Tola Posted May 1, 2018 Posted May 1, 2018 3 godziny temu, Poker napisał: Nie mogę uwierzyć !!!! Pojechały obie?? Cudownie !!!!!!! Wszystko jak w bajce Bądźcie szczęśliwe zamojskie ślicznotki Quote
Bogusik Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Dunieczka po przyjeździe do nowego domu była zestresowana i nie bardzo wiedziała co się dzieje.Pani Basia pokazała jej spanko i miski i Dunia chętnie zjadła.Ponieważ są specjalne drzwi psio-kocie które są zawsze otwarte, Dunia wychodzi na dwór sama.Jest odwrotnie niż u Hani, bo woli być na dworze niż w domu.Z najmniejszym rezydentem w zgodzie i oboje wylegują się na podwórku.Długa droga przed p.Basią aby Dunia zaufała jej tak jak jej psiaki ale mamy nadzieję,że kiedyś to nastąpi...:) Zaraz po przyjeździe... A to na drugi dzień,jak sobie sama wyszła z domu... 5 Quote
Tyśka) Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Trzymam kciuki za Dunię i Panią Basię :) Na zdjęciu sunia już całkiem odważnie patrzy :) Quote
kiyoshi Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Cudowna Dusia i taki dom!! ta adopcja daje siłe nam wszystkim i wiare że o każdego pieska warto walczyć i dla każdego jest gdzieś jego miejsce na ziemi :) cudowna ta P.Basia <3 1 Quote
Tola Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Ten dom to wymarzone miejsce dla Dusi, jak dobrze, ze p. Basia i Dusia odnalazły się na tym świecie:) Quote
uxmal Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 No i Calineczka wyfrunęła z gniazdka :) Bądź szczęśliwa Quote
Bogusik Posted May 17, 2018 Posted May 17, 2018 Dnia 16.05.2018 o 12:01, hop! napisał: Są jakieś nowe wieści o Duni? Wczoraj rozmawiałam z p.Basią ale nie miałam czasu napisać.Dunia obserwuje ją bacznie, ale z bezpiecznej odległości czyli kilku metrów.Pani Basia od kilku dni postanowiła jeść obiad na ogrodzie.Przysiada na kamieniu i rzuca kawałki mięska za siebie lub z boku zmniejszając odległość.Absolutnie nie patrzy w jej kierunku i wczoraj Dunia zjadła na odległość wyciągniętej ręki.Jest małym łakomczuszkiem,a to może być przydatne w dalszym oswajaniu i zdobywaniu zaufania.Pani Basia mi powiedziała,że Dunia ma okropnie zharataną psychikę i wiele jeszcze będzie potrzeba czasu aby sama zrobiła jakiś kroczek w kierunku człowieka.Przyjechała kuzynka z mężem i jak ich tylko zobaczyła to czmychnęła pod krzaczek i nie wyszła do puki nie odjechali.Jak są wypuszczone dwa większe psiaki na cześć ogrodu przy domu,to Dunia wtedy do niego ucieka.To tez w pewnym sensie dobry sposób jeżeli jest potrzeba aby wróciła do domu, bo na zawołanie nie reaguje.Lubi ciepło i chętnie wyleguje się na słoneczku.Pani Basia postanowiła otwarte legowisko zamienić na osłonięte,bardziej intymne.Koszyk dla kota włożyła w piłkę treningową,wycięła otwór i wyścieliła uszytą przez siebie,miękką poduszeczką.Dunia super się tam czuje i uznała to miejsce za swoje bezpieczne lokum do spania.Choć Dunia nie nadaje się do tego aby spała w łóżku i jeździła autem,Pani Basia jest i tak zadowolona widząc ją na swój sposób szczęśliwą :) Wspaniała kobieta i Dunia ma naprawdę niebywałe szczęście,że do niej trafiła :) Dunieczki domek....:) Wylegiwanie na słoneczku... Ogrodowe obserwacje... 4 1 Quote
Anula Posted May 17, 2018 Author Posted May 17, 2018 Tak,poszczęściło się Duni.Mam wrażenie,że Dunia z chwilą adopcji cofnęła się.W przypadku takich psiaczków to jest możliwe,ponieważ wpływ ma nowe nieznane otoczenie.Będąc w hoteliku już Dunia podchodziła do Hani i dawała się posmyrać po nosku,jadła z ręki.P.Basia zmuszona jest poczekać cierpliwie aż Dunia przekona się i przynajmniej wróci do zachowania jakie było u Hani.Na szczęście P.Basia jest wspaniałym człowiekiem rozumiejącym psiaki i ich potrzeby.Budka zdaje egzamin i to już jest ogromny plus.Mam nadzieję,że P.Basia doczeka momentu jak Dunia wskoczy do jej łóżka i będą spały razem,ponieważ takiego pieska poszukiwała.Może w zimę skoro Dunia uwielbia ciepełko? 1 1 Quote
