Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Przykro mi bardzo. Ja bym nie męczyła jej badaniami , ani leczeniem onkologicznym .Dałabym jej spokojnie dożyć . Życzę Tolu Wam wszystkim dużo sił.

  • Upvote 1
Posted

Tolu - mocne kciuki za Zuleńkę i tylko pozytywne myśli ślę: płucka okażą się czyste, a cysta będzie tylko niegroźną torbielką. 

Doktor Jagielski, bo chyba do niego macie zamówioną wizytę, to bardzo sensowny specjalista, jeśli będzie trzeba, wdroży najlepsze i najbardziej skuteczne i przyjazne metody. A przez te trzy tygodnie oczekiwania, Zuleńkę - kochać i nie okazywać trwogi lecz spokój i zwykłą troskę, będzie dobrze <3

Posted
51 minut temu, Poker napisał:

Przykro mi bardzo. Ja bym nie męczyła jej badaniami , ani leczeniem onkologicznym .Dałabym jej spokojnie dożyć . Życzę Tolu Wam wszystkim dużo sił.

Nic nie jest jeszcze zdiagnozowane ani potwierdzone na 100%, więc trzeba mieć nadzieję, a w razie niepozytywnej diagnozy, doktor Jagielski nie jest zwolennikiem uporczywej terapii za wszelką cenę, wybiera to, co pozwoli zwierzętom na godne życie bez cierpienia 

Posted

Tolu przytulam, ściskam Was i Zuleczkę. W takich chwilach ciężko jest myśli ubrać w słowa.  Powiem więc tylko - wierzę, że wybierzecie to, co dla suni będzie najlepsze. Trzymam kciuki za Waszą Trójkę.

Posted
Dnia 24.10.2017 o 18:19, elficzkowa napisał:

Przesyłam dobre myśli - dla Zulci i Toli.

 

Dnia 24.10.2017 o 18:20, Jolanta08 napisał:

W takich sytuacjach człowiek jest kompletnie bezradny dntknw.gif Chudnięcie bez powodu jest niepokojące i jedynie co mogę to mocno trzymać kciuki za Zulkę i Ciebie Tolu bo wiem co przeżywasz. Takie wieści dołują mnie całkowicie ...

 

23 godziny temu, b-b napisał:

Trzymaj się Tolu!

Zaciskam kciuki za Zuleczkę!

 

23 godziny temu, Havanka napisał:

Ja też., bo nic wiecej nie mogę zrobić.

 

22 godziny temu, Anula napisał:

Jestem myślami z Wami,tyle tylko mogę.Zdrowie Zulki jest w rękach wetów.Jednak pochopne decyzje nie są wskazane.Nie męczcie za bardzo Zulki badaniami.Ona nie wie co się dzieje a nie przygotuje się jej przez rozmowę do badań.Nie patrzcie w jednym kierunku,tylko na całokształt,pies i Wy.

 

 

21 godzin temu, Poker napisał:

Przykro mi bardzo. Ja bym nie męczyła jej badaniami , ani leczeniem onkologicznym .Dałabym jej spokojnie dożyć . Życzę Tolu Wam wszystkim dużo sił.

 

20 godzin temu, kajtek napisał:

Tolu - mocne kciuki za Zuleńkę i tylko pozytywne myśli ślę: płucka okażą się czyste, a cysta będzie tylko niegroźną torbielką. 

Doktor Jagielski, bo chyba do niego macie zamówioną wizytę, to bardzo sensowny specjalista, jeśli będzie trzeba, wdroży najlepsze i najbardziej skuteczne i przyjazne metody. A przez te trzy tygodnie oczekiwania, Zuleńkę - kochać i nie okazywać trwogi lecz spokój i zwykłą troskę, będzie dobrze <3

 

20 godzin temu, kajtek napisał:

Nic nie jest jeszcze zdiagnozowane ani potwierdzone na 100%, więc trzeba mieć nadzieję, a w razie niepozytywnej diagnozy, doktor Jagielski nie jest zwolennikiem uporczywej terapii za wszelką cenę, wybiera to, co pozwoli zwierzętom na godne życie bez cierpienia 

 

20 godzin temu, Poker napisał:

Nie znam dr Jagielskiego ,ale dobrze ,że jest taki jak go opisujesz.

