Tola Posted May 27, 2020 Author Posted May 27, 2020 23 godziny temu, elik napisał: Współczuję Martusiu :( To bardzo przykre :( Dziękuję, Jutro konsultacja tego kocurka po wypadku u dr Handwerkera w Lublinie, prosimy o kciuki. Kocurek ma zmiażdżoną miednicę, ale mamy nadzieję... Quote
elik Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 13 godzin temu, Tola napisał: Dziękuję, Jutro konsultacja tego kocurka po wypadku u dr Handwerkera w Lublinie, prosimy o kciuki. Kocurek ma zmiażdżoną miednicę, ale mamy nadzieję... Co z kocurkiem? Quote
Tola Posted May 28, 2020 Author Posted May 28, 2020 9 godzin temu, elik napisał: Co z kocurkiem? Elu, bardzo dziękuję za zainteresowanie kocurkiem, mam nadzieje, że on to czuje. Wycierpiał się biedak bardzo, został znaleziony w takim stanie na zamojskiej starówce, nie wiadomo, ile tak leżał. Wczoraj nasza p wetka próbowała zmniejszyć ból podając środki przeciwbólowe, kroplówki. Tak jak pisałam, kocurek był dzisiaj o 10.00 w Lublinie na konsultacji u dr. Handwerkera. Dobre wiadomości to takie, że jest dla niego szansa - jest młody, ma ok. 8 mies. i dużą wolę życia. Teraz te gorsze informacje:( Kocurek ma połamaną miednicę, łapę i jakieś uszkodzenie kręgosłupa, więcej napiszę jak dostanę opis z TK na pocztę. Jak wszystko będzie dobrze to operacja jutro, koszt to 5,500 zł , niestety operacje ortopedyczne są drogie:( Przyznam, że jestem zszokowana kwotą i trochę podłamana, nie jesteśmy w stanie pokryć kosztu operacji, w tym okresie nasze fundusze wystarczą na zabezpieczenia karmy dla wszystkich podopiecznych i na jakieś nagłe przypadki, to najgorszy dla nas czas:( Ale brak pieniędzy nie może przerwać kociego życia; jak już udało się go zabrać, otrzymał pierwszą pomoc, żyje, to trzeba starać się ratować to życie... W klinice zgodzono się rozłożyć płatność na raty, będę próbowała coś uzbierać. Pani Laura, która znalazła kocurka, bardzo zaangażowała się w pomoc, zorganizowała zbiórkę wśród znajomych, ma już prawie 1000 zł. Koszt dzisiejszej wizyty i TK - prawie 1000 zł:( Kocurek, jeszcze nawet imienia nie ma Quote
Tola Posted May 28, 2020 Author Posted May 28, 2020 Wczoraj po drodze byliśmy u starszej ok. 80 letniej kobiety, która dokarmia bezdomne koty na wsi no i wciąż ma nowe, w tym ciężarną kotkę i kotki z kociakami, zawieźliśmy karmę. Dzisiaj TZ zdołał zabrać tą ciężarną do Izbicy, z resztą nie wiem co będzie, trzeba byłoby za jakić czas szukać domów dla kociaków... To jedna z kotek z małymi Quote
Tola Posted May 28, 2020 Author Posted May 28, 2020 Bardzo proszę o kciuki za jutrzejsza operację, o reszcie, czyli funduszach będę martwiła się od jutra... Dzisiaj życzę wszystkim zaglądającym tutaj dobrej nocy, znikam, bo zasnę na siedząco. Quote
elik Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 Biedny kocurek :( Oby operacja się udała i kotek odzyskał sprawność ruchową :( Co będzie z kotkami, gdy zabraknie tej 80-letniej Pani? :( Quote
Aldrumka Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 Straszne koszty .. kocurek milusi taki skupiony na zdjęciu chyba już po lekach przeciwbólowych , bardzo, bardzo biedny Quote
elik Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 10 minut temu, Aldrumka napisał: Straszne koszty .. kocurek milusi taki skupiony na zdjęciu chyba już po lekach przeciwbólowych , bardzo, bardzo biedny Ogromne :( Może pomożemy bazarkami. Tak wielkiego kosztu Fundacja sama nie udźwignie. Nie będzie w stanie pomagać innym zwierzętom. W najbliższym bazarku uwzględnię Fundację. 1 Quote
