Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

4 godziny temu, Poker napisał:

Ja chyba czegoś nie ogarniam.

Pisałyśmy z Tysią o tych szczeniaczkach na którymś wątku . Zdawało mi się , że na tym ,ale nie widzę postów ani jej , ani moich !!!

Napiszę więc  , że rozmawiałam z p.Kamilą ( kontakt dzięki Tyśce) i albo już zabrała sunie do siebie labo to zrobi w piątek. P. Kamila  daje BDT za koszty weterynaryjne , które zobowiązałam się pokrywać. Będziemy szukać dla nich DS  i wspólnie decydować o ich wyborze.

A nie było to u kotów Dory?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Poker napisał:

Ja chyba czegoś nie ogarniam.

Pisałyśmy z Tysią o tych szczeniaczkach na którymś wątku . Zdawało mi się , że na tym ,ale nie widzę postów ani jej , ani moich !!!

Napiszę więc  , że rozmawiałam z p.Kamilą ( kontakt dzięki Tyśce) i albo już zabrała sunie do siebie labo to zrobi w piątek. P. Kamila  daje BDT za koszty weterynaryjne , które zobowiązałam się pokrywać. Będziemy szukać dla nich DS  i wspólnie decydować o ich wyborze.

A czy to na pewno te same szczeniorki?

EDIT

Nie przeczytałam postów na tej stronie, a widzę, że to te same szczeniaczki  :)

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, elik napisał:

A czy to na pewno te same szczeniorki?

EDIT

Nie przeczytałam postów na tej stronie, a widzę, że to te same szczeniaczki  :)

Tak, te same, lecznica ostatecznie nie wydała psiaków na DT, psiaki są wstępnie zaklepane przez jakieś dwa domy, jeden z gminy Zwierzyniec, drugi - w Łodzi... :( Oby to były dobre domy...

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

Tak, te same, lecznica ostatecznie nie wydała psiaków na DT, psiaki są wstępnie zaklepane przez jakieś dwa domy, jeden z gminy Zwierzyniec, drugi - w Łodzi... :( Oby to były dobre domy...

Lecznica nie sprawdzi, ale mogą poprosić jakąś organizację z tamtejszych terenów. Czy tak robią?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.07.2020 o 15:24, elik napisał:

Lecznica nie sprawdzi, ale mogą poprosić jakąś organizację z tamtejszych terenów. Czy tak robią?

 

Dnia 11.07.2020 o 16:15, DORA1020 napisał:

Tak być powinno

 

21 godzin temu, elik napisał:

Tak być powinno, ale czy jest?

Nigdy nikt ze  schroniska ani z żadnej lecznicy nie zwracał się z taką prośbą, oni mają zupełnie inne priorytety, a właściwie nie maja ich  wcale. Z tego co wiem, to wet w Zwierzyńcu sam nie szuka domów dla psiaków, tam musiał ktoś w tym uczestniczyć...

 W tej lecznicy przebywała tez na początku  nasza fundacyjna Ula, znaleziona pod Zwierzyńcem. Nie udało się jej wtedy tam znalezc domu, trafiła do zamojskiego schronu i dopiero wtedy udało się ją zabrać.

Ula teraz Mia

 

Link to comment
Share on other sites

Kochane dziewczyny, pięknie dziękuje za wpłaty na konto fundacji, to dla nas ogromna pomoc;  nasze fundusze są już znikome,  długi w lecznicach pozostały, a wpływy z 1% będą przelewane dopiero we wrzeniu serce-ruchomy-obrazek-0886.gif

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, elik napisał:

Tu proszę potwierdź kwotę 261,50 zł.

Wątek Binia

Zrobione:)

21 minut temu, elik napisał:

Znowu są problemy z wstawieniem linku do postu. Już 4-ty raz piszę i coś zmieniam, a ciągle nie udaje się wysłać obu linków w jednym poście.

Tu proszę potwierdź kwotę 150,00 zł

Wiem, mam właśnie ten sam problem, teraz na zamojskim pisałam parę razy i nic:(

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Tola napisał:

Zrobione:)

Wiem, mam właśnie ten sam problem, teraz na zamojskim pisałam parę razy i nic:(

Czy oni muszą tak ciągle grzebać w tym serwerze?

