Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

I tego mi jeszcze żal :(, pisze że po operacji ale czego ? i łapki ma takie jakieś krzywe.

IMGP1992.JPG

 

A ten słodki tylko czarny , że mi go żal :(

IMGP1944.JPG

Tak sobie pomyślałam że jakby już domek Miłeczki okazał się pewny to udałoby się pomóc kolejnemu a może i dwóm bidom. Tak bym chciałam

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Onaa napisał:

I tego mi jeszcze żal :(, pisze że po operacji ale czego ? i łapki ma takie jakieś krzywe.

IMGP1992.JPG

 

A ten słodki tylko czarny , że mi go żal :(

IMGP1944.JPG

Tak sobie pomyślałam że jakby już domek Miłeczki okazał się pewny to udałoby się pomóc kolejnemu a może i dwóm bidom. Tak bym chciałam

A nie mówiłam Reniu, że brakuje nam Ciebie na Dogo. Jeśli któryś z tych piesków pojedzie do hotelu na początek obiecuję bazarek. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Pani, która miała adoptować Fetę z Serbii (cudowny dom, jestem z nią w kontakcie od 4tygodni, kibicowała od początku suni) i która dzisiaj dowiedziała sie, że Feta zostaje u moich znajomych-wybawicieli na stałe chciałaby dopytać o jednego z osierconych szczeniąt.

Tego:
122823443_3351005768351750_1440005933611900790_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=ew61GNCkagcAX9KVUpQ&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=918681f6b79632a03602a555bf99a53f&oe=5FBFC0C5

 

albo:
122722069_3351005881685072_6421327736315045065_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=2&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=y5CgIQACFwsAX9uqM5u&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=e1221232a9c26a4bc7c7f0561544f2b2&oe=5FBE8FF8

 

Chciała zadzwonić do kogoś, kto mógłby jej powiedzieć coś o zmarłej matce i ogólnie o adopcji. Ta Pani mieszka pod Szczecinem, ale do Wrocława/Poznania może dojechać. Ma trzy adoptowane fretki i suczkę, wszystkie są uratowane i pokochane, domowe. Dla nowego szczeniaka (Fety) kupiła już wszystko: legowiska, adresatkę... zabrakło tylko psa. Z taką Rodziną miałam do czynienia parę lat temu jak wydawałam swoją tymczaskę, więc szkoda tracić taki dom.


Tola, z kim ta Pani mogłaby się kontaktować?

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, helli napisał:

Co za różnica? Oba kluski fajne, czy pani myśli, że charakter po zmarłej mamie będzie? A jak po tacie?

Może o wielkość chodzi? Trochę dziwna pani

helli... z Panią rozmawiam codziennie od miesiąca. Uzupełniłaankietę, wysyła mi zdjęcia i filmiki, i naprawdę nie oceniaj jej po paru krótkich zdaniach, które tutaj napisałam. ;) Gdyby nie to, że Feta została ostatecznie z moimi znajomymi na stałe, to ze spokojem powierzyłabym Jej los właśnie tej Rodzinie.

Pani chciała porozmawiać z kimś ze schroniska, kto zajmuje sie szczeniakami i pomoże z adopcją na odległość, aby przybliżyć jej jakie te maluszki są, zwłaszcza że nawet nie wiadomo jakiej one są płci (brak tej informacji, a pani szuka suczki), chciała też dopytać o mamę: o jej dramatyczną historię, o wielkość, o uosobienie. Ale nie dlatego, że wymyśla, po prostu jest otwarta i zainteresowana psiakiem, o którego adopcję się stara. Skoro brakuje pewnych informacji to chyba zrozumiałe, że zapytała mnie czy może wiem, z kim mogłaby porozmawiać. Nie doszukuj się tutaj drugiego dna. :) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

 To niech 2 weźmie, są urocze, te noski marmurkowe

Tak tylko czepiam się, wiem, że w hodowlach obserwuje się /ocenia się charakter szczeniaków, typu czy jest zainteresowany otoczeniem, podchodzi bez obaw do obcych, daje się położyć na plecach, ...

ale w schronisku trudno to zrobic

 

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Onaa napisał:

Chciałam zapytać czy ten piesek poniżej

IMGP1881.JPG

to jest ten sam co ten ?

zamość2.jpg

 

I czy on jest ten gryzący ?

