Jump to content
Dogomania

Pustka, która boli


szajbus

Recommended Posts

na szczęście czuwały. Liszka jest wychudzona, śmierdząca, szwy spaprane ( z tego co zdążyłam się dowiedzieć) ale żyje i wraca do DT.
Będzie dobrze, musi być. Nie było jej cały tydzień.
Coraz bardziej przekonuje sie o pomocy naszych aniołków w stosunku do innych zwierząt i nas samych. To nie może być kolejny przypadek

Link to comment
Share on other sites

A może Psonia zorganizowała dzisiaj akcję poszukiwania zaginionych piesków. Oprócz wieści o dnalezieniu Liszki, dzisiaj po wielu miesiacach odnalazła sie sunia, któej poszukiwała Agnieszka30. Miałam subskrypcję na jej watek i dzisiaj po raz pierwszy od kwietnia? pojawiła się wiadomość. Tyle, że oprócz radości, przyniosła też żal, wściekłość i poczucie bezradności. ta sunia prawdopodobnie została wyrzucona przez tymczasowa opiekunkę:mad: , która się do tego oczywiście nie przyznała; twierdziła, że sunia uciekła

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga76'][FONT=Georgia][SIZE=3][I]To nie przypadek, to znak zza tęczowego mostu, że aniołki czuwają i nie są głuche na nasze prośby z dołu.[/I][/SIZE][/FONT][/quote]

No właśnie, mam jeszcze jeden dowód, ze czuwają i że dzisiaj za Tęczowym Mostem była akcja specjalna. Poza wspomnianymi wyzej zgubami, które dzisiaj sie odnalazły, dołączam do dzisiejszych sukcesów teczowych aniołeczków jeszcze jedno uratowane (mam nadzieję) życie. Tym razem nie psie lecz ptasie. W czasie mojego pobytu z Fraszką nad podkrakowskim zalewem, uwagę plażowiczów wzbudziły łabędzie- 2 dorosłe i 2 maluchy, z których jeden dziwnie pływał z szyjką położoną na wodzie.Byłam zbudowana troską ludzi, którzy obserwowali te łabedzie i zastanawiali się jak pomóc. A ja jak na dogomaniaczkę przystało:cool3: miałam w telefonie zapisany numer do krakowskiego schroniska. Zadzwoniłam a reakcia była błyskawiczna. Po kilkunastu minutach chory łabądek został wyłowiony z wody, a chwile potem przyjechał samochód straży wodnej. Finału nie znam, ale wierzę, że trafił w dobre ręce.

Link to comment
Share on other sites

Nasze kochane skarby nigdy nie odpoczywają. Kiedy się bawią za TM to się bawią, ale jak trzeba to się mobilizują, zupełnie jak tu na ziemi z nami. Wtedy pomagały nam i naszym najbliższym teraz pomagają wszystkim potrzebującym jestem z Nich taka dumna i szczęśliwa że moglabym być częścią życia jednego z tych Aniołków

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam taki wiersz na watku ostródzkiej Fionki <*> zamieszczony przez waldi481......

,,Kiedy śmierc zagląda do naszych drzwi,
otwieramy je z lękiem,z żalem..
Dlaczego ja?Dlaczego my?
Pomyłka idż sobie dalej...
Kiedy umiera ktoś nam bliski,
nieważne człowiek czy zwierzę
Bez sensu sie wydaje wszystko..
bo w jaki sens teraz wierzyć?
Kiedy nam kogoś śmierc zabierze
Kogo kochaliśmy nad życie
Jak sie nam dalej z życiem mierzyć..
Jak odnależć sens w nowym bycie?
Że juz nie cierpi?To nie pomaga
Bez sensu odszedł,bez potrzeby,
i można tylko nad nim płakać,
została pamięc,pustka,niebyt,,

Link to comment
Share on other sites

Evelin, dziękuje, że wkleiłaś ten piękny wiersz Psotusi.

