Jump to content
Dogomania

Dwupak - Meggi i Peggi - Pilne - wizyta poadopcyjna - Wrocław


Olena84

Recommended Posts

Byli państwo z Łaz oglądac Megan, i są po prostu zakochani. Poznali też Horkę i Pegy jednak zarówno mnie jak i im wydaje się, że do nich i ich trybu życia najlepiej będzie pasować Megan. Megi rozdawała buziaki podawała łapkę i zaprezentowała skoki przez przeszkody. Państwo nie wykluczają adopcji Horki jeśli Megan trafi do innego domu, co według mnie świadczy również na ich korzyść. Są odpowiedzialni i zdecydowani.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='margaret']o jak dobrze to czytać!!
rozumiem że nie naciskali i rozumieją że jeszcze dajemy sobie czas na decyzję?

Megan jest urocza :)[/QUOTE]
Jak dobrze czytać takie wiadomości. Megan jest urocza, a Wy wszystkie kochane. Tyle robicie dla suniek, ktore znają tylko schron i dopiero niedawno poczuły u Uli, co to znaczy dom i człowiek prawie na wyłączność..
Czekamy na wizytę Bjuty w Katowicach..trzymamy kciuki.

Link to comment
Share on other sites

dostałam maila od 14-latki z Łaz: Witam. Byliśmy zobaczyć psiaki. Meegi bardzo nam przypadła do gustu i my jej chyba też. ;)) Horka i Peegi też są bardzo ładne. ;) Bardzo byśmy chcieli, aby Meegi była z nami. ;) Horka jest strasznie przerażona, ale dała się pogłaskać, Peegi też. ;) Miłego dnia życzę. ;)
Serdeczne pozdrowienia. ;)

myślę że Meggi już niedługo będzie w swoim domu , teraz tylko sie okaże w którym, czekamy na dalsze wieści z frontu

Link to comment
Share on other sites

aż mi łzy w oczach stanęły.. wzruszyłam sie i zawsze na święta przychodzą takie rozkminki. Może tu na dogo zaniedbałam sprawy dwupaku.. ale zawsze serduchem z nimi jestem. Pamiętam moje spacery z nimi i tak bardzo za tym tęsknie.. nie wiem ale odkąd dwupak w domu to schronisko nie jest tym samym. Mam podopiecznych ale one były wyjątkowe.. bywam rzadziej w schronisku ale od nowego roku zmieniam to i wiele innych rzeczy.

Chchiałabym wszystkim podziękować za okazanie serca tym księżniczką i z całego serca wam dziękuje za wszystko co już dla nich zrobiliście..

Link to comment
Share on other sites

Witajcie, super czytać dobre wieści, trzymam kciuki za Meggi - za inne psiaki także.

W imieniu swoim oraz pozostałych Wolontariuszek i Pracowników Azorka dziękujemy za dotychczasową pomoc i życzymy wszystkim Cioteczkom radosnych i rodzinnych Świąt Bożonarodzeniowych i abyśmy po Świętach miały jak najmniej nowych tematów na naszym forum

[IMG]http://i41.tinypic.com/aoophg.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Pani z Katowic przełożyła wizytę na wtorek. Jej sunia wczoraj zaczęła kuleć i poszły na badania chorób pokleszczowych no i dziś zadzwoniła pani wet, że już są wyniki i mają przyjechać, więc pani musiała rzucić robotę i poprzestawiać sobie plany, więc już nie dało rady.