 

Gryzący i szczekacz to jest ten pierwszy, na drugim zdjęciu jest piesek, któremu jankamalpa założyła wątek i chciała zabrać, ale nie zdążyliśmy, został wydany ze schroniska.

17 godzin temu, Onaa napisał:

I jeszcze chciałam zapytać o tego bidusia

IMGP1930.JPG

i tego czy coś o nim wiadomo ? I jaki on wielkościowo ?

IMGP1905.JPG

Ten pierwszy jest po operacjo łapki, utykał, trochę unikał kontaktu, nie podchodził zbyt blisko do siatki. Nie wiem, czy nadal jest w schronisku to niewielki piesek, ale masywny.

Drugi to starszy, mały  psiak z ostatniego boksu ogólnego, nic o nim nie wiem.

17 godzin temu, Onaa napisał:

I tego mi jeszcze żal :(, pisze że po operacji ale czego ? i łapki ma takie jakieś krzywe.

IMGP1992.JPG

 

A ten słodki tylko czarny , że mi go żal :(

IMGP1944.JPG

Tak sobie pomyślałam że jakby już domek Miłeczki okazał się pewny to udałoby się pomóc kolejnemu a może i dwóm bidom. Tak bym chciałam

Rudy jest w schronisku, bo widziałam na stronie, że polecają go do adopcji. Ma ok. 6 lat, też chyba po operacji łapy, bo jedna jest znacznie bardziej wygięta. Jest  na wybiegu otwartym razem z tym z tym młodym tez po operacji - są tylko obaj.

Czarny to bardzo sympatyczny piesek, bardzo garnie się do siatki, macha ogonem na powitanie. Był zczytywany, ale już nie pamiętam, w jakim wieku, chyba 3 albo 4 lata.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Tyśka) napisał:

Pani, która miała adoptować Fetę z Serbii (cudowny dom, jestem z nią w kontakcie od 4tygodni, kibicowała od początku suni) i która dzisiaj dowiedziała sie, że Feta zostaje u moich znajomych-wybawicieli na stałe chciałaby dopytać o jednego z osierconych szczeniąt.

Tego:
122823443_3351005768351750_1440005933611900790_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=ew61GNCkagcAX9KVUpQ&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=918681f6b79632a03602a555bf99a53f&oe=5FBFC0C5

 

albo:
122722069_3351005881685072_6421327736315045065_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=2&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=y5CgIQACFwsAX9uqM5u&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=e1221232a9c26a4bc7c7f0561544f2b2&oe=5FBE8FF8

 

Chciała zadzwonić do kogoś, kto mógłby jej powiedzieć coś o zmarłej matce i ogólnie o adopcji. Ta Pani mieszka pod Szczecinem, ale do Wrocława/Poznania może dojechać. Ma trzy adoptowane fretki i suczkę, wszystkie są uratowane i pokochane, domowe. Dla nowego szczeniaka (Fety) kupiła już wszystko: legowiska, adresatkę... zabrakło tylko psa. Z taką Rodziną miałam do czynienia parę lat temu jak wydawałam swoją tymczaskę, więc szkoda tracić taki dom.


Tola, z kim ta Pani mogłaby się kontaktować?

 

7 godzin temu, helli napisał:

Co za różnica? Oba kluski fajne, czy pani myśli, że charakter po zmarłej mamie będzie? A jak po tacie?

