kaszanna Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Koleżanka zaoferowała się, że pojedzie smochodem do Rzeszowa po Kajtka. Potrzebne będą tylko pieniądze na paliwo. (choćby nie wiem co w tym miesiącu nie mam :oops: ) Anija zajmie się w tym czasie moimi dziećmi :eek2: Jeśli będziemy jechać do Rzeszowa, to możemy wziąć w tamtą stronę jeszcze jakiegoś psa (albo dwa) Rozamrzyłam się.....trzymam kciuki. I cichutko prawie bezszelestnie oddycham. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanna Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Nie mog sobie znaleźć miejsca.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula1959 Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Serwusik! Jak tylko będzie coś wiadomomo konkretnego z Panią , to migusiem mi dawać znać na jakie konto mam przesłać kasę , migusiem!!!!!! Transport dla mojego Kajtusia to priorytet!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted March 11, 2006 Author Share Posted March 11, 2006 Nikt na razie nie odbiera u Pani... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 a wiadomo choć, czy dzwoniła do Pani Halinki?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted March 11, 2006 Author Share Posted March 11, 2006 Nie, bo nikt nie odbiera u tej Pani. Moze pracuje? Będe próbować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
STOkrotka&TAYGA Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Kajtusiu trzymamy za ciebie mocno łapki! Oby się udało!!!!!!!!:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 heeeeeeeej hopla! do gory kudlaczu! :)) i czekami i 3mamy kciuki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanna Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 A może Pani nie ma w domu bo pojechała po Kajtusia? ....albo robi zakupy. Nie mogę się niczym zająć, bo mi wszystko z rąk leci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 a ja mam drwniane paluszki i nie napiszę ani słowa więcej jak się czegoś nie dowiem, wychodzę z pracy o 14 i jade na wizyty, jeśli się coś wyjawi po tym terminie , to proszę puścić mi sygnał sms na tel 501448864, bo do poniedziałku nie wyrobię chyba! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 rybon, nie przemeczaj sie! bo kogo jak kogo, ale jak Ciebie zabraknie (bo padniesz z wycienczenia) to.. strach pomyslec. Jesli jakas informacja sie pojawi, dam znac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 szykuje mi się dziś upiorne popołudnie po całkiem upiornym przedpołudniu:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 rybon, wiec.. (nie wiem czy to wypada..ale) zycze Ci milego dnia :) coby sie mialo nie dziac ma byc mily! Kajtek! kurkawodna kochanie Ty nasze do gory i do domku, zwierzu..:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 ..a ja sie opuszczam w obowiazkach :| mam dzis dyzur i zamiast podnosic chlopaka to ja nic .. :shake: HOP w gore serducho! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 [quote name='kaszanna']Nie mogę się niczym zająć, bo mi wszystko z rąk leci.[/quote] Ja też nie mogę sobie miejsca znaleźć :shake: Kajtusiu znajdź w końcu swój wymarzony domek, bo wszystkie cioteczki wykończysz :evil_lol: [SIZE=1]P.S. Wczoraj rozwiesiłam wieczorem parę kajtusiowych plakatów, a dzisiaj rano część juz była zerwana :angryy: . Co za ludzie :angryy: [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 ehh.. :shake: co za ludzie, zero dobrej woli.. nie wspominajac o sumieniu.. HOP malutki, wspinamy sie .. Kamyczek ciezki, ale damy rade :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula1959 Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Na pierwszą stronkę kochanie na pierwszą , niech cię wszyscy widzą!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 ponowny wskok na gore! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanna Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Goniu nie udało Ci się dodzwonić do pani?:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 hop kamsztorku i mamy nadzieje, na dobre wiesci.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted March 11, 2006 Author Share Posted March 11, 2006 Dzwonilam! Wreszcie udalo sie pogadac Pani nadal jest bardzo przejeta tym, co przeczytala w gazecie (ale co dokladnie?). Bardzo chce Go wziasc, ale jest mala przeszkoda... U nich w mieszkaniu po pokojach biegaja kroliki... I co? Jak na razie nie wiadomo. Sie zobaczy, bo Pani jest bardzo przejeta sprawa i mowi, ze chce bardzo adoptowac Kajtusia. Pani juz nawet szukala transportu. Zna wetke z Warszawy, ktora czesto jeździ do Rzeszowa, wiec jakis tam ewentualnie transport jest. Tylko co dalej? Czas pokarze, ma dzwonic niedlugo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula1959 Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 No to tylko trzeba mieć nadzieję , że króliczki nie staną Kajtusiowi na przeszkodzie!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irma Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 a Kajtusia na allegro 3 osoby obserwują obserwują obserwują juz by się zdecydowali i dom Kajtusiowi dali Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted March 11, 2006 Share Posted March 11, 2006 Pooki co 3mam kciukasy!!!! i tak niesmialo sie usmiecham..z nadzieja w oczach :cool3: Kajtus jest twoja nadzieja :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g_o_n_i_a Posted March 12, 2006 Author Share Posted March 12, 2006 Nie wiem dlaczego, ale mialam pecha. Jak pisalam o tym telefonie w sprawie Kajtka, to okazalo sie, ze dzwonila do mnie ta Pani (ale ja nie wiedzialam, nie slyszalam, bo mi sie komorka ladowala). Tylko ciekawe dlaczego dzwonili? Mam nadzieje, ze z pozytywnymi wiadomosciami. Pewnie jutro zadzwonia, a jak nie, to ja to zrobię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.