Link to comment
Share on other sites

Czytam, podglądam nasze sunie i pewne jest, że po świętach Meggi będzie w swoim domku. Jesli nie Katowice- bo jakoś dziwnie to zaczyna wyglądać- to Łazy. Najwazniejsze, ze tej zimy Meggi i Peggi nie spedzą w schronisku.
Za to dziękujemy Uli, wszystkim darczyńcom i sympatykom Dwupaku.
[B][COLOR=red]:loveu:Pogodnych Świąt, ludzkiej życzliwości, psiej miłości, odpoczynku i wszelakiej pomyślności :loveu:[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

to ja czekam na wieści od pani Ewy z katowic , obiecała dać mi znać co to za diagnoza, bo to też ważne w kontekście ewentualej adopcji
szkoda że jej psiakowi takie rzeczy się przytrafiły, to że rzuca wszystko i jedzie do weta na cito to dobrze o niej świadczy, a rodzina z Łaz cały czas do mnie pisze
że zakochali się w Meggi i mnie zaraz głowa rozboli, bo chyba trzeba by tą Wspaniałą Megan sklonować :) ale po co jak tyle jest bidek czekających domów,
napisała do mnie Pani nr 1 z zyczeniami i że przekonuje rodzinę do psa, ale to już chyba nie do Meggi, fajnie że są ludzie, którzy czekają na nasze bezdomniaki, to bardzo optymistyczny wniosek z ostatnich dni, na końcówce roku, oby w przyszłym było nam dane znajdywac takich ludzi jeszcze więcej

kochani - radosnych świąt - pełnym spokoju, lenistwa, ciepłej bliskości z ludźmi i z psimi przyjaciółmi :)
i nie przejadajcie się zanadto bo za dni parę trzeba znów do roboty dla bezzdomniaków ruszyć tyłki :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

No właśnie - mnie się też wydaje, że fajnie, że pani z Katowic działa. No i w sumie pani mnie tylko zapytała, czy to byłby kłopot - zmienić termin - ja się zgodziłam - no bo to bez sensu spotykać się gdy wszyscy mają tak mało czasu. To trzeba siąść, pogadać ... Oby tej suni nic poważnego nie było.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red][B]:loveu:Dla Was wszystkich, moi przyjaciele:loveu:. Poddajmy się magii tych świątecznych chwil i spróbujmy jednak uwierzyć, że w człowieku jest więcej dobra niż zła.[/B][/COLOR]
[URL="http://www.youtube.com/v/uOwOaEK1B1M&rel=0&hl=pl_PL&feature=player_embedded&version=3"][COLOR=#4444ff]http://www.youtube.com/v/uOwOaEK1B1M...dded&version=3[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ufff, jak ciężko....a jak błogo wyrwać się z objęć " jęczących stołów". Zagladałam, zaglądałam, ale ekipa nadal świętowała. Czułam sie samotna na wątku i witam Cię milutko margaret.
Jutro wizyta PA w Katowicach i mam nadzieję, że sprawa [I]nabierze rumieńców.[/I] Czy nadal jesteś margaret zasypywana mailami od 14-latki w sprawie Meggi? A moze znowu ktoś zgłosił sie na castinng w sprawie adopcji naszej ślicznotki?

Link to comment
Share on other sites

no Danko - na Ciebie zawsze można liczyc - i to jak szybko!
święta to czas głuchego telefonu i maila, aż mi dziwnie, niesamowite jak na co dzień jestem molestowana różnymi wiadomościami a potem jak to zamrze to tak sie robi pusto :) dziewczyna nie pisała przed wigilią złożyłyśmy sobie życzenia i obiecałyśmy sobie kontakt po świętach, tak więc ja niecierpliwie czekam co tam w katowicach się urodzi

Link to comment
Share on other sites

A ja cieszę się, że Meggi moze miec swój dom, ale cichutko niepokoję się losem Peggi, która przyzwyczajona jest do tego, że zawsze w poblizu jest duza przyjaciółka. Wiem, u Uli ma domowe warunki, ale psia przyjaźń i to wieloletnia, jednak staje się drugą naturą i przyzwyczajeniem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='margaret']mam nadzieję że po świętach nei opadną w nikim checi adopcyjne, Peggi tez znajdzie kochający dom juz my o to zadbamy,[/QUOTE]
I pewnie poprosimy pięknie te Twoją kolezankę , która ma tak szczęśliwą ręke do ogłoszeń, o zrobienie kolejnych dla Peggi.....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...