Jump to content
Dogomania

Mam na imię Fuks:) Okazało się, że jestem starszym niewidomym pieskiem, a nie suczką i teraz zaczynam nowe życie u dogomaniaczki:)


Recommended Posts

Posted
20 godzin temu, Nesiowata napisał:

Dziś przekonałam się, że Fuksio boi się grzmotów.  Zagrzmiało tylko raz,  naprawdę daleko. Akurat chłopki chodzili sobie po podwórku (Lala już wcześniej zajęła miejscówkę pod biurkiem). Ares ze stoickim spokojem dreptał, nawet się nie zatrzymał. Za to Fuks od razy włączył piąty bieg. Przebierał tymi swoimi krótkimi łapami tak szybko, że mu się zaczęły plątać. Kierunek- dom. Wyglądało to pociesznie ale on sam był przerażony.

Będziesz pewnie miała problem w czasie sylwestra:(

Posted
16 minut temu, Ewa Marta napisał:

Będziesz pewnie miała problem w czasie sylwestra:(

Jeśli w okolicy będą hucznie żegnać  i witać stary i nowy rok, to na pewno będzie się bał  😞 Może dobrze byłoby na kilka dni przed końcem roku zafundować mu leki uspakajające w porozumieniu z wetem.

  • Like 1
Posted
Dnia 12.09.2021 o 18:28, Nesiowata napisał:

Dziś przekonałam się, że Fuksio boi się grzmotów.  Zagrzmiało tylko raz,  naprawdę daleko. Akurat chłopki chodzili sobie po podwórku (Lala już wcześniej zajęła miejscówkę pod biurkiem). Ares ze stoickim spokojem dreptał, nawet się nie zatrzymał. Za to Fuks od razy włączył piąty bieg. Przebierał tymi swoimi krótkimi łapami tak szybko, że mu się zaczęły plątać. Kierunek- dom. Wyglądało to pociesznie ale on sam był przerażony.

 

5 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Będziesz pewnie miała problem w czasie sylwestra:(

 

5 godzin temu, elik napisał:

Jeśli w okolicy będą hucznie żegnać  i witać stary i nowy rok, to na pewno będzie się bał  😞 Może dobrze byłoby na kilka dni przed końcem roku zafundować mu leki uspakajające w porozumieniu z wetem.

To faktycznie problem dla opiekuna, ale i ogromny stres dla psiaka - burze, wystrzały sylwestrowe, u mnie na wsi to jeszcze odgłosy polowań:(.

Posted
5 godzin temu, elik napisał:

Jeśli w okolicy będą hucznie żegnać  i witać stary i nowy rok, to na pewno będzie się bał  😞 Może dobrze byłoby na kilka dni przed końcem roku zafundować mu leki uspakajające w porozumieniu z wetem.

Lala bardzo boi się burz. W Sylwestra nie ma z nią specjalnych problemów,nie wiem od czego to zależy. Poza tym - wszelkie wystrzały są dość daleko od nas, nikt nie strzelami pod oknami. Jakoś to będzie, jak do tej pory było.

Posted

Fuks jest  stały w swoich poczynaniach - ledwo wstanę, on już tańczy wokół  Ciężko się opędzić, pies jest głodny i nic innego nie powinno mieć  znaczenia.

  • Like 3
Posted
Dnia 13.09.2021 o 20:10, Nesiowata napisał:

Lala bardzo boi się burz. W Sylwestra nie ma z nią specjalnych problemów,nie wiem od czego to zależy. Poza tym - wszelkie wystrzały są dość daleko od nas, nikt nie strzelami pod oknami. Jakoś to będzie, jak do tej pory było.

W czasie burzy ziemia drży od grzmotów i być może Lala odbiera to jako zagrożenie.  Petardy, race nie powodują drżenia ziemi i Lala uznaje to za niegroźne huki.

Posted
1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

pies jest głodny i nic innego nie powinno mieć  znaczenia.

Bo to oczywista oczywistość  😉 

Posted
15 godzin temu, Nesiowata napisał:

Fuks jest  stały w swoich poczynaniach - ledwo wstanę  on już tańczy wokół  Ciężko się opędzić, pies jest głodny i nic innego nie powinno mieć  znaczenia.

Bo tak wygląda świat szczęśliwego psa;)

  • Like 1
Posted

Dziś to samo, tym razem wspólnie z Aresem. Obydwaj głodni jak diabli plątali się pod nogami. Dobrze jeszcze, że nie szczekają. Ale śniadanie mają za sobą, teraz jest spokój i chłopaki padli.

