Jump to content
Dogomania

Dzisiejszy artykuł w Gazecie Wyborczej


mala_czarna

Recommended Posts

No i gdzie ten ZkwP, FCI i ich wspaniała etyka hodowlana? Wstyd i hańba polskiej kynologii!!!!!!!! Od razu Straż dla zwierząt powinna przyjść i wszystkie te psy zabrać tej babie wstrętnej. Kto to widział, żeby ZkwP chwaląca się przynależnością do FCI nie robiło nic aby pomóc zwierzakom i wywalić kogoś tak okropnego jak ta namnożycielka psów? Gdzie oni są? Na wystawach? bzdura! Nie che im się i uciekają jak tchórze!!! W PKPR takie coś by nie przeszło i od razu skończyłoby się w sądzie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 117
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='karenina']Zaraz, chwileczke, to nie jest takie proste - hodowca to nie jasnowidz - i NIGDY na dobrą sprawe nie wie, czy urodzą mu sie same pieknosci czy psy ciutek brzydsze. Nie ma hodowli gdzie rodziłyby sie same gwiazdy! Gdyby to było takie proste to pooswiecie chodziłyby same idealne psy![/quote]

To prawda - hodowca to nie jasnowidz i nie ma miotów samych championów, ale niektóre wady są widoczne już u szczeniąt. Czy Waszym zadaniem kupujący nie powinien byc poinformowany o takowych, jeśli wystepują?
Ja odchowałam tylko jeden miot, były w nim szczeniaki lepsze i gorsze. Ale uczciwie powiedziałam: ta suczka ma wadę zgryzu i nie będzie wystawowa ani hodowlana, sprzedałam ją za 1/3 ceny, ale ludzie świadomie ją kupili, wiedząc o tym. Nawet im to pasowało, bo pieniędzy nie mieli za dużo, a nie chcieli psa z pseudo, tylko z rodowodem. Czekali na taką wlaśnie "okazję". Inny maluch miał drobną wadę umaszczenia - białe znaczenia, a dodatkowo jego maść była paskudnie jasnomarchewkowa zamiast kasztanowej. W wieku 5 miesięcy po marchewce i znaczeniach nie było śladu - odeszły w zapomnienie wraz ze szczenięcym włosem. Ten pies został Championem Polski Młodzieży, Chamionem Polski, Zwycięzcą Rasy.
Nie przewidzi się w 100%, jak rozwinie się szczeniak, tym bardziej, że wiele zależy też od przyszłego właściciela, od żywienia, ilości ruchu itd. Ale jeśli coś jest wiadome "na bank", jak np. wada zgryzu, to byłoby fair uprzedzać o tym potencjalnego nabywcę, żeby nie przeżył niemiłego zaskoczenia na pierwszej wystawie, jak ja, kiedy to jeszcze jako "ciemna masa" kupiłam swoją pierwszą w życiu rodowodową, 5-miesięczną sukę ze wspaniałym zgryzem przemiennym :cool3: i dopiero po czasie wylano mi kubel zimnej wody na głowę. Zachwalanie takiego psa jako świetnie rokującego wystawowo uważam za nieuczciwe ze strony hodowcy, za żerowanie na niewiedzy kupującego. Nie mówiąc już o tym, jak fatalnie takie zachowania wpływaja na opinię o wszystkich hodowcach w ogóle.
Czy ktoś się ze mną zgadza?

Link to comment
Share on other sites

[quote]No i gdzie ten ZkwP, FCI i ich wspaniała etyka hodowlana? Wstyd i hańba polskiej kynologii!!!!!!!! Od razu Straż dla zwierząt powinna przyjść i wszystkie te psy zabrać tej babie wstrętnej. Kto to widział, żeby ZkwP chwaląca się przynależnością do FCI nie robiło nic aby pomóc zwierzakom i wywalić kogoś tak okropnego jak ta namnożycielka psów? Gdzie oni są? Na wystawach? bzdura! Nie che im się i uciekają jak tchórze!!! W PKPR takie coś by nie przeszło i od razu skończyłoby się w sądzie.[/quote]
O nie, tylko nie zaczynajmy dyskusji na temat która organizacja jest lepsza, bo z własnego doświadczenia wiem że w PKPR "przechodzą" (a przynajmniej jeszcze parę lat temu przechodziły) inne bardzo nieładne rzeczy, kto wie czy nie z podobną szkodą dla psów i ich właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isiak']To prawda - hodowca to nie jasnowidz i nie ma miotów samych championów, ale niektóre wady są widoczne już u szczeniąt. Czy Waszym zadaniem kupujący nie powinien byc poinformowany o takowych, jeśli wystepują?
[/quote]
niektóre ewidentne wady są widoczne u szczeniąt - jak nieprawidłowy zgryz, nieprawidłowe umaszczenie, nieprawidłowy rodzaj włosa i brak jajek - [B]podczas kontroli miotu są wpisywane do protokołu, a potem do metryki[/B];

