta afera i jakoś nie mogę........

Nie wiem też gdzie na facebooku toczy się wspomniana batalia, ale w razie czego oczywiście można skopiować moją wiadomość tam, jeśli komuś zależy na faktach.

Pozdrawiam.[/B][/COLOR]

Posted (edited)

[quote name='Tosia2'][COLOR=#000080][B]Witam wszystkich,

Postanowiłam zabrać głos w sprawie Bobika, gdyż mam wrażenie, że jest tu jedno wielkie nieporozumienie i pożywka dla charakterystycznych na dogo emocji.

Bobik trafił do mojej mamy ponad 2 lata temu po tym, jak jego właściciel trafił do więzienia. Pies naturalnie miał zostać odwieziony do schroniska. Na szczęście do tego nie doszło.
Niedawno zadzwoniła do nas Julia, jak sądzę - Yunona oferując pomoc w ogłaszaniu naszych psów. Ucieszyłam się oczywiście, bo to zawsze bezcenne. Przesłałam Jej kilka zdjeć psiaków, m.in. Bobika i Mikusia (dzieki temu znalazł cudowny dom). Miałam wrażenie, że wszystko omówiłyśmy, tzn. warunki na jakich nasze zwierzaki są oddawane do adopcji, jakimi kryteriami się kierujemy, itd.

W tej chwili jestem w wielkim szoku czytając, że np. Bobik umiera w samotności! Ok, ja rozumiem, że ktoś chciał wzbudzić litość osób o wielkim sercu do adopcji psiaka, ale nagle zrobiła się z tego mega afera, 10 telefonów dziennie z pretensjami od nie wiem nawet kogo, że my nie chcemy wydać psa, który kona w jakimś schronisku... SZOK po prostu!

Bobik mieszka u mojej mamy w domu, jest zdrowy, zadbany, karmiony gotowanym jedzeniem z uwagi na słabe zęby, oczywiście odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany - jak cała reszta.
Jest też bardzo wesoły, pilnuje swojej miski, nawet jeśli jest pusta i próbuje rządzić innymi psami. Z wyglądu jest rozbrajający, ale charakterek ma iście jamniczy ;)

Yunona widziała Bobika przez kilka minut. Wszystko co o nim wie - wie ode mnie. Bobik zapewne po tych 2 latach jest przekonany o tym, że dom w którym mieszka, to już jest jego dom. Zakładamy jednak, że każdy z naszych zwierzaków byłby najszczęśliwszy, gdyby był jeden jedyny, rozpieszczonym oczkiem w głowie i z tego wyłącznie powodu postanowiłam ogłosić Bobika. Zdarzało nam się już nie raz, że jakiś dobry człowiek decydował się na adopcję dziadunia - jednego odwoziłyśmy do Olsztyna, innego do Krakowa (własnym samochodem i na własny koszt). W tym jednak przypadku, nie dość, że próbowano nas okłamać, że Bobik ma mieć właśnie taki idealny domek, a tymczasem, zupełnie przypadkiem dowiedziałyśmy się, że ma wylądować w jakimś innym przytulisku we Wrocławiu. Chyba nie trudno wyobrazić sobie naszą reakcję. Bobik przytulisko już ma, w dodatku bardzo kameralne i domowe wiec tego typu zmiana, to po prostu nonsens i zbyteczny stres dla niego.
W zasadzie nie za bardzo rozumiem, dlaczego moją mamę mają drzwi trzasnąć - za co ??? Za to, że robi wszystko co tylko może żeby dbać o "swoje" zwierzaki, za to, że się o nie troszczy, czy może za to, że dzięki wnikliwości i intuicji ma znikomą ilość zwrotów z adopcji?
Nigdy nie oddała żadnego zwierzaka przez osoby trzecie, transporty kogokolwiek, ani nawet osobom adoptującym tak do rąk. ZAWSZE zawozi na miejsce osobiście KAŻDE zwierzę i nigdy tego nie zmieni. Dba o te psy, kocha je i ma święte prawo do tego, by decydować o tym komu powierzy je a komu nie.

Naprawdę próbuję zrozumieć o co jest ta afera i jakoś nie mogę........

Nie wiem też gdzie na facebooku toczy się wspomniana batalia, ale w razie czego oczywiście można skopiować moją wiadomość tam, jeśli komuś zależy na faktach.

