Jump to content
Dogomania

Ajaks z Boguszyc znalazł dom na zawsze!...Ajaks pobiegł za Tęczowy Most


Zofia.Sasza

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Koszty były bardzo symboliczne, Ajaksik ma już układy,a co mi tam - napiszę, zabieg+leki przeciwbólowe ( czyli całość) 200zł.pl , czy ktoś w to uwierzy? Ale lekarze w naszej lecznicy mają to coś, co jest pożądane u każdego weta. Kiedyś dużęgo bezdomniaka który miał pojść do DS, wykastrowali + usunęli trzecią powiekę za 90 zł. Oni po prostu kochają zwierzaki i prawdziwie pomagają, a nie gonią tylko za kasą..Wyobrażam sobie ile taka operacja kosztuje w Wa-wie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa i flatki']Ajaks sobie dobrze kojarzy - od czasu przywiezienia do kliniki w W-wie zaczęły się dla niego złote czasy :lol:
Jeżeli chodzi o honorarium - faktycznie przyzwoite, ale i w stolicy znam wielu wetów, którzy biednym zwierzakom pomagają po kosztach :lol:[/quote]

Masz rację, ja też sobie tak tłumaczę radość Ajaksa z wizyt w lecznicy, poza tym to zawsze dla niego dodatkowy spacerek :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']Wow. a ta gruba parówka to druga polowa guza, czy moze ajaksiowy klejnot? :diabloti: [/quote]

Jak się dobrze przyjrzeć, to na drugim zdjęciu widać dokładnie - operowana była lewa strona ( tu guz był większy) i od góry najpierw mamy szew, poniżej jest siusiak Ajaksiowy, a na samym dole guz prawostronny.

Ps. I jeszcze małe sprostowanie do postów medara - Ajaks nie ma siekaczy ( trzonowce są w komplecie :-)), a to właśnie przednimi ząbkami psiaczki sobie zwykle "usuwają" szwy. Ajaks nie ma zapędów, żeby się koniecznie pozbyć szwów, tylko od czasu do czasu liże ranę ( pilnujemy i na razie wszystko wygląda ok)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarok']Jak się dobrze przyjrzeć, to na drugim zdjęciu widać dokładnie - operowana była lewa strona ( tu guz był większy) i od góry najpierw mamy szew, poniżej jest siusiak Ajaksiowy, a na samym dole guz prawostronny.[/quote]

hmm. ja tam nie widzé zadnego guza, tylko wielká parówké :diabloti: ale widocznie glodnemu chleb na mysli :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']hmm. ja tam nie widzé zadnego guza, tylko wielká parówké :diabloti: ale widocznie glodnemu chleb na mysli :lol:[/quote]

Zobaczymy jak to będzie wyglądało, jak zejdzie opuchlizna pooperacyjna, na pewno już teraz łatwiej mu chodzić :multi:.

Link to comment
Share on other sites

W stosunku do tego, co było, teraz ten guz wygląda rewelacyjnie! Może nawet nie trzeba będzie robić kolejnej operacji:loveu: To wspaniale, że tak dobrze znosi wizyty u lekarza. Ale jakby nie patrzeć, właśnie do lecznicy trafił z piekła, w którym mieszkal i cierpiał. Byłam przedwczoraj i wczoraj w klinice na Kosiarzy i opowiadałam lekarzom o Ajaniu, o jego totalnej metamorfozie. Bardzo się cieszyli, w końcu dołożyli swoją cegiełkę do ratowania mu życia. A ja zawiozłam tam biedną sunię z rakiem śledziony jak się niestety okazało. Siedzi w tym samym pomieszczeniu, co Ajanio i mam taka wielką nadzieję, że też jej się uda jakoś z tego wywinąć i znaleźć przyzwoity domek na resztę życia. Niestety nie będzie długie, ale chcemy zadbać, żeby chociaż było godne...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']Wow! Ajaks ma srebrny interes :evil_lol: A weta ucałować od ajaksowego fanklubu koniecznie![/quote]

Srebrny to on jest krótko po popsikaniu, bo Ajaksio zaraz się zaszywa w najciemniejszym kącie i po krótkiej chwili wychodzi ze srebrnym nosem :diabloti:.
Weta wycałujemy w sobotę, bo mamy zaplanowaną kastrację u wyadoptowanego psiaka.