poza tym zgadzam się z Tobą, współczuję, spotkałaś nieuczciwego człowieka;

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia Z.'] I kupił sobie szczeniaka za 150 zł. od chłopa co ma sukę w kojcu i sobie ją dopuszcza, żeby dorobić.[/quote]
dorobić???:crazyeye: no chyba, że suka i szczenięta żyły powietrzem!
150 zł, Basiu Z., to blisko twojego ideału - prawie za darmo; sęk w tym, że aby prawidłowo odchować jedno szczenię przez 8 tygodni potrzeba większych nakładów finansowych, a gdzie tu jeszcze dobre jedzenie dla suki (najpierw ciężarnej, a potem karmiącej)???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pinkmoon']Po prostu niewiele haseł zawierających słowo "zawsze" się sprawdza. I oczywiście, tak samo jak jeden pies z wadą nie oznacza że cała hodowla jest do kitu - tak samo zdrowy, ładny psiak nie oznacza że wszystkie psy z hodowli są zawsze piękne i idealne :)
Ale chyba zgodzisz się że nie można dyskryminować całej idei hodowania rasowych psów z rodowodem na podstawie kilku przykładów psów z wadami.[/quote]


Ależ ja się zgadzam, i nie bardzo rozumiem nagonkę na hodowle , hodowców i psy rasowe.

Isiak - jasne, są wady idoczne odrazu- nieprawidłowe umaszczenie, wada zgryzu i rozne inne, w rasie która hoduje mamy slisle okreslone jak wysoki moze byc pies - w tym roku 2 szczeniaki sprzedałam ludiom którzy chcieli psa danej rasy, ale nie maja ambicji wystawowyh - bo owe 2 szczylki zapowiadały sie na to ze beda za duze. Korona mi z tego powodu z głowy nie spadła ..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia Z.']Trzeba tez przyznać, że ci pseudo niestety wbrew temu co mówicie nieraz rozmnażają piękne psy bo rodziców kupili sobie z metryką tylko nie poszli na wystawę. I to są o czym wiecie psy biologicznie, genetycznie jak najbardziej przecież rasowe, one rasowe nie są tylko formalnie na papierze i ludzie to przecież wiedzą i widzą i wasze protesty, straszenie ludzi, że mają tam nie iść i tych psów nie kupować są po prostu naiwne i nie mają żadnej siły sprawczej. Przychodzi do mnie wiele pięknych psów bez papierów, nie wyglądających gorzej niż te z papierami. [/quote]
niektóre rasy są obciążone chorobami genetycznymi i do uprawnień hodowlanych, oprócz ocen z wystaw, potrzebne są im wyniki badań, że nie są tymi chorobami obciążone; w niektórych rasach robi się też testy charakteru; a wszystko po to, aby nie rozmnażać osobników chorych i słabych charakterowo; przyznasz, że jest to jakieś zabezpieczenie dla przyszłego nabywcy?
szczenięta po rodowodowych, owszem, w zasadzie są rasowe, ale skąd pewność, że ich rodzice są zdrowi na ciele i umyśle? uwierzysz na słowo "hodowcy", który "dopuszcza"? skąd pewność, że właściciel nie wystawia swojej suki, bo mu się nie chce, a może ona jest po prostu dysplastyczna np.? może ma wadę serca lub chore oczy?

