Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mój też ma niedźwiedzie łapy... przede wszystkim to teraz dbać o dobrą dietę, wzmacniać stawy i ważne! pilnować by nie miała nadmiaru wapnia w stosunku do fosforu, bo właśnie to również może pogłębić problem. Warto czasem robić morfologię z jonogramem, by mieć pewność, że nie przedobrzamy z jakimiś minerałami albo wręcz przeciwnie... i tyle. Jeśli wada jest mała to nie ma co się aż tak tym martwić. Dbać, kochać, kontrolować. :)

Posted
4 minuty temu, Tola napisał:

Najczęściej występują u szczeniąt dużych ras, a sunia jest niewielka...

Odstępstwo od reguły.

Tak się niestety często w życiu zdarza, że do jednego nieszczęścia zaraz dołącza następne, a potem i kolejne...

Posted

Cieszę się, że suńka ma dom :)

Niedźwiedzie łapy zdarzają się u wszystkich psów w przypadku, kiedy w okresie szczęnięcym brakuje w pożywieniu odpowiednich składników budulcowych.

Teraz trzeba wzmocnić suni stawy glukozaminą i chondroityną, ale to wet musi zadecydować co i  ile.

 

Posted

I ja się cieszę z domu dla suni. Lerka, też miała niedźwiedzie łapy i kurzy mostek, jak ją przygarnęłam w wielu około 1roku. Teraz ma około 3lat i po jednym i drugim, ani śladu. Co prawda, z wiotkiej i subtelnej suni, wyrosła nam krzepka paróweczka ;). A wszystko, dzięki dobremu jedzeniu i częstym, długim spacerom. 

Posted

Dziękuję wszystkim za cenne rady, postaram się przekazać je p. Joli, chociaż wciąż nie mam zupełnej pewności, ze p. Jola jutro, pojutrze nie zadzwoni, że jest problem i trzeba suczkę zabrać.

To dobry dom, 16 lat żył w nim piesek, kolega mojej Toli ze schroniska.

Nie był łatwym psem, do tego miał od początku problemy z nerkami.

Odszedł kochany, zadbany, leczony. 

Ale wiecie jak to jest - teraz to ja poleciłam p. Joli suczkę ;) na razie TZ na porannych spacerach wysłuchuje  wielu uwag, np ze  ze Bajka jest większa od Florki no i trochę narzekań.

Mam nadzieję, że to już jednak koniec tułaczki suni i że ta pomyłka w schronie miała sens - bo to miał być ten dom.

Wcześniej sunia miała jechać wspólnym transportem (z  mimronkiem i Alaską)  do anecik,  prosiła mnie o to Alaskan, a ją Gabi.

Ale jak TZ pojechał do schronu to okazało się, że sunia ma niewygojona ranę  i potrzeba jeszcze 4 - 5 dni, żeby wszystko było ok. 

Ale potem nie byłoby już transportu :(

A jeszcze potem okazało się, ze w schronie byli pewni, ze po tych 5 dniach i tak sunie zabieramy.

Resztę znacie. 

Posted

Ależ Ambrozja jest śliczna :) bądź szczęśliwa maleńka :)

Wierzę, że skoro już Bajeczka dostała imię, to na zawsze i ten domek będzie jej.

  • Upvote 1
Posted
38 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Serdecznie zapraszam na bazarek, między innymi dla zamojskiego Canisa.

 

Joasiu, bardzo serdecznie dziękuję  593a57045eabe_kwiatki6.gif.475ca94cfcca658a8f31609d7d4dc059.gif

Posted
28 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Tolu, to nie jest ta sama suczka...

Pyszczki podobne, ale tamta jest ruda, a Bajeczka biała w rude łatki. 

No pewnie, że nie ta sama.

Nie wiem, jak ja to zrobiłam ;)

Patrzyłam na pyszczek, reszta gdzieś mi uleciała...

Posted
18 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Jakie szczęściary :) Wygrały życie te dwie "pomyłeczki" ;)

Fajnie to brzmi:)

 No tak, Pomyłeczki;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...