Jump to content
Dogomania

Galeria sfory - czyli Luka, Chibi, Frotek i Hera (sic!) w pełnej krasie


zmierzchnica

Recommended Posts

Z kim było to semi?

Poza tym każdy szkoleniowiec może mieć inne metody. Ja się jakiś czas temu czaiłam na semi, ale problem z transportem miałam i sam fakt jechania ponad 100km, no zniechęciło mnie to. Ale jak byłam na weekendzie szkoleniowym na zlocie to wiem mniej, więcej o co caman. I dlatego wyszłam z założenia, że lepiej pooglądać filmiki, artykuły i książki i dopiero jak się będzie ogarniętym w temacie, to wyruszyć na semi. Ja ten trick z warowaniem wzięłam z filmiku. I parę innych. No i w końcu za książkę muszę się wziąć :roll:


W lubelskim widziałam jakieś ogłoszenia o semi...


A te zabawki na inteligencję są fajne. Ale mi szkoda kasy :placz: uwielbiam kupować piłki itp, bo wiem, ze na pewno to przypadnie psom do gustu a taka zabawka to trochę kot w worku. Z drugiej strony biorę pudełka po jajkach, chowam im piłkę lub żarełko i szukają, więc i taka zabawka może spodobałaby się im ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Bobryna']Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)[/QUOTE]

Ano musi być dobry, postanowiłam się odchudzać :evil_lol: U nas Sylwek ciężko przeszedł, pod domem nam strzelali.. Psy z mamą zostały, Lusia i Chibi podobno panikowały, Frotek się bał, Hera olała ;) My z TZem w teatrze byliśmy i na rynku na koncercie IRY, więc całkiem miło :)

Najlepszego dla psiaków, kociaków i ich właścicieli :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Oooo, IRA :loveu:
U nas ciągle strzelają, masakra... niech im paluszki wystrzeli.

Życzymy wszystkiego najlepszego :) I wytrwałości w przedsięwzięciu z odchudzaniem - akurat życzę tego, czego mi zabrakło :lol:[/QUOTE]

Ja właśnie IRĘ tak średnio lubię, jeszcze te stare hity są naprawdę ok, ale nowe już mniej mi odpowiadają ;) Jakoś teksty zrobiły się banalne, jakby pisane na siłę. A może to tylko wrażenie ;)

Dziękujemy! No, dzisiaj godzina ćwiczeń i 2 godziny biegania, może coś w końcu ruszy..

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dzisiaj mija 3 rok odkąd trafiła do mnie Hera :) 3 długie lata, niesamowite, jak to leci...

Taki głupol to był :) Paskudna była jako szczeniak.
[IMG]https://dl.dropboxusercontent.com/u/9186601/hercia1.JPG[/IMG]



[IMG]https://dl.dropboxusercontent.com/u/9186601/herka.JPG[/IMG]

Teraz jest nieco lepiej :diabloti:
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130042_zps06c29fc2.jpg[/IMG]


[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130041_zpsf004bc70.jpg[/IMG]


[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130029_zps020739e6.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Sesja głupoli ;)

[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130028_zps57bb924f.jpg[/IMG]



[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130027_zpsf5be2a39.jpg[/IMG]



[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130026_zpsbc71aa1a.jpg[/IMG]



[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130024_zps6ed99f57.jpg[/IMG]


I stadko razem ;)
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130056_zps83225b3f.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze trochę szczęśliwych psów i pędzę zakuwać na statystykę... Obiecuję nadrobić wszelkie zaległości galeriowe po sesji!

[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130040_zps362f630b.jpg[/IMG]


Pędzi Chibi...
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130034_zps4544a6bd.jpg[/IMG]


...I Lusia :)
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130035_zps09a20b28.jpg[/IMG]


Oświecony :diabloti:
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130031_zpsb2744aed.jpg[/IMG]


I zabawa :diabloti: Ostatnio podczas takich szaleństw jakimś cudem Hera rozwaliła sobie ucho o adresówkę... Z takim płaczem do mnie przybiegła, jakby co najmniej jej ogon urwało :roll: Ale fakt, że porządnie sobie je rozerwała, teraz jak się bawią to jej obrożę ściągam, ale i tak muszę to kółko duże zmienić na mniejsze...
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130065_zpsb4803a8f.jpg[/IMG]


Trzymajcie się i do napisania po 5 lutym :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulina_mickey']Oby jak najdłużej była z Wami :)[/QUOTE]
Dziękujemy :)