Link to comment
Share on other sites

Masz trochę racji prittstick ale ja jednak zamiast usypiać biedne psy w schroniskach uśpiłabym tych co bezczelnie produkują na świat największe ich ilości i nie chcą ponosić odpowiedzialności ani za nie, ani za los wszystkich psów wogóle, niezależnie czy są to hodowcy "rodowodowi" czy nie. Jeżeli już psy się urodziły, to powinniśmy zapewnić im należytą opiekę, bo to nie ich wina, że przyszły na świat. Towarzystwo opieki nad zwierzętami powinno mieć więcej do powiedzenia i PRAWO powinno się zmienić tak, żeby objąć psy jakąś ochroną, bo jak na razie to pies figuruje jako jakiś uboczny...coś tam...produkcji rolnej, tak, że nawet od hodowli psów nie płaci się podatków, tak że jedni sobie uprawiają żyto i pszenicę a inni yorki, pudelki czy owczarki w dowolnych ilościach, wg naszego prawa te produkty są jakościowo tożsame. Można produkować ile się chce a nadmiar ewentualnie zutylizować i wg niektórych to jest w porządku.
Ja się z Tobą zgadzam Isiak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bila1']dorobić???:crazyeye: no chyba, że suka i szczenięta żyły powietrzem!
150 zł, Basiu Z., to blisko twojego ideału - prawie za darmo; sęk w tym, że aby prawidłowo odchować jedno szczenię przez 8 tygodni potrzeba większych nakładów finansowych, a gdzie tu jeszcze dobre jedzenie dla suki (najpierw ciężarnej, a potem karmiącej)???[/quote]

Tak bila1, ta suczka jest bardzo biedna moim zdaniem ale co takiemu sk...owi można zrobić? ja znam takich jeszcze wielu. Ten szczeniak jak byl przyniesiony to miał robaki i tyle pcheł, że aż się cały ruszał, toteż mówię, że silny i zdrowy jak koń, inaczej by tego nie przeżył

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pinkmoon']W tej chwili jest to utopijne, ale jak inaczej mają się dokonać zmiany, jeśli załamiemy ręce i stwierdzimy że nic nie da się zrobić? Powoli bo powoli, ale ciągle coś się zmienia. Kiedy byłam mała, po ulicach jeździł hycel i wyłapywał bezpańskie psy z którymi nie wiadomo co się działo, razem z kolegami z podwórka braliśmy w takie dni nasze ulubione bezpańskie psiaki (wtedy jeszcze mnostwo tego po podwórkach łaziło) i chowaliśmy się z nimi na cały dzień w lesie żeby tylko nie zabrali, bo to oznaczało śmierć. Dzisiaj oprócz mordowni są też dobre schroniska, które nierzadko są dla zwierzęcia ratunkiem.
Kiedyś pójście z psem do weta traktowane było jako fanaberia i rozpuszczanie pieniedzy na bezsensowne wydatki, dzisiaj już nie każdy tak na to patrzy.
Może za kilkanaście lat doczekamy się i takiej sytuacji, kiedy w końcu ktoś oprócz nas zacznie się na większą skalę przejmować i tymi problemami które wymieniasz, a które wciąż niestety wymagają konkretnych rozwiązań.[/QUOTE]

No okey, zmienia się, to każdy widzi. Chodziło mi raczej o to, że dlaczego tacy politycy maja przejmowac się psami, równie dobrze mogli by przejmowac sie końmi czy kotami. Oni nie "siedzą" w tym wszystkim tak jak my. Dla człowieka, który sie na tym nie zna to ne jest taki łatwe. A i ludzie wola regulowac sprawy biednych dzieci, bezdomnych niz psów. Lub przenzaczac na nie jakas kase. Dlatego takie szczególy jak romnazanie psów i obowiązki z tym związen powierzone są grupie psiarzy, którzy tworza swoj związek. Bo innych ludzi psy tak bardzo nie obchodza. I wszystko trzeba regulowac samemu, stosowac sie do praw które ta grupa utworzyła. Szkoda, ze wewnatrz tego zwiazku jest bagienko. Ale nie mnie sie w to mieszac,