Może o wielkość chodzi? Trochę dziwna pani

 

7 godzin temu, Tyśka) napisał:

helli... z Panią rozmawiam codziennie od miesiąca. Uzupełniłaankietę, wysyła mi zdjęcia i filmiki, i naprawdę nie oceniaj jej po paru krótkich zdaniach, które tutaj napisałam. ;) Gdyby nie to, że Feta została ostatecznie z moimi znajomymi na stałe, to ze spokojem powierzyłabym Jej los właśnie tej Rodzinie.

Pani chciała porozmawiać z kimś ze schroniska, kto zajmuje sie szczeniakami i pomoże z adopcją na odległość, aby przybliżyć jej jakie te maluszki są, zwłaszcza że nawet nie wiadomo jakiej one są płci (brak tej informacji, a pani szuka suczki), chciała też dopytać o mamę: o jej dramatyczną historię, o wielkość, o uosobienie. Ale nie dlatego, że wymyśla, po prostu jest otwarta i zainteresowana psiakiem, o którego adopcję się stara. Skoro brakuje pewnych informacji to chyba zrozumiałe, że zapytała mnie czy może wiem, z kim mogłaby porozmawiać. Nie doszukuj się tutaj drugiego dna. :) 

Jeżeli pani chce rozmawiać z kimś ze schroniska, to tylko z zarządzającym czyli p. Łachno. To on jeździ po psy, jak jest zgłoszenie. 

Wczoraj rozmawiałam z kobietą -  błędnie podano jej  informację, że zaopiekowaliśmy się starszą córką tej suni od szczeniaków, która odeszła. Wszystkie psy pochodzą z Turobina, ale nie wiem, dlaczego znalazły się w schronisku, być może żyły w  złych warunkach i ktoś zgłosił do gminy. Pani przyjezdzała do psiej rodziny  do schroniska, zabrała jednego szczeniaka;  chciała zabrać też tą sunie z poprzednigo miotu, ale jak wczoraj pojechala, to już jej nie było.

Myślę, ze helli ma rację i w przypadku adopcji psa ze schroniska, zwłaszcza szczeniaka, nie można oczekiwać zbyt wielu informacji. W tym konkretnym przypadku, jeśli pani jest zainteresowana adopcją, to należałoby jak najszybciej starać się zabrać psinę do siebie.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tola napisał:

 

Ten pierwszy jest po operacjo łapki, utykał, trochę unikał kontaktu, nie podchodził zbyt blisko do siatki. Nie wiem, czy nadal jest w schronisku to niewielki piesek, ale masywny.

Drugi to starszy, mały  psiak z ostatniego boksu ogólnego, nic o nim nie wiem.

Rudy jest w schronisku, bo widziałam na stronie, że polecają go do adopcji. Ma ok. 6 lat, też chyba po operacji łapy, bo jedna jest znacznie bardziej wygięta. Jest  na wybiegu otwartym razem z tym z tym młodym tez po operacji - są tylko obaj.

Czarny to bardzo sympatyczny piesek, bardzo garnie się do siatki, macha ogonem na powitanie. Był zczytywany, ale już nie pamiętam, w jakim wieku, chyba 3 albo 4 lata.

Martusiu czy możesz się coś więcej dowiedzieć o tych pieskach, i czy któryś by najbardziej potrzebował opuścić schronisko.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Onaa napisał:

I tego mi jeszcze żal :(, pisze że po operacji ale czego ? i łapki ma takie jakieś krzywe.

IMGP1992.JPG

 

A ten słodki tylko czarny , że mi go żal :(

IMGP1944.JPG

Tak sobie pomyślałam że jakby już domek Miłeczki okazał się pewny to udałoby się pomóc kolejnemu a może i dwóm bidom. Tak bym chciałam

Domek Miłeczki jest pewny. Dziś rozmawiałam z Panią i nie ma opcji żeby Miłka wróciła :-). Pani jej za skarby świata nie odda a Pan tym bardziej...

