Jump to content
Dogomania

Pustka, która boli


szajbus

Recommended Posts

Zazdroszczę Wam tej ogromnej miłości którą potraficie po tym wszystkim obdarzyc kolejne zwierzaczki. Ja oczywiście nie umiem przejśc obok jakiegokolwiek pieska i go nie zawołac nie pogłaskac. Uwielbiam zwierzaczki, ale z drugiej strony nie umiwem zneleźc w sobie tyle miłości zeby obdarzyc nia innego pieska. nie wiem czy to kwetia tego ,że narodzila się we mnie jakaś pustka, którą boję się zagospodarowac? Dlatego tak bardzo Wam zazdroszczę... kochacie i jesteście kochane, moja najwieksza miłośc odeszla, ale uczucie sie nie skończyło, d€zo zdrówka dla kochanego czworonoga (na szczęście potrafię jeszcze cieszyc sie szczęściem innych)

Link to comment
Share on other sites

Aresik, czasem potrzeba dużo czasu zanim zdecydujemy się dać dom kolejnemu psiemu przyjacielowi. Podejrzewam, że taki czas nadejdzie i dla Ciebie. Znam osoby, którym zajęło to dużo czasu, są osoby (w tym i ja), które szybko zdecydowały się na to, żeby w pustym domu znów zagościł stukot kochanych psich łapek.
Szajbus widzę że Balbinka też taka odważna jak moja Saruśka :)
Dobrze, że jej nie przychodzi do głowy skakać na rączki, onkowaty pies na rączkach mógłby być kłopotliwy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Radek']Dobrze, że jej nie przychodzi do głowy skakać na rączki, onkowaty pies na rączkach mógłby być kłopotliwy :evil_lol:[/quote]

No z tymi rekami to prawda:razz: Gdyby moje 2 , 22 kg. panny chciałay się na raz zwalić , to byłby problem :roll:

Link to comment
Share on other sites

Wim, ale mnie i tak nie jest lekko jak ona tak każe się nosić przez cała burzę na rączkach. Nie mogę z nią usiąść, bo zaraz jest trzęsawka, a na rękach jest w miarę dobrze. Mało tego nikt nie może mnie wymienić . Ma nosić mamuśka i basta!

Hihihi Psoniu, pannica wprowadziła sie z powrotem do pokoju, ale na nowe graty i tak gapi się niepewnie. Będzie dobrze. Uffff!
Psotus, nie może tak pognać tego mechanika od kompa???? Stęskniłam się za tą moją machiną.

Aresik, miłość do drugiego psa przychodzi sama i to niespodziewanie. Ty także potrafisz kochać, tylko musisz w to uwierzyć. Ludzkie serce jest bardzo pojemne.

Dla Psoni i reszty zwierzaczków ( [COLOR=Blue]kocham cię stokrotko moja[/COLOR])
[img]http://4lapy.pl/galeria/ogien021.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Blue][B]Byłaś zawsze moją córeczką, pieszczoszkiem, oczkiem w głowie. Na Dzień Dziecka oboje z Szymonem dostawaliście od nas prezenty. Dziś dostanie Szymon i Balbinka. Tobie mogę jedynie zapalić świeczuszkę i zapłakać z tęsknoty.
Nigdy nie przestanę cię kochać. NIGDY!!!! Zawsze będziesz żyć w mym sercu i mej pamięci.

Dla ciebie [IMG]http://img289.imageshack.us/img289/5636/krze57ci5.gif[/IMG] i dla całej reszty [IMG]http://img289.imageshack.us/img289/5636/krze57ci5.gif[/IMG]


[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Psotuś moja kochana
Dziękuje ci za opiekę nad tym małym bąbelkiem. Coraz lepiej znosi pobyt w odnowionym pokoju.
I niech mi ktoś powie, że wy nie opiekujecie się nami i nie spełniacie naszych próśb. Powiem ci szczerze, ze miałam wyrzuty sumienia, nie chciałam, żeby Balbi straciła poczucie bezpieczeństwa i plułam sobie w brodę, że zachciało mi sie remontu i wymiany mebli.

