Tola Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Zaglądamy, zaglądamy i trzymamy kciuki za dobrą przyszłość:) Quote
Onaa Posted May 8, 2018 Author Posted May 8, 2018 Przyszły pieniążki dla Misi od elficzkowej (20zł) i od uxmal (10zł) - ślicznie dziękujemy :). Quote
b-b Posted May 9, 2018 Posted May 9, 2018 A czy Hania coś pisała o jej strachu? Czy jest już lepiej? Quote
Tola Posted May 9, 2018 Posted May 9, 2018 33 minuty temu, b-b napisał: A czy Hania coś pisała o jej strachu? Czy jest już lepiej? Kluseczka cudna, tez jestem ciekawa, czy trochę mniejszy z niej strachulec? Quote
Onaa Posted May 9, 2018 Author Posted May 9, 2018 Nic mi Szafirka nie pisała więc pewnie narazie bez zmian :(. Quote
Onaa Posted May 13, 2018 Author Posted May 13, 2018 Zapytam w tym tygodniu czy coś się zmieniło u Misi. Quote
b-b Posted May 13, 2018 Posted May 13, 2018 Jestem ciekawa czy coś się w zachowaniu małej zmieniło :) Quote
szafirka Posted May 14, 2018 Posted May 14, 2018 Nic się niestety nie zmieniło. Nie mogę do niej podejść i ją dotknąć, bo ucieka. Jak jej np. poprawiam szelki, to stoi spięta, co jakiś kłapie zębami jak ją głaszcze. Gdybym nie uciekała ręką, to raczej by mnie ugryzła :( Gdy szykuję jedzenie dla psiaków, to stoi ok. 2 metry ode mnie i szczeka donośnie do czasu podania miski. Szczeka na nowo przybyłe psy pierwszego dnia. Zazwyczaj wychodzi na dwór jako pierwsza, ale zdarza się, że w ogóle nie chce wyjść. Już mniej broni swojej miski i 3 innych w pobliżu, chyba już się przyzwyczaiła, że ma jedzenia pod dostatkiem. Quote
b-b Posted May 14, 2018 Posted May 14, 2018 Czyli mamy kolejnego strachulca. Szkoda tylko ,ze ząbki idą w ruch :( Quote
agat21 Posted May 14, 2018 Posted May 14, 2018 Oj, kolejne wyzwanie przed Szafirką. Wierzę, że się szybko sunia jednak uspokoi. Quote
szafirka Posted May 15, 2018 Posted May 15, 2018 Dzisiaj byłam na kontroli u weta i wszystko jest dobrze, Misia dostała jeszcze płyn do przepłukiwania raz na kilka dni, aby było pewne, że nic nie wróci np. za miesiąc. Walka z tymi uszami to było wyzwanie, musiałam zakładać kaganiec, co też jest sztuką w przypadku Misi, Myślę, że ta choroba opóźnia znacznie socjalizację suni, dzisiaj chciała mnie ugryźć gdy chciałam poprawić jej szelki, myślała chyba, że znowu będę jej grzebać w uchu. Żaden pies tego nie lubi przecież. Wszystko od nowa :( Za całościowe leczenie zapłaciłam 50 zł. Quote
szafirka Posted May 19, 2018 Posted May 19, 2018 Misia wczoraj podeszła do mnie i polizała mnie po nogach :) musiałam się z Wami tym podzielić! 3 Quote
Havanka Posted May 19, 2018 Posted May 19, 2018 4 godziny temu, szafirka napisał: Misia wczoraj podeszła do mnie i polizała mnie po nogach :) musiałam się z Wami tym podzielić! Psy są mądre i okazują swoją wdzięczność często w taki sposób. Quote
Onaa Posted May 21, 2018 Author Posted May 21, 2018 Dnia 19.05.2018 o 10:59, szafirka napisał: Misia wczoraj podeszła do mnie i polizała mnie po nogach :) musiałam się z Wami tym podzielić! Dzień dobry , dziękuję że zaglądacie do Misi, ucieszyła mnie powyższa wiadomość od Szafirki bo wcześniej się martwiłam. Quote
b-b Posted May 21, 2018 Posted May 21, 2018 no jest z niej strachulec. Musiała biedna sporo przejść Musimy być dobrej myśli ,że wszystko się ułoży:) Quote
Havanka Posted May 22, 2018 Posted May 22, 2018 Minął już tydzień od kontroli u weta. Czy uszka Misi już w porządku? Może teraz już jej nie dokuczają i sunia będzie bardziej ufna. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.