Pozdrawiam.[/B][/COLOR][/QUOTE]

[B][COLOR=#ff0000][SIZE=4]Dla jasności tematu - Julia i Yunona to dwie różne osoby i nawet się nie znają.
Bobik nie miał wyląd[SIZE=4]ować w ja[SIZE=4]kimś przytulisku, tylko u osoby prywatnej. Takiej która zakochana jest w psich sta[SIZE=4]ruszkach, ma stałą opiekę weterynaryjną i nie tylko[SIZE=4][SIZE=4]. Temat jest zakończony, pozdrowienia dla Bobika.

A poza tym witaj Tosiu wieki się nie widziałyśmy (ostatnio byłas chyba ze 2 lata wstecz na dogo), a mój banerek widze jeszcze dzi[SIZE=4]ała. Pozdrawiam.[/SIZE]
[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/COLOR]
[/B]

Edited by Isadora7
Posted

Wprawdzie nie dotyczy jamników bezpośrednio, ale sytuacja jest wyjątkowa. Karina to wielbicielka jamników. Osoba dzięki której udało się uratować wiele jamników. Osoba dla której mam wielki szacun chociażby dlatego że nigdy do niczego nie dochodziła po trupach, obrabiając doope innym (czy jak kto woli robiąc koło pióra). A teraz do rzeczy....

[COLOR=#0000ff][SIZE=5][FONT=arial black]Proszę o pomoc - oto wydarzenie:[/FONT][/SIZE][/COLOR]
[url]https://www.facebook.com/events/136483636539645/[/url]
[IMG]https://fbstatic-a.akamaihd.net/rsrc.php/v2/yT/r/K6_TY47YS3x.png[/IMG]

[SIZE=4][FONT=arial black]Proszę UDOSTĘPNIAJcie.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=4][B][SIZE=5][FONT=verdana]Moja przyjaciółka Karina Schwerzler od wielu dni w całej Polsce szuka zaginionej mamy, która cierpi na Alzheimera. Od dziś Karina jest w Warszawie i wraz z Itaką pikietuje w centrum (baner ze zdjęciem jej mamy stoi na rogu ul. Chmielnej i Nowego Światu).[/FONT][/SIZE][/B]

Bardzo proszę o udostępnienie: zdjęcia i wydarzenia.
Chodzi o to, aby jak najwięcej osób zobaczyło mamę Kariny.

Możecie też pisać do mediów korzystając z poniższych adresów:
- [email][email protected][/email];
- [email][email protected][/email];
- [email][email protected][/email];
- [email][email protected][/email];
- [email][email protected][/email];
- [email][email protected][/email];
- [email][email protected][/email]

Jest duża szansa, że mama mojej przyjaciółki żyje, więc warto walczyć. Dziękuję za Państwa pomoc.
[/SIZE]
[SIZE=4]
[SIZE=5][FONT=arial black]ZAPRASZAM JUTRO WARSZAWIAKÓW
ULICA CHMIELNA / NOWY ŚWIAT!
POMÓŻMY KARINIE! POMÓŻMY NAGŁAŚNIAĆ!
B[SIZE=5]ĄD[SIZE=5]Ź[/SIZE]MY Z KARINĄ NIECH WIE ŻE [SIZE=5]NIE JEST SAMA!
Alzheimer zbiera coraz wi[SIZE=5]ę[/SIZE]ksze żniwo,
taka [SIZE=5]akcja to rów[SIZE=5]nież[/SIZE] zwrócenie uwagi na problem.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/FONT][/SIZE]
[/SIZE]

[IMG]http://img716.imageshack.us/img716/9403/v86b1.jpg[/IMG]
[IMG]http://img132.imageshack.us/img132/7636/71854386409461450558141.jpg[/IMG]

Posted

O mamo, rozmawiałam z Kariną w Warszawie pól roku temu o Jej Mamie, która wymaga stałej opieki. A dlaczego Jej szukaja w Warszawie? I to już 3 miesiace od zaginiecia...

Posted

[quote name='malagos']O mamo, rozmawiałam z Kariną w Warszawie pól roku temu o Jej Mamie, która wymaga stałej opieki. A dlaczego Jej szukaja w Warszawie? I to już 3 miesiace od zaginiecia...[/QUOTE]

Mama Kariny szukana jest wszędzie, w całej Polsce. Bo i może być w każdym miejscu i mam nadzieję, że jest żywa. A jedynie brak informacji uniemożliwia jej powrót do domu. W tym kraju jedynie PLOTA ma szybki przepływ. Natomiast istotnie informacje są olewane. karina dwoi się i troi od stycznia, gdyby informacja działa dobrze byłby zawiadomione (nie tylko przez Karine) wszystkie domy pomocy, szpitale itp. A tak nie jest. Tak to już 3 miesiące, ale znajdują się ludzie po dłuższym okresie czasu. Najczęściej w efekcie takich zmasowanych akcji.


[IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/528867_4700499826666_1404003157_n.jpg[/IMG]

Córka zaginionej Hanny Brzezińskiej robi wszystko by odnaleźć mamę - stanęła dziś ze zdjęciem mamy na rogu ul.Chmielnej i Nowego Światu w Warszawie. Godne podziwu i naśladowania!
Przechodząc tamtędy wesprzyjcie panią dobrym słowem, a także udostępniajcie zdjęcie zaginionej. Pomóżmy wszyscy!

Posted

Proszę Was o dom tymczasowy dla tego jamnika. Przebywa w schronisku w Opolu, mogłabym go przywieźć 18 kwietnia do Warszawy!

[CENTER][COLOR=#000000][FONT=times new roman][SIZE=4][COLOR=#000000][I][B]AREK[/B][/I] starszy, przemiły, juz wykastrowany, bezproblemowy do innych psów, posłuszny. Poluje na koty! Gotowy do adopcji.

[/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER][IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00362/9p2d8znkwn2d.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='tanitka']Proszę Was o dom tymczasowy dla tego jamnika. Przebywa w schronisku w Opolu, mogłabym go przywieźć 18 kwietnia do Warszawy!

[CENTER][COLOR=#000000][FONT=times new roman][SIZE=4][COLOR=#000000][I][B]AREK[/B][/I] starszy, przemiły, juz wykastrowany, bezproblemowy do innych psów, posłuszny. Poluje na koty! Gotowy do adopcji.

[/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/CENTER]
[/QUOTE]

[SIZE=4][B]AREK[/B][/SIZE] [URL]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/1306[/URL]

Tymczasem

[SIZE=3][FONT=verdana][COLOR=#008000][SIZE=5][B]KAJTEK z PALUCHA POJECHAŁ DO DOMU[/B][/SIZE][/COLOR]
[/FONT][URL="http://jamniki.eadopcje.org/psiak/1174"][FONT=verdana]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/1174[/FONT][/URL][FONT=verdana]
[IMG]http://123bloger.com/gify/zwierzaczki/obr/zwierzaczki_123bloger_com_59.gif[/IMG]
[/FONT][FONT=verdana][B]Kajtek to bardzo ładny i młody jeszcze piesek w typie jamnika.[/B]
Jest mały i ma ok 4 lat. Jest bardzo sympatyczny, żywiołowy i wyjątkowo radosny.
Bardzo lubi się bawić i uwielbia piłki. Biega za nimi jak szalony.
Bawi się ładnie i daje odebrać sobie zabawki.[/FONT][/SIZE]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/66886_488887434509795_549713736_n.png[/IMG]

Posted

[SIZE=3][FONT=verdana][SIZE=4][B]TRZYNASTEGO - WSZYSTKO ZDARZYĆ SIĘ MOŻE[/B][/SIZE]
[B]i tak trzynastego do domów pojechały:[/B]
[SIZE=4][FONT=arial black]
KLARA[/FONT][/SIZE]
[B]fotorelacja na wydarzeniu:[/B] [URL="https://www.facebook.com/events/463444603726774/"]
https://www.facebook.com/events/463444603726774/[/URL]
[IMG]http://img90.imageshack.us/img90/8779/58162488707624527776134.jpg[/IMG]

[SIZE=4][FONT=arial black]KROPA[/FONT][/SIZE]
[B]fotorelacja na wydarzeniu: [/B]
[URL]https://www.facebook.com/events/505932406135786/[/URL]
[IMG]http://img22.imageshack.us/img22/1857/53707948706215469232310.jpg[/IMG]

[SIZE=4][FONT=arial black]BUMEL z Józefowa [/FONT][/SIZE][URL="http://jamniki.eadopcje.org/psiak/1296"]
http://jamniki.eadopcje.org/psiak/1296[/URL]

Dom był sprawdzony początkowo dla Trotylka, super dom,
ale zaistniały przyczyny dla których uznałam,
że dla tej Rodziny lepszy będzie inny jamnisiowaty - padło na Bumela z Józefowa.
Państwo zdjęcia podeślą, ja nie dałam rady być w hoteliku i Józefowie
[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1296/3.jpg[/IMG]

[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1296/1.jpg[/IMG]
[/FONT][/SIZE]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...