Psoniu dołączyła do ciebie Prełka Zbyszka i Eli. Odeszła a raka sutka. Przegrała walkę z chorobą a walczyła dość długo. Opiekuj sie nią! Odeszła też na ta sama chorobę Era Joli i Zdziśka. Znów przygarnęli schroniskowca. Czy nie za ciasno sie robi tam za TM?
Kocham cie słoneczko moje

dla ciebie i reszty towarzystwa
[img]http://4lapy.pl/galeria/ogien021.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

Ona potrafiła zbałamucić każdego. Dlatego twoje oskarżenie może być całkiem uzasadnione hihihi!
A co? Dziewczyny maja się tam nudzić??? Niech sobie sterują do woli nami i ich następczyniami. Przynajmniej nie jest nam nudno!

Psotus bałamuć ile wlezie, a miałaś do tego wyjątkowy talent. Nie marnuj go , ale wykorzystuj nadal.
Wiesz, że cię kocham? Wiem, że wiesz! I nigdy nie przestanę!
[img]http://4lapy.pl/galeria/ogien021.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

To mi wygląda na podżeganie:roll: podżeganie, czyli nakłanianie do popełnienia czynu zabronionego!!! Ale niech będzie- cel uświęca środki, więc jeżeli Punia ma w Psotce oparcie, to jestem skłonna pogodzić się i cierpliwie znosić wszelkie czyny zabronione:lol: . Bo Punia była raczej mało zaradna życiowo.:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Mam tylko nadzieję że nasze kochane pieski poznają się tam za TM, mam nadzieje że mój Aresik spotka tam swoich rodziców Areska seniora i Wedę... Jak myślicie? Bo jaj mam ogromną nadzieję że przekraczając TM nie zpominają jak wyglądają ich ziemscy przyjaciele

Link to comment
Share on other sites

Psoniu pomocy!
Ja już nie mogę, znów leję łzy wielkimi strumieniami, a gardło ściska potworna klucha. Dlaczego znów muszę opłakiwać kolejne zwierzę?
Wiesz, że z sąsiadami dokarmiam psy i dzikie koty. Dzis z Szymonem wyszliśmy na podwórko umyliśmy im miseczki, wymieniliśmy wodę i nakarmiliśmy. O 18 z minutami rozszalała sie burza z gradobiciem, która dopiero co sie skończyła. Starym zwyczajem zalało nam podwórko i piwnice, ale koty miały bezpieczna kryjówkę. Nic im nie groziło. Jeden z kotków nie wiem dlaczego wyszedł z bezpiecznego ukrycia i wpadł w wir wody, która porwała go żywcem do kanału burzowego. Utonął, na pewno utononął!
W ubiegłym roku utonęły dwie kocie malutkie sierotki, ale one głupiutkie weszły w pułapkę, ten był bezpieczny. Dlaczego tam poszedł????????
Chciał, żeby mi złamać serce? Ato mu się udało, bo ryczę jak diabli. Znów Janusz z Szymonem mnie uspakajają, że nic nie mogłam zrobić. Boże, dlaczego on wylazł????? Gdzie chciał iść? Przecież nie dość , ze lało jak z cebra to jeszcze na podwórku była rzeka wody. Do tej pory strażacy wypompowują wodę.
Psoniu zaopiekuj sie nim proszę! Nie dość, ze był bezdomny to pewnie zostanie zapomniany , choć ja bede o nim pamiętać zawsze.
On był taki słodki. Na odległość mnie poznawał, nawet dwa razy udało mi się go pogłaskać.Dlaczego????? Dlaczego znów przeżywam ten koszmar od nowa? Tym razem wytaczam otwartą wojnę wszystkim służbom komunalnym. Niech zabezpieczą podwórko i budynek przed zalewaniem. Dosyć tego! Nigdy więcej przypadkowych ofiar wśród bezradnych, dzikich zwierząt.Dopnę swego, wiesz, że jak się zawezmę to nie ma siły i tak właśnie zrobię. Nie wiem jak to wymyślą, ale guzik mnie to obchodzi. Wojna to wojna i przyrzekam ubiegłorocznym kociakom , które utonęły i dzisiejszemu, że ja wygram!
Kocham cię maleńka. Pomóż mi!
Dla ciebie słodki kiciusiu
[img]http://static.flickr.com/51/114559058_14d8db19b9_o.gif[/img]

dla ciebie Psotuniu i dla całej reszty zwierzątek. Zobacz ile ja ci ich tu nawtykałam, ale tak trzeba. Byłaś istotka, która kochała życie i wszystko co żyje. Nie znałaś nienawiści, polowań na kotki czy inne zwierzęta. Byłaś ich przyjaciółką
[img]http://static.flickr.com/51/114559058_14d8db19b9_o.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