[quote]Masz trochę racji prittstick ale ja jednak zamiast usypiać biedne psy w schroniskach uśpiłabym tych co bezczelnie produkują na świat największe ich ilości i nie chcą ponosić odpowiedzialności ani za nie, ani za los wszystkich psów wogóle, niezależnie czy są to hodowcy "rodowodowi" czy nie.[/quote]

chyba sama w to nie wierzyszz:evil_lol: jakkolwiek uregulowanie tych wszystkich kwesti wydaje sie ralne w dalekiej przyszłosci, małymi krokami i ciezka i długa droga, tak to jest taką bzdurą, ze trzeba to na wieki wieków pozostawic w swarze czyichs marzen:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bila1']niektóre rasy są obciążone chorobami genetycznymi i do uprawnień hodowlanych, oprócz ocen z wystaw, potrzebne są im wyniki badań, że nie są tymi chorobami obciążone; w niektórych rasach robi się też testy charakteru; a wszystko po to, aby nie rozmnażać osobników chorych i słabych charakterowo; przyznasz, że jest to jakieś zabezpieczenie dla przyszłego nabywcy? [/quote]
Jakie zabezpieczenie???!
Omawiany artykuł i chocby ten post:
[quote name='Zofia.Sasza']Sprawdziłam. To może być ta sama osoba :shake: Sasza (w moim awatarze) do wieku 5,5 miesiąca nie opuszczał pokoju w którym się urodził... Cierpi na syndrom kennelowy. Boi się (do dziś, choć jest lepiej) własnego cienia.
Ponawiam pytanie, czy w artykule może chodzić o hodowlę niejakiej Anny Ś.? Może ktoś z Łodzian mi pomoże? Bo jeśli to babsko dalej krzywdzi psy, to ja tego tak nie zostawię :angryy:[/quote]
świadczy o czyms przeciwnym.

[quote]szczenięta po rodowodowych, owszem, w zasadzie są rasowe, ale skąd pewność, że ich rodzice są zdrowi na ciele i umyśle? uwierzysz na słowo "hodowcy", który "dopuszcza"? skąd pewność, że właściciel nie wystawia swojej suki, bo mu się nie chce, a może ona jest po prostu dysplastyczna np.? może ma wadę serca lub chore oczy?[/quote]
A skąd pewnośc w przypadku hodowców ZK? :roll:

Link to comment
Share on other sites

napisałam, że niektóre rasy;
a jeśli chodzi o pewność... cóż, przyznaję że to raczej prawdopodobieństwo, bo skoro można podłożyć suce cudze szczenięta... :roll:
wiesz, wcześniej nie wpadło mi do głowy, że takie rzeczy można robić, zielona jestem;

a Zofia.Sasza nie napisała, ze jej collie jest chory;

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bila1']napisałam, że niektóre rasy;
a jeśli chodzi o pewność... cóż, przyznaję że to raczej prawdopodobieństwo, bo skoro można podłożyć suce cudze szczenięta... :roll:
wiesz, wcześniej nie wpadło mi do głowy, że takie rzeczy można robić, zielona jestem;

a Zofia.Sasza nie napisała, ze jej collie jest chory;[/quote]

Faktycznie, zapomniałam napisać, że Sasza jak 80% collie ma wadę genetyczna oczu. Na szczęście to Nie CEA ani PRA, a drobne (30%) małoocze oka prawego. Po prostu gałka oczna jest mniejsza.W metryce ani słowa na ten temat. A poza tym syndrom kennelowy to też choroba, tyle że psychiczna.

Link to comment
Share on other sites

Po przeczytaniu tego wątku jestem po prostu przerażona.... Cały czas planuję kupić psa z hodowli (ale w przyszlym roku) i się tyle naczytałam na Dogo na temat tego jak cudowne są psy z hodowli, jak okropne z pseudohodowli i jak kochane ze schroniska.... A tu taki artykuł i w dodatku się okazuje że nie jedna jest hodowla (oprócz opisanej tu), która tak traktuje psy, a w dodatku nikt w ZK się tym nie przejmuje. Matko, teraz żeby kupić szczenię z hodowli, to chyba musiałabym zatrudnić detektywa i jakiegoś sędziego, żeby pomogli mi wybrać hodowlę i szczeniaka :crazyeye: straszne jest to co tu piszecie.... Podkłądanie szczeniąt? Jak to możliwe? Czy to znaczy że metrykę w ZK może dostać nawet pies który jest z pseudo, ale został podłożony suczce? :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Świat nie jest prosty, jednoznaczny i biało-czarny. Mysle, ze w zadnym kraju pod tym względem nie jest idealnie. Ja Ci moge podpowiedziec tu ogólnikowo, co zrobic, zeby wybrac dobrze (chociaz wiadomo, ze genetyka to loteria mimo dobrych chęci kogokolwiek). Przynajmniej ja tak zrobiłam.