Aldrumka Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 1 minutę temu, elik napisał: Ogromne :( Może pomożemy bazarkami. Tak wielkiego kosztu Fundacja sama nie udźwignie. Nie będzie w stanie pomagać innym zwierzętom. W najbliższym bazarku uwzględnię Fundację. Tak, przeczytałam postaram się i ja zrobić bazarek, pewnie przydałaby się też zrzutka 2 Quote
elik Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 15 minut temu, Aldrumka napisał: przydałaby się też zrzutka Zrzutkę Martusia na pewno zrobi. Quote
Poker Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 Straszny koszt. Ciekawe z czego wynika. Co będzie operowane. Quote
elik Posted May 28, 2020 Posted May 28, 2020 2 minuty temu, Poker napisał: Straszny koszt. Ciekawe z czego wynika. Co będzie operowane. 2 godziny temu, Tola napisał: Kocurek ma połamaną miednicę, łapę i jakieś uszkodzenie kręgosłupa, więcej napiszę jak dostanę opis z TK na pocztę. Bardzo poważne urazy :( Quote
Anula Posted May 29, 2020 Posted May 29, 2020 Jeżeli są jakieś pieniążki wpłacone na Fundację ZEA przeznaczone dla Bixi(szczeniaczka) to bardzo proszę o przekazanie ich na operację kici. 3 Quote
Jolanta08 Posted May 29, 2020 Posted May 29, 2020 Biedny kocurek , mogę jedynie trzymać mocno zaciśnięte kciuki. 1 Quote
Tola Posted May 29, 2020 Author Posted May 29, 2020 11 godzin temu, Poker napisał: Straszny koszt. Ciekawe z czego wynika. Co będzie operowane. Straszny. Dzisiaj jestem tą kwota jeszcze bardziej przestraszona niz wczoraj:( Kot ma zmiażdżoną miednicę, połamana łapkę i pęknięty kręgosłup. Z tego co zrozumiałam, to właściwie powinny być dwie operacje - pierwsza, która poskłada miednicę i druga na łapkę. Ale dr będzie próbował zrobić to w trakcie jednej, parogodzinnej operacji. Niestety Lublin jest bardzo drogi, nie zawsze uwzględnia fakt, ze pomocy potrzebuje zwierzę bezdomne, a w operacjach ortopedycznych to już norma. Można byłoby starać się o miejsce w klinice uniwersyteckiej, ale tam jest kolejka, a tutaj chodzi o czas, kocurek miał problemy z załatwianiem się:(. W innym przypadku rozważalibyśmy wyjazd na Śląsk, na pewno byłoby taniej. Quote
Tola Posted May 29, 2020 Author Posted May 29, 2020 13 godzin temu, Tola napisał: Bardzo proszę o kciuki za jutrzejsza operację, o reszcie, czyli funduszach będę martwiła się od jutra... Dzisiaj życzę wszystkim zaglądającym tutaj dobrej nocy, znikam, bo zasnę na siedząco. 12 godzin temu, elik napisał: Biedny kocurek :( Oby operacja się udała i kotek odzyskał sprawność ruchową :( Co będzie z kotkami, gdy zabraknie tej 80-letniej Pani? :( 11 godzin temu, Aldrumka napisał: Straszne koszty .. kocurek milusi taki skupiony na zdjęciu chyba już po lekach przeciwbólowych , bardzo, bardzo biedny 11 godzin temu, elik napisał: Ogromne :( Może pomożemy bazarkami. Tak wielkiego kosztu Fundacja sama nie udźwignie. Nie będzie w stanie pomagać innym zwierzętom. W najbliższym bazarku uwzględnię Fundację. 11 godzin temu, Aldrumka napisał: Tak, przeczytałam postaram się i ja zrobić bazarek, pewnie przydałaby się też zrzutka 2 godziny temu, Anula napisał: Jeżeli są jakieś pieniążki wpłacone na Fundację ZEA przeznaczone dla Bixi(szczeniaczka) to bardzo proszę o przekazanie ich na operację kici. Bardzo dziękuję! Będę wdzięczna za każdą pomoc, bardzo. Quote
Tola Posted May 29, 2020 Author Posted May 29, 2020 Nasza wetka nazwała go Staszek i chyba tak zostanie. Zdjęcia RTG są od naszej wetki, robione pierwszego dnia, po znalezieniu kocurka; z Lubina jeszcze nic nie ma, dr dzisiaj od rana operuje. Quote