Moja maluśka, wiem, że wczoraj i dzisiaj byłaś przy mnie. Kiedy wracałam z badań do domu prowadziłaś nas tęczą dając znak, że w tych trudnych chwilach jesteś ze mną. Mam nadzieję, ze ten antybiotyk mi pomoże, teraz idę poleżeć, a ty bądź przy mnie. Nie mogę dłużej siedzieć- brzusio nadal boli.
Kocham cie kwiatuszku
[img]http://img62.imageshack.us/img62/4940/zniczramkabeznapisupy8.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Szajbus dbaj o swoje zdrowie, bo Psotucha tam na górze pewnie się martwi..Możesz sobie nie obchodzić imienin, ale pewnie nie będziesz miała nic przeciwko temu że, Psonia i reszta wesoło się zabawią z tego powodu..
Psońka ma powody do radości- psinka praktycznie bez szans sparalizowany Oskarek 2 dni temu znalazł dom..Już ja sobie wyobrażam co ta rozrywkowa Psońka wyprawiała...Nie kończąca się impreza..
Usprawiedliwiona-kolejny cud na dogo....
Szajbus trzymam kciuki za twoje zdrowie...

Link to comment
Share on other sites

[I][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=darkgreen]Aniu, dużo zdrówka, uśmiechu, miłości i ciepłych promyków na każdy dzień...[/COLOR][/SIZE][/FONT][/I]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8ab85031f97102b2.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/213/8ab85031f97102b2.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Szajbus wszystkiego najlepszego..mam nadzieje,zdrowie dopisuje Ci na tyle,że Psonia będzie mogła urzadzić impreze....W końcu dziś Anny..
Pozdrawiam serdecznie i zycze zdowia zdrowia zdrowia i sił w walce ze światem...Żeby był choc troche lepszy...
Evelin i 5 prosiaczków
[IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/zwierzeta/myszy/myszy21.gif[/IMG][IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/zwierzeta/myszy/myszy21.gif[/IMG][IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/zwierzeta/myszy/myszy21.gif[/IMG][IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/zwierzeta/myszy/myszy21.gif[/IMG][IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/zwierzeta/myszy/myszy21.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jestem i dziekuję serdecznie za życzenia a także za odwiedziny u Psoni.
Psonia pewnie robi imprezkę, bo wie, że byłam dziś na wizycie kontrolnej u lekarza. Nie jest co prawda idealnie, ale przynajmniej mogę trochę posiedzieć.
Mogę wam powiedzieć tyle, że my kobitki mamy przechlapane. Siekło mnie solidnie, ale jest lepiej, o wiele lepiej.

Nie było mnie na form, ale cały czas myślałam o was, o waszych psiakach, o tych czekajacych na pomoc i doszłam do wniosku, że to już jest jakieś uzależnienie. Ale tesciowa, która podczas mojej choroby zjechała z odsieczą ( do opieki nad moją mamą) tak mnie pilnowała, że co weszłam i odpalałam kompa to zaganiała mnie do wyrka. Ciężki los.
Za to pociechę z mojego kompa miał syna kolega, który surfował po necie do woli. Nawet skorzystał sobie z mojego gg. A ile mam na liście nowych kontaktów....
Psoniu, wiem, że byłaś i jesteś ze mną cały czas, imprezuj kochana do woli. Odpocznij sobie. Wiesz, ze cię kocham mocno. Do bólu.
Dla ciebie kwiatuszki i całej reszty
[URL="http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif"][img]http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif[/img]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szajbus']
Za to pociechę z mojego kompa miał syna kolega, który surfował po necie do woli. Nawet skorzystał sobie z mojego gg. A ile mam na liście nowych kontaktów....
[URL="http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif"]
[/URL][/quote]

:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Psoniu, popatrz tylko...jakie kontakty ma twoja Pani...Nie było Jej na dogo, bo inne kontakty nawiązywała..:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Ciesze się bardzo,że sie odezwałaś,bo jakos tak smutno było...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...