Jump to content
Dogomania

Aza - śliczna 7mies. sunia a'la bokserek - ODESZŁA...


Marka

Recommended Posts

  • Replies 303
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wczoraj wieczorem zapytalismy o to pania doktor, zeby zrozumiec czy to my gdzies popelnilismy blad czy tak mialo byc.

Otoz Aza miala duzo szersze jelita niz zwyczajny pies, prawdopodobnie jako efekt diety z okresu szczeniecego sie te jelita rozszerzyly, mogla to byc tez jakas dodatkowa wada genetyczna. Byly wzdecia itp.

tego sie po prostu juz nie udaloby naprawic, nawet gdyby to wglobienie mozna byloby usunac wczoraj (a nie bylo juz z czego ciac, bo poprzednie bylo ogromne i wtedy usunieto 1/3 jelita) to ona by za tydzien miala to samo

Aza byla juz tak oslabiona, ze nastapil zanik miesni, nie bylo jak je utrzymac przy zyciu, wiec pozwolilismy jej odejsc, zeby wiecej juz nie musiala cierpiec.

Link to comment
Share on other sites

:cry: :cry: :cry: jejku jak mi przkro, az sie plakac chce, takie biedne sliczne malenstwo, ile sie musiala ta mala wycierpiec w swym krociutkim zyciu, ale przynajmniej byla otoczona ogromna miloscia w tym ostatnim czasie, na pewno mimo cierpien byla szczesliwa i teraz tez jest bo ja juz nic nie boli, rowniez dziekuje Wam za poswiecenie sie dla Azuni, a dla malenkiej swieczki ['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']




PS jesli moge spytac, jak glugo Aza byla u Was??

Link to comment
Share on other sites

Azę ze schroniska zabralam 20 maja w piatek wieczorem, byla u mnie do niedzieli do 29 maja, a potem juz u Agnieszki i Grzesia. To bylo 14 dni ratowania malej.

Dzis wieczorem postaram sie rozliczyc z wplywow i wydatkow na jej leczenie. Wczoraj za usg i badania krwi doszlo 120 zl. Za druga operacje juz niczym nas nie obciazono.

Dziekuje bardzo kazdemu, kto nas wspieral w walce o Aze, dziekuje lekarzom, ktorzy o nia walczyli caly ten czas.

Link to comment
Share on other sites

Popłakałam się, czytając wiadomość o śmierci maleńkiej... Wiem, jak bardzo muszą to przeżywać ci wszyscy, którzy tak zaangażowali się w jej ratowanie... Pocieszeniem jest myśl, że sunia nie cierpi już, że nic złego już nie ma prawa ją spotkać... Azuniu, nie byłaś zwykłą sunią- udało Ci się zjednoczyć tyle osób, uruchomić lawinę dobra... Wielu pewnie "zaraziłaś" pomocą zwierzętom... Miałam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale czasami człowiek jest bezradny wobec okoliczności, w jakich się znajdzie... Tak było i tym razem...
Śpij, kochanie, spokojnie...
['] ['] [']

Link to comment
Share on other sites

Tak bardzo chciałam zobaczyć jak się czuje Azunia w nowym domku - a tu taka straszna wiadomość, ze płaczę i nie mogę uwierzyć :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Trzymajcie się

Link to comment
Share on other sites

Ale się zryczałam... Taką miałam nadzieję....
Ale wierzę, że ona teraz siedzi na jakiejś chmurce i macha do nas ogonkiem, szczęśliwa, bo nic już ja nie boli i hasa z innymi pieskami po wielkiej łące... Mój Kubuś też ją powitał i tysiące innych piesków. Bo tam nie ma ani agresji ani bólu

Link to comment
Share on other sites

Azuniu maleńka teraz chociaz nie cierpisz. Najwazniejsze, ze nie odeszła zapomniana przez wszytskich w schronisku tylko otoczona miłością i dobrymi ludźmi.
Zwaliła mnie z nóg wiadomość, ze odeszła :cry: Pocieszam się tylko faktem, że nie cierpi juz.

