danal1983 Posted November 17, 2009 Author Posted November 17, 2009 [quote name='zachary']Danal1983, miej baczną uwagę na osoby chcące obejrzeć Herkulesa...Tak mi przyszło do głowy,że w gazecie krakowskiej ogłoszenie mógł przeczytać dawny " własciciel" Herkulesa i może chcieć go odzyskać...No chyba,że to on psiaka wyrzucił do bagna, ...albo psiak uciekł z łańcuchowej niewoli i chciał się wody napić i sam się tam władował...Nie wiadomo...Jedno wiadomo,że stał na łańcuchu i był makabrycznie zaniedbany...[/QUOTE] nie sądze,żeby chcial odzyskac. w koncu to tylko problem były dla niego. mysle, że po tym jak naglosnilismy sprawe byly wlasciciel bedzie sie bał ujawnic.... Quote
danal1983 Posted November 17, 2009 Author Posted November 17, 2009 [quote name='czerda']jutro umieszczę Herkulesa w swojej poradni tam przychodzi kilkadziesiąt osób dziennie wiekszość z nich mieszka na wsi, ale nikt nie trzyma psów na łańcuchu 11 piesków już w pstatnich miesiącach poszło do adopcjii może i Herkulesa ktoś pokocha?[/QUOTE] aaaa byłoby pieknie. dla niego najlepszym rozwiązaniem byłby ogród z nieograniczonym dostępem do domu ze wzgledu na jego reumatyzm i problemy ze stawami, ktore na pewno bedzie mial juz do konca:( ten facet , ktory dzwonil tez byl ze wsi. mówil,że miał psiaka, takiego powsinogę a teraz chciałby bardzo pieska do przytulania:) zapytal, czy zgodzi sie z kotem . ja na to,że oczywiscie, ze u mnie jest pies i kot i Herkules nie reaguje. nie minęłą godzina, jak sie zamierzył na moja kotką. Bubi stanął w jej obronie, Herkules odwąznie warknął i podskoczył, na tyle na ile umiał... zrobiło sie gorąco... bede musiała w tym tyg odwieźć Herkulesa do hotelu lub innego dt jesli nie znajdzie natychmiast ds. nie moge ryzykowac, bo jak odzyska siły, to Babcia moze sobie nie poradzic z całą sfora pod moja niebecnosc:( Quote
Szarotka Posted November 18, 2009 Posted November 18, 2009 Moze Herkulesowi przejda szalone pomysly wzgledem kotow, moze to tylko byl taki zryw. W koncu jest w obcym miejscu. Mojemy kotu zajelo 2 miesiace zanim sie z psem dogadali, a teraz sa w najlepszej komitywie. Quote
danal1983 Posted November 18, 2009 Author Posted November 18, 2009 [quote name='Szarotka']Moze Herkulesowi przejda szalone pomysly wzgledem kotow, moze to tylko byl taki zryw. W koncu jest w obcym miejscu. Mojemy kotu zajelo 2 miesiace zanim sie z psem dogadali, a teraz sa w najlepszej komitywie.[/QUOTE] tak tez powiem temu panu jesli bedzie zainteresowany adopcja Herkulesa. mojemu Bubiemu tez zajęło troche czasu zanim pogodził sie z kotka, tym bardziej, że kotka sie pojawiała a potem znikała na kilka dni (operacja w klinicew Bielsku), ten juz myslal, ze sie jej pozył, a tu znowu pojawia sie kot:) teraz jest juz ok. uwaga uwaga, zaliczylismy dzisiaj pierwszy spacer w jesiennym słoneczku!!!! dokumentacja: Quote
danal1983 Posted November 18, 2009 Author Posted November 18, 2009 [URL]http://yfrog.com/5jzdjcie003tej[/URL] Quote
Malwi Posted November 18, 2009 Posted November 18, 2009 pierwszy spacerek ? :D:D śliczna ponętna dupcia golaska :) Quote
danal1983 Posted November 18, 2009 Author Posted November 18, 2009 [URL]http://yfrog.com/2mzdjcie007txj[/URL] [URL]http://yfrog.com/74zdjcie005udj[/URL] Quote
