Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

Ja szczepiłam 5 w 1 (wg naszej Pani Pielęgniarki od szczepień są lepsze od tych 6 w 1), a z dodatkowych na rota wirusy (i odpukać, ale my chorowaliśmy na "grypę żołądkową", a Daria się nie zaraża, więc chyba szczepionka działa), meningokoki i ospę.

Ze spaniem u nas podobnie ;) córa już prawie 3 i pół roku ma, piękny pokoik i łóżko, ale spać w nim nie ma zamiaru... Jak była malutka, tylko pierwsze noce próbowałam odkładać ją do łóżeczka, ale zaraz się wybudzała, więc się poddałam i spała z nami.
Dla malucha nawet łóżeczka nie kupiliśmy, tylko zmieniliśmy nasze łóżko na większe :D

Link to comment
Share on other sites

Ja szczepię tylko na to co obowiązkowe ;) Był taki moment, że pediatra namówił mnie, żeby zaszczepić na rotawirusy. Theoś dostał jedną dawkę. Kolejnych już nie przyjął, bo najpierw chory, a potem żeby umówić się na termin, to musiałam długo czekać :roll: W efekcie, minął czas, w którym podaje się kolejną dawkę ;)
Potem czytałam dużo w necie i zdania są podzielone. Chorują też dzieci, które były szczepione (np. moja bratanica :roll:), więc jakoś specjalnie się nie martwię tym, że Theoś nie został kompletnie zaszczepiony na rota ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anja2201']Nasza pani doktor (pracuje też w szpitalu ) mówi ,że widziała tyle przypadków rota wirusów po szczepieniach ile bez szczepień więc chyba bez sensu , a pneumokoki będę szczepić w trzecim roku życia jak młody będzie szedł do przedszkola .[/QUOTE]

dokładanie to samo mówiła nasza, jest teraz tyle różnych szczepów, że szok, nie musi wcale zadziałać ta szczepionka.

Link to comment
Share on other sites

ja szczepilam 5 w 1, dodatkowo 2 razy pneumokoki płatne(masakara -jedna dawka 250 pln),rota nie szczepilam, pediatra namawiala mnie na meningokoki ale nie zdecydowalam sie poki co

karmilam cycem do 1,5 roku,w nocy jeszcze dluzej bo mloda traktowala cyca jak smoka i tylko przy nim usypiala-w koncu mialam dosc bo nie przespalam ani jednej nocy przez niemal 2 lata,jakos latem się uwolnilam i wreszcie przesypiamy noce;)czasem tylko Tamarka budzi sie na picie ale tez nie zawsze,ale wstaje bardzo wczesnie max 6:30,ja i tak wstaje do pracy p tej godzinie ale nawet w weekendy tez tak sie budzi

spie do tej pory z Tamarą-poczatkowo spala w kolysce kolo naszego łozka,bardzo krótko w lózeczku - majac 6 mc tak sie zbuntowala ,ze poleglismy i uleglismy:)łozeczko zlozylismy bo tylko zajmowalo miejsce.ja lubie z nia spac mimo ze sie wierci, wchodzi nam na glowy i spycha -dotyk takiej malej,cieplej nózki czy rączki w nocy-bezcenny:-)

Link to comment
Share on other sites

My się zastanawiamy nad pneumokokami, w grudniu idzie kolejna dawka 6 w 1, a że Młody chodzi do żłobka i niedługo będzie miał rodzeństwo, pomyśląłma, ze może warto to rozważyć. Z rotawirusem miał już kilka razy kontakt, ale to go nie rusza na szczęście :)

Link to comment
Share on other sites

ojejku :)
Moja Kinia tak czasem robi - zwija usta w podkówkę i leją się jej łezki bez żadnego dźwięku, a jak podejdę to się śmieje. Taka huśtawka nastrojów :D

A mam pytanie do mam (zamęczę was;))
Wprowadzamy właśnie małej słoiczki, narazie testujemy smaki. Wygląda to tak że wszystkim pluje, po jabłuszkach boli ją chyba brzuszek, deserki z marchewki zjada w zależności od dodatku (marchewka z ryżem już odpadła)ale też niechętnie. Dziś próbowałam ziemniaczki z dynią ale nie wiem czy smakowało jej czy nie, bo najpierw zjadała zawartość łyżeczki chętnie,ale za każdym razem się krztusiła, nie wiem więc czy chciała wypluć jak już przełykała czy co...