  • Like 5
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, helli napisał:

 To niech 2 weźmie, są urocze, te noski marmurkowe

Tak tylko czepiam się, wiem, że w hodowlach obserwuje się /ocenia się charakter szczeniaków, typu czy jest zainteresowany otoczeniem, podchodzi bez obaw do obcych, daje się położyć na plecach, ...

ale w schronisku trudno to zrobic

 

Czepiasz sie mocno niepotrzebnie ;) To nie jest osoba pierwsza lepsza. Gdyby Pani mogłaby brać dwa szczeniaki to by brała dwa.

13 godzin temu, Tola napisał:

 

 

Jeżeli pani chce rozmawiać z kimś ze schroniska, to tylko z zarządzającym czyli p. Łachno. To on jeździ po psy, jak jest zgłoszenie. 

Myślę, ze helli ma rację i w przypadku adopcji psa ze schroniska, zwłaszcza szczeniaka, nie można oczekiwać zbyt wielu informacji. W tym konkretnym przypadku, jeśli pani jest zainteresowana adopcją, to należałoby jak najszybciej starać się zabrać psinę do siebie.

Dziękuję Ci Tolu. Ja wiem, że  wielu informacji nie można oczekiwać, pani też jest tego świadoma, sama trochę siedzi w świecie adopcji... natomiast problem polega na tym, że nikt nie odbiera telefonu do biura schroniska, a przy ogloszeniu szczeniąt nie ma żadnego namiaru, tylko jest informacja że zapraszają osobiście do schroniska. Po cichu miałam nadzieję, że może ktoś tutaj wie czy i jaki wolontariusz opiekuje się szczeniętami i mógłby pomóc w adopcji na odległość. Wiemy przecież jakie te adopcje bezpośrednio ze schroniska bywają... a tutaj jest pewny dom.
Ale rozumiem że nie ma kto pomóc, nic się nie dzieje, Pani ma wspaniałe serce i zapewni cudowny dom innej suczce.  Nie było tematu ;)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyśka) napisał:

Czepiasz sie mocno niepotrzebnie ;) To nie jest osoba pierwsza lepsza. Gdyby Pani mogłaby brać dwa szczeniaki to by brała dwa.

Dziękuję Ci Tolu. Ja wiem, że  wielu informacji nie można oczekiwać, pani też jest tego świadoma, sama trochę siedzi w świecie adopcji... natomiast problem polega na tym, że nikt nie odbiera telefonu do biura schroniska, a przy ogloszeniu szczeniąt nie ma żadnego namiaru, tylko jest informacja że zapraszają osobiście do schroniska. Po cichu miałam nadzieję, że może ktoś tutaj wie czy i jaki wolontariusz opiekuje się szczeniętami i mógłby pomóc w adopcji na odległość. Wiemy przecież jakie te adopcje bezpośrednio ze schroniska bywają... a tutaj jest pewny dom.
Ale rozumiem że nie ma kto pomóc, nic się nie dzieje, Pani ma wspaniałe serce i zapewni cudowny dom innej suczce.  Nie było tematu ;)

To chyba nie zrozumiałyśmy się, napisałaś, że  potrzebujesz kogoś ze schroniska, zrozumiałam dosłownie. Nie napisałaś też, że próbowałaś dzwonić. Teraz chyba już  nie ma wolontariuszy,  byłam ostatnio parę razy i nikogo nie widziałam. Do schroniska od paru miesięcy też nie mogę się dodzwonić, dlatego za każdym razem muszę tam jechać, a przy telefonicznej rezerwacji psa TZ musi  dzwonić na prywatny nr do zarzadzającego. Trzeba było napisać, że prosisz, aby się dowiedzieć o płeć, bo żadnych innych informacji o szczeniakach nie uzyskasz; skąd pochodzą maluchy już napisałam. Tylko nie wiem jak planowałyście transport, bo to jednak zawsze wielki problem, zwłaszcza dla jednego psa, a od nas na razie żaden  się nigdzie w Polskę nie wybiera...Przy rezerwacji psa od razu słyszę pytanie - kiedy mniej wiecej będzie zabierany i to w pierwszej kolejności trzeba ustalać. Jeśli pani zależy na szczeniaku,  to powinna sama zadzwonić na prywatny nr do zarządzającego schroniskiem, to najkrótsza droga, bo szczeniak dzisiaj jest, a jutro go już nie będzie.  

