Nadziejka Posted October 6, 2021 Posted October 6, 2021 Aresikowo witamy cmokamy wieczorkiem na dobra spokojna i ciepla nocke Quote
Nesiowata Posted October 12, 2021 Posted October 12, 2021 Ares, po rannym odzyskaniu swojego posłania, bardzo mocno go pilnuje. I choć Fuksa nie ma w domu - on praktycznie cały czas śpi. Zjadł późne śniadanie, podreptał po dworze i po powrocie od razu ułożył się na nowo do snu. On jest bardzo, bardzo spokojny. Ale, o dziwo, na spacerze wieczorem kiedy przechodzimy obok sąsiada - akity - warczy na niego i szczeka. A przecież ten pies właściwie nie szczeka.! I choć w domu jest potulny, schodzi z drogi wszystkim - za bramą chce udawać agresora. Quote
Nadziejka Posted October 12, 2021 Posted October 12, 2021 4 godziny temu, Nesiowata napisał: Ares, po rannym odzyskaniu swojego posłania, bardzo mocno go pilnuje. I choć Fuksa nie ma w domu - on praktycznie cały czas śpi. Zjadł późne śniadanie, podreptał po dworze i po powrocie od razu ułożył się na nowo do snu. On jest bardzo, bardzo spokojny. Ale, o dziwo, na spacerze wieczorem kiedy przechodzimy obok sąsiada - akity - warczy na niego i szczeka. A przecież ten pies właściwie nie szczeka.! I choć w domu jest potulny, schodzi z drogi wszystkim - za bramą chce udawać agresora. Quote
Nesiowata Posted October 12, 2021 Posted October 12, 2021 Dziś, z racji pobytu u weterynarza, poprosiłam o lek na dotlenienie mózgu dla Aresa. Wcześniej dał mi 2 tabletki (na 4 dni) i miałam sprawdzić jak chłopak zareaguje, czy przypadkiem nie będzie gorzej. Ponieważ nic się nie działo poprosiłam go dziś o te leki. iZASKOCZYŁ MNIE - STWIERDZIŁ, ŻE WETERYNARYJNE LEKI SĄ BARDZO DROGIE WIĘC WYPISZE mi receptę na ludzki lek o tym samym składzie. Tak więc trzeba będzie spróbować - może chłopakowi poprawi się choć ciut komfort życia, nie będzie się tak "zawieszał"? Quote
mari23 Posted October 12, 2021 Posted October 12, 2021 Powtórzę za elik - wspaniały ten wet i niech jak najdłużej ma siłę i chęć pracować :) Quote
Nesiowata Posted October 13, 2021 Posted October 13, 2021 Po wczorajszej wieczornej głodówce Ares też nie mógł sobie znaleźć miejsca dopóki nie dostał michy. Wprawdzie coś tam na dnie zostało (co Fuks wykorzystał błyskawicznie) ale zadowolony z siebie wyszedł pospacerować. Dnia 12.10.2021 o 22:14, mari23 napisał: Powtórzę za elik - wspaniały ten wet i niech jak najdłużej ma siłę i chęć pracować 🙂 Też mam nadzieję, że jeszcze będzie pracował. Quote
Tyśka) Posted October 13, 2021 Posted October 13, 2021 Naprawdę masz weta z powołania. Tylko pozazdrościć, ja ciągle szukam :(. Wszystkiego dobrego dla Aresa, Fuksa i Lali, oraz dla ich wspaniałej Opiekunki ♡ Quote
Nesiowata Posted October 13, 2021 Posted October 13, 2021 Dnia 13.10.2021 o 07:06, Tyśka) napisał: Wszystkiego dobrego dla Aresa, Fuksa i Lali Dziękujemy Quote
Nadziejka Posted October 14, 2021 Posted October 14, 2021 Dnia 12.10.2021 o 21:39, Nesiowata napisał: Dziś, z racji pobytu u weterynarza, poprosiłam o lek na dotlenienie mózgu dla Aresa. Wcześniej dał mi 2 tabletki (na 4 dni) i miałam sprawdzić jak chłopak zareaguje, czy przypadkiem nie będzie gorzej. Ponieważ nic się nie działo poprosiłam go dziś o te leki. iZASKOCZYŁ MNIE - STWIERDZIŁ, ŻE WETERYNARYJNE LEKI SĄ BARDZO DROGIE WIĘC WYPISZE mi receptę na ludzki lek o tym samym składzie. Tak więc trzeba będzie spróbować - może chłopakowi poprawi się choć ciut komfort życia, nie będzie się tak "zawieszał"? Najnajnajlepsiutkiego wszelkiego Tobie Ciociu wszystkim lapuniom Niezwyklemu Panu doktorowi wet 1 Quote
Nesiowata Posted October 14, 2021 Posted October 14, 2021 Ares całkowicie padł po powrocie do domu z "wycieczki". Jadł niby - ale niemal z zamkniętymi oczami. Teraz trochę drepcze ale najchętniej śpi. Musi chłopak odpocząć. Chyba trochę za dużo było dla niego. Ze mną jeszcze nigdy nie jechał tak daleko., jedynie do weterynarza. A to kilka km. Quote
Nadziejka Posted October 14, 2021 Posted October 14, 2021 Dnia 14.10.2021 o 20:31, Nesiowata napisał: Ares całkowicie padł po powrocie do domu z "wycieczki". Jadł niby - ale niemal z zamkniętymi oczami. Teraz trochę drepcze ale najchętniej śpi. Musi chłopak odpocząć. Chyba trochę za dużo było dla niego. Ze mną jeszcze nigdy nie jechał tak daleko., jedynie do weterynarza. A to kilka km. Odpoczywajcie zrubeczki ,na dobry sen i noc przytulam cala druzynke Quote
elik Posted October 16, 2021 Posted October 16, 2021 Ooooo właśnie chciałam przelać należność za leki, ale okazało się, że do Twojego nazwiska przypisane są dwa numery kont. Jedno zaczyna się na 62, a drugie na 65. Na który numer konta zrobić przelew?? Przelew Quote
Nesiowata Posted October 16, 2021 Posted October 16, 2021 Dnia 16.10.2021 o 17:46, elik napisał: Przelew Ooooo właśnie chciałam przelać należność za leki, ale okazało się, że do Twojego nazwiska przypisane są dwa numery kont. Jedno zaczyna się na 62, a drugie na 65. Na który numer konta zrobić przelew?? 65 Quote
elik Posted October 16, 2021 Posted October 16, 2021 Dnia 16.10.2021 o 17:48, Nesiowata napisał: 65 Dzięki 🙂 Quote
Nesiowata Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Chłopak chyba jeszcze nie doszedł do siebie pp wyjeździe - bardzo dużo śpi. Nawet śniadanie jest później. Quote
Aldrumka Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 A dokąd albo w jakim celu on tak podróżowal ? Quote
elik Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Dnia 14.10.2021 o 20:31, Nesiowata napisał: ....Musi chłopak odpocząć. Chyba trochę za dużo było dla niego. Ze mną jeszcze nigdy nie jechał tak daleko., jedynie do weterynarza. A to kilka km. Dnia 17.10.2021 o 06:22, Nesiowata napisał: Chłopak chyba jeszcze nie doszedł do siebie pp wyjeździe - bardzo dużo śpi. Nawet śniadanie jest później. Dnia 17.10.2021 o 11:44, Aldrumka napisał: A dokąd albo w jakim celu on tak podróżowal ? No właśnie. Nic Nesiu kochana nie pisałaś, że chłopak gdzieś podróżował. Quote
Nesiowata Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Dnia 17.10.2021 o 11:44, Aldrumka napisał: A dokąd albo w jakim celu on tak podróżowal ? W czwartek byliśmy na długiej "wycieczce" - pod Wyszkowem. I choć to ja się narobiłam ()musiałam tam sprzątnąć 3 groby) to Ares zmęczył się chyba jazdą. W międzyczasie jeszcze wstąpiliśmy do jednej z ciotek, która mieszka w pobliżu. Tam spacerował sobie po ogródku (nie chciał wcale wchodzić do domu) i wrócił bardzo, bardzo zmęczony.Ale dziś już wrócił do normalności, spanie przeplata dreptaniem po podwórku Podchodzi pod drzwi i czeka dopóki mu nie otworzę. Quote
Nesiowata Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Dnia 17.10.2021 o 12:16, elik napisał: No właśnie. Nic Nesiu kochana nie pisałaś, że chłopak gdzieś podróżował. Pisałam, że byłam "wyjechana". Zresztą ostatnie zdjęcia są właśnie z tej wycieczki. Quote
Aldrumka Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Dnia 17.10.2021 o 13:41, Nesiowata napisał: Pisałam, że byłam "wyjechana". Zresztą ostatnie zdjęcia są właśnie z tej wycieczki. Fajnie skubią trawkę :), Fuks też się załapał 🙂 Quote
Nesiowata Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Dnia 17.10.2021 o 15:55, Aldrumka napisał: Fajnie skubią trawkę :), Fuks też się załapał 🙂 Były wszystkie. Tyle, że Lala od razu wpakowała się do domu na kanapę. Chłopaki woleli sob ie spacerować po podwórku. Zwłaszcza Ares. Fuksio w końcu zdecydował się wejść do domu (choć nie miał ochoty na zapoznanie się z rezydentami) ale przy pierwszym otworzeniu drzwi znów wymaszerował. Jednym słowem - chłopaki preferowali dotlenianie. 1 Quote
Tyśka) Posted October 18, 2021 Posted October 18, 2021 A pewnie, jeszcze byś ich zostawiła 😉 A gdzie im byłoby tak dobrze, jak u Ciebie? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.