Jump to content
Dogomania

POMOCY-RADYSY!! nie udało się....maluszki Bąbelek i Kajunia biegają już za TM...


kiyoshi

Recommended Posts

11 godzin temu, kiyoshi napisał:

Ustaliłam przed chwilą, że piesek Pajączek ma ok. 3-4 miesiące i sięga przed kolano, a łapki takie dziwne, bo szykuje się, że sporo jeszcze urośnie.

Tak mają duże psy i przypuszczałam, że właśnie jest w tym wieku. Ciapciak trafił do nas też taki i przy dobrej karmie oraz suplementacji dobrze się rozwijał.  Odpowiednio karmiony duzy szczeniak bedzie ładnie się rozwijac i po tych gulach z czasem nie bedzie śladu, o ile nie bedzie niedoborów i krzywicy. Z tym, że nasz w kolejne 3-4 miesięce wyrósł do 40 kg. Z tym trzeba sie liczyć. Brat Ciapciaka wylądował na długo w hoteliku.

Jak wczesniej napisałam, jesli kiyoshi nie miałaby na niego innej opcji, to mógłby do mnie trafić na hotelowanie, ale i tak musiałby wczesniej odbyć kwarantannę. Jedyną dla mnie dostepną jest pobyt u lekarza w Zabrzu. 

Kibicuję maluchom, żeby wszystko było dobrze i były zdrowe. Bardzo mi żal tych najmniejszych, moge miec tylko nadzieję, że ktoś je chce, a nie zachorowały.

Link to comment
Share on other sites

Wszystkich żal :( widziałam, że te które można zabrać, nie licząc zarezeewowanych to takie większe szczeniaki i wyglądają jakby miały wyrosnąć na spore psy. Szkoda mi ich bo reaczej małe psiaki mają łatwiej i chyba szybciej domek dla nich się znajduje. Teraz nie pozostaje nic innego jak kibicować szczylkom które wyjadą w piątek, mam nadzieję, że Pajączek będzie wśród szczęśliwców.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Bębenek napisał:

Pilne !!!

Jak dobrze rozumiem bierzecie pieska nr 2 (?)  Dzwoniłam przed chwilą i piesek 2 jest wpisany jako wolny - bez rezerwacji (2, 3, 16, 17) 

 

Może coś ktoś pomylił, żeby się nie okazało , że go nie będzie skoro ma już miejsce zaklepane 

Dzwonilam przed chwila do Radys 

Chyba Pani pomylila i zarezerwowala dla mnie SUNIE NR 2 zamiast pieska nr 2. Juz odkrecilam. Sunia nr 2 tez jest nadal do adopcji

Link to comment
Share on other sites

Jakby któraś z 4, 5, 12, 13 się zwolniła, to zgarniam w Krakowie. Transport nie może jechać przez Rzeszów, w marcelach i neobusach nie biorą zwierząt, do auta już się nie zmieści większy piesek. 

Dałam znać w schronisku, że jak małe któreś się zwolni to biorę. I dałam znać dziewczynie, które się transportem zajmuje, że jak będę miała coś do wzięcia to dam znać. W różnych innych źródłach poczytałam informacje o tym schronisku, jakoś z pracą trzeba będzie ogarnąć w razie co...nic nie wiem o szczeniakach, ale będę męczyć i głupio pytać jeśli coś do mnie przyjedzie.. 

Pewne jest, że szczylek by miał u mnie lepiej niż tam, a moja wetka jak czegoś nie wie to kieruje do specjalistycznych przychodni, nawet w innych miastach. Chociaż myślę, że od psów to i kogoś u siebie znajdę

Link to comment
Share on other sites

KOchane, przepraszam, że nie cytuje każdego wpisu, wszystko przeczytałam uwaznie i cały dzień myślałam, rozmawiałam tez z Kasią...

Dziewczyny....my mamy też złamane serca, ale jutro zabierzemy tylko pieska nr 2 i sunie nr 5. Jeśli będą chore, to ja musze mieć pieniądze, a Kasia czas, by leczyć je, czuwać przy nich, pilnować wszystkiego. Musimy mierzyć siły na zamiary.

Dla Pajączka mysle, że dobra opcją jest na juz DT u beataczl. Jesli tylko Pati będzie jechała w tamtą strone.... z tym, że musiałybyśmy jeszcze ustalić z beataczl zasady naszej współpracy i opcje dla pieska na wypadek wyjazdu beataczl.

