Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

W piątek 20 grudnia 2019 ze wsi przyjechała do gminnego kojca, a zaraz do naszego, młodziutka, 15 kg, szczuplutka Pienia (od miejscowości, gdzie się błąkała - Pienice)

Podobno z cieczką biegała po wsi, ma obrożę (właściwie gruby skórzany pas z oczkiem do łańcucha), jest chuda. Siedzi sama w maleńkim kojcu z wiaderkiem chrupek z Lidla. Bardzo łagodna, wyrywa się do człowieka. No i siłą rzeczy jeździmy tam z Tomkiem, z miską ciepłego gotowanego jedzenia, które pochłania w okamgnieniu. Na smyczy ciągnie, okrąża człowieka w koło - czyli to pies łańcuchowy. 

Niunia jest teraz w naszym kojcu przy domu. Wypuszczamy ją na plac, biega, próbuje lapać wróble, goni koty...i wraca do kojca na jedzenie - za miskę można ją kupić :)

Wpływy:

60 zł z bazarku Agat21 :)

Wydane:

 

 

 

41a8c5d0e0fe.jpg

 

1079ba6941f0.jpg

 

62211919a345.jpg

f340d9bb95fa.jpg

  • Like 2
Posted
2 godziny temu, konfirm31 napisał:

Mnie też się podobają :). Wątek zapisuję :) A czy łaciata grubaska, nie jest zaciążona? 

Łaciata jest takiej "pulchnej" budowy, ale nie wykluczone, że w ciąży

1 godzinę temu, Mazowszanka13 napisał:

I ja jestem :)

Cześć :)

Już się boję, co będzie po sylwestrze, znów zagubione psy :(

Posted

Piękne suczydełka. Niby pech że się zgubiły, ale jakoś nie potrafię im życzyc powrotu do właścicieli. Myślę, że znajdą prawdziwe domy dopiero teraz, a na pewno już u Was poczują jak ludź może być dobry. 

  • Like 1
Posted

Cieszę się, ze jesteście z nami :)

Białą sunię uczę chodzenia na smyczy. Na razie przypinam jej, jak wychodzi z kojca, i trzymam końcówkę. Już trochę lepiej, nie szarpie tak, ale psie sprawy załatwia, jak puszczę ją ze smyczką luzem. I co ciekawe, wstrzymuje się z załatwianiem, aż opuści kojec. Czyżby była  domowa?......

A druga suczynka nie ma ochoty na spacery - wyprowadzona biegnie przed siebie, ciągnie, i ...szuka jedzenia. Wie, ze przyjeżdżamy z miską, więc nie chce oddalać się od kojca. Wraca w podskokach, mało smyczy nie urwie.

Posted

Oczywiście, już było zgłoszenie do Tomka - piesek biegnie poboczem w stronę lasu. Ale pani nie może pomóc, bo jedzie do lekarza, widzi psa z samochodu. Nawet zdjęcie zrobiła-mały kudłaty. Tomek pojechał, był po 10 min w tym lesie, ale psiaka nie znalazł :(

Posted

Zaczynamy nowy rok , wchodząc z dwiema podopiecznymi :)

Na razie na wsi cisza i spokój, i oby tak zostało, żeby nie było żadnego zagubionego psiaka..........

Posted

Mój psiul spędził sylwka wśród dużych psów, byliśmy u znajomych, u których były aż 3 naprawdę duże psy, więc raczej skupił się na unikaniu ich zamiast nasłuchiwaniu wystrzałów. Więc strategia odwrócenia uwagi od jednej złej rzeczy inną złą rzeczą zadziałała. Choć chyba nie jest warta polecenia :/

Posted

Na jutro wyznaczony termin sterylizacji Misi.

Pienia za tydzień. Ona siedzi w gminnym kojcu na piachu, ciężko będzie jej tam wrócić po operacji :(

Posted
2 godziny temu, malagos napisał:

Na jutro wyznaczony termin sterylizacji Misi.

Pienia za tydzień. Ona siedzi w gminnym kojcu na piachu, ciężko będzie jej tam wrócić po operacji :(

No to oby wszystko poszło dobrze. Kciuki jutro!

  • Like 1
Posted
9 godzin temu, konfirm31 napisał:

na piachu, niedobrze. Może po sterylizacji, zamienią się kojcami? Jak Misia już wyzdrowieje i piach jej nie zaszkodzi?

 

To musiałabym Misię dać tam, daleko, a ona już taka nasza się zrobiła :(

Mam jeszcze jeden pomysł: w kojcu w sadzie jest buda, ale mała - a gdyby tak zamienić te budy z tą wolną, dużą z dużego kojca? Tylko obie dość leciwe, i czy przenosiny wytrzymają... Do tego wczoraj do kobiety kilka domów dalej przyszła ONka, bardzo chuda i bardzo miła (Tomek ją widział). Nie ma jak jej zabezpieczyc, dom nieogrodzony... A to pewnie początek zgłoszeń...

Posted

Strach te budy ruszać. Jak stoją, to niech stoją. Bo jeszcze bez bud zostaniecie..... I tak źle i tak niedobrze. No i jeszcze ta owczarka...... Jak chuda, to albo długo się błąkała, albo z bardzo złych warunków..... 

Posted

Misiaczek pojechała z panem z gospodarki komunalnej do Makowa. Przygotowałam jej kącik w kuchni, by w ciepełku doszła do siebie. Powinna lada chwila wrócić.  Muszę bardzo teraz uważać, bo Diana i Bezia są nieprzewidywalne...

Posted

A one się jeszcze nie poznały? Trzymam kciuki za pokojowe stosunki między suniami. Często taka chora, a więc niezagrażająca i taka, której należy unikać, łatwiej wpasuje się w stado, niż silna i zdrowa. Trzymam kciuki :). 

Posted
23 minuty temu, konfirm31 napisał:

A one się jeszcze nie poznały? Trzymam kciuki za pokojowe stosunki między suniami. Często taka chora, a więc niezagrażająca i taka, której należy unikać, łatwiej wpasuje się w stado, niż silna i zdrowa. Trzymam kciuki :). 

Oby tak właśnie było. Szybkiego wydobrzenia dla malutkiej. I siły dla Was.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...