 

10 godzin temu, Tianku napisał:

Trzymam kciuki za Zulcię oby się okazało że to nic groźnego

 

8 godzin temu, elik napisał:

Tolu przytulam, ściskam Was i Zuleczkę. W takich chwilach ciężko jest myśli ubrać w słowa.  Powiem więc tylko - wierzę, że wybierzecie to, co dla suni będzie najlepsze. Trzymam kciuki za Waszą Trójkę.

Dziękuję Wam bardzo kochane, dobrze jest wiedzieć, że jesteście z nami myślami i trzymacie kciuki za  Zulcię. 

Będę informowała o decyzjach wetów i naszych, na razie w poniedziałek Zulcia będzie miała prześwietlenie płuc; jeśli są czyste, pojedziemy 15 listopada do dr Jagielskiego; jeśli w płucach są zmiany to już nie będzie i nadziei.

Posted
13 godzin temu, Poker napisał:

Szczęśliwy pies. Cieszę się tym bardziej ,że na mnie spoczywała odpowiedzialność oceny DS. Super.

Dom wspaniały, Morel szczęśliwy - oby jak najwięcej takich wizyt i adopcji

Posted

TOZ Białystok błaga o pomoc !

Do  odebrania jest  około 100 psów i kilkunascie kotów, które w skandalicznych warunkach przetrzymywane są i rozmnażane bez jakiejkolwiek kontroli przez starsze, schorowane małżeństwo z okolic Drohiczyna.

Zwierzęta  żywione są odpadami, brodzą w fekaliach, nie mają schronienia odpowiedniego dla panujących warunków atmosferycznych.  Właściciele są zwolennikami  „nie ingerowania w naturę” i nie są zainteresowani  sterylizacją i kastracją zwierząt.  Sytuacja jest dramatyczna.

            W tej chwili podejmowane są kroki prawne zmierzające do wydania przez Burmistrza decyzji o odebraniu psów, ale problemem pozostaje znalezienie miejsc, w których można umieścić zabrane zwierzęta. Nie mogą one trafić do schroniska, z którym Gmina podpisała umowę.

22555295_1561611750565073_6534245764109957597_n.jpg

20171021_101346.jpg

20171021_101350.jpg

20171021_101541.jpg

20171021_101553.jpg

Posted

To straszne :(

Jak zwykle w takich sytuacjach pojawia się pytanie- gdzie była rodzina,  sąsiedzi ? Dlaczego wcześniej nie zgłaszali tego problemu ?

Biedna psiątka, biedne :( :( :(

  • Upvote 1
Posted

Dzisiaj do swojego nowego domku w Warszawie pojechała malutka, porzucona  Sefania:)

Tutaj jeszcze u rodziny, która ją znalazła

IMG_20171021_183502.jpg

Na rękach u mojej córci tuz przed wyjazdem z Zamościa

WP_20171027_15_27_05_Pro.jpg

WP_20171027_15_27_08_Pro.jpg

WP_20171027_15_29_56_Pro.jpg

Posted

Havanka  - bardzo dziękuję za pomoc ogłaszaniu malutkiejhttp://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,031_hC_orig.gif

Jo37 pięknie dziękuję  za błyskawiczni zorganizowane  2 wizyty przedadopcyjne  w Warszawie http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,031_hC_orig.gif

Obie wypadły bardzo dobrze; wybrałyśmy domek, w  którym rodzina będzie w stanie poświęcić 5 tyg. Stefanii więcej wolnego czasu.

 Malutka właśnie jest w drodze do Warszawy.

Nowa rodzina nie może się doczekać, dzwoni, szykuje już kocyk na odbiór suni, żeby jej było cieplutko w drodze do domciu.

 

Posted
29 minut temu, Tola napisał:

Havanka  - bardzo dziękuję za pomoc ogłaszaniu malutkiejhttp://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,031_hC_orig.gif

Jo37 pięknie dziękuję  za błyskawiczni zorganizowane  2 wizyty przedadopcyjne  w Warszawie http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,031_hC_orig.gif-

Obie wypadły bardzo dobrze; wybrałyśmy domek, w  którym rodzina będzie w stanie poświęcić 5 tyg. Stefanii więcej wolnego czasu.

 Malutka właśnie jest w drodze do Warszawy.

Nowa rodzina nie może się doczekać, dzwoni, szykuje już kocyk na odbiór suni, żeby jej było cieplutko w drodze do domciu.

 

Szczęśliwej drogi Stefanio ! Koszmar, który zgotował ci człowiek, zamieni się w szczęśliwe życie !

  • Upvote 4

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...