Jump to content
Dogomania

Do zamknięcia. Niekończąca się historia!


Tyśka)

Recommended Posts

Krewniak Leona i Maciusia (i prawdopodobnie też Mimi), Karmelek (w przytulisku jako Uszatek) również przesłał świąteczne życzenia, bardzo szczere i wzruszające :) Państwo zapytali też czy bracia i niegdysiejsi kompani niedoli też są szczęśliwi. Do życzeń dołączyli zdjęcia Karmelka <3

a4e0ac7f8c70f1demed.jpg

11b6828f57635200med.jpg

f24be90b91534c8emed.jpg

d441d3fb1942a7f2med.jpg

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Krewniak Leona i Maciusia (i prawdopodobnie też Mimi), Karmelek (w przytulisku jako Uszatek) również przesłał świąteczne życzenia, bardzo szczere i wzruszające :) Państwo zapytali też czy bracia i niegdysiejsi kompani niedoli też są szczęśliwi. Do życzeń dołączyli zdjęcia Karmelka <3

a4e0ac7f8c70f1demed.jpg

11b6828f57635200med.jpg

f24be90b91534c8emed.jpg

 

 

Słodziak

Link to comment
Share on other sites

Pamiętacie Zeusa? Nadal jest u Rafała. To schorowany psi staruszek, bezdomny od bardzo, bardzo dawna, tułał się od jednego do drugiego DT zanim trafił do Rafała... :( Jednak jak widać Rafał o niego dba, psiak odmłodniał, a sam Zeus nie wie, że mieszka w hotelu, a nie na swoim. 

Obraz może zawierać: trawa, na zewnątrz i przyroda, tekst „Zeus”

 

Obraz może zawierać: pies, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: trawa, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: pies, na zewnątrz i przyroda

Obraz może zawierać: pies, trawa, na zewnątrz i przyroda

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.03.2020 o 14:22, Tyś(ka) napisał:

Piesek - jedyny szorściak ;)

image;s=1000x700

Suczka 2:
image;s=1000x700

Ostatnie maluszki z miotu styczniowego wyfrunęły na swoje. Suczka poszła z polecenia Wolontariuszki ze Stowarzyszenia Tomaszów Lubelski-Adopcje, a piesek do kogoś "z ulicy". Mam nadzieję, że szczenięta trafiły dobrze i będą szczęśliwe.

Do adopcji są jeszcze 3 siostry z miotu grudniowego (Inka, Fiona, Lara), ich mama Fibi oraz Pola. Pięć suczek.

Pan chętny na Polę okazał się jedną wielką pomyłką :(
Pan chętny na Larę nie może coś dojechać...

Link to comment
Share on other sites

I kolejny update ogłoszeniowy, może ktoś będzie mógł wyróżnić ;)

Szczeniaki, ogłoszenia grupowe
Tomaszów: https://www.olx.pl/oferta/szczeniaki-cudne-puchate-owczarkowate-pilne-CID103-IDDP5yQ.html
Hrubieszów: https://www.olx.pl/oferta/sliczne-kudlate-szczenieta-szukaja-domow-CID103-IDDsQuz.html
Biłgoraj: https://www.olx.pl/oferta/slodkie-4msc-suczki-do-przygarniecia-kudlate-miks-owczarek-CID103-IDDsQ7w.html

Fionka:
Tarnawatka: https://www.olx.pl/oferta/slodka-sunia-mix-owczarek-szczenie-szuka-super-rodziny-CID103-IDDu0U7.html
Tomaszów: https://www.olx.pl/oferta/fionka-bezdomna-sunia-szuka-domu-CID103-IDE74sc.html
Zamość: https://www.olx.pl/oferta/fionka-cudowne-psie-dziecko-CID103-IDEcGs5.html

Lara:
Bełżec: https://www.olx.pl/oferta/gdzie-jestes-lara-CID103-IDEcH4M.html#a29ee08c7b;promoted

Inka:
Krasnobród: https://www.olx.pl/oferta/prosze-zabierz-mnie-do-domu-CID103-IDEcuSg.html#a29ee08c7b;promoted
Jarosław: https://www.olx.pl/oferta/kudlata-inka-cudne-psie-dziecko-CID103-IDDxDIr.html

Mama szczeniąt, Fibi (jest już wysterylizowana)
Krasnystaw: https://www.olx.pl/oferta/cudowna-fibi-pilnie-szuka-domu-CID103-IDE9jAC.html#a29ee08c7b;promoted
Zamość: https://www.olx.pl/oferta/fibi-niby-owczareczka-CID103-IDEcLOs.html#a29ee08c7b;promoted

Pola bez kawałka łapki:
Lubaczów: https://www.olx.pl/oferta/pola-nieduzy-zwykly-pies-ktory-wpadl-we-wnyki-CID103-IDDrgaD.html
Tomaszów: https://www.olx.pl/oferta/nieduza-delikatna-sunia-czy-ktos-jeszcze-ma-serce-CID103-IDDBUMK.html

Link to comment
Share on other sites

Lakusiowi, który rok temu został uratowany przed śmiercią głodową w lesie i który zasiedział się u Rafała... dorobiłam jeszcze jedno ogłoszenie:
https://www.olx.pl/oferta/sympatyczny-dobry-pies-mix-labrador-i-husky-cudny-pieszczoch-CID103-IDEuBeZ.html#803ebcc93f

image;s=1000x700

image;s=1000x700

image;s=1000x700

Dodam, że Laki mocno nienawidzi się z Amikiem-Orionem dogomaniackim. I niestety, akurat jest z tych psów, które mieszkają w kojcu zewnętrznym, a to taki proludzki psiak... siedziałby tylko na kolanach i serwował mokre, mocne całusy :)

Link to comment
Share on other sites

Ciężko jest się urodzić zwyczajną kocią kulką, bo jeżeli nie ma się puszystego futerka i w sobie coś z rasowości to nie ma szans na to, że ktoś się pochyli nad naszym losem. A jak się jest jeszcze koteczką to już w ogóle nie należy się nam szacunek... Trisia-tulisia.