Jak juz masz wybraną rasę psa zapisujesz sie na forum danej rasy/grupy i pytasz o dana hodowlę, albo jesli to sie wydaje zbyt zuchwałe (operowanie nazwiskami, wiadomo, że środowiska sa różne, jedni sie lubia inni nie i nie zawsze opinia moze byc obiektywna), to po prostu czytasz forum dokładnie i analizujesz.

Szukasz jak najwiecej info, a najfajniej jak mozesz pooglądac rodzenstwo z innych miotow, inne psy z hodowli, a w ogole juz najfajneij jak Ci ludzie sa na forum.

Oczywiscie sprawdzasz badania, czy nie było jakichs powaznych chorob w innych miotach danej pary i jak te mioty wyrosły.

Koresondujesz mailowo z hodowcą (lub telefonicznie). Widac jak ktos chce Ci wcisnac psa na siłe, jak ktos nie za bardzo sie interesuje Twoimi warunkami itp.

jedziesz do hodowli, oglądasz dokladnie warunki w jakich są psy, w jakis są kondycji, jak własciciel z nimi egzystuje, jak sie do nich "odnosi" itd

Ale to na pewno było wiele razy pisane na forum. Dla mnie to jest taka oczywista sprawa i kompletnie nie rozumiem jak ktos mógłby nie zrobic takich oględzin, a na przyklad bierze szczeniaka wyniesionego przez płot nie ogladając rodziców, tylko dlatego ze psy z rodowodem.
To wcale nie ejst tak duzo zwazajac na fakt, ze wybieramy członka rodziny na jablizsze 10-15 lat. A swiat na prawde nie ejst az tak zły i nie az tak wielu złych hodowli, lub az tak mało dobrych. wystarczy wszystko przeanalizowac, a problemy wynikaja z tego ze ludzie chca wszystko na szybko i myslą, że jak płacą to nie muszą sie namęczyc, tak jakby kupowali drogi telewizor, a nie zywa istote.

Link to comment
Share on other sites

Ładnie radzisz.Ale nawet piękne teksty o warunkach itp mogą być mylące .To tak jak na forum czarnych kwiatków należy uważać ,bo hodowcy wiedzą co gadać by wzbudzić czyjeś zaufanie.Zobaczyć czy psy są w dobrej formie(i niekoniecznie wypucowane jak na wystawę)I czy kochają swojego właściciela.Bo co do zdrowia nikt do końca nie jest w stanie przewidzieć jak będzie.

Link to comment
Share on other sites

pinkmoon mi nie chodzi o to, kora organizacja jest lepsza ale o to gdzie jest rzetelność organizacji, która ciągle tylko podkreśla to jaka jest wspaniała i jakie to ma dokonania na polu kynologicznym a nie robi nic żeby takich ludzi jak ta ich członkini ukarać. A co do PKPR, to już w Warszawie była podobna sytuacja ale z inną rasą a mianowicie jak dobrze pamiętam mastino neapoletano (program Celownik po Teleexpressie) gdzie grupa prowadząca sprawę chciała poprosić o wyjaśnienia w tej sprawie kogoś z oddziału warszawskiego ZKwP i zastała zamknięte na głucho drzwi a nie kogoś kto mógłby coś powiedzieć sensownego (podobnie jak w Łodzi, gdzie również pouciekali przed wyjaśnieniami dla prasy). Natomiast w poproszona o wypowiedź szefowa PKPR bez problemu zabrała głos w sprawie i kulturalnie powiedziała co powinna organizacja robić w takich przypadkach. Więc jak sama widzisz jest różnica w postępowaniu w obu stowarzyszeniach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Ładnie radzisz.Ale nawet piękne teksty o warunkach itp mogą być mylące .To tak jak na forum czarnych kwiatków należy uważać ,bo hodowcy wiedzą co gadać by wzbudzić czyjeś zaufanie.Zobaczyć czy psy są w dobrej formie(i niekoniecznie wypucowane jak na wystawę)I czy kochają swojego właściciela.Bo co do zdrowia nikt do końca nie jest w stanie przewidzieć jak będzie.[/QUOTE]

dlatego warto poznac opinie innych ludzi o danej hodowli, zobaczyc szczeniaki z innych miotow chociazby na zdjeciach (wszak my jako kupujacy szczeniaka jestesmy jakby "laikami" a inny w tym troche siedzą) i najlepiej pojechac nie tylko raz przed odbiorem szczeniaczka. Mysle, ze wszystko jest do zrobienia.

