Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

Dnia 26.07.2020 o 13:55, Tola napisał:

IMGP1758.JPG

IMGP1759.JPG

IMGP1774.JPG

 

Tolu, jesli będziesz w schronisku, to może dałoby się zrobić jakieś zdjęcie bez siatki tej suni? Chodzi mi o to, czy dałabyś radę zblizyć obiektyw do oczka w siatce i zrobić zdjecie. Zrobiłabym jej ogłoszenie. Widac, że jest przyjacielska i zainteresowana człowiekiem, do tego sliczna i wygląda młodo. Myslę, że szybciutko ktoś chciałby ją adoptowac. Co o tym sądzisz? 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Jaaga napisał:

Tolu, jesli będziesz w schronisku, to może dałoby się zrobić jakieś zdjęcie bez siatki tej suni? Chodzi mi o to, czy dałabyś radę zblizyć obiektyw do oczka w siatce i zrobić zdjecie. Zrobiłabym jej ogłoszenie. Widac, że jest przyjacielska i zainteresowana człowiekiem, do tego sliczna i wygląda młodo. Myslę, że szybciutko ktoś chciałby ją adoptowac. Co o tym sądzisz? 

Pomysł dobry, chociaż boję się powtórki z Frei...

Ja naprawdę niewiele mogę powiedzieć o charakterze tych psów, a ludzie jednak tego oczekują...

Zdjęcia postaram się zrobić, chociaż trudno z tak bliskiej odległości zrobić zdjęcie bez widocznej siatki. Problemem może też  być strachliwość suni (tak mówi pracownik), bo ja już  poprzednim razem w maju pytałam o nią.

Podjadę, poobserwuje, jeszcze raz wypytam i spróbujemy.

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Tola napisał:

Pomysł dobry, chociaż boję się powtórki z Frei...

Ja naprawdę niewiele mogę powiedzieć o charakterze tych psów, a ludzie jednak tego oczekują...

Zdjęcia postaram się zrobić, chociaż trudno z tak bliskiej odległości zrobić zdjęcie bez widocznej siatki. Problemem może też  być strachliwość suni (tak mówi pracownik), bo ja już  poprzednim razem w maju pytałam o nią.

Podjadę, poobserwuje, jeszcze raz wypytam i spróbujemy.

Jutro jedziemy z Bostonem do nowego domu, więc zostaje mi prawie miesiac wyróznionego ogłoszenia. Jest nieduża, śliczna, jasna, no i jest kundelkiem.

Z Freyą była inna sytuacja, dzwonili hodowcy wilczaków z oczekiwaniami. Do tego wilczaki to psy z problemami, sama wiesz, że tez długo decydowałam się na jej tymczasowanie, bo obawiałam się.

Ta sunieczka jest mniejsza i urodziwa. wystarczyłoby jedno zdjecie bez siatki. Może dasz aparat pracownikowi, gdyby tam wchodził? Te co są, sa bardzo dobre. I tak trzeba zaznaczyć, że sunia jest w schronisku. Tym bardziej, skoro taka ślicznota od maja nie znalazła domu, a jest sierpień, to chyba bez pomocy nie znajdzie rodziny prosto ze schroniska. 

Link to comment
Share on other sites

Otrzymałam wiadomość od Martuni,że niestety ale ta sunia została wydana do adopcji :( Bardzo szkoda,że nie udało się jej znaleźć dobrego i sprawdzonego domu...:(

Miejsce u Murki mam zarezerwowane więc może weźmiemy jakiegoś innego psiaka ale to okaże się gdy Marta pojedzie za kilka dni do schronu...

IMGP1724.JPG

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Bogusik napisał:

Otrzymałam wiadomość od Martuni,że niestety ale ta sunia została wydana do adopcji :( Bardzo szkoda,że nie udało się jej znaleźć dobrego i sprawdzonego domu...:(

Miejsce u Murki mam zarezerwowane więc może weźmiemy jakiegoś innego psiaka ale to okaże się gdy Marta pojedzie za kilka dni do schronu...

IMGP1724.JPG

Mój plusik za to, że weźmiecie innego pieska. Miałam tak kiedyś z pieskiem z Zamościa, zauroczył mnie, bo był sobowtórem mojej Kajuni. Jak Tola pojechała kolejny raz do schroniska, to okazało się, że został adoptowany. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Gabi79 napisał:

Mój plusik za to, że weźmiecie innego pieska.