b-b Posted May 18, 2018 Posted May 18, 2018 Dusia potrzebuje czasu a wspaniałe jest to,że p.Basia jej go da tyle ile będzie mała potrzebowała. Trzymam kciuki aby miłość Pani zdziałała cuda :) Quote
hop! Posted May 19, 2018 Posted May 19, 2018 Dobrze, że Dunia trafiła do osoby, która rozumie jej zachowanie i potrzeby. Takich osób jest niewiele. Zwykle ludzie chcą psa spełniającego ich oczekiwania, najlepiej idealnego. Gdy coś się nie udaje, gdy pojawiają się problemy, to pies jest zły i winny. Jest niezadowolenie i rozczarowanie zamiast zrozumienia. Pies to nie zaprogramowany robot, tylko żywa istota, ale ludzie o tym zapominają. 1 2 Quote
Bogusik Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Zdjęcia Toficzka z poprzedniego weekendu w Sopocie :) Quote
Tyśka) Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Ależ jemu fajnie :) Poszczęściło mu się. Ja byłam 2tygodnie temu w Sopocie na obiedzie :) Quote
Bogusik Posted July 13, 2018 Posted July 13, 2018 Niestety ale nawet te adopcje,które wydają się bardzo trafione,okazują się jednak nieudane :( Dzisiaj Rafik wraca do hoteliku a powodem są jego zapędy uciekinierskie :( Ewidentnie widać,że po długim pobycie p.Grzegorza z Rafikiem u syna, nie chce zaakceptować warunków mieszkania w bloku i spacerów.Tam miał jeszcze ogród,który uwielbiał i towarzystwo wnuczek,z którymi tak chętnie się bawił i tego mu brakuje... Anula zrobiła olx i zgłosiła się rodzina z Legnicy ale odpada bo nie wyrażają zgody na wizytę p/a .Jeszcze dzwoniła Pani z okolic Warszawy i ma jeszcze przedyskutować adopcję ze swoją rodziną.Także jakiś odzew jest.... Quote
Tyśka) Posted July 13, 2018 Posted July 13, 2018 No nie :((( Trzymam kciuki, aby znalazł TEN prawdziwy dom. W jaki sposób jego zapędy uciekinierskie są uskuteczniane skoro wychodzi na spacer na smyczy? Quote
Bogusik Posted July 13, 2018 Posted July 13, 2018 11 minut temu, Tyś(ka) napisał: No nie :((( Trzymam kciuki, aby znalazł TEN prawdziwy dom. W jaki sposób jego zapędy uciekinierskie są uskuteczniane skoro wychodzi na spacer na smyczy? Np. w mieszkaniu potrafił skoczyć na klamkę,a ponieważ drzwi nie były zamknięte na zamek to czmychną nie reagując na przywołanie... Quote
kiyoshi Posted July 13, 2018 Posted July 13, 2018 1 godzinę temu, Bogusik napisał: Np. w mieszkaniu potrafił skoczyć na klamkę,a ponieważ drzwi nie były zamknięte na zamek to czmychną nie reagując na przywołanie... Pan to pewnie czyta więc napisze wprost. Pies nas uczy porządku- również odnośnie zamykania drzwi na klucz- nie tylko dla psiego ale i ludzkiego bezpieczeństwa. Bardzo smutne, że niechęć do zamykania drzwi na klucz (problem rangi światowej!! wymagający nakładu nie wiadomo jak wielkich sił i czasu) sprawił, że pies stał się nic nie wartym śmieciem, który można wystawić za drzwi...do zabrania...Okropne:( Trzymam kciuki za odpowiedzialny dom a Pana z Lubonia proszę wpisać na Kwiatki. 2 Quote
Anula Posted July 13, 2018 Author Posted July 13, 2018 Bardzo szkoda mi Rafika.Rafik był pół roku u P.Grzegorza.Szkoda tego pół roku. Nie będę komentować więcej bo powstaje większy dół u mnie. Ostatnie zdjęcia Rafika świadczą o tym jak był bardzo zabezpieczony.Rafik na chodniku bez szelek.To mi wystarczy. Pani koło Warszawy napisała do mnie zapytanie o Rafika.Opisałam Rafika i przedstawiłam warunki adopcji m.in.dom z ogrodem.W rodzinie jest trójka dzieci.Adopcja by miała nastąpić połowa sierpnia.Natomiast rodzina z Legnicy skoro nie wyraża zgody na wizytę p/a to jest patologia skoro nie chce mieć kontaktu z wizytującą osobą. Kiyoshi masz rację. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.