bico Posted November 18, 2009 Posted November 18, 2009 [quote name='danal1983'] aaa jesli chodzi o wpłaty na Herkuleska to dostalam imiona i miejscowosć. nie mam nicków z dogo. czy ktos z Was wpisywał w tytule lub w kolumnie z danymi??????? moge tę listę wpłacających tu zamieścić??????? ja zielona jestem:oops:[/QUOTE] widzę, że już list wpłat i darczyńców jest:lol: mam mała podpowiedzi;) wg regulaminu dogo, jeśli zbiera się pieniążki na psa, konieczne jest regularne podawanie dochodzących wpłat. Przy wpłatach podaje się albo nicki z dogo, a jak ich nie ma to można napisać imię, pierwszą literę nazwiska i miejscowość darczyńcy. Podsumowuje się też ile jest łącznie pieniążków na koncie do dyspozycji i podaje się ile i na co zostały wydane, taka list wydatków;) Najlepiej takie rozliczenie prowadzić w pierwszym poście, wtedy od razu jest widoczne dla wszystkich:cool3: Nie jest to takie skomplikowane:multi: Fajnie, że Herkulesik zdrowieje i nabiera sił:loveu: Quote
Cantadorra Posted November 18, 2009 Posted November 18, 2009 Herkules jak widac wielkimi krokami idzie ku zdrowiu. Fantastycznie! Quote
danal1983 Posted November 19, 2009 Author Posted November 19, 2009 Herkules prawdopodobnie we wtorek jedzie do domu Quote
darunia-puma Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 ojojojoj jakie wspaniałe wieści czyli jest jakiś domek dla naszego chłopca? cudownie Quote
Cantadorra Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 Przylaczam sie do pytania daruni-pumy, czy Herkules jedzie do DS? Skąd sie wzial domek? Quote
Javena Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 [quote name='danal1983']Herkules prawdopodobnie we wtorek jedzie do domu[/QUOTE] TO CUDOWNIE,ALE SKĄD TEN DOMEK? Czy stały? Quote
Javena Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 [quote name='danal1983']Herkules prawdopodobnie we wtorek jedzie do domu[/QUOTE] TO CUDOWNIE,ALE SKĄD TEN DOMEK? Czy stały? Quote
bico Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 [quote name='danal1983']Herkules prawdopodobnie we wtorek jedzie do domu[/QUOTE] Prosimy o więcej info o tym domku dla Herkulesa:cool3: To DT czy DS? a jeśli DS, to czy sprawdzony? a jak tam zdrówko psinki ogólnie? Quote
gonia66 Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 O co chodzi???Juz sie cieszyc??Boje sie zagladac wczesniej bo stronki prawie nie chodza....jak sie ma Herkulesik:):):) Quote
Szarotka Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 No i co z tym domem, moze troche wiecej info ?????????????????????????? Quote
danal1983 Posted November 19, 2009 Author Posted November 19, 2009 spiesze odp bo wiem, że wszystkie cioteczki czekaja:) jak sie dowiedzialam, to kazalam sie mojemu M. zalogowac za mnie , sama bylam w pracy i Wam przekazac krotka wiadomosc:) napisze wiecej ale teraz musze, muszeeeee cos zjesc. po kolacji zasiąde do komputera i wszystko opisze:) szkoda tylko ,że forum działa/nie działa ds, ds, ds!!!!!!!! CUD!!! (PRZYSTOPUJCIE MNIE,żebym nie cieszyla sie za bardzo przedwczesnie, troche było zawirowań Quote
agata51 Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 No nie, ona sobie kolacyjkę wsuwa, a my tu umieramy z ciekawości!! [IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_6_109v.gif[/IMG] Quote
Agata69 Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 Przepraszam, ale czy ktos wie jak sie zakłada nowe wątki. cholera, psy w potrzebie a zrobić coś na dogo graniczy z cudem! Quote
lilk_a Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 u góry masz napisz nowy temat , kliknij go na wszelki wypadek dwa razy Quote