Gabrysiu i nastąpiła puki co nagła zmiana planów.Dzisiaj rozmawiałam z Martunią i na jej prośbę odstępujemy miejsce u Murki suni,która jest naprawdę w potrzebie.To sunia z tej samej wsi co była Hopi i Holcia i jest ciężarna więc nie ma czasu aby czekała,a nie mają jej gdzie umieścić.Miejmy nadzieję,że pomoc przyjdzie na czas....

To ta młoda sunia,której właściciel umarł i została totalnie bez pomocy już teraz a co dopiero ze szczeniakami...:(

2135497663_WhatsAppImage2020-08-03at18_19_39.jpeg.674f8305704a6b8060205a5bc5f253c0.jpeg

  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Nadziejka napisał:

Bogusiu z calej duszy niechaj sie uda zdazyc  dla bieduni 

Daj znac prosze jak bedzie watus czaruni

Ewuniu tyle co wiem to pani z tej wsi ma dać znać czy sunię zamknęła i jeżeli tak będzie to jutro Murka ma po nią jechać.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 3.08.2020 o 22:44, Bogusik napisał:

Gabrysiu i nastąpiła puki co nagła zmiana planów.Dzisiaj rozmawiałam z Martunią i na jej prośbę odstępujemy miejsce u Murki suni,która jest naprawdę w potrzebie.To sunia z tej samej wsi co była Hopi i Holcia i jest ciężarna więc nie ma czasu aby czekała,a nie mają jej gdzie umieścić.Miejmy nadzieję,że pomoc przyjdzie na czas....

To ta młoda sunia,której właściciel umarł i została totalnie bez pomocy już teraz a co dopiero ze szczeniakami...:(

2135497663_WhatsAppImage2020-08-03at18_19_39.jpeg.674f8305704a6b8060205a5bc5f253c0.jpeg

 

20 godzin temu, Bogusik napisał:

Ewuniu tyle co wiem to pani z tej wsi ma dać znać czy sunię zamknęła i jeżeli tak będzie to jutro Murka ma po nią jechać.

Trzymajcie proszę jutro kciuki, żeby wszystko udało się i sunia została dowieziona do weta.  Bardzo dziękuję Bogusi i Anuli za miejsce, a Murce za zgodę na przyjęcie suni, bo sytuacja tragiczna.

Suni dałam na imię Fibi, jutro założę wątek.  Teraz najważniejsza sterylizacja i  opieka po zabiegu, potem  będę jej szukała jakiegoś miejsca (jak Bogusi i Anuli będzie potrzebne miejsce dla kolejnej psiny)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Tola napisał:

Suni dałam na imię Fibi, jutro założę wątek.  Teraz najważniejsza sterylizacja i  opieka po zabiegu, potem  będę jej szukała jakiegoś miejsca.

To juz zmienię w ogłoszeniu, zebys nie musiała zastanawiac się, o która sunie dzwonia ;)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 3.08.2020 o 14:06, Bogusik napisał:

Otrzymałam wiadomość od Martuni,że niestety ale ta sunia została wydana do adopcji :( Bardzo szkoda,że nie udało się jej znaleźć dobrego i sprawdzonego domu...:(

Miejsce u Murki mam zarezerwowane więc może weźmiemy jakiegoś innego psiaka ale to okaże się gdy Marta pojedzie za kilka dni do schronu...

IMGP1724.JPG

 

Dnia 4.08.2020 o 16:26, Jaaga napisał:

Po rozmowie z Tolą tej ciężarnej suni odstapiłam ogłoszenie po Bostonie. Do potrzeb ogłoszenia jest Polą : https://www.olx.pl/oferta/urocza-szorstkowlosa-roczna-pola-adopcja-CID103-IDFTXxC.html

Bardzo dziękuję:)

Dnia 5.08.2020 o 18:39, Gabi79 napisał:

Jaka cudowna, jakiś mały bazarek zrobię po podatkach, jak będę mieć urlop

Kochana jesteś, bardzo dziękuję w imieniu Fibi:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.07.2020 o 09:31, Tyś(ka) napisał:

Maluchy jakoś nie mają szczęścia, właściwie nie mam zapytań  - dzwoniła tylko Ukrainka. Nie wiem, czy teraz taki ciężki czas na adopcję, czy kociaki nie podobają się, bo jednk o tak małe koty zawsze były telefony. Tak myślę, że może dodać w ogłoszeniu informację, że maluchy są z matką...

