Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jestem już w domku, Tomek zdołała ogarnąć cały ten zwierzyniec plus intensywna praca z badaniem po 100 sztuk bydła w terenie.

Dziękuję za wszystko....

Posted
44 minuty temu, Mazowszanka13 napisał:

Gosiu, a ten szczeniak, który wystaje zza tyłka suni to przeżył ? Był zupełnie niechroniony.

nie, to chyba on zamarzł. Przeżyły trzy z czterech.

Numer konta usunęłam :)

Posted

Wczoraj jeden z maleńkich chłopaczków był prawie na zewnątrz, wychylał się ciekawie na boży świat :) Maminka próbowała go zawrócić, popychała wręcz nosem do budki, ale powiedziałam jej, ze już tak jest z dziećmi, muszą zacząć opuszczać gniazdko :)

  • Like 2
Posted

Może czymś zastawić otwór do budki ,żeby maluchy nie wyłaziły ,a sunia dała radę przejść. Noce są jeszcze zimne.  Krnąbrny maluch może nie posłuchać mamuśki i nieszczęście gotowe.

Posted

Dziś była mroźna noc, -8 pokazał termometr. Mam tylko nadzieję, że budka ocieplona styropianem i ze słomą nie wyziębi maluchów :(

Raniutko jak byłam z jedzonkiem, maluszki były pochowane w głębi budki.

Doszły wpłaty od MALWA i jaknamałpa, dziękuję, dopisuję w pierwszym poście :)

Posted

Od jutra ma być już cieplej, więc i ja się przestane martwić.

Kciuki proszę trzymać, ale za mnie - w poniedziałek na 7,30 szef nas, kilka osób, wezwał na dywanik. Wóz albo przewóz :(

Posted
1 minutę temu, malagos napisał:

Od jutra ma być już cieplej, więc i ja się przestane martwić.

Kciuki proszę trzymać, ale za mnie - w poniedziałek na 7,30 szef nas, kilka osób, wezwał na dywanik. Wóz albo przewóz :(

689530295_kciuki1.jpg.e089a556ac307b84add42d03939ad3e5.jpg       kciuki.jpg.d50ac265b67d054dc724824bfb19453f.jpg

  • Like 1
Posted
48 minut temu, malagos napisał:

Od jutra ma być już cieplej, więc i ja się przestane martwić.

Kciuki proszę trzymać, ale za mnie - w poniedziałek na 7,30 szef nas, kilka osób, wezwał na dywanik. Wóz albo przewóz :(

Malagosku, trzymam w intencji, żeby dla Ciebie było najlepiej :*).

Posted

Zaglądam i czytam wieści. Maluszki ok ,więc super wiadomość! A wezwanie do szefa...hmmm tak to stresik, jeżeli nie wiemy o co chodzi. A jak mamy domysły to przygotować się do odparcia ataku. J to mam raz w tygodniu:) no cóż. Przyzwyczajam się ,ze nie wszystkim da się dogodzić jednocześnie. Wierze, ze karma wraca.Czyńmy dobroć .Trzymam kciuki.Powodzenia.

  • Like 1
Posted
3 godziny temu, malagos napisał:

Od jutra ma być już cieplej, więc i ja się przestane martwić.

Kciuki proszę trzymać, ale za mnie - w poniedziałek na 7,30 szef nas, kilka osób, wezwał na dywanik. Wóz albo przewóz :(

Zawsze jest lepiej wiedzieć na czym się "stoi". U mnie w firmie sytuacja też nieciekawa, tylko niewiadomo ile to wszystko jeszcze potrwa 2 miesiące, a może dwa lata ? Praca w takiej atomsferze jest bardzo trudna. Jakby powiedzieli po wakcjach was zwolnimy to by przynajmiej  mozna było coś zaplanować, ale u nas jak dadzą wypowiedzenia to raczej z dnia na dzień :(.

To żadne pocieszenie dla Ciebie, ale wierzę, że u Ciebie będzie dobrze. Trzymam kciuki.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...