I znowu bezsensowna śmierć...
Kiciuś, wtul się w Psotkę, jesteście bezpieczne, odgrodzone wiecznością od ludzkiej bezmyślności, lenistwa, okrucieństwa...
[SIZE=3][[COLOR=red]'[/COLOR][COLOR=black]][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Psotuniu!
Podczas porannego karmienia zostały liczone kotki. Wierzyć mi sie nie chce, bo nie odliczył sie nasz weteran ZEUS. Psoniu jak to możliwe, że to on? Przecież to był nasz stary podwórkowy kotek zaprawiony w boju, przewodnik wszystkich, mądry kocurek. Miał 13 lat od małego wychował sie na naszym podwórku i umiał sie zachować podczas zalewań. Co sie stało, że utonął??? Ja tego nie widziałam, ale sąsiadki. Może im sie coś przewidziało, a Zeus wyjdzie z ukrycia na południowy posiłek???? Tak bardzo bym chciała wierzyć, że tak właśnie będzie. Jeszcze łudzę się nadzieją.
W ubiegłym roku zginęła tragicznie jego partnerka i osierociła 2 małe kociątka, które utonęły 8 sierpnia. Czyżby jakieś fatum, że w tym roku woda zabrała ich ojca i teraz całą rodzina są na TM?
Ale jak to możliwe? Zeus wychodził zawsze z każdego kataklizmu obronną ręką. Dla niego zalane podwórko to nie nowość , a normalka. Nie wierzę! Nie mogę w to uwierzyć.
Zeusku, jeśli sąsiadkom sie nic nie przewidziało i dołączyłeś do swojej wieloletniej partnerki i dzieci za TM to bądź tam szczęśliwy. Wiedz, że na zawsze zostaniecie w mym sercu. Od jutra czynne urzędy i wytaczam wojnę na wszystkich frontach. Nigdy więcej takich zdarzeń!

[img]http://static.flickr.com/51/114559058_14d8db19b9_o.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

Psoniu, psineczko ile masz spraw na głowie..
Ale wspomagaj swoją panią ile tylko możesz...I z całą ferajną powitajcie nowych mieszkańców szczęśliwej krainy za TM...Bo nam tu smutno jak odchodzicie...bardzo smutno...Każde najmniejsze życie jest najważniejsze i żal jak kończy się bezsensownie..Nie rozumiem dlaczego tak jest ,ale myslę,że za TM wszyscy są szczęśliwi ...

Link to comment
Share on other sites

:cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: Gratuluję Szajbus
Niech się boją winni :eek2: :eek2: :eek2: :eek2:
Za powodzenie akcji kciuki trzymam :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki:
Psoniu Ty rzeczywiście Swojej Pani pomagasz...

Link to comment
Share on other sites

Psoteńko, mój aniołeczku kochany mam dobre wieści.

[B]Zeus ŻYJE!!!!![/B] Wszystkie nasze koteczki żyją. Gdzie ta łajza polazła, że wyszedł dopiero teraz? Musiałam wylać morze łez????
Kotek, który utonął musiał sie do nas wczoraj przybłąkać ( pewnie za jedzeniem). Był identycznego koloru jak Zeus i ten bez oczka. Dlatego nie było wiadomo, który sie utopił. Dziś sie okazało, że na karmienie nie odliczył sie Zeus. Dziad mały przyszedł na kolację.
Ale i tak serce mi pęka za tym biedaczkiem, który zwabiony jedzeniem, szukający schronienia przepłacił to życiem. To niesprawiedliwe!
Koteczku,którego nawet nie znałam będę ci palic swieczuszke u Psoni jak i innym zwierzaczkom i wiedz, że wygramy ta wojnę. Nie poddamy się. Obiecuje!!!
Psotuś jesteś naprawdę ANIOŁEM STRÓŻEM!!!! Dziękuję najdroższa!
Kocham cię niezmiennie mocno
[img]http://static.flickr.com/51/114559058_14d8db19b9_o.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

Tak, dlatego Evelin powiedziałam sobie. NIGDY WIĘCEJ!!!! Niech wreszcie urzędnicy ruszą swoje 4 litery z ciepłych stołeczków i zrobią porządek tam gdzie trzeba. Żadne stworzenie szukające schronienia nie zasłużyło sobie na taki koniec. Żadne!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...