Link to comment
Share on other sites

[B]kochani przeklejam z owczarkowego forum słowa naszej koleżanki Mayki[/B] :loveu:

Losy Ajaksa bardzo mnie poruszyły. Przeczytałam właśnie wątek od początku i najpierw płakałam z żalu i złości, a potem ze wzruszenia i szczęścia. Historia tego psiaka pokazuje, jak z niemożliwego staje się możliwe i przywraca mi wiarę w dobroć ludzi. Ci, co ratowali te wszystkie zwierzaki są naprawdę wielcy [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley32.gif[/IMG] A Ajaks wygląda teraz na szczęśliwego psiaka. I pomyśleć, że dawano mu tylko kilka dni. Wielkie ukłony dla jego nowych, wspaniałych właścicieli [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley20.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No i moje słowa były prorocze.Jeszcze nas Ajaks zaskoczy..
Jestem pełna szacunku ,podziwu i uznania dla Wspniałych Medar i Czarok.Jesteście [B]Fantastycznie Wyjątkowi[/B].Szacun i pokłony dla Was za to co zrobiliście..
[B]Wielkie podziękowania dla wspaniałych ludzi z Dogo,Cioteczki jesteście niesamowite[/B].Tyle serca i pracy wkładacie w ratowanie tylu istnień.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley32.gif[/IMG][IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley32.gif[/IMG][IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley32.gif[/IMG]nie wiem jak wyrazić swą wdzięczność dla Was wszyskich powiem więc tylko
Dziękuję !!:multi:

edit;literówka

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ajaks wita fanów [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] .
Wczoraj Ajanio pozbył się szwów z okolic siusiaka i chyba mu bardzo ulżyło - już tak często go nie liże. Pan Doktor był zaskoczony, że mimo ogromnych zmian w skórze ( przerost tkanki łącznej) rana pooperacyjna tak ładnie się wygoiła. Zapadła decyzja, że gluta po drugiej stronie usuwamy za dwa miesiące ( pewnie tuż po Nowym Roku).

W sobotę Ajaksio dostarczył nam sporo emocji i przyprawił o nowe siwe włosy....Około 9 rano wróciłam z dyżuru i psiaki jak zwykle czekały pod furtką. Zazwyczaj wszystkie się pchają po głaska na powitanie i jak już dotknę każdego, to Misiu, Maksik i Besi lecą na wyścigi do domu, a Ajaks łapie mnie za rękaw zębiskami i prowadzi do drzwi. Tego dnia Ajaks leżał kilka metrów od furtki i nie podniósł się na mój widok tylko patrzył smutno i drżał. Jeszcze pół godziny wcześniej nic się nie działo - Ajaks wstał jak zwykle, zrobił obchód podwórka, pospał przed śniadaniem i jak zwykle zjadł...Zmierzyłam mu temperaturę - 39 stopni, złapałm za telefon i dzwonię do weta...Okazało się, że tego dnia na miejscu nie ma żadnego z naszych weterynarzy. Po moim opisie zachowania i stanu Ajaksa Doktor zlecił podanie środka przeciwbólowego, rozkurczowego i obserwację ( podejrzewał ból brzucha). Po lekach po około 1,5 godziny Ajaks odzyskał dobry humor i w porze obiadu pierwszy był przy misce [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] . Po południu nasz Doktor przyjechał i zbadał Ajania - nie znalazł nic niepokojącego i stwierdził, że pewnie Ajaksowi zaszkodziło coś wyżebranego poprzedniego dnia od Jurka. Odetchnęliśmy z ulgą....Nie na długo....Około 22.30 mieliśmy powtórkę z "rozrywki" dodatkowo z temperaturą ponad 40 stopni...Podałam te same leki i pół nocy czuwałam przy nim, aż wreszcie Ajaksio zasnął spokojnie, bez dreszczy. Rano Ajaks zapomniał o poprzednim dniu i swoich dolegliwościach, tylko ja miałam oczy przez cały dzień " na zapałkach" [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/icon_mrgreen.gif[/IMG] . Od tego zdarzenia Ajaks ma szlaban na kąski pozamiskowe ( chociaż, jak znam medara, pewnie jak mnie nie ma, to cielęce oczka Ajania robią " swoje" [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] ).
Ajaks tak dobrze czuł się w niedzielę, że zrobiliśmy sobie zupełnie niezły spacer - 3,5 km. Teraz po operacji nie tylko chodzi mu się lżej, ale i nie ma żadnych problemów we wdrapaniu się na łóżko, a na kanapę w salonie lekko wskakuje [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/001.gif[/IMG] . Najbardziej cieszy nas to, że czasem też zaczepia Besi do zabawy ( jeszcze dość rzadko, ale mamy nadzieję, że będą jeszcze razem szaleć) [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/icon_lol.gif[/IMG] .
Czarok

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa Marta']Jak dobrze, że to tylko przejściowe problemy... Ajaniu, Ty sie nie wygłupiaj, bo my tu wszyscy za Ciebie kciuki trzymamy!!! I czekamy na nowe zdjęcia;)[/QUOTE]


Oj, trzymamy, trzymamy :-)!!!
I cieszymy się z każdej dobrej (a przynajmniej dobrze kończącej się) wiadomości.

A Ty, Ewo, wyrzuć banerek Astorka --- przecież już jest w SWOIM DOMU :-)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa Marta']Gdzie? Jak???? Nie mogę znaleźć wątku po tych zawirowaniach na forum! Jolu, podaj mi błagam link do Astora!!! HURRRAAA!!!!
Banerek zdejmę, jak dojdę do tego jak.[/QUOTE]

Tak, tak Astorek ma dom, chociaz na początku było trochę problemów. Teraz największy problem to szorstka przyjaźń z kotem :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...