O tej koteczce pisałam już jakiś czas temu. Błąkała się od roku przy zakładzie pracy, pojawiła się tam znikąd, za to z ciężarnym brzuszkiem. Nikogo nie wzruszał jej los. Ktoś ją dokarmiał, ale to było za mało, stale chodziła wychudzona. Ostatnio na chwilę zniknęła, ale jak wróciła wyjaśniło się jej zniknięcie - miała rujkę i kocury gromadnie ją gwałciły. Wróciła z brzuchem i wyjątkowo ufnie łasiła się o nogi, jakby prosiła o bezpieczny kącik na poród. Szybka narada i decyzja, że musimy pomóc kotce. Problem w tym, że zaprzyjaźniony DT przyjmie kotkę pod warunkiem, że będzie jedyna (bez dobytku), a okoliczni weterynarze nie podejmą się aborcyjnej, jeżeli ciąża jest zaawansowana. No ale nie ma co czekać. Gosia napisała jeszcze do Fundacji Pomocna Pchełka, która nie odmawia nam nigdy pomocy (mimo że zmagają się z problemami finansowymi i jest to mała, skromna fundacja), tym razem bardziej z pytaniem o ocenę zaawansowania ciąży... i nagle niespodzianka, bo pada CUDowne: "weźmiemy koteczkę pod swoje skrzydła". Hurra! Szybkie zakupy (żwirek, karma, kuweta) oraz wypożyczenie transporterka i Gosia pojechała na wieś po koteczkę, a potem zawiozła do jedynej lecznicy w okolicy, która zgodziła się przyjać kotkę (teraz dodzownić się do lecznic jakiejkolwiek napawa o cud). Kotka o dziwo wyczuła, że ktoś chce jej pomóc bo bez problemu weszła do transporterka... dała się zbadać lekarzowi (na szczęście to nie taka zaawansowana ciąża, może 2. tydzień) i... pojechała do awaryjnego DT na te parę dni, dopóki nie znajdzie się transport. W DT od razu opanowała łóżko, później weszła na kolana, mruczała z zadowolenia... w kuwecie śpi ;) a na dwór wychodzi się załatwić i od razu czeka aż ją ktoś znowu wpuści na salony... ufff...

Kotka jutro jedzie do Fundacji Pomocna Pchełka (Gosia sama ją wiezie), tymczasem ja dzisiaj skrobnęłam tekst do zbiórki, bo potrzebne są pieniążki na wszystko: sterylizację, odrobaczenie, szczepienie, testy, żwirek, karmę... i mam nadzieję, że długo kicia się nie zasiedzi w Fundacji - jest cudna! Baaaardzo dziękuję Gosi, że pomogła koteczce :) i Agnieszce z Fundacji, że wzięła kicię pod swoje fundacyjne skrzydła :)

Koteczka jeszcze w biurze w zakładzie pracy:
68acbca698015507med.jpg

cefd2a812c322258med.jpg

Pierwsze chwile w DT :)

5fc5f077f065328fmed.jpg

I z dzisiaj, kotka bardzo lubi dzieci :)

c7ef28640443a3a5med.jpg
 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Sara pozdrawia z DS :) 2,5msca od adopcji. Wczoraj pierwszy raz została sama na 2h i w tym czasie nie uciekła - nie wiadomo czy to nowe udoskonalenia płotu, czy po prostu już się zaaklimatyzowała, ale jest SUKCES :)
db4f08b00d4ee816med.jpg

35b7a99b61fc18f4med.jpg

Gdzie człowiek, tam i ona :)
35756214226f2d5amed.jpg

I niemal wszędzie jeździ ze swoją rodziną w gości. Jest grzeczna, choć jedzenie nie może leżeć prozucone samotnie na stole... bo ona je przygarnie do swojego brzuszka :)

5f10f01b27869dfamed.jpg

Link to comment
Share on other sites

Inką jest zainteresowana rodzina z okolic. Byli rodziną w odwiedzinach, sunia mocno się im spodobała. Dom z duuużym ogrodem, dzieci. Mają się zastanowić.

Fionka ma swoich fanów w W-wie. :) Państwa trafiła strzała amora, bo przeszli już procedury w Judytowie, ale żaden pies ich jakoś nie ujął w 100%. Przeglądali jeszcze ogłoszenia i jakimś cudem trafili na Fionkę (a nasze przytuliskowce nie są ogłaszane teraz na Warszawę). I.... powiedzieli: TO TA. Dzwonili dzisiaj czy Fionka nadal nie ma domu, w wywiadzie brzmią mocno obiecująco... w poniedziałek mają dzwonić do przytuliska i umawiać się na odbiór Fionki. Mam nadzieję, że tutaj nie ma słomianego zapału ;)

Pan chętny na Larę podtrzymuje chęć adopcji, dzisiaj się znowu przypomniał. Wciąż czeka na rozwiązanie swojej żony.

No i Fibi... zadzwoniła pani zamieszkała w okolicznej wiosce, która szuka dużego psa. Ma być stróżem, a Fibi się nadaje. W rozmowie nie było mowy o łańