jankamałpa Posted February 4, 2018 Share Posted February 4, 2018 Ale cudaki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted February 6, 2018 Share Posted February 6, 2018 Na konto Yogusia przelewam 115 zł spadku po Wiwatku. anetko potwierdż prosze jak wpłyną 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 7, 2018 Author Share Posted February 7, 2018 Dnia 6.02.2018 o 18:59, kiyoshi napisał: Na konto Yogusia przelewam 115 zł spadku po Wiwatku. anetko potwierdż prosze jak wpłyną Pieniądze na kocie Yogusia. Bardzo dziękuję -będzie na częściową spłatę niezapłaconej przez schronisko faktury. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 7, 2018 Share Posted February 7, 2018 A ile brakuje do spłaty całkowitego długu? Nikt nie dzwoni w sprawie Yogusia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 7, 2018 Author Share Posted February 7, 2018 19 minut temu, Tyś(ka) napisał: A ile brakuje do spłaty całkowitego długu? Nikt nie dzwoni w sprawie Yogusia? jutro mamy zdjęcie szwów i zmianę opoatrunku na miękki. nie wiem jaki będzie koszt. faktura o której piszę to grubo [ponad 300 zł - prawie 400 chyba. Był 1 telefon - rodzina z Katowic, Pani z dorosłą córką przyjechały go zapoznać (nie pisałam???) i się zakochały :) Mnie Panie się spodobały ale nie poznałam Pana - wiem że też chce adopcji Yogusia ale muszę to usłyszeć :) Jutro zobaczę co powie wet czyli kiedy następna wizyta i zobaczę co zrobimy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 7, 2018 Share Posted February 7, 2018 To miejmy nadzieje, że to zakochanie przemieni się w POkochanie, czyli decyzję, że właśnie Yogiś jest TYM skarbem, którego chcą kochać całe psie życie :) Ojeeej, chyba Yogiś ma za mało w sakiewce, by pokryć wszystkie koszty? :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 7, 2018 Author Share Posted February 7, 2018 13 minut temu, Tyś(ka) napisał: To miejmy nadzieje, że to zakochanie przemieni się w POkochanie, czyli decyzję, że właśnie Yogiś jest TYM skarbem, którego chcą kochać całe psie życie :) Ojeeej, chyba Yogiś ma za mało w sakiewce, by pokryć wszystkie koszty? :( Tzn Panie już go pokochały ale ja muszę mieć pewność że wszyscy będą go kochać. I dlatego muszę poznać Pana na wizycie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 7, 2018 Share Posted February 7, 2018 Oczywista oczywistość :) Kciukuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 8, 2018 Author Share Posted February 8, 2018 Jedziemy pozbyć się gipsu i abażuru :) Wreszcie bo było trochę nerwowo jak się abażury o siebie obijały. Mam nadzieję że nas nie zaaresztują z Yogusiem za brak zapłaty faktury przez schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 8, 2018 Share Posted February 8, 2018 1 godzinę temu, anecik napisał: . . . Mam nadzieję że nas nie zaaresztują z Yogusiem za brak zapłaty faktury przez schroniska. Jak Was zaaresztują, to Was odbijemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 8, 2018 Author Share Posted February 8, 2018 1 godzinę temu, elik napisał: Jak Was zaaresztują, to Was odbijemy! Mnie nie zaaresztowali bo zapłaciłam :) Za to Yogi został odpracować odsetki....hiihihihi. A na poważnie to będę go odbierała kolo 16. Najprawdopodobniej pożegnamy się wreszcie z gipsem - zobaczymy co wyjdzie na zdjęciu. Przeprosiłam Pana doktora i grzecznie zapłaciłam 244 zł (ta kwota prawie 400 zł to się pomyliło Pani w rejestracji ponieważ jedną fakturę ja płaciłam) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 8, 2018 Share Posted February 8, 2018 1 godzinę temu, anecik napisał: Mnie nie zaaresztowali bo zapłaciłam :) Za to Yogi został odpracować odsetki....hiihihihi. A na poważnie to będę go odbierała kolo 16. Najprawdopodobniej pożegnamy się wreszcie z gipsem - zobaczymy co wyjdzie na zdjęciu. Przeprosiłam Pana doktora i grzecznie zapłaciłam 244 zł (ta kwota prawie 400 zł to się pomyliło Pani w rejestracji ponieważ jedną fakturę ja płaciłam) No to całe szczęście, że Was nie haresztowali i to pewnikiem z tej radości tak poplątałaś te płatności, jak ten węzeł gordyjski, że nie sposobno rozebrać biez poł litra kto, komu, co i za ile :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 8, 2018 Author Share Posted February 8, 2018 Yogi ma założony miękki opatrunek, za dwa tygodnie trzeba mu go po prostu rozciąć i zdjąć a z miesiąc kontrola. mam nadzieję że ostatnia. Koszt 80 zł. Rozmawiałam z Panią i jedziemy w sobotę na wizytę PA. Jeśli będzie wszystko ok to Yogi tam zostanie. Szkoda żeby siedział u mnie kolejny miesiąc - niech idzie na swoje. Oczywiście na wizytę do weta zawiozę go osobiście bo chcę sprawę doprowadzić do końca, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 8, 2018 Share Posted February 8, 2018 Uważam, że to słuszna decyzja z domkiem... Trzymam kciuki za wizytę, chociaż jestem dobrej myśli :) Cieszę się, że już psiak bez gipsu i abażura :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted February 8, 2018 Share Posted February 8, 2018 3 minuty temu, anecik napisał: Yogi ma założony miękki opatrunek, za dwa tygodnie trzeba mu go po prostu rozciąć i zdjąć a z miesiąc kontrola. mam nadzieję że ostatnia. Koszt 80 zł. Rozmawiałam z Panią i jedziemy w sobotę na wizytę PA. Jeśli będzie wszystko ok to Yogi tam zostanie. Szkoda żeby siedział u mnie kolejny miesiąc - niech idzie na swoje. Oczywiście na wizytę do weta zawiozę go osobiście bo chcę sprawę doprowadzić do końca, A czy Państwo zwrócą za szeleczki??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted February 8, 2018 Share Posted February 8, 2018 Przed chwilą, Gabi79 napisał: A czy Państwo zwrócą za szeleczki??? Przepraszam, tak żarcik sytuacyjny. Trzymam kciuki za wizytę, mam przeczucie, że wszystko będzie super!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 8, 2018 Author Share Posted February 8, 2018 7 minut temu, Gabi79 napisał: A czy Państwo zwrócą za szeleczki??? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 13, 2018 Author Share Posted February 13, 2018 Yogi na swoich włościach - wreszcie ma 4 osoby do głaskania jednego psa a nie nas dwoje i kolejkę żeby wejść na kolana. W domu jest od soboty. Do dziś jest wszystko w porządku - nie sika, nie rozrabia, śpi na kanapie, przytula się do wszystkich. Kuchnia i lodówka pozostaje w jego ogromnym zainteresowaniu. Mówiłam Państwu żeby go za bardzo nie utuczyli - może posłuchają. W sobotę jeszcze go zaczipowałam, na dniach wprowadzę do bazy. Za dwa tygodnie ma mieć zdjęty opatrunek )zrobi to Pani) na około 9 marca ostatnia wizyta u weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 19 minut temu, anecik napisał: Yogi na swoich włościach - wreszcie ma 4 osoby do głaskania jednego psa a nie nas dwoje i kolejkę żeby wejść na kolana. W domu jest od soboty. Do dziś jest wszystko w porządku - nie sika, nie rozrabia, śpi na kanapie, przytula się do wszystkich. Kuchnia i lodówka pozostaje w jego ogromnym zainteresowaniu. Mówiłam Państwu żeby go za bardzo nie utuczyli - może posłuchają. W sobotę jeszcze go zaczipowałam, na dniach wprowadzę do bazy. Za dwa tygodnie ma mieć zdjęty opatrunek )zrobi to Pani) na około 9 marca ostatnia wizyta u weta. To miałaś pracowity w jazdy dzień w sobotę i niedzielę :) A oczęta po rozstaniach suche ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 13, 2018 Author Share Posted February 13, 2018 1 minutę temu, elik napisał: To miałaś pracowity w jazdy dzień w sobotę i niedzielę :) A oczęta po rozstaniach suche ? Dolicz też piątek i kilka innych :) Nie były suche ale inne rozstanie spowodowało morze łez. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 8 minut temu, anecik napisał: Dolicz też piątek i kilka innych :) Nie były suche ale inne rozstanie spowodowało morze łez. Nie wiedziałam, że inne psiaczki też opuściły Twój gościnny DT. Które to rozstanie było takie mokre ? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted February 13, 2018 Author Share Posted February 13, 2018 1 godzinę temu, elik napisał: Nie wiedziałam, że inne psiaczki też opuściły Twój gościnny DT. Które to rozstanie było takie mokre ? :( Pojechała Igunia, pekinkowaty Yoguś, Pompony Ptyś i Balbinka i może w tym tygodniu pieluszkowy Czesterek. Dużo jak na kilka dni. Ptyś skradł mi serducho. Nam skradł... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 To faktycznie sporo psiaczków Was opuściło, ale przeca to dobrze :) Przynajmniej dla psiaczków. Tulę Cie, bo znam ten ból :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 Dużo tych przeżyć w krótkim czasie. I mimo ,że w sumie pozytywne, to rozdzierają serca. Wszystkie to znamy. Najśmieszniejsze, że same sobie fundujemy te przeżycia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 15, 2018 Share Posted February 15, 2018 Trzymaj się, anecik... Yoguś pewnie będzie miał jak pączek w maśle :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.