LUB jesli maluszki u Kasi będa zdrowe, to (być może- jeszcze nie pytałam) Kasia zgodzi sie go przyjąć następnym transportem do hoteliku.

Jaaga, dziękuje równiez Tobie za propozycje, ale jak przeliczyłam...kwarantanna u weta ok. 7-10 dni- 30 zł/ dobre, plus leczenie (bo jakies na pewno będzie) to juz na dzień dobry kilkaset zł...potem może to się jeszcze przesunąć w czasie zaleznie co wyjdzie...

Trudne jest to wszystko:( przykro mi dziewczyny....

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Zerkałam co jakiś czas i czekałam na wieści, czy się coś nie zmieniło. 

Do schroniska też dzwoniłam za dwie 16 żeby się dowiedzieć czy ktoś nie zrezygnował z któregoś malucha, który chociaż na wejściu do autobusu by udawał kota, a najlepiej by udawał że go tam nie ma.. 

Szkoda ich strasznie... wiadomo chociaż czy te, które planowalyscie wziąć to ktoś zarezerwował, czy zostały bo są już chore i niby je leczyć będą? 

Wiadomo o której transport ruszą? Jeszcze rano bym spróbowała przekręcić. 

W tym kierunku następny transport planowany 21.09 o ile dobrze pamiętam

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Bębenek napisał:

Zerkałam co jakiś czas i czekałam na wieści, czy się coś nie zmieniło. 

Do schroniska też dzwoniłam za dwie 16 żeby się dowiedzieć czy ktoś nie zrezygnował z któregoś malucha, który chociaż na wejściu do autobusu by udawał kota, a najlepiej by udawał że go tam nie ma.. 

Szkoda ich strasznie... wiadomo chociaż czy te, które planowalyscie wziąć to ktoś zarezerwował, czy zostały bo są już chore i niby je leczyć będą? 

Wiadomo o której transport ruszą? Jeszcze rano bym spróbowała przekręcić. 

W tym kierunku następny transport planowany 21.09 o ile dobrze pamiętam

a na jakiej trasie ewentualnie mialabys przewiezc psiaka autobusem? o to chodzi ze musi to byc mniejszy psiak?

Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, Bębenek napisał:

Zerkałam co jakiś czas i czekałam na wieści, czy się coś nie zmieniło. 

Do schroniska też dzwoniłam za dwie 16 żeby się dowiedzieć czy ktoś nie zrezygnował z któregoś malucha, który chociaż na wejściu do autobusu by udawał kota, a najlepiej by udawał że go tam nie ma.. 

Szkoda ich strasznie... wiadomo chociaż czy te, które planowalyscie wziąć to ktoś zarezerwował, czy zostały bo są już chore i niby je leczyć będą? 

Wiadomo o której transport ruszą? Jeszcze rano bym spróbowała przekręcić. 

W tym kierunku następny transport planowany 21.09 o ile dobrze pamiętam

Patrycja ma być w Radysach jakoś przed południem.

 

Link to comment
Share on other sites

O to właśnie chodzi że szczenior by musiał udawać kota i by jechał w transporterze niby dla psów i kotów.. 

Kraków - Rzeszów

Neobusy, marcele i pewnie masa innych odpada bo w ogóle nie można. Znaczy można spróbować z transportem w dużą torbę i jak każe torbę do bagażnika to pomęczyć że torba żyje, ale jest cicho.. typu pks Kraków / Bydgoszcz/ .. zazwyczaj zgadzają się na zwierzęta.

Nie wejdzie Pajączek w ten transporter, to bankowo. Te co mają zdjęcia na rękach by się dało. Z tego co widzę, to kilku osobom zależało na wyciągnięciu tego psiaka właśnie, więc pomyślałam że jak transport może przez Rzeszów jechać to wezmę. Jakbym małe któreś wzięła, to bym w czasie kwarantanny żebrała o tymczas i zameczala pytaniami.. grubo się biłam z myślami nad klapouchą sunią, ale no...nie wejdzie

Link to comment
Share on other sites

tylko ze Patrycja bedzie pewnie w Krakowie bardzo pozno wieczorem:( te caly czas kombinuje moze bym miala transport na trasie krakow rzeszow ale to raczej po poludniu :( 

tylko i tak problem jak pisalas z Twoja praca szczeniak no moze tak dlugo sam zostawac:( 

oby male szczylki okazaly sie zdrowe moze Kasia wtedy zgodzilaby sie przyjac Pajaczka w nastepnym transporcie

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Tianku napisał:

tylko ze Patrycja bedzie pewnie w Krakowie bardzo pozno wieczorem:( te caly czas kombinuje moze bym miala transport na trasie krakow rzeszow ale to raczej po poludniu :( 

tylko i tak problem jak pisalas z Twoja praca szczeniak no moze tak dlugo sam zostawac:( 

oby male szczylki okazaly sie zdrowe moze Kasia wtedy zgodzilaby sie przyjac Pajaczka w nastepnym transporcie

Jestem za tym rozwiązaniem...

1 godzinę temu, Bębenek napisał:

Szkoda ich strasznie... wiadomo chociaż czy te, które planowalyscie wziąć to ktoś zarezerwował, czy zostały bo są już chore i niby je leczyć będą? 

 

tego nie wiem....szczerze mówiąc...nie chciałam pytać. Mam nadzieje, że są zarezerwowane przez kogoś innego.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Tak, mówiła że bardzo wieczór i to raczej późniejszy.. 

Jest firma, hauki- miauki - jakbym misiala zostawic na dluzej to mam kontakt, w razie bym swój zwierzyniec na dluzej musiała zostawić i nikogo pod ręką to się zapotrzylam i rozmawiałam wstępnie. Moja wetka też w razie co by pomogła. Była już u mnie z zastrzykami, chyba nie ma usługi hotelowania, ale od "stałych klientów" wiem że przyjmuje. Takie sprawy techniczne przemyslalam na wszelki wypadek :)   nawet dziś maty dla psa kupiłam.. legowiska mam kocie nieużywane, mięso zamrożone, sklep z karmami specjalistycznymi u najbliższego weta (w soboty czynny), jakby leczenie przekroczyło moje możliwości to też czasami się po rozliczalam a nie przy kazdej wizycie, bo tak było wygodniej, więc i z tym by się dało dogadać. Wet 24h też jest u mnie.. Zdarzają mi się czasem jakieś spontany, ale to takie raczej przemyślane spontany :) 

Link to comment
Share on other sites

Chciałabym jeszcze tylko napisać, że jest mi naprawde bardzo cięzko z powodu Pajączka i tych maluszków które mogły być u Jaaga

Bardzo to wszystko przezywam. MOże nie okazuje tu emocji, ale moja histeria nic nie zmieni.

Gdybym mogła zabrac Pajączka do siebie...gdyby którakolwiek z nas mogła jutro od razu zabrać go....to byłoby wszystko dużo prostsze...Mysle, że Pajączek szybko znajdzie dom poza schroniskiem, to że wyrośnie na duzego psa nie jest przeszkoda, wiele osób szuka własnie takiego szczeniaka..

NIe wiem kiedy te starsze szczeniaki z boksu Pajaczka trafiły do schroniska....nie wiem kiedy były szczepione (zapewne mają juz komplet szczepień), nie wiem tez co się wydarzyło w ich boksie, że połowa nie jest juz do adopcji (oby były zarezerwowane przez kogos innego)...

Pajaczku- bądź silny i poczekaj na nas....

 

Link to comment
Share on other sites

Coś mi się nie zgadza 

Jest informacja, że 20 szczeniaków..

Na zdjęciu są te aktualne - razem z zarezerwowanymi - 11

W komentarzach są informacje które są adoptowane już. Zaliczyłam i wychodzi 10 (o ile "cudo z niebieskimi oczami" nie dotyczy któregoś, którego nr już wcześniej bądź później był podany). Z tego by wynikało że albo wszystkie, albo wszystkie + 1 zostały zabrane, będą jutro, bądź są nadal do adopcji. To by znaczyło że żadna tragedia się nie wydarzyła, żaden psiak nie zmarł. 

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, agat21 napisał:

Boże, żebym miała gdzie go wziąć.. Którędy Patrycja jedzie? Przypomnijcie mi, proszę.. 

Warszawa- Radysy-Warszawa-Krakow-Bielsko-Biala -Patrycja  spi u Kasi - nastepnego dnia jedzie na Katowice -Wroclaw i dalej na Niemcy/nie pamietam miejscowosci/   - taki byl plan jak rozmawialam z Nia wczoraj...

edit

tak, Zgorzelec tez...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...