__Lara Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 [quote name='Agata69']Przepraszam, ale czy ktos wie jak sie zakłada nowe wątki. cholera, psy w potrzebie a zrobić coś na dogo graniczy z cudem![/QUOTE] Wszyscy musimy uczyć się od nowa ;) Quote
danal1983 Posted November 19, 2009 Author Posted November 19, 2009 we wtorek dzwoniły w sprawie adopcji Herkulesa dwie osoby. kobieta, która chciala go zobaczyc, zadzwonila na kilka minut przed umowiona wizyta i powiedziała, że jednak nic z tego bo domownicy sie nie zgadzaja. kolejna osoba- mężczyzna miał sie jeszcze kontaktowac - ale od wt cisza. wczoraj w trakcie korepetycji dostalam sms od kolezanki, żejest chętna na Herkulesa. kobieta ma super warunki, mieszka sama, ma dom z ogrodem (pies byłby w domu), miala juz psy (owczarki niemieckie), takze wszystko super. powiedziala Kasi, że chce wziąć psa w przyszłym tygodniu. oddzwonilam do niej z prośba o przyspieszenie sprawy ale ona sie uparla na wtorek. spytalam czy na 100% jest zdecydowana, uprzedzilam, że dzwoniło troche osób chętnych do adopcji :p za chwilke oddzwonila zeby mnie uspokoic, zebym wydala psa, jesli ktos ja ubiegnie. za jakis czas przychodzi sms, w którym pani pisze, że bardzo zalezy jej na Herkulesie, że troche obawia sie kosztów dalszego leczenia bo nie ma zbyt wielu pieniedzy ale ma juz jakies doswiadczenie z psami, ze psy u niej zawsze miszkaly w domu i mysli ze miałby u niej dobrze.... hmmm odpisalam. ze pokryjemy koszty lezenia i wyposazymy go we wszystko zanim go jej oddamy do adopcji, zeby sie tym nie marwtila i ze wierze ,że bedzie miał u niej jak w niebie. obiecalam, że postaram sie go przetrzymac dla niej do wtorku. na co pani swoim smsem doprowadzila mnie do łez: po smierci męża czuje sie chyba tak jak on, mysli,że zostana przyjaciółmi, Herkules nauczy sie wchodzic po schodach, żeby mogł spac w jej pokoju, ze chcialaby dac mu na imie Fado itp... moje szcescie i radosc trwaly tylko do rana, kiedy to dostalam kolejnego smsa z wiad, że jej syn kategorycznie sie nie zgadza na psa w jej domu, że nie pomoże jej ani nie zostanie z nim, gdy ona bedzie musiala wyjechac... zagotowało sie we mnie. odpisalam, że to okrutne z jego strony i wyrazilam nadzieje ,że może uda jej sie go namówic, jesli nie jego , to moze ktos inny bedzie chcial pomóc. za jakis czas napisala ze syn sie zgodzil, kazal tylko zapytac czy Herkules nie jest agresywny. oddzwonila. wytlumaczylam jej jak teraz wygląda sytuacja ale uprzedzilam, że może sie zmienic, kiedy Herkules dojdzie calkiem do siebie. wyjasnilam jej ,ze pracując z psem mozna go wszystkiego nauczyc(hm a sama mam psa dzikusa, ehhh - niekonsekwencja mnie gubi) i zeby sie nie martwila, ze ten pies bedzie tak bardzo jej wdzieczny za serce ze na pewno nie bedzie żałowac. mówilam na własnym przykladzie - mam dwójke schroniskowych zwierzaków) po chwili przyszedl sms z podziekowaniem:) napisala tez , że czeka z niecierpliwoscia ale tez z obawą ciotki, bedzie wszystko dobrze,prawda???? Quote
gonia66 Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 Hmmm..wierzę, że sie denerwujesz..my chyba nie mniej..PAni chyba troszke mało stanowcza i zdecydowana....ile Pani ma lat????Myśle, że potrzebny bedzie przynajmniej na początku jakiś"nadzor"....bo myśle, że Pani na synka nie ma co za bardzo liczyć...chockto wie??Moze jak zobaczy Herkulesa, to blyskawicznie sie w Nim zakocha????? Będzie dobrze...musi byc...no kurcze..bedzie dobrze i juz..... Quote
darunia-puma Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 oczywiście że dobrze martwiłoby mnie to jakby bez jakichkolwiek obaw powiedziała tak ok wszystko super a tak nie jest ma prawo się bać tym bardziej że jest sama spokojnie będzie dobrze zobaczysz słonko każdy adoptując dorosłego psa jest pełen obaw ale to minie jak go zobaczy nie martw się ........trzymam kciuki Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.