Jump to content
Dogomania

Tosia już w DS .Mama w BDT ma na imię Tosia . Pięć szczeniaków w Fundacji Judyta a jeden w DS. Ratunku! Jest nam strasznie zimno. Psia rodzinka w śniegu.


Jo37

Recommended Posts

Byłam w odwiedzinach u Dobrusi.Sunia wychodzi na spacery z panią Moniką, szybko załatwia co trzeba i wraca do domku na swoje posłanko. Je tylko wtedy, jak nikogo nie ma w pomieszczeniu. Ogonek delikatnie chodzi, ale tylko do pani Moniki. 

Boi się wszystkiego, na dworze jak ktoś krzyknie, to sunia kladzie sie do góry brzusiem...nie ucieka w popłochu, tylko przywiera do ziemi....

W domku odważyła sie wejść do pokoju....ale najlepiej czuje sie na swoim posłanku...

IMG_20180105_190146.jpg

IMG_20180105_190131.jpg

IMG_20180105_200630.jpg

IMG_20180105_200626.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Dobrusia potrzebuje czasu....dostanie go tyle ile trzeba, Jest w cudownym domku tymczasowym. Chętnie je sucha karmę wymieszaną z puszką. 

Dzisiaj zamówię suni karmę i puszki, bo w Dt konczy sie zapas po Tosi.

Zaniosłam dzisiaj Dobrusi takiego smaczka....

20180105_213335.jpeg

Cudna malusiakODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQf06_69_orig.gif

Link to comment
Share on other sites

Może Dosią zostanie, Dobrusia długie, a i tak myli się z Tosią :)

Oby jej pycholek zmienił się na weselszy, taki ma strapiony, miała powody do trosk, a jednak widać, że ma jeszcze wiarę w człowieka, może dzięki tej pani, która ją dokarmiała;

A jeden z jej maluchów, o jej umaszczeniu, też ma taki zatroskany wyraz pyszczka, może na takich buraskach wilczastych widać jak się marszczą (Edit:albo brwi ma po mamie)

imageproxy (1).jpeg

Link to comment
Share on other sites

58 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Boi się wszystkiego, na dworze jak ktoś krzyknie, to sunia kladzie sie do góry brzusiem...nie ucieka w popłochu, tylko przywiera do ziemi....

Przełamie się, zapomni trochę i będzie dobrze. 

Nasza Duśka, tuż po uratowaniu przez Mortes, rzucała się na plecki przed człowiekiem i sikała na siebie. Mężczyzn bała się bardzo. Dystans do pańcia trzymała z pół roku. Potworną musiała mieć przeszłość :( 

Nie ma po tym śladu. Nic przykrego nie zostało w główce. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Dobrusia potrzebuje czasu....dostanie go tyle ile trzeba, Jest w cudownym domku tymczasowym. Chętnie je sucha karmę wymieszaną z puszką. 

Dzisiaj zamówię suni karmę i puszki, bo w Dt konczy sie zapas po Tosi.

Zaniosłam dzisiaj Dobrusi takiego smaczka....

20180105_213335.jpeg

Biedna psina. Ale, podobnie jak Lala - da radę! Tyle, że Lala od razu poczuła się pewnie. Może dlatego, że miała towarzystwo? Chociaż nie - Lala od razu szukała bliskości człowieka, czuła się wtedy pewniej. Ważne, że bwzpieczna, reszta przyjdzie z czasem. I prawdopodobnie nie trzeba będzie na to zbyt długo czekać.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

 Ważne, że bwzpieczna, reszta przyjdzie z czasem. I prawdopodobnie nie trzeba będzie na to zbyt długo czekać.

I ja tak myślę. W tak wspaniałym domku nie może być inaczej :D

Malutka jest wspaniała. Bidulka musiała nie jedno w swoim życiu przejść. Dobrze,że już teraz jest bezpieczna :)

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Murko, mam pytanie. Jak sunia czuła się w towarzystwie innych piesków? Jak na nie reagowała?? 

Jest bardzo uległa, płaszczy się i pozwala się obwąchać nawet dużym psom. U nas warczała jedynie na psy i koty kiedy zbliżały się do szczeniaków lub miski z jedzeniem:) 

Link to comment
Share on other sites

Dobrusia już na spacerkach potrafi mieć ogonek w górze. Pięknie chodzi na smyczy. Wstydzi się aparatu, więc trudno zrobić zdjęcie zadowolonej suni. Spacerki coraz dłuższe. Jedzonko zajada w obecności pani Moniki. Niestety, jak wejdzie pan, to sunia kładzie sie na posłanku i obserwuje. Nie ma paniki, nie ucieka w popłochu. Z ręki od pana kiełbaskę bierze. 

Zdjęcia ze spacerku 

20180107_112607.jpeg

20180107_112438.jpeg

20180107_112849.jpeg

20180107_112937.jpeg

Link to comment
Share on other sites

No to rozliczenie rodzinki:

 

+326,40 Fundacja ZEA

+40 zł DS szczeniaka

+50 zł MikaAga

+40 zł Iwona K.

-340 zł hotelowanie suczki + szczeniaków 05-21.12

-140 zł hotelowanie suczki 22.12-04.01

-10 zł odbiór rodzinki od weta

-148 zł odrobaczenie i odpchlenie rodzinki u weta

-144 zł szczepienia szczeniaków

-5 zł dojazd do weta na szczepienie (1/2 kosztów)

-34,40 zł krople do oka dla szczeniaka

-5 zł II odrobaczenie suczki

-140 zł transport szczeniaków do Fundacji Judyta

Razem do zapłaty pozostało -510 zł.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...