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Onaa napisał:

Martusiu czy możesz się coś więcej dowiedzieć o tych pieskach, i czy któryś by najbardziej potrzebował opuścić schronisko.

Reniu - o tym czarnym napisałam, o rudym też i więcej chyba niczego nie jestem w stanie się dowiedzieć. Mogę zapytać, czy ten młody po operacji jest jeszcze w schronisku no i o tym starszym, przynajmniej o wiek i jak reaguje na ludzi. Ale ja pojadę dopiero w listopadzie, w następnym tyg. bo wcześniej niestety nie dam rady. W schronisku wszystkie psy są w ogromnej potrzebie i to już musisz sama to sobie przemyśleć - czy chciałabyś psa adopcyjnego, czy jednak pomóc temu, który w schronisku nie na szans i nastawić się na długi czas oczekiwania na nowy dom.  Te dwa po operacji są na oddzielnym wybiegu, czarny i stary są w  boksach ogólnych. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.10.2020 o 21:13, Onaa napisał:

Martusiu czy możesz się coś więcej dowiedzieć o tych pieskach, i czy któryś by najbardziej potrzebował opuścić schronisko.

Ten piesio  po operacji jest w schronisku, na profilu  na FB jest więcej zdjęć:  https://www.facebook.com/SchroniskoDlaBezdomnychZwierzatWZamosciu/

Są tez zdjęcia tego rudego z krzywymi łapkami.

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Tola napisał:

Ten piesio  po operacji jest w schronisku, na profilu  na FB jest więcej zdjęć:  https://www.facebook.com/SchroniskoDlaBezdomnychZwierzatWZamosciu/

Są tez zdjęcia tego rudego z krzywymi łapkami.

Moze ktoras dobraduszka zalozy watus tym kruszenkom 

czekamy z nadzieja czekamy

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.10.2020 o 09:45, Tola napisał:

Reniu - o tym czarnym napisałam, o rudym też i więcej chyba niczego nie jestem w stanie się dowiedzieć. Mogę zapytać, czy ten młody po operacji jest jeszcze w schronisku no i o tym starszym, przynajmniej o wiek i jak reaguje na ludzi. Ale ja pojadę dopiero w listopadzie, w następnym tyg. bo wcześniej niestety nie dam rady. W schronisku wszystkie psy są w ogromnej potrzebie i to już musisz sama to sobie przemyśleć - czy chciałabyś psa adopcyjnego, czy jednak pomóc temu, który w schronisku nie na szans i nastawić się na długi czas oczekiwania na nowy dom.  Te dwa po operacji są na oddzielnym wybiegu, czarny i stary są w  boksach ogólnych. 

Wiem Martusiu. Pytałam bo czasami są psiaki w szczególnej potrzebie. Zawsze  bardziej żal mi starszych lub tych co długo przebywają w schronisku.. Te dwa pieski po operacji to pewnie niedawno są w schronie.

Poczekam jeszcze na wieści.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.11.2020 o 16:46, Onaa napisał:

Wiem Martusiu. Pytałam bo czasami są psiaki w szczególnej potrzebie. Zawsze  bardziej żal mi starszych lub tych co długo przebywają w schronisku.. Te dwa pieski po operacji to pewnie niedawno są w schronie.

Poczekam jeszcze na wieści.

Ten piesio po operacji ma już dom, taka jest informacja na profilu schroniska.

Ja wybieram się tam, ale sama nie wiem kiedy, pokomplikowało  mi się trochę, a właściwie  bardzo rodzinnie, muszę się z tym uporać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...