Link to comment
Share on other sites

Piekna sunia ja tesh mam Boxerke ma naimie Faza Znalazlam ja 5 lat temu w Warszawie 2 tyg tulala sie pod moim domem .byla strasznie nieufna ale dalam jej wiele ciepla i miłosci i teraz nie odstepuje mnie o krok chetnie bym wziela ta sunke ale moj chłopak z ktorym mieszkam jest przeciwny :( a szkoda bo przydala by sie moeje Fazie ktora ma teraz 11 lat jakas kompanka do zabaw Pozdrawiam serdecznie:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rustamka_23']chetnie bym wziela ta sunke ale moj chłopak z ktorym mieszkam jest przeciwny :( a szkoda bo przydala by sie moeje Fazie ktora ma teraz 11 lat jakas kompanka do zabaw Pozdrawiam serdecznie:D[/quote]

rustamka, Aza odeszła. Nie czytałaś wogóle ostatnich dwóch stron??? :roll:

Link to comment
Share on other sites

kazdego dnia mysle o Azie, ale juz spokojniej, chociaz wczoraj w aparacie znalazlam jej wiecej zdjec zrobionych przed odejsciem

wtedy znow lza sie kreci

potrzebowalam chwili spokoju wewnetrznego na lonie natury, zeby pogodzic sie z odejsciem Azuni

raz jeszcze dziekuje wszystkim darczyncom Azy
na moje konto na leczenie Azy wplynelo 925 zl, a koszty jej leczenia wyniosly 475 zl, zostalo zatem 450 zl jeszcze, ktore z Marka chcialybysmy przeznaczyc na schronisko Azorek, z ktorego pochodzila Aza.

Przede wszystkim chcemy odrobaczyc wszystkie zwierzaki tam, jeszcze nie wiem czy starczy, mialam tez PW, zeby datek od kornelii przeznaczyc na koty tamtejsze.

jesli ofiarodawcy chcieliby jakas czesc tej kwoty przeznaczyc na inny cel, to prosze o informacje. Od czesci osob wiem, ze zgadzaja sie na przeznaczenie na schronisko Azorek.

Chcialabym tez szczegolnie podziekowac Mantis za ten piekny obrazek Azuni, ktory na dniach wydrukuje i zachowam na pamiatke po malutkiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rustamka_23']Piekna sunia ja tesh mam Boxerke ma naimie Faza Znalazlam ja 5 lat temu w Warszawie 2 tyg tulala sie pod moim domem .byla strasznie nieufna ale dalam jej wiele ciepla i miłosci i teraz nie odstepuje mnie o krok chetnie bym wziela ta sunke ale moj chłopak z ktorym mieszkam jest przeciwny :( a szkoda bo przydala by sie moeje Fazie ktora ma teraz 11 lat jakas kompanka do zabaw Pozdrawiam serdecznie:D[/quote]

Przepraszam wszystkich forumowiczow bardzo serdecznie fAktem jest ze nieprzeczytalam wczesniej calego tematu zanim dodalam komenta Moja wielka wina Wiem ze moglam urazic niektorych uczucia Ktorzy byli bardzo emocjonalnie zwiazani z ta Psinka Ogromnie mi wstyd Pragne tesh podziekowac Lagunce za to ze przywaolala mnie do porzadku i obiecuje ze teraz przeczytam caly temat zanim dodam Komentarz.



Czytajac o smierci Azy szczerze sie Poplakalam i Jest mi dlatego tym bardziej wstyd ze popelnilam tak wielki blad ....Nie wiem teraz sama co mam w tej sytuacji pisac....Ze łacze sie z wami w zalu?...Ze szkoda tak młodziutkiej psinki ktora nie doczekala sie domu Bo ludzie maja twarde serca?..ale to wam nie zwroci tej wspanialej istotki miejmy tylko nadzieje ze tam w psim raju nie ma ludzi ktorzy wykorzystuja swoja wyzszosc nad tymi bezbronnymi istotkami... Mam nadzieje ze mi to wybaczycie ze nie doczytalam tematu do konca.. Pozdrawiam wszystkich forumowiczow serdecznie.

Link to comment
Share on other sites

Rustamka, jednak nie poznałaś tej historii dokładnie.
Eurydyka i Shady wzieli chorą Azunię do domku, z wielką troską walczyli o jej zdrowie a potem malutka zamieszkała ze swoją rodziną - Agnieszką i Grześkiem... Kochani, to dla Was ten portrecik Azuni, którą już nic nie boli, która za Tęczowy Most odeszła z poczuciem ciepła i miłości i stamtąd się do Was uśmiecha...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...