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę żeby wątek się przerodził w doradzanie mi jak wybrać odbrego szczeniaka... odpiszę tylko, że czytałam o tym że trzeba poprosić o pokazanie rodziców, pokazanie warunków w jakich mieszkają psy, sprawdzić inne psy z danej hodowli, zapytać ludzi no i nie kupować psa od razu po pierwszej wizycie w hodowli. Niby logiczne, proste, do zrobienia. Ale to ostatnie - to napewno będzie najtrudniejsze. Jak się wyczekuje na psa tyle co ja się wyczekałam (wiele lat), to jestem teraz gotowa zabrać "pierwszą lepszą" psinę którą zobaczę, a co dopiero tak racjonalnie podjąć decyzję na tak emocjonalny temat jak "własny pies"... Ok, koniec offtopu, niech się dyskujsa toczy dalej na poprzedni temat - bo choć smutna, to ciekawa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azawakh'][B]pinkmoon mi nie chodzi o to, kora organizacja jest lepsza [/B]ale o to gdzie jest rzetelność organizacji, która ciągle tylko podkreśla to jaka jest wspaniała i jakie to ma dokonania na polu kynologicznym a nie robi nic żeby takich ludzi jak ta ich członkini ukarać. A co do PKPR, to już w Warszawie była podobna sytuacja ale z inną rasą a mianowicie jak dobrze pamiętam mastino neapoletano (program Celownik po Teleexpressie) gdzie grupa prowadząca sprawę chciała poprosić o wyjaśnienia w tej sprawie kogoś z oddziału warszawskiego ZKwP i zastała zamknięte na głucho drzwi a nie kogoś kto mógłby coś powiedzieć sensownego (podobnie jak w Łodzi, gdzie również pouciekali przed wyjaśnieniami dla prasy). [B]Natomiast w poproszona o wypowiedź szefowa PKPR bez problemu zabrała głos w sprawie i kulturalnie powiedziała co powinna organizacja robić w takich przypadkach. Więc jak sama widzisz jest różnica w postępowaniu w obu stowarzyszeniach.[/B][/quote]

Czyżby? :razz:
Twoje posty świadczy o czymś zupełnie innym. Chocby ten:
[quote name='Azawakh']No i gdzie ten ZkwP, FCI i ich wspaniała etyka hodowlana? Wstyd i hańba polskiej kynologii!!!!!!!! Od razu Straż dla zwierząt powinna przyjść i wszystkie te psy zabrać tej babie wstrętnej. Kto to widział, żeby ZkwP chwaląca się przynależnością do FCI nie robiło nic aby pomóc zwierzakom i wywalić kogoś tak okropnego jak ta namnożycielka psów? Gdzie oni są? Na wystawach? bzdura! Nie che im się i uciekają jak tchórze!!![B] W PKPR takie coś by nie przeszło i od razu skończyłoby się w sądzie.[/B][/quote]
Wybacz ale jakoś nie mogę uwierzy w nieskalanośc PKPR. ;)
To młoda organizacja. Ma mało członków. Osobiście mam wrażenie, że ochoczo łapie wszystkich, którzy chcą zasilic ich szeregi... bo jak inaczej nazwac przyjmowanie do PKPR osób, które zostały wykluczone za hodowlane przekręty z ZKWP? PKPR wierzy w nagłą przemianę takich osób czy etykę odkłada na bok?:razz:

Link to comment
Share on other sites

Na początek oświadczenie:
- nie prowadzę hodowli
- miałem psa z pseudo (po 1,5 rocznej walce odszedł za TM na wrodzoną wadę wątroby w wieku 5 lat)
- aktualnie mam 2 psy nierodowodowe ze schroniska.
A teraz ad rem...

1) Fakt, że kilku ludzi bez prawa jazdy jeździ lepiej niż kilku innych posiadających Prawo Jazdy, nie jest wystarczającym powodem aby likwidować instytucję Prawa Jazdy ...
Z dobrych chęci Basia zagalopowałaś się w ślepą uliczkę.
Jak ci co w Anglii zabronili używania psów jako zwierząt pociągowych i niechcący przyczynili się do gwałtownej śmierci dziesiątków lub nawet setek tysięcy psów w ciągu kilku miesięcy!!