Tola Posted May 29, 2020 Author Posted May 29, 2020 11 godzin temu, elik napisał: Zrzutkę Martusia na pewno zrobi. Na razie nie mogę zrobić, bo zrzutkę na FB zrobiła p. Laura, która kocurka znalazła, nie mogę zbierać pieniędzy na zwierzaka, na którego ktoś juz zbiera. Jak skończy się ta zbiórka , to dopiero mogę wystawić kolejną. Jest chyba dobra informacja z rana - prawdopodobnie wczorajsze badanie TK ( 800 zł ) wliczą w koszt operacji, ale to jeszcze nic pewnego... Quote
elik Posted May 29, 2020 Posted May 29, 2020 Jak strsznie biedak musiał cierpieć :( Z tak wygiętym kręgosłupem to nic dziwnego, że miał trudności ze zrobieniem kupki :( Quote
Bogusik Posted May 29, 2020 Posted May 29, 2020 Zaglądam z mocno zaciśniętymi kciukami za biednego Stasia.Oby tylko wszystko poszło dobrze... 1 Quote
elik Posted May 29, 2020 Posted May 29, 2020 Już pewnie jest po operacji. Okropnie się boję o maluszka, czy się uda pomóc mu na tyle, żeby mógł w miarę dobrze funkcjonować. 1 Quote
Bogusik Posted June 1, 2020 Posted June 1, 2020 Jak już wiadomo, nie możemy przez kilka miesięcy umieszczać psiaki u Szafirków ze względu na parwo.Tydzień temu rozmawiałam z Murką i pytałam kiedy ruszają z działalnością i czy przyjęłaby kudłacza z Zamościa.Dzisiaj Kasia do mnie zadzwoniła z wiadomością,że pomału wznawiają działalność i przyjmie chłopaka:) Transport będzie w tym tygodniu, ponieważ mają jeszcze zabrać jakiegoś psiaka z Tomaszowa. Martunia była dzisiaj w schronisku i na szczęście kudłatek nie został adoptowany, więc go zarezerwowała :) Dałyśmy mu na imię Muki i jak Anula założy wątek,to wstawi tutaj link 3 2 Quote
Jaaga Posted June 1, 2020 Posted June 1, 2020 Miałam własnie pytać, czy któryś z psiaków z wstawionych zdjeć znalazł jakąś opcję. Fajnie, ze temu się udało :) Bardzo cieszyłabym sie, gdyby temu w typie północnym tez udało się, ale wiem, że szanse na wzięcie dużego psa są małe. Gdyby nie to, że czekam na dwa psy, to pewnie również zastanawiałabym się nad nim. Tylko czekam na psa ze złamanym kręgosłupem i dużego, diabełkowatego szczeniora, więc i tak jak zwykle poszłam na całość i bede mieć harcore. Tolu, gdyby była jakas opcja dla tego psa., który mi lezy na sercu, to daj prosze znac. Poprosiłabym na fb o wsparcie i zrobiłabym mu ogłoszenie. 1 Quote
Tyśka) Posted June 1, 2020 Posted June 1, 2020 Wspaniale, że aż dwóch szczęściarzy pojedzie po lepsze życie, nie tylko Polcia, ale i Muki się załapie :) Oby się wszystko udało! Czekam na informacje co do transportu, muszę uprzedzić przytulisko. 2 Quote
Tola Posted June 1, 2020 Author Posted June 1, 2020 2 godziny temu, Bogusik napisał: Jak już wiadomo, nie możemy przez kilka miesięcy umieszczać psiaki u Szafirków ze względu na parwo.Tydzień temu rozmawiałam z Murką i pytałam kiedy ruszają z działalnością i czy przyjęłaby kudłacza z Zamościa.Dzisiaj Kasia do mnie zadzwoniła z wiadomością,że pomału wznawiają działalność i przyjmie chłopaka:) Transport będzie w tym tygodniu, ponieważ mają jeszcze zabrać jakiegoś psiaka z Tomaszowa. Martunia była dzisiaj w schronisku i na szczęście kudłatek nie został adoptowany, więc go zarezerwowała :) Dałyśmy mu na imię Muki i jak Anula założy wątek,to wstawi tutaj link Tak, byłam dzisiaj w schronisku, piesek jest zarezerwowany, zawiozłam szeleczki, obrożę i smycz i czeka na przyjazd Murki. Bardzo się cieszę, że chociaż jemu uda się opuścic schronisko! Pięknie dziękuję Anuli i Bogusik za taką decyzję Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.