Posted
2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Dziś to samo, tym razem wspólnie z Aresem. Obydwaj głodni jak diabli plątali się pod nogami. Dobrze jeszcze, że nie szczekają.

Poczekaj, zaczną szczekać :-)) weszli w zmowę i będą cię poganiać, jak będziesz za długo przygotowywać śniadanie :-))

Posted
15 minut temu, limonka80 napisał:

Poczekaj, zaczną szczekać :-)) weszli w zmowę i będą cię poganiać, jak będziesz za długo przygotowywać śniadanie :-))

Na szczęście Aresowi takie popisy nie zdarzają się zbyt często. Zazwyczaj wychodzi na dwór  i od razu po powrocie wraca na posłanie zasypiając błyskawicznie. Wtedy nawet nie wie, że Fuks wciągnął śniadanie.

Posted

A dziś parę minut po 5 rano obydwaj domagali się jedzenia! Mam problemy z chodzeniem po kuchni - obydwaj skutecznie plączą się pod nogami. Trzeba uważać żeby nie przydepnąc łapy. No, ale jakoś udało się. W kosmicznym tempie miski były puste i obydwaj, na szczęscie, poszli spać. 

  • Like 1
Posted

Hihi, też mam po 5tej pobudkę, bo śniadanie i pies już się wyspał ;) Ale dałam swojemu michę z żarciem, a on usiadł, patrzy... stęka, jęczy, kwęka. "Mame, to trucizna, sama to sobie zjedz." No cóż, szykują się kolejne 3 doby głodówki, bo wczoraj jadł aż uszy mu się trzęsły, zdołał się najeść.

  • Like 1
Posted

Dziś przetrzymałam Fuksa do 6 ze śniadaniem, choć lekko nie było. Zapamiętał, że wczoraj padało i jakoś nie miał ochoty na wychodzenie na zewnątrz. Dopiero teraz udało mi się wyekspediować go. Tak całkiem to nie był do tego przekonany ale jakoś wyszedł. Dziś. na szczęście, jeszcze nie pada.

  • Like 1
Posted

Dostałam dziś sms-a z gminy, że wniosek o dofinansowanie kastracji Fuksa będzie rozpatrzony w następnym roku (z braku środków). Trudno, jakoś poczekamy. Na szczęście przeszła mu "miłość" do Aresa i nie ma z nim specjalnie problemów. Nie mam zamiaru zrezygnować z tych pieniędzy, w końcu cały czas płacę podatki. A jeśli myślą, że w ten sposób pozbędą się jednego z chętnych w tym zakresie to niestety - nie.

Posted

Dziś od samego rana obydwaj panowie byli bardzo, bardzo głodni. Nie ma na nich rady, trzeba szykować jedzenie i to jak najszybciej. Za to po zjedzeniu - zgodnie idą spać dalej.

  • Upvote 1
Posted

Dziś Fuks samotnie wciągnął śniadanie, nikt nawet tego nie zauważył. Ares śpi jak zabity, a Lala nie zwraca uwagi na takie rzeczy - dla niej to nie pora na jedzenie.

Posted
Dnia 23.09.2021 o 08:12, Nesiowata napisał:

Dziś od samego rana obydwaj panowie byli bardzo, bardzo głodni. Nie ma na nich rady, trzeba szykować jedzenie i to jak najszybciej. Za to po zjedzeniu - zgodnie idą spać dalej.

Moje psiaki maja tak codziennie. Nie mogą się doczekać, aż skończę przygotowywać i podam na stół, znaczy się na podłogę  🙂   
Gdy już idę z michami, to oboje podskakują, jakby koniecznie chcieli zaglądnąć co dzisiaj dostaną, choć prawie zawsze mają to samo.  Wcinają zanim zdążę całkiem położyć miski na podłodze.  Bardzo mnie to cieszy. W tym jednym Sonia nie jest podobna do Masiuni. Masiunia była Tadkiem niejadkiem. Musiałam chodzić za nią z miską i poodsuwać żeby łaskawie zjadła choć kęs.

  • Like 1
Posted

Fuks właściwie móŋ łby jeść w kółko, niegdy nie odmówi. Ares wieczorem bardzo szuka jedzenia, rano jest z tym różnie, często nawet nie zauważy, że kumpel je.

Posted
18 minut temu, Nesiowata napisał:

Fuks właściwie móŋ łby jeść w kółko, niegdy nie odmówi.

Sonia tego samego  🙂    Nie wiadomo co lepsze, brak apetytu, czy zbyt duży apetyt?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...