Jump to content
Dogomania

Czarujący Lucjusz wyczarował sobie dom. Zapraszamy na wątek Lucka - mam nadzieję, że znajdzie tutaj przyjaciół.


Jo37

Recommended Posts

Dnia 1.04.2024 o 12:59, Poker napisał:

Mogę poszukać jego grobu i położyć wiązankę od nas.

Mogę też podjechać do jego domu, może żona zechce porozmawiać.

I jedno i drugie  to dobre rozwiązanie.

Link to comment
Share on other sites

Gdybym była w kraju, pojechałabym do domu Jurka.

Może wtedy nikt nie miał Elu głowy, by sprawdzać wiadomości.

Też bardzo chciałabym wiedzieć, pod czyją opieką są Lucjusz i Pchełka.

Ja bym Cię prosiła Poker o ten wyjazd.

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Jak wyjątkowym i odpowiedzialnym Człowiekiem był Jurek, niech świadczą ostatnie Jego listy:

Ten z 6 marca:

Witaj Aniu ! Dzisiaj krótko z przesłaniem ,że jeszcze żyję.Przedwczoraj kupiłem zielone jabłka,po umyciu jedno zjadłem i się po godzinie zaczęło- jakiś paraliż szyji,ból krtani  i klatki piersiowej,Cała noc praktycznie nie przespana ,ok 5 rano straciłem przytomność.Przyjechała karetka,podłączono mnie po 2 kroplówki /byli ze mną prawie 2 godziny/ chcieli mnie zabrać do Szpitala ,ale odmówiłem.Po ich wyjeżdzie ,po 2 godzinach zacząłem wymiotować i trochę mi ulżylo. Potem 2 noce nie przespane i jestem bardzo osłabiony.Jem tylko 2 łyżki gotowanych płatków na wodzie ,no i biorę lekarstwa.Lucjusza wyprowadza żona przed dom ,a ja na ogródek ! Mam nadzieję ,że będzie lepiej,Po odzyskaniu przytomności żona mi przekazała,że powiedziałem "tylko nigdzie nie oddawajcie Lucjuszka " ! Teraz On leży cały czas przy mnie albo na mnie !Taki kochany ! Kończę-przytulaski - Jurek
 

 

 

Link to comment
Share on other sites

I ten ostatni 😞

 

Już trochę lepiej,ale jestem bardzo osłabiony.Cały czas praktycznie leżę zgodnie z zaleceniem lekarzy.Apetytu brak kompletny,ale dzisiaj zjadłem pół bułeczki,że nie trawić własnego żołądka.Kupiłem 2 takie jabłka -zjadłem jedno i po godzinie taka reakcja,a wieczorem jak my już byliśmy na górze ,to drugie wziął Patrick i nic mu nie było,ale to stwierdziła żona już po odjeżdzie karetki Biorę wszystkie lekarstwa i wszystko powoli się stabilizuje,bo miałem bardzo niskie ciśnienie.Opiekę mam bardzo dobrą,bo Darek robi nam zakupy,a żona pilnuje mnie. Lucjuszek cały czas leży obok mnie i załatwiać się idzie na ogródek-bardzo mądry i kochany piesio.Tyle wieści-przytulaski - Jurek
 
Link to comment
Share on other sites

Strasznie przykre, bardzo przykre. Tak szybko odszedł  paczer.jpg.fb95aa497d2997b595c9f1fb948b8046.jpg  

Czy, jak podejrzewał, to było zatrucie?  Choć nie znałam Pana Jurka, nie mogę przestać o Nim myśleć, współczuć Rodzinie. 

Link to comment
Share on other sites

Bardzi to smutne. Szkoda, że p. Jurek nie zgodził się  na szpital. Może by żył. 

Mogę  podjechać do domu p. Jurka. Znam ulicę,  ale numeru nie.

Spróbuję  jeszcze raz zadzwonić na numer telefonu p. Jurka.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.04.2024 o 15:20, Poker napisał:

Bardzi to smutne. Szkoda, że p. Jurek nie zgodził się  na szpital. Może by żył. 

 

Przykro, kiedy odchodzą tak dobrzy ludzie. Co do gdybania, możemy sobie gdybać co by było gdyby ... Faktem jest, znam takie przypadki, kiedy ludzie nie chcąc zostawić bliskich na kilka dni, żeby udać się do szpitala, zostawiali ich na zawsze. Współczuję rodzinie P. Jurka i współczuję tym wszystkim jego  zwierzakom ...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.04.2024 o 19:31, Poker napisał:

Jo, pomóż podjąć decyzję  czy mam jechać czy nie. 

Jeżeli dasz radę to jedź. Tylko miej na uwadze, że żona może nie chcieć rozmawiać. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.04.2024 o 19:52, Jo37 napisał:

Jeżeli dasz radę to jedź. Tylko miej na uwadze, że żona może nie chcieć rozmawiać. 

Jasne, biorę wszystko pod uwagę. W takim razie proszę o adres, bo wiem , że ulica Olsz...... Blisko mnie.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.04.2024 o 13:59, elik napisał:

Strasznie przykre, bardzo przykre. Tak szybko odszedł  paczer.jpg.fb95aa497d2997b595c9f1fb948b8046.jpg  

Czy, jak podejrzewał, to było zatrucie?  Choć nie znałam Pana Jurka, nie mogę przestać o Nim myśleć, współczuć Rodzinie. 

Mam tak samo:(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.04.2024 o 22:31, Poker napisał:

Jasne, biorę wszystko pod uwagę. W takim razie proszę o adres, bo wiem , że ulica Olsz...... Blisko mnie.

 

Ale ja nie mam adresu.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.04.2024 o 12:27, Poker napisał:

Może Figunia ma.

A kto podpisywał z p. Jurkiem umowę adopcyjną? Na niej powinien być jego adres.

ZEA. Marta 21.03 wysyłała CI PW. Podała w nim tylko nazwisko?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.04.2024 o 12:59, Poker napisał:

Tak,  tylko nazwisko. Spytam się jej.

Wysłałam już adres. Wciąż nie mogę uwierzyć, że p. Jurka już nie ma i już nigdy nie przeczytamy tutaj o szczęśliwym  życiu  Lucjuszka.😔 Śpieszmy się kochać ludzi....

Link to comment
Share on other sites

Wybrałam się dziś do Lucjuszka i na jego ulicy zauważyłam panią z psem. Poznałam Lucjuszka. Zatrzymałam się, wyskoczyłam z samochodu i pędem za panią.

Spytałam czy to pani S, potwierdziła. Przedstawiłam się, że jestem z dogomanii. Pani na to , że nie chce rozmawiać o tym, cokolwiek by to znaczyło. Patrzyła  na mnie z wyrzutem.

Spytałam czy mogę zadać tylko jedno pytanie. Nie zaprzeczyła, więc spytałam czy Lucjusz zostanie u niej. Odpowiedziała, że oczywiście i poszła.

Smutne to wszystko.

Dla nas informacja, że piesio jest bezpieczny jest bardzo ważna.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Poker - bardzo Ci dziękuję. Szkoda, że Pani tak zareagowała. W tej sytuacji to chyba  nawet kwiatów

od Dogomanii nie możemy złożyć na grobie. 

Link to comment
Share on other sites

Może Pani bała się, że zapytasz jak doszło do śmierci Napoleona. A to na pewno bardzo bolesne dla niej...

Kwiaty na grobie byłyby dla p. Jurka, zapalony znicz też. Nie sądzę, żeby Pani miała do kogokolwiek żal o to, że pamięta o dobrym człowieku... Przecież taka pamięć to coś jak najbardziej  pozytywnego...

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...