Jump to content
Dogomania

LUSIA Odnaleziona!!!Przerażone 4 młodziutkie MIKRO sunie w gminnej przechowalni. Zuzia, Lusia, Dusia i Kama mają DOMY


Recommended Posts

27 minut temu, agat21 napisał:

Bidulki :( Boziu, jak tu pomóc tylu biedom? :( Podeślę ich zdjęcia koleżance, która kiedyś szukała dla znajomych psiny po odejściu ich psiaka. Wtedy się nie udało ich przekonać, że to już czas, może teraz się uda?? Kiyoshi, czy możesz mi przesłać ich zdjęcia WhatsAppem? Byłabym "dźwięczna" :)

Agatko wstawie zdjęcia tutaj- może jeszcze komuś serce zabije!

NIestety mama Kama nie załapała się na sesje, bo nie dalo rady wyciągnąć jej z kojca:(

ZUZIA:

 

zuzia1.jpg

zuzia2.jpg

zuzia3.jpg

zuzia4.jpg

A tu pierwszy spacer :(

20180531_113645_HDR.jpg

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Gabi79 napisał:

Sunieczki są przecudne!!!

 

10 godzin temu, Aldrumka napisał:

wspaniałe, tylko dlaczego nie ma jeszcze chętnych

 

10 godzin temu, agat21 napisał:

Zdjęcia piękne, bo i suczydła cudne, jutro pchnę je dalej :)

Dziekuje za dobre slowa o malutkich

Za chwile jestem umowina na telefon o Lusie. Ludzie bardzo fajni wiec mysle ze ktoras malutka tam pojedzie

Byl tez jeden telefon o Zuzie. Nie wiem czy nie od Pani ktora wczesniej kontaktowala sie z Poker w sprawie Dropsa? Pani z Wroclawia, ma krolika, bardzo sympatyczna ale co- klamac nie moglam- powiedzialam ze z Zuzia bedzie praca. Pani ma jutro dac znac czy przyjada w niedziele na zapoznanie

A ja w sobote bede robic drugi trening z Zuzia na smyczy. Kama i Dusia musza czekac :(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
12 minut temu, Aldrumka napisał:

jak tam maluszki ? czy jest dom dla jednej ?

niestety...chyba nie będzie domu dla Lusi, bo Państwo postanowili sprawić jej kenel...więc pewnie 8-9 godzin byłaby w nim zamknięta...próbowałam rozmawiać ale chyba zbyt emocjonalnie i Pani się wycofała. Wiem, że dużo osób jest zwolennikami klatek kenelowych- ja może bym zrozumiała gdyby były jakieś problemy, ale póki psa nie wzięli- dlaczego od razu założyli coś?

Zuzia zaczęla wychodzić na spacery...

Jutro cała 4 przenosi się do lepszego troszke większego kojca. Dusia i Kama nadal bez spacerów:( masakra:( z niczym sie nie wyrabiamy- 2 szczeniaki bardzo nam zachorowały, teraz 3-4 razy dziennie musimy je karmić, patrzeć jak sie załatwiają, czy piją itd. więc własciwie do momentu ich adopcji 90% naszej uwagi idzie na maluchy:(

A sunie czekają:(

Tutaj ZUZIA- kilka kroków już zrobi na smyczy....

20180609_161955_HDR.thumb.jpg.2fd6797df15ae78d6bc87342ab667dac.jpg20180609_161752_HDR.thumb.jpg.2e2a93784ae0dd75c022781a09f4aa05.jpg

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Aldrumka napisał:

pobiegłam na Wasz facebook; już pomyślałam, że Dejzi, która ma dom to sunia z "tego kompletu" ale nie

DEjzi to jest ta "dzika" sunia co urodziła 3 szczeniaki pod powalonym pniem topoli

 

Bardzo mam stresa w związku z adopcją tej 4ki maluchów...któraś z nich jest straszną niszczycielką...buda wywrócona do góry nogami- wszystko wygryzione, wytarmoszone...ale jak tu dojść która jak sa 4ry? Lusia znowu strasznie drze pychol:(

Zuzia strasznie lękliwa...Kama i Dusia w ogóle dzikusy :(

Tragedia:(

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że nie dałaś rady podpytać domku o intencje z klatką. Dobrze wprowadzona klatka działa cuda - i nie jest tylko słuszna w przypadku problematycznych psów. To takie legowisko, które pomaga też na wyjazdach: pies zabiera domek ze sobą. Znam mnóstwo ludzi klatkujących psy i na pewno nie zamykają ich na 8-9h... po prostu pies ma swój azyl (a jak już się ktoś decyduje na zamykanie na czas nieobecności, bo ma podstawy jak pies z lękiem separacyjnym i gryzie wszystko, mogąc ze stresu się zadławić czymś... to najpierw ćwiczy się przez wiele, wiele tygodni, przez miesiące zostawanie w klatce). Taki azyl jest potrzeby zwłaszcza, jak są inne zwierzaki w domu, mieszkanie jest malutkie (więc nie ma szans udać się do uchronnego miejsca), a psiak jest lękliwy.  No szkoda. Niemniej jednak, rozumiem że mogłaś mieć obawy.

Zuzia i Lusia ujęły mnie za serce, są obłędne.

Link to comment
Share on other sites

Tysiu....może i jestem okrutna, ale nie interesują mnie intencje tych Państwa. Wydałam do adopcji już tyle psów i z wieloma problemami, i nigdzie nie były wprowadzane kenele...chociaż nawet czasem już sama zalecałam, a jednak okazywało się, że czas i cierpliwość były najlepszymi lekarstwami.

NIe uważam, że dobrym jest instalowanie klatki w domu od razu- bez konsultacji np. z behawiorysta jak ją wprowadzić itd. to nie był dom dla Lusi i od początku to czułam, w sumie...może ta klatka była pretekstem, ale ulżyło mi, że zrezygnowali z niej.

 

Mam dwa chętne domy na nasze malutkie.

Dla ZUZI dom z ogrodem pod Poznaniem, wizyta PA będzie jutro.

Dla LUSI dom z ogrodem w TARCZYNIE (CHYBA super dom na jaki zasłużyła)- CZY KTOŚ Z DOGO MIESZKA W OKOLICACH TARCZYNA??? BARDZO POTRZEBUJE TAM WIZYTATORA!!! edit: już mam przez fb

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

JUtro wizyty dla Lusi i Zuzi.

Dziś zabrałam znów Zuzie na spacer. Telepała się jak osika, ale nie wyrywała się z szelek, nie gryzła smyczy. Stała, słuchała, patrzyła, jak zrobiłam kroczek to dochodziła do mnie- wtedy od razu smaczek z reki i drapanie za uchem...i za chwile znów to samo...i tak 15 minut...Maluteńkie te postępy, ale chyba są.  Do człowieka podchodzi, lubi być głaskana, chętnie bierze smaczki. Ale jak tylko zobaczy kojec to pędzi do rodzinki omal nóżek maleńkich nie pogubi :(

Kama i Dusia bez zmian. Kama bierze smaczki z ręki, Dusia niestety NIE....:( nie szuka żadnego kontaktu z człowiekiem... Ten miesiąc u nas tylko im zaszkodził:( nikt im nie poświęcił czasu:( ja skupiłam się na Lusi i trochę na Zuzi...dziewczyny nie wiem, ale chyba tylko podają im jedzenie i sprzątają...

Link to comment
Share on other sites

Lusia pojechała dzisiaj do DOMU pod Warszawe:)

lusia111.jpg.35bd59466548c5749ed8706601f8f73d.jpgzluska112.thumb.jpg.ce9eaa8792d2bf190809a47f7c29dc5f.jpg

 

Wizyta przedadopcyjna dla Zuzi tez wypadła bardzo dobrze (przeprowadzała ją nasza bardzo zaufana wizytatorka, która sprawdza nam praktycznie wszystkie domy w Poznianiu i okolicy- jak dotąd nie pomyliła się ani razu w ocenie ludzi). Państwo przyjeżdżają w przyszłą sobote na zapoznanie.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.06.2018 o 11:10, agat21 napisał:

Wielkie kciuki za aklimatyzację Lusi. Niech wiedzie szczęśliwe życie w kochającej rodzinie.

Lusia juz paraduje po mieście i zachwyca wszystkich sąsiadów (wizytatorka mi doniosła, bo akurat spotkała przypadkiem Panią i Lusie:)) poza tym budzi swoją Panią o 4 rano;) i zjadła nowy puszorek:(

Ale Pani zachwycona:D

 

Rodzinka Zuzi potwierdzona na sobote- bardzo przejęci, co chwile dzwonią, piszą, o wszystko wypytują....martwie sie bardzo tą adopcją, ale chyba jak nie zaryzykuje to sie nie dowiem...

Jest też bardzo fajny dom chętny na Dusie, który tez przyjedzie w sobote (jeszcze są przed wizytą, ale tutaj mysle, że będzie ok), więc jak dobrze pójdzie- zostanie nam z rodzinki tylko Kama...

Trzymajcie kciuki zwłaszcza za ten dom Zuzi....dobrzy ludzie, ale nie mają doświdczenia zbyt duzego w pracy z psami- za to mają warunki plus dużo chęci i serca- czy to wystarczy Waszym zdaniem?

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Uważam, że wystarczt. Jeżeli mają chęci i są gotowi na pracę nawet ze szkoleniowcem to czemu nie? Pół roku temu byłam na wizycie razem ze Znajomą, która mnie przeszkala w tym temacie właśnie do domu, który nie miał w ogóle psów. A psiak wracał z adopcji już 2x, młody, ale adhdowiec z lękami... i powiem Ci, że dom od początku mocno przejęty i zaangażowany, psiak od tych paru miesiecy jest przeszczęśliwy. Trzymam kciuki za psiaki,  wspaniale że znajdują domki.
 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...