Cala kocia rodzinka ma jechać do DT do Mysłowic do p. Justyny; już dwa razy nie wyszedł transport, koty nadal są w Izbicy, tutaj też jakoś opuściło je szczęście.:(

Link to comment
Share on other sites

Dobre informacje o Romie - bernardynce zabranej z zamojskiego schroniska - sunia już w Fundacji Barnardyn:) Okazała się b. przyjazna w stosunku do człowieka i innych psów, wspaniale wkomponowała się w stado:). No i ma mniej niż 10 lat:)

116872939_3480963338621760_4484842676520553176_n.jpg

116879841_3480963435288417_7538770122965896185_n.jpg

117095049_3480963535288407_1725588251735274511_n.jpg

116879997_3480962701955157_7072456372773740132_n.jpg

117049090_3480962251955202_5821325177489410390_n.jpg

117187234_3480963175288443_8178057003233332238_n.jpg

  • Like 5
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Tola napisał:

Dobre informacje o Romie - bernardynce zabranej z zamojskiego schroniska - sunia już w Fundacji Barnardyn:) Okazała się b. przyjazna w stosunku do człowieka i innych psów, wspaniale wkomponowała się w stado:). No i ma mniej niż 10 lat:)

116872939_3480963338621760_4484842676520553176_n.jpg

 

116879997_3480962701955157_7072456372773740132_n.jpg

 

 

I to jest wiadomość!

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, bardzo potrzebuje pomocy:(.

Wspominałam już tutaj o 2 suczkach w stodole u starszej kobiety i ich 7 szczeniakach - suczki trzeba wysterylizować, ale najpierw muszę ogarnąć szczeniaki:( bo bez matek  porozchodzą się -  z jednej strony obok główna trasa na Krasnobród, z drugiej strony las, teren nieogrodzony:(

Szukałam pomocy gdzie się dało, niestety nie mam gdzie ich umieścić:(

W Fundacji Judyta być może byłoby miejsce, ale jeszcze nie teraz i nie dla takiej ilości maluchów.

Od nas to prawie 30 km, dzisiaj byliśmy tam znowu, bo wozimy tej kobiecie jedzenie, dzisiaj też preparaty na odpchlenie, bo tragedia, pchły jedzą je żywcem:( .

Dzisiaj szukałam nadal no i z pomocą przyszła supergoga, która już parę razy ratowała zamojskie maluchy. Szczeniaki mogą już jechać, wszystkie,   nawet jutro, ale problemem jest jak zwykle transport:(

Muszę się spieszyć; myślałam, że tej kobiecie można zaufać, ale dzisiaj przeżyłam szok po rozmowie z nią, nie zasnę dzisiaj na pewno:(.  To starsza kobieta, schorowana i na pewno opieka nad psami to dla niej problem, ale teraz wiem, że szczeniaki trzeba zabrać stamtąd jak najszybciej. Dzisiaj powiedziała mi, że powystawia je na ulicę, żeby poginęły, bo ma już dosyć:(

Te 2 suczki są nie wiem od jakiego czasu,  w zimie też rodziły, ale nie martwiła się, bo myślała, że szczeniaki wymarzną  w tej stodole, a tu była lekka zima!!! Niby je karmi, bierze na ręce, a tak bez emocji opowiada o takich historiach :(.

Dzisiaj jednego jasnego szczeniaka już nie było, jest ich teraz 6.

Może ktoś może pomóc i weźmie pod opiekę  chociaż jednego malucha:(.

Może ktoś wie coś o transporcie do Poznania?

Po powrocie z tej wsi cały czas szukamy z TZ transportu - dzwoniłam do p. Maćka,  ale nie odbiera. Jutro będę próbowała dzwonić do PatiC, bo nie mam innego wyjścia, jak płatny transport:(.

Piszę chaotycznie, bo jestem bardzo poruszona:(

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...