Jakie smaki polecacie na początek?

I czy robicie może same takie deserki czy tylko kupne? Znajoma polecała bardzo ucierać samodzielnie jabłuszko, ale boję się że podam jej za duży kawałek...

Link to comment
Share on other sites

my sloiczkow nie podajemy - maly ich nie znosi. Jestesmy na 'pseudo' BLW (bo jeszcze sam nie siedzi) wszystko dostaje do reki. Najbardziej lubi papryke. I podobno lepiej zaczynac przedstawianie nowych smakow od warzyw - bo podobno po owocach maluchy nie maja ochoty na warzywa (mniej slodkie)

Link to comment
Share on other sites

Ja od początku robiłam wszystko sama. Ścierałam jabłko, rozgniatałam banana, ugotowaną marchewkę czy ziemniaka ;) Ze słoiczków podawałam tylko dynię. Do dziś dynia, to ulubiony smakołyk Theosia :) Zawsze mam słoiczek dyni w domu, bo wiem, że jakby co, to mi go zje ;) Owszem, mam też teraz jakieś gotowe obiadki w słoiczkach, ale to tylko w rezerwie, jakbym zrobiła na obiad coś, co Theoś nie będzie mógł zjeść ;)
Jak ścierałam dla Theosia jabłko, to na tarce, na najdrobniejszych oczkach. Na tych co widać na zdjęciu:
[IMG]http://sklepik123.pl/638-3320-large_default/tarka-szatkownica-do-warzyw.jpg[/IMG]
Wychodzi z tego papka, więc nie powinna się Kinia zakrztusić ;) Marchewka (gotowana), ziemniaki i banana rozgniatałam od początku tylko widelcem ;) Potem kolejne warzywa też-rozgotowałam i gniotłam widelcem.
Theoś do tej pory bardzo lubi szpinak. Pierwszy jaki dostał, to był zrobione przeze mnie z ziemniakami. Więc jak jechaliśmy na święta do PL, to kupiłam słoiczki ziemniak+szpinak. Theoś nie chciał tego w ogóle wziąć do ust :shake: I ja mu się nie dziwię, bo jak tego spróbowałam, to to było ohydne :evil_lol:
Możesz też w małej ilości wody ugotować marchewkę+ziemniaka albo ziemniaka+szpinak czy jakieś inne warzywka dobrane do jej wieku i po ugotowaniu blender w rękę i robisz papkę ;)

Link to comment
Share on other sites

również gratuluje :) Mało mam czasu na pisanie i czytanie...Hela absorbuje mnie bardzo. Fenoterol został wycofany z obrotu ;) My szczepiliśmy 6w1, pneumo i rota. Ja podaję na razie słoiczki - od 3 tygodni rozszerzamy, Hela 21.11 skończy pół roku. Ja dawałam prócz tego co pisałaś Majkowska jeszcze brokuł, kalafior, szpinak+ziemniak, groszek, jarzynową z Bobovity, wczoraj dostała na śniadanie pierwszy raz jabłuszko ale nie smakowało ;) chyba woli warzywa :D Przepraszam że tak piszę, ale coś na dogo mi enter nie działa nie wiem czemu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dara9']również gratuluje :) Mało mam czasu na pisanie i czytanie...Hela absorbuje mnie bardzo.[B] Fenoterol został wycofany z obrotu[/B] ;) My szczepiliśmy 6w1, pneumo i rota. Ja podaję na razie słoiczki - od 3 tygodni rozszerzamy, Hela 21.11 skończy pół roku. Ja dawałam prócz tego co pisałaś Majkowska jeszcze brokuł, kalafior, szpinak+ziemniak, groszek, jarzynową z Bobovity, wczoraj dostała na śniadanie pierwszy raz jabłuszko ale nie smakowało ;) chyba woli warzywa :D Przepraszam że tak piszę, ale coś na dogo mi enter nie działa nie wiem czemu...[/QUOTE]

