DT-Karmelki Posted January 12, 2020 Posted January 12, 2020 Tania daje się głaskać! To zadziwiające co można osiągnąc przy pomocy puszki ze żwaczem ;) 2 razy wyszła też z transporterka, do miski ustawionej ok. 50cm dalej i rozejrzała się po pokoju. Niestety przestraszyła się kiedy Spencer zeskoczył z parapetu i czmychnęła z powrotem do środka.... 2 Quote
Jaaga Posted January 12, 2020 Posted January 12, 2020 1 godzinę temu, DT-Karmelki napisał: Tania daje się głaskać! To zadziwiające co można osiągnąc przy pomocy puszki ze żwaczem ;) 2 razy wyszła też z transporterka, do miski ustawionej ok. 50cm dalej i rozejrzała się po pokoju. Niestety przestraszyła się kiedy Spencer zeskoczył z parapetu i czmychnęła z powrotem do środka.... To miód na duszę, co czytam. Jest dobrze :) Quote
Anula Posted January 12, 2020 Posted January 12, 2020 15 minut temu, DT-Karmelki napisał: Tania daje się głaskać! To zadziwiające co można osiągnąc przy pomocy puszki ze żwaczem ;) 2 razy wyszła też z transporterka, do miski ustawionej ok. 50cm dalej i rozejrzała się po pokoju. Niestety przestraszyła się kiedy Spencer zeskoczył z parapetu i czmychnęła z powrotem do środka.... A jutro usłyszymy,że Tania swobodnie chodzi po pokoju.Cudne wiadomości. DT-Karmelki,ciesz się urodą Tani,jest śliczna a reszta sama przyjdzie z Twoją pomocą. 2 Quote
Nesiowata Posted January 12, 2020 Posted January 12, 2020 Świetne wiadomości., wersja exportowa w użyciu... Quote
b-b Posted January 12, 2020 Posted January 12, 2020 Cieszą TAKIE wiadomości :D Maleńka odwagi :) Quote
Tola Posted January 12, 2020 Author Posted January 12, 2020 Ale wieści, Tania zaskoczyła nas wszystkich! Bałam się, że Tania cofnie się tak, jak zrobiła po przyjezdzie do Jagny z lecznicy; nie wychodziła z kontenerka, jadła w nocy, potrafiła ugryzc. Przez dwa tygodnie żyła w potwornym strachu, stresie, a my razem z nią. Dzielna mała dziewczynka, u Jagny obdarzona był ciepłem i szacunkiem i zapamiętała to! Ogromnie się cieszę, dzisiaj wreszcie zasnę spokojnie:) 1 1 Quote
Poker Posted January 13, 2020 Posted January 13, 2020 Ciekawe jak dziś. Powinno być jeszcze lepiej. Quote
Tola Posted January 13, 2020 Author Posted January 13, 2020 3 godziny temu, Poker napisał: Ciekawe jak dziś. Powinno być jeszcze lepiej. Dziś kolejnego przełomu nie ma, jak rano rozmawiałam z p. Olą, to Tania siedziała w kontenerku, jeszcze od wczoraj nie załatwiła się. Odezwała się do mnie p. Bezy vel Moli, od początku bardzo Tani kibicuje, dzwoni, pyta, bo przecież Tania to mamusia jej Moli. Obiecała wysłać podkłady dla suni. Quote
Jaaga Posted January 13, 2020 Posted January 13, 2020 2 godziny temu, Tola napisał: Dziś kolejnego przełomu nie ma, jak rano rozmawiałam z p. Olą, to Tania siedziała w kontenerku, jeszcze od wczoraj nie załatwiła się. Odezwała się do mnie p. Bezy vel Moli, od początku bardzo Tani kibicuje, dzwoni, pyta, bo przecież Tania to mamusia jej Moli. Obiecała wysłać podkłady dla suni. Chyba zorientowała się, że to zmiana nie na chwilę. Ciągle o niej myślę. Quote
Jolanta08 Posted January 13, 2020 Posted January 13, 2020 Biedactwo tęskni za Jaagą ale z każdym dniem powinno być tylko lepiej i za to cały czas kciuki mocno zaciśnięte. Mała jeszcze nie wie ,że jest w swoim kochającym domku. Quote
DT-Karmelki Posted January 13, 2020 Posted January 13, 2020 Wiem, że wszyscy czekają z niecierpliwością czekają na wieści, ale dopiero teraz udało dotrzeć mi się do komputera. Tania nadal nie wyszła z transportera, je i pije to co wstawię jej do środka. Jeśli do rana się nie wysika, to chyba zdejmę górę transportera. W dzisiejszych kontaktach ze stadem Tania pokazała ząbki: na Larę i Gacka nawarczała, a Kenię próbowała ugryźć przez kratkę transportera. W sumie to słusznie bo mały tajfun postanowił zacząć znajomość od... wskoczenia na transporter Za to w obecności Avy Tania zasnęła. Mimo, że po południu kilkoro uczniów przewinęło się przez gabinet. Ewidentnie obecność roześmianych nastolatków zadziałała jak kołysanka, pewnie w nocy w ogóle nie spała. Quote
Tola Posted January 13, 2020 Author Posted January 13, 2020 Martwi mnie , ze Tania nie załatwia się... Może dzisiaj w nocy... Biedna sunia, mam nadzieje, ze sobie poradzi z tym stresem. Quote
Tola Posted January 13, 2020 Author Posted January 13, 2020 Na konto fundacji wpłynęło dla Tani 50 zł od p. Janiny z Tomaszowa - pięknie dziękuję Quote
elik Posted January 13, 2020 Posted January 13, 2020 48 minut temu, b-b napisał: Dobrze,że je i pije. Tak, to podstawa, ale żeby jeszcze choć susiu zrobiła. Quote
b-b Posted January 13, 2020 Posted January 13, 2020 4 minuty temu, elik napisał: Tak, to podstawa, ale żeby jeszcze choć susiu zrobiła. Miejmy nadzieję ,ze kolejne wieści przyniosą i taką nowinę. Quote
elik Posted January 13, 2020 Posted January 13, 2020 1 minutę temu, b-b napisał: Miejmy nadzieję ,ze kolejne wieści przyniosą i taką nowinę. Też mam taką nadzieję. Quote
DT-Karmelki Posted January 14, 2020 Posted January 14, 2020 Tania chodzi po pokoju, kulturalnie załatwila się na podkłady i zjadła mokrą część śniadania. Chrupek nadal nie rusza. To dobre wiadomości, gorsza jest taka, że Tania całą noc wyła. Nie wiem czy daltego, że bała się wyjść czy dlatego, że słyszała okoliczne psy. Kiedy nad ranem chciałam zdjąć górną część kontenerka to mnie obwarczała. Druga próba o 7 udała się i Tania, pozbawiona "dachu budy", zdecydowała się wykorzystać podkłady. Quote
Jaaga Posted January 14, 2020 Posted January 14, 2020 Tania nigdy nie wyła i prawie nigdy nie szczekała. Jak coś chciała, to patrzyła w oczy i tak cichutko popiskiwała, jak szczeniak. Wkoło nas nocą też odzywają się psy sąsiadów, więc nie powinna na to reagować. Chyba już bardzo u nas zżyła się ze stadem, bo dziwne, że warczeniem czy zębami zareaguje teraz na psy. Kiedy trafiały do nas nowe, to przychodziła tylko je obwąchać, merdając ogonem, a w Katowicach, w nowym dla niej miejscu , na nową Freyę nie zwróciła wcale uwagi. To chyba reakcja spowodowana ogólną dezorientacją. Quote
DT-Karmelki Posted January 14, 2020 Posted January 14, 2020 Moglo być też zmęczenie i stres spowodowany potrzebą załatwienia się i równoczesnym lękiem przed wyjściem. Tak czy inaczej, nie jest to nic czym się przejmuję. A w kontaktach Tanii z innymi psami zachowam większa czujność i tyle. Może też kupię bramkę do gabinetu, żeby mogli się obserwować bez ryzyka zęboczynów. Tania teraz położyła się pod biurkiem, udało mi się wsunąć pod nia kocyk i całą wygłaskać. Nawet brzuszek. 6 1 Quote
Kamila Proc Posted January 14, 2020 Posted January 14, 2020 no to dobrze, aby ta noc przebiegla spokojnie 1 Quote
DT-Karmelki Posted January 14, 2020 Posted January 14, 2020 Pierwsze zdjęcia Zanim zauważyła, co trzyman w ręku: "Co ty mi tu pstrykasz?" 4 Quote
Tola Posted January 14, 2020 Author Posted January 14, 2020 Biduleczka kochana, może malutkimi kroczkami będzie posuwała się do przodu... Beza vel Moli jest w DS od kwietnia, a dopiero teraz zaczęła wchodzić do kuchni, tak mi dzisiaj napisała p. Magda. Te suczki przeżyły piekło i bardzo powoli będą wyzbywały się tych swoich leków i strachów. Przyszły dzisiaj podkłady od pańci Moli dla Tani. Jutro zmienię tytuł, dzisiaj jeszcze się boję, jeszcze nie wierzę... 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.