malagos Posted December 30, 2019 Posted December 30, 2019 W piątek 20 grudnia 2019 ze wsi przyjechała do gminnego kojca, a zaraz do naszego, młodziutka, 15 kg, szczuplutka Pienia (od miejscowości, gdzie się błąkała - Pienice) Podobno z cieczką biegała po wsi, ma obrożę (właściwie gruby skórzany pas z oczkiem do łańcucha), jest chuda. Siedzi sama w maleńkim kojcu z wiaderkiem chrupek z Lidla. Bardzo łagodna, wyrywa się do człowieka. No i siłą rzeczy jeździmy tam z Tomkiem, z miską ciepłego gotowanego jedzenia, które pochłania w okamgnieniu. Na smyczy ciągnie, okrąża człowieka w koło - czyli to pies łańcuchowy. Niunia jest teraz w naszym kojcu przy domu. Wypuszczamy ją na plac, biega, próbuje lapać wróble, goni koty...i wraca do kojca na jedzenie - za miskę można ją kupić :) Wpływy: 60 zł z bazarku Agat21 :) Wydane: 2 Quote
konfirm31 Posted December 30, 2019 Posted December 30, 2019 Mnie też się podobają :). Wątek zapisuję :) A czy łaciata grubaska, nie jest zaciążona? 1 Quote
Mazowszanka13 Posted December 30, 2019 Posted December 30, 2019 1 godzinę temu, konfirm31 napisał: Mnie też się podobają :). Wątek zapisuję :) A czy łaciata grubaska, nie jest zaciążona? Ta druga latała w cieczce, więc ona na bank. 1 Quote
malagos Posted December 30, 2019 Author Posted December 30, 2019 2 godziny temu, konfirm31 napisał: Mnie też się podobają :). Wątek zapisuję :) A czy łaciata grubaska, nie jest zaciążona? Łaciata jest takiej "pulchnej" budowy, ale nie wykluczone, że w ciąży 1 godzinę temu, Mazowszanka13 napisał: I ja jestem :) Cześć :) Już się boję, co będzie po sylwestrze, znów zagubione psy :( Quote
agat21 Posted December 30, 2019 Posted December 30, 2019 Piękne suczydełka. Niby pech że się zgubiły, ale jakoś nie potrafię im życzyc powrotu do właścicieli. Myślę, że znajdą prawdziwe domy dopiero teraz, a na pewno już u Was poczują jak ludź może być dobry. 1 Quote
Poker Posted December 30, 2019 Posted December 30, 2019 Fajne sunieczki. Grubiutka trzeba na cito sterylizować. 1 Quote
Nesiowata Posted December 31, 2019 Posted December 31, 2019 Jestem i ja, powodzenia dla farciarek. 1 Quote
malagos Posted December 31, 2019 Author Posted December 31, 2019 Cieszę się, ze jesteście z nami :) Białą sunię uczę chodzenia na smyczy. Na razie przypinam jej, jak wychodzi z kojca, i trzymam końcówkę. Już trochę lepiej, nie szarpie tak, ale psie sprawy załatwia, jak puszczę ją ze smyczką luzem. I co ciekawe, wstrzymuje się z załatwianiem, aż opuści kojec. Czyżby była domowa?...... A druga suczynka nie ma ochoty na spacery - wyprowadzona biegnie przed siebie, ciągnie, i ...szuka jedzenia. Wie, ze przyjeżdżamy z miską, więc nie chce oddalać się od kojca. Wraca w podskokach, mało smyczy nie urwie. Quote
agat21 Posted December 31, 2019 Posted December 31, 2019 No tak, ta druga wyraźnie zabiedzona, więc nie ma się co dziwić, że tak jej zależy na misce :( Chyba niewiele dobrego dotąd zaznała. Quote
malagos Posted December 31, 2019 Author Posted December 31, 2019 Oczywiście, już było zgłoszenie do Tomka - piesek biegnie poboczem w stronę lasu. Ale pani nie może pomóc, bo jedzie do lekarza, widzi psa z samochodu. Nawet zdjęcie zrobiła-mały kudłaty. Tomek pojechał, był po 10 min w tym lesie, ale psiaka nie znalazł :( Quote
malagos Posted January 1, 2020 Author Posted January 1, 2020 Zaczynamy nowy rok , wchodząc z dwiema podopiecznymi :) Na razie na wsi cisza i spokój, i oby tak zostało, żeby nie było żadnego zagubionego psiaka.......... Quote
konfirm31 Posted January 1, 2020 Posted January 1, 2020 A jak Wasze domowe psy i tymczaski , przetrwały Sylwestra? Nasze, przymulone melatoniną, były w miarę spokojne, tylko Bliss nie chciała wychodzić na siku. Quote
agat21 Posted January 1, 2020 Posted January 1, 2020 Mój psiul spędził sylwka wśród dużych psów, byliśmy u znajomych, u których były aż 3 naprawdę duże psy, więc raczej skupił się na unikaniu ich zamiast nasłuchiwaniu wystrzałów. Więc strategia odwrócenia uwagi od jednej złej rzeczy inną złą rzeczą zadziałała. Choć chyba nie jest warta polecenia :/ Quote
malagos Posted January 2, 2020 Author Posted January 2, 2020 Na jutro wyznaczony termin sterylizacji Misi. Pienia za tydzień. Ona siedzi w gminnym kojcu na piachu, ciężko będzie jej tam wrócić po operacji :( Quote
agat21 Posted January 2, 2020 Posted January 2, 2020 2 godziny temu, malagos napisał: Na jutro wyznaczony termin sterylizacji Misi. Pienia za tydzień. Ona siedzi w gminnym kojcu na piachu, ciężko będzie jej tam wrócić po operacji :( No to oby wszystko poszło dobrze. Kciuki jutro! 1 Quote
konfirm31 Posted January 2, 2020 Posted January 2, 2020 na piachu, niedobrze. Może po sterylizacji, zamienią się kojcami? Jak Misia już wyzdrowieje i piach jej nie zaszkodzi? 1 Quote
malagos Posted January 3, 2020 Author Posted January 3, 2020 9 godzin temu, konfirm31 napisał: na piachu, niedobrze. Może po sterylizacji, zamienią się kojcami? Jak Misia już wyzdrowieje i piach jej nie zaszkodzi? To musiałabym Misię dać tam, daleko, a ona już taka nasza się zrobiła :( Mam jeszcze jeden pomysł: w kojcu w sadzie jest buda, ale mała - a gdyby tak zamienić te budy z tą wolną, dużą z dużego kojca? Tylko obie dość leciwe, i czy przenosiny wytrzymają... Do tego wczoraj do kobiety kilka domów dalej przyszła ONka, bardzo chuda i bardzo miła (Tomek ją widział). Nie ma jak jej zabezpieczyc, dom nieogrodzony... A to pewnie początek zgłoszeń... Quote
konfirm31 Posted January 3, 2020 Posted January 3, 2020 Strach te budy ruszać. Jak stoją, to niech stoją. Bo jeszcze bez bud zostaniecie..... I tak źle i tak niedobrze. No i jeszcze ta owczarka...... Jak chuda, to albo długo się błąkała, albo z bardzo złych warunków..... Quote
malagos Posted January 3, 2020 Author Posted January 3, 2020 Misiaczek pojechała z panem z gospodarki komunalnej do Makowa. Przygotowałam jej kącik w kuchni, by w ciepełku doszła do siebie. Powinna lada chwila wrócić. Muszę bardzo teraz uważać, bo Diana i Bezia są nieprzewidywalne... Quote
konfirm31 Posted January 3, 2020 Posted January 3, 2020 A one się jeszcze nie poznały? Trzymam kciuki za pokojowe stosunki między suniami. Często taka chora, a więc niezagrażająca i taka, której należy unikać, łatwiej wpasuje się w stado, niż silna i zdrowa. Trzymam kciuki :). Quote
agat21 Posted January 3, 2020 Posted January 3, 2020 23 minuty temu, konfirm31 napisał: A one się jeszcze nie poznały? Trzymam kciuki za pokojowe stosunki między suniami. Często taka chora, a więc niezagrażająca i taka, której należy unikać, łatwiej wpasuje się w stado, niż silna i zdrowa. Trzymam kciuki :). Oby tak właśnie było. Szybkiego wydobrzenia dla malutkiej. I siły dla Was. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.