Od kiedy ? Jeszcze w lipcu go kupowałam .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dara9'] Ja podaję na razie słoiczki - od 3 tygodni rozszerzamy, Hela 21.11 skończy pół roku. Ja dawałam prócz tego co pisałaś Majkowska jeszcze brokuł, kalafior, szpinak+ziemniak, groszek, jarzynową z Bobovity, wczoraj dostała na śniadanie pierwszy raz jabłuszko ale nie smakowało ;) chyba woli warzywa :D Przepraszam że tak piszę, ale coś na dogo mi enter nie działa nie wiem czemu...[/QUOTE]

Ja narazie się wstrzymałam, bo Kinia coś ma chyba problem z brzuszkiem, nie może jakoś sobie z nowym pokarmem poradzić.
Na początku myślałam że to po jabłku (a już miałam jej ucierać sama, bo moja mama przywiozła mi przepyszne wiejskie jabłuszka z czystego sadu) , ale teraz juz się boję wszystkiego. Zresztą mało który słoiczek jej smakuje. Zjada po łyżeczce wszystkiego, a resztę dostaje pies... Przed nami chyba długa droga...

Link to comment
Share on other sites

Majkowska, nie zrażaj się tym, że zjada jedną łyżeczkę ;) To chyba normalne ;) I wydaje mi się, że mleko zawsze będzie NUMBER ONE!! Theoś już je praktycznie wszystko, a jak zobaczy butelkę mleka, to nagle wszystko jest nie dobre :evil_lol:
To są nowe rzeczy i Kinia będzie się opierać przed nowościami :D
Próbowałaś podać banana? Taki dojrzały jest słodki, więc powinien jej smakować ;) Mój młody lubi banany i każdy nowy owoc potem podawałam z bananem i lepiej nam wychodziło wprowadzanie nowych smaków ;)

Link to comment
Share on other sites

Banan z jabłkiem zjadła i dwa dni potem ryczała wściekle...:(
Banana samego nie próbowałam. Jest sam w słoiczkach - boję się narazie robić jej sama, coś niedomiksuję czy źle zrobię i zaszkodzę...
Kupiłam jej też kaszkę bananową i pluje nią na wszystkie strony, mam nadzieję że do prawdziwych bananów nie będzie miała takiego obrzydzenia.

A jeszcze jedno - co mam z nią zrobić jak nie chce mi przepijać. Podanie jej herbatki to walka z wiatrakami - skutecznie pluje, dławi się, krztusi... A herbatka dobra - słodka, smaczna...Próbowałam soczek - też nie pójdzie...

Link to comment
Share on other sites

To może odpuść na tydzień lub dwa, a potem ponownie spróbuj ;)

U mnie też był problem, bo Theoś nie tolerował niczego w butelce oprócz mleka :roll: Podawałam mu wodę łyżeczką, co jakiś czas kilka łyżeczek ;) No i bardzo szybko kupiłam kubek niekapek i uczyłam go z niego pić ;) Ale tak sam, zaczął wołać pić chyba dopiero coś koło 8 miesiąca :roll: Wcześniej w niego wmuszałam picie :mad: I u nas zawsze była to woda. Theoś nie chciał soczków, ani herbatki :shake: Do teraz jak ma wybór, to sięga po butelkę z wodą, a nie z soczkiem :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...