Bardzo dziękuję za potwierdzenia  :)

Link to comment
Share on other sites

Mój psi podopieczny znalazł domek, więc będę organizować transport na trasie Krasnystaw -> Wrocław. To kawał drogi, nie wykluczam transportu łączonego, czyli Krasnystaw -> Łódź -> Wrocław. Czy nikt nie potrzebuje transportu na tej trasie?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.07.2020 o 07:54, Tyś(ka) napisał:

Mój psi podopieczny znalazł domek, więc będę organizować transport na trasie Krasnystaw -> Wrocław. To kawał drogi, nie wykluczam transportu łączonego, czyli Krasnystaw -> Łódź -> Wrocław. Czy nikt nie potrzebuje transportu na tej trasie?

Na razie nic się nie szykuje, Hania nadal nie przyjmuje psiaków.

W niedzielę podjadę prawdopodobnie do schroniska, zobaczymy...

Teraz próbujemy ogarnąć dwie bezdomne suczki i ich 7 szczeniaków, na razie maluchy będą odrobaczane i odpchlane, bo jest strasznie:(.

Co dalej - nie wiemy, oczywiście brak miejsca, gdzie można je zabrać:(.

Link to comment
Share on other sites

Proszę o radę. Na tym forum nie bardzo umiem się poruszać, na facebooka mam alergię i praktycznie tam nie zaglądam. U mnie w bloku jest kot, którego właściciele chyba wyjechali. Ten kot jest już w podeszłym wieku, zawsze był to kot wychodzący, ale wracał zawsze do domu, był wpuszczany. Teraz od blisko 3 tygodni tam w mieszkaniu nikogo nie ma. Dokarmiam kota, sąsiadka też. Także głodny nie jest, wodę ma. Ale on chce na klatkę schodowa, patrzy na drzwi mieszkania. Niektórzy sąsiedzi patrzą krzywo, boję się, że wnerwią się na dokarmianie, tym bardziej jak zobaczą, że do karmy kotka przychodzi też jeż. Mnie tam jeżyk nie przeszkadza, też żywa istotka, choć czy kocia karma dla jeża?

Nie mogę przygarnąć kota, mój pies jak go widzi, to chce go zjeść. Warczy, ogólnie nie akceptuje. Naprawdę nie wiem, co się z sąsiadami, nie utrzymywałam z nimi znajomości, kontaktów.

Szkoda kota staruszka, choć to kot włóczykij to domu wracał, teraz też cały czas przy bloku nie siedzi, tylko włóczy się. Ale zawsze wraca, do domu chce wejść.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.07.2020 o 21:46, Shirayuki napisał:

Proszę o radę. Na tym forum nie bardzo umiem się poruszać, na facebooka mam alergię i praktycznie tam nie zaglądam. U mnie w bloku jest kot, którego właściciele chyba wyjechali. Ten kot jest już w podeszłym wieku, zawsze był to kot wychodzący, ale wracał zawsze do domu, był wpuszczany. Teraz od blisko 3 tygodni tam w mieszkaniu nikogo nie ma. Dokarmiam kota, sąsiadka też. Także głodny nie jest, wodę ma. Ale on chce na klatkę schodowa, patrzy na drzwi mieszkania. Niektórzy sąsiedzi patrzą krzywo, boję się, że wnerwią się na dokarmianie, tym bardziej jak zobaczą, że do karmy kotka przychodzi też jeż. Mnie tam jeżyk nie przeszkadza, też żywa istotka, choć czy kocia karma dla jeża?

Nie mogę przygarnąć kota, mój pies jak go widzi, to chce go zjeść. Warczy, ogólnie nie akceptuje. Naprawdę nie wiem, co się z sąsiadami, nie utrzymywałam z nimi znajomości, kontaktów.

Szkoda kota staruszka, choć to kot włóczykij to domu wracał, teraz też cały czas przy bloku nie siedzi, tylko włóczy się. Ale zawsze wraca, do domu chce wejść.

A gdzie to się dzieje?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...