A dzisiaj jest smutny dzień... Piesek, którego od roku dokarmiałam, zostanie uśpiony. Najpierw w był małym, brudnym kojcu. Po naszej interwencji u właścicieli "sąsiad go wypuścił", czyli chcieli się psa pozbyć. Pies jak na złość trzymał się domu, wpadł pod auto, złamał łapę. Sąsiad zabrał go do weta, otwarte złamanie, dwa razy gips, pies sobie ściągnął (nie komentuję weterynarza, który nie dał psu kołnierza!). Nie wyobrażacie sobie tego - spotykam tego psa, on biegał z kikutem łapy, z kością na wierzchu... Zabraliśmy go do weta (taki był cudnie ufny, nawet właścicielka nie mogła go złapać, a ja tylko poprosiłam, żeby stanął - dał się wziąć na ręce, do auta, tulił się do mnie) - nic nie można zrobić. Pies ma 18 lat, amputacja go zabije, a jeśli nawet nie - nie ma nikogo kto by się nim zajął :( Dziś dzwonił wet, że syn właścicielki do niego się zgłosił, że pies sika krwią i go chcą uśpić. Dziś o 17.
Najgorsze jest to, że ten maleńki piesek chce żyć, wącha i jest żywotny... Ale nie mogę oponować, bo jak? Nie mam nic do zaoferowania, ani domu, ani pomysłu. Pewnie uśpienie to jedyna logiczna (ekonomicznie i moralnie) opcja. Ale mi tak ciężko, tak się cieszył na mój widok, tak przybiegał, tak mi zaufał... Czemu to jest takie trudne? Tak naprawdę na pięć spraw, którymi się zajmujemy, może jedna ma dobry finał, a reszta jest właśnie taka... Smutna :(

[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/PC130003_zpse37472d9.jpg[/IMG]
Życie nie daje łatwego pocieszenia.. Strasznie mi żal.

Link to comment
Share on other sites

Piękne nochale :loveu:
A Hera wcale nie była paskudna za szczeniaka! :eviltong: Śliczna była i jest :)

O matko, a tego psiaka strasznie szkoda :-( Jak czytam takie rzeczy to aż mi się płakać chce, mimo, że psa na oczy nigdy nie widziałam... Aż strach pomyśleć, co będę czuła jak przyjdzie mi się pożegnać z moimi psami... Nie wyobrażam sobie tego, choć w swoim życiu musiałam pożegnać już 3 psy. Ale w sumie tylko do jednego z tych trzech byłam tak mocno przywiązana..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='trabeska']Piękne nochale :loveu:
A Hera wcale nie była paskudna za szczeniaka! :eviltong: Śliczna była i jest :)

O matko, a tego psiaka strasznie szkoda :-( Jak czytam takie rzeczy to aż mi się płakać chce, mimo, że psa na oczy nigdy nie widziałam... Aż strach pomyśleć, co będę czuła jak przyjdzie mi się pożegnać z moimi psami... Nie wyobrażam sobie tego, choć w swoim życiu musiałam pożegnać już 3 psy. Ale w sumie tylko do jednego z tych trzech byłam tak mocno przywiązana..[/QUOTE]

Na razie udało się wynegocjować ze śmiercią trochę czasu dla tego pieska.. Okazało się, że mały jest kartą przetargową w konflikcie sąsiedzkim. Sąsiad chce go ratować, więc właścicielka chce go uśpić mu na złość. Na razie jednak mąż właścicielki podpisał zrzeczenie się psa i pies trafił do sąsiada, jutro weźmiemy małego do weta i zobaczymy, czy faktycznie trzeba mu podać witaminę M czy jeszcze może pożyć... Jak dla mnie on się nie kwalifikuje na tamtą stronę, to pełen życia pies, tak się dziś do mnie tulił, a potem dorwał saszetkę i wyjadł smakołyki :cool3: Zainteresowany światem, innymi psami, to nie jest chory i cierpiący zwierzak. Zobaczymy, nie chciałabym go na siłę utrzymywać przy życiu, ale jeśli nie cierpi, to komu szkodzi, żeby sobie trochę żył...

Każde pożegnanie jest ciężkie :( Najgorsze, że z czasem wcale nie mija ten ból i smutek, przyzwyczajasz się, ale jakoś to nie blednie. Ile znam ludzi, którzy stracili psy, to wystarczy w rozmowie o ich zwierzakach wspomnieć, by okazało się, że wcale jeszcze tego nie przeboleli...

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130056_zps83225b3f.jpg[/URL] co za dyscyplina :loveu:
piękne foteczki i te portreciki :loveu:


A tego psiaka to strasznie jest żal :-( niczym nie zawinił, a takie ma ciężkie życie... trudno cokolwiek doradzić :shake:
jedyne co to trzymaj się...

Link to comment
Share on other sites

[url]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130056_zps83225b3f.jpg[/url] wspaniała drużyna :-D

Trzymam kciuki za pieska, żeby udało się go uratować. Dobrze, że Ty i sąsiad chcecie mu pomóc, a exwłaściciele nie powinni nigdy więcej posiadać jakichkolwiek zwierząt :shake:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za życzenia :loveu:

[B]kalyna -[/B] ano nie ma zmiłuj, musi być dyscyplina :evil_lol: Chociaż ostatnio się dowiedziałam, że dręczę psy, są za chude, chodzą na smyczy zamiast biegać i się męczą :diabloti: I to niestety nie był żart, starszy pan się na ulicy za mną wydzierał aż miło...

[B]Bobryna[/B] - drużyna głupoli :evil_lol:


A co do pieska, trzymajcie nadal kciuki! Drugi wet uznał, że nie ma problemu, robimy operację na łapkę, w znieczuleniu odpowiednim dla wieku. Przez trzy tygodnie trzeba będzie się nim opiekować (sąsiad właścicieli zadeklarował, że będzie), ale będzie śmigał jak nowy. Na razie się cieszę, nie wiem jak to wyjdzie, czy wszystko będzie dobrze... To jednak starszy piesek i nie regeneruje się tak szybko jak młode psy. Nie wiem, jak zniesie operację, znieczulenie, co będzie potem.
Wiecie, ja zawsze jestem przeciwko męczeniu staruszków, gdybym na jakimś wątku przeczytała, że ratuje się 14-19 letniego psa to bym pomyślała "po co?". Ale jak się zna tego psa, widzi, jak on bardzo chce żyć, jak chętnie zajada, koniecznie chce być brany na spacer... To kurczę, przychodzi na myśl, że uśpienie byłoby tu zbrodnią. Może zostanie mu pół roku, ale to będzie dobre pół roku, chociaż na koniec... Oby tylko się udało.

Jeszcze trochę stworów, bo mam zaległe zdjęcia ;)

Zostajemy...
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130061_zps6e3cb79c.jpg[/IMG]


...I pędzimy!
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1130063_zps567b3af5.jpg[/IMG]


Przez TYDZIEŃ mieliśmy zimę i tak wyglądała ;)
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260010_zps14b2182d.jpg[/IMG]



[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260013_zps5e3f1125.jpg[/IMG]



[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260014_zps0a7d4dd0.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260015_zps5e58ef6d.jpg[/IMG]


Taka piękna postawa, bo leciała w dali sarenka :evil_lol:
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260019_zps02da9e32.jpg[/IMG]



[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260022_zpsbf27ecf7.jpg[/IMG]



[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260031_zps6928babc.jpg[/IMG]


Nastrojowo :)
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/P1260033_zps8eaaf7df.jpg[/IMG]



A u Was śnieg, czy też już wiosna totalna? Wiem, jak to wygląda w innych województwach, więc nawet nie mówię, że mi się marzy śnieg ;) Ale kurczę wolę zimę w zimę. Chociaż bez przesady ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Zostawianie poczwórne - genialne :loveu:
Do tej pory nie dostrzegałam, że Frotk jest taki długi, zawsze mi się krótszy wydawał :lol:

U nas totalna zima, ale ja mieszkam blisko granicy :p[/QUOTE]

Bo u niego to zależy od obcięcia ;) Dzisiaj mnie sąsiadka zaczepiała z pretensją w głosie, czy przypadkiem nie mamy nowego psa, bo ona widzi, że mamy innego! :diabloti: Ten biały był taki inny, a teraz jest jakiś nowy! Długo musiałam tłumaczyć, że są fryzjerzy dla psów i Frotka obcięliśmy :eviltong:

U nas właśnie deszcz leje :shake:



Ano i stało się! ;) Maksiu jest u nas, śpi w pożyczonym kennelu (piesek kojcowy pt sikam na wszystko, co wystaje). Kurczę, zakochuję się w tych staruszkach psich, są takie totalnie spokojne, niekłopotliwe i słodkie :loveu:. Po operacji jest ok, zjadł nawet i nie zwrócił, biega po podwórku na trzech łapkach (w sumie się nauczył już, skoro jak miał otwarte złamanie to latał po mieście...) i jest bardzo zainteresowany moimi psami. Chibi pokazała mu wszystkie zęby w "uśmiechu" :diabloti: Za to Hera jest zachwycona, że ma pieska do opiekowania się, ona jest fanką takich malutkich spokojnych psów. Biegnie ze spaceru do domu jak szalona, żeby go doglądać :evil_lol: Trzy tygodnie co najmniej Maksiu będzie miał gips. Dwa tygodnie (około) zostanie u nas, zanim trafi do sąsiada byłych właścicieli. Przynajmniej wydobrzeje i mamy go na oku ;)

Bidulek :p
[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/2014-02-07165431-1_zpsba2afc1a.jpg[/IMG]


[IMG]http://i757.photobucket.com/albums/xx218/blue_coraline/Winter/2014-02-07165440-1_zps48361ad6.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...