2) Ad [quote name='Basia Z.']Śmieszą mnie i oburzają teksty: "dobra hodowla", "jak chcesz mieć zdrowego psa, to tylko z dobrej hodowli", "jak kochasz psy to nie dawaj zarabiać pseudohodowcom, kupuj z rodowodem". Te teksty puszczają w obieg sami hodowcy, właśnie tacy o jakich tu jest mowa..[/quote]
Zgodnie z wcześniejszym oświadczeniem nie jestem hodowcą, a mimo to będę za propagowaniem rodowodów, bo w razie co mogę ścigać hodowcę (bez strachu o wystawy, bo mnie nie obchodzą), a pseudohodowli nie ścignę, bo na nią nie mam wpływu, a często i kontaktu po kupnie!
Hodowcę będę ścigał i nękał jak mi wciśnie obciążonego genetycznie do upadu i skutku (choćby podając do prasy takie fakty jak te w tym wątku)

3) ad [quote name='Basia Z.'] Jeśliby to zależało ode mnie to wprowadziłabym ścisłą rejestrację wszystkich psów niezależnie czy kundel czy rasowy i czipowałabym je nazwiskiem [/quote]
Z tym sie zgadzam. Można by scigać każdego kto bezmyślnie rozmnaża psy z wadami (nie tylko członków ZK)

4) ad [quote name='Basia Z.'] A oprócz tego zabroniłabym jeszcze sprzedawać psy za pieniądze, możnaby było je hodować tylko z miłości oddawać do adopcji dobrym ludziom, którzy by chcieli. Myślę, że wtedy liczba hodowców-miłośników by bardzo spadła.[/quote]
A to, to mrzonka. Aby robić coś z miłości trzeba mieć jeszcze kasę na życie i dodatkowo na "miłość". Ja kocham rajdy samochodowe, ale że nie przynosiły dochodów musiałem je rzucić i zacząć pracować i już nie mialem czasu na moją "miłość" ....
Przy takiej regulacji podaż psów w Polsce spadła by prawie do zera, a lukę wypełnił by czarny rynek, import itd.
A schroniska natychmiast zaczęły by sprzedaż psów po 5 tys :D
Na dodatek przewiduję masowy dognapping...
Posiadając psa przypominającego choć jakąś rasę musiała byś wynająć do niego ochroniarza ...

5) ad [quote name='Basia Z.']Śmieszą mnie i oburzają teksty: "dobra hodowla", "jak chcesz mieć zdrowego psa, to tylko z dobrej hodowli"[/quote]
Tutaj kluczem jest slowo DOBRA, bo niestety jak w zyciu nic nie jest czarno-biale i sam rodowód NIESTETY nie daje gwarancji, trzeba jeszcze się zainteresować jak wygląda hodowla.
Jakby kupujący u pani z artykułu sie zainteresowali, to DOPIERO WTEDY rynek by tę panią wyeliminował, ale tylko gdy kupujący "dopełni należytej staranności". Bez tego będzie nadal kicha!

6) ad [quote name='Basia Z.']Ja znam trzech, których wyrzucono z ZK, no i co z tego,cóż to dla nich za kara ? [B]Oni i tak nie przestali hodować psów i jeszcze gorzej ...[/B][/quote]
I doszliśmy do meritum! Wyrzucenie z ZK nie kończy problemu, ale tworzy nowy! Tworzy kolejna pseudohodowlę z genetycznie obciążonymi i opsychicznie popapranymi psami (tymi samymi co wcześniej, ale teraz już bez papierów...)

Dlatego też nadal będe za R=R, bo jak się wiesz z kim masz do czynienia, możesz obejrzeć hodowlę, możesz spowodować wywalenie z ZK itd, to minimalizujesz szansę na "wpadkę", a kupując z pseudo, masz duze szanse na "wpadkę" bo tam są m.in. wszyscy ci których z ZK wywalono i masa innych "producentów"!!
Oczywiście i w "szarej strefie" znajdziesz pasjonatów, zdrowe psy itd, ale PROCENTOWO Twoja szansa na takiego psa jest wielokrotnie mniejsza!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...