Poker Posted November 9, 2021 Posted November 9, 2021 Jaaga potwierdziła dowiezienie jutro Oreo do Katowic. Bardzo dziękuję. Zaraz podam przez Mruczkę namiary dla przewoźnika . Mam nadzieję, że Oreo w nowym miejscu ogarnie się i znajdziemy mu domek. Quote
Tola Posted November 9, 2021 Posted November 9, 2021 Dnia 9.11.2021 o 21:10, Poker napisał: Jaaga potwierdziła dowiezienie jutro Oreo do Katowic. Bardzo dziękuję. Zaraz podam przez Mruczkę namiary dla przewoźnika . Mam nadzieję, że Oreo w nowym miejscu ogarnie się i znajdziemy mu domek. Wszyscy mamy nadzieję, bo wtedy ma szanse na własny dom. Quote
Jaaga Posted November 9, 2021 Posted November 9, 2021 Dnia 9.11.2021 o 21:10, Poker napisał: Jaaga potwierdziła dowiezienie jutro Oreo do Katowic. Bardzo dziękuję. Zaraz podam przez Mruczkę namiary dla przewoźnika . Mam nadzieję, że Oreo w nowym miejscu ogarnie się i znajdziemy mu domek. Ja również mam nadzieję i życzę chłopakowi ekspresowej zmiany, a jak wiemy po sytuacji z Oplem, u Oreo jest to jak najbardziej możliwe. Quote
elik Posted November 9, 2021 Posted November 9, 2021 Dnia 9.11.2021 o 18:46, Poker napisał: elik, czy może być na Ciebie, bo jesteś skarbnikiem ? Oczywiście, bardzo proszę. Podam dane na PW. Quote
Moli@ Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Chyba warto pomyśleć o kojcu dla onki..., bo co zrobicie gdy Jaaga znowu będzie miała problem? Quote
Jaaga Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 05:35, Moli@ napisał: Chyba warto pomyśleć o kojcu dla onki..., bo co zrobicie gdy Jaaga znowu będzie miała problem? Onkę wezmę do domu. Myslalam juz o kojcu, ale nie chcę psa trzymać osobno, żeby nakręcała się na pilnowanie i miotanie się po nim. Oreo nie ma problemów z innymi psami, tylko z ludźmi. Dlatego jedzie do hoteliku, gdzie będzie musiał bardziej skupić się na człowieku, a nie będzie mieć licznego psiego towarzystwa. I częstych zmian składu stada, bo jedyne kłopoty były po wyjeździe jego towarzyszy do DS. Na szczęście szybko to mijało, ale przy szczeniakach wiadomo, że i tak te zmiany są częściej. Quote
Nadziejka Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Wszystko co najlepsze naj naj ma Oreo u Jagusiow. Sciskam trzymam ogromnie ogromnie za maluniego Quote
Mruczka Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Jutro między 11 a 12 Oreo wyjeżdża z Katowic do mnie, do Wrocławia. U nas czeka na odbiór przez LiluT. I teraz proszę o wskazówkę, jak w tym czasie powinnam z nim postępować. Czy lepiej czuje się w domu, czy na zewnątrz (bo ewentualnie może poczekać w naszym mini ogródku, pogoda ma być dobra). 1 Quote
Poker Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Bardzo dziękuję za taką ogromną pomoc dla Oreo , a przy okazji dla i nas, finansową i organizacyjną. Może Jaaga będzie miała czas ,wpadnie tutaj i się wypowie. Myślę, że o takiej godzinie LiluT. będzie mogła go szybko odebrać. Quote
Jaaga Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 09:15, Mruczka napisał: Jutro między 11 a 12 Oreo wyjeżdża z Katowic do mnie, do Wrocławia. U nas czeka na odbiór przez LiluT. I teraz proszę o wskazówkę, jak w tym czasie powinnam z nim postępować. Czy lepiej czuje się w domu, czy na zewnątrz (bo ewentualnie może poczekać w naszym mini ogródku, pogoda ma być dobra). Zdecydowanie w domu. W domu zachowuje się normalnie, na zewnątrz może dziczyć i bac się wzięcia na ręce. Quote
Mruczka Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Ok, ale na siku mogę go wypuścić? Będzie po podróży. Czy może lepiej wziąć go na smycz i niech nasika idąc z samochodu do domu? I jeszcze jedno: przewoźnik będzie miał transporter, ale ktoś musi go do niego wsadzić. Quote
Poker Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Wypuściłabym go dopiero w domu albo na ogródku i z przypiętą smyczą. Absolutnie nie szłabym z nim od samochodu po ulicy. Na ogródek ze smyczą można go wyprowadzić. Jak nie kłapie zębami, to w razie potrzeby przecież można wziąć go na chwilę na ręce, żeby wsadzić do transporterka. Quote
Mruczka Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 10:46, Poker napisał: Jak nie kłapie zębami, to w razie potrzeby przecież można wziąć go na chwilę na ręce, żeby wsadzić do transporterka. Chodzi o wymagania przewoźnika, żeby w domu Mamy Jaagi ktoś go zapakował do podróży. Ja sobie dam rasę, nie boję się. Quote
Jaaga Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 10:52, Mruczka napisał: Chodzi o wymagania przewoźnika, żeby w domu Mamy Jaagi ktoś go zapakował do podróży. Ja sobie dam rasę, nie boję się. Jeśli przewoźnik da transporter, to mama musi sobie jakoś poradzić. Też mam trochę obawy. Najwyżej poprosi przewoźnika, zeby jej przeniósł transporter z Oreo, bo może dla niej być za cięzki. Myślałam, że zrobi to córka, ale ona chce dziś do nas przyjechac, bo ma wolne 6 dni, więc mama zostanie sama. A nie ma mozliwości, żeby firma do nas do Jarząbkowic przyjechała go jutro odebrać zamiast do Katowic? To byłaby najlepsza i najbezpieczniejsza opcja. Nie musiałby być w obcym miejscu i sie stresować. Ja bez problemu go wsadzę do transporterka. Quote
Poker Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Zjazd do Jarząbkowic to kolejne co najmniej 200 zł . Taki drogi jest przewoźnik. Mam nadzieję, że pomoże on mamie przenieść Oreo w kontenerku do samochodu. Oreo jest mały, oby mama dała radę włożyć go do kontenerka. Jestem w nerwach... Quote
Jaaga Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Rozumiem, to rzeczywiście dużo. Zrobilam rozliczenie za październik i od razu do dziś, żeby wszystko było na czysto: październik 310 zł, listopad 100 zł. Oreo dostal jeszcze odrobaczenie Dolpac za 10 zl, które opłaciła Poker. Quote
elik Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 11:48, Jaaga napisał: Oreo dostal jeszcze odrobaczenie Dolpac za 10 zl, które opłaciła Poker. Poker, czy zwrócić wydaną kwotę na odrobaczenie na to samo konto, z którego wpłacasz deklaracje? Quote
Poker Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 nie zwracać w ogóle Zadzwonił do mnie mąż Jaaga, że padł mu samochód i nie zawiózł Oreo do Katowic. Ale jest tak życzliwy i odpowiedzialny , że pojedzie jutro specjalnie samochodem pożyczonym przez mechanika . Podałam mu nr telefonu przewoźnika, żeby ustalili gdzie się spotkają. Trzymajcie kciuki jutro o godz. 11 -12 , potem drugi raz ok.14-15 i trzeci raz , jeszcze nie wiem dokładnie o której, jak Oreo będzie odbierała LiluT od Mruczki. Jak chcecie to możecie cały czas zaciskać kciuki 🙂 Quote
Jaaga Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 17:26, Poker napisał: nie zwracać w ogóle Zadzwonił do mnie mąż Jaaga, że padł mu samochód i nie zawiózł Oreo do Katowic. Ale jest tak życzliwy i odpowiedzialny , że pojedzie jutro specjalnie samochodem pożyczonym przez mechanika . Podałam mu nr telefonu przewoźnika, żeby ustalili gdzie się spotkają. Trzymajcie kciuki jutro o godz. 11 -12 , potem drugi raz ok.14-15 i trzeci raz , jeszcze nie wiem dokładnie o której, jak Oreo będzie odbierała LiluT od Mruczki. Jak chcecie to możecie cały czas zaciskać kciuki 🙂 Od razu umówił się i przekazal swoje dane do dokumentu przekazania psa. Niestety, dzis nie pojechal do Katowic, ale na szczęściepo pracy dostał auto zastępcze. W gruncie rzeczy może tak i lepiej, bo moja mama była przestraszona wizja przekazania Oreo i tworzyła najgorsze scenariusze, bo go nie zna. Oreo najbezpieczniej przenosić na rękach, on jeszcze nigdy nie ugryzł. Quote
Tola Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Mocno trzymam kciuki, oby nie było problemów Quote
Jaaga Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 21:19, Tola napisał: Mocno trzymam kciuki, oby nie było problemów Andrzej sam go przekaże, wiec Oreo nie będzie mieć dodatkowego stresu. Umowili się jednak nie na trasie, a u mojej mamy. To na pewno będzie bezpieczniejsza opcja przeniesienia go do samochodu przewoznika Quote
jankamałpa Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 To jutro stresujący dzień nas czeka. Quote
Poker Posted November 10, 2021 Posted November 10, 2021 Dnia 10.11.2021 o 21:34, jankamałpa napisał: To jutro stresujący dzień nas czeka. Nawet bardzo. Oby się obyło bez przygód i wszyscy szczęśliwie dotarli do celu. Bardzo proszę męża Jaaga, żeby dał mi znać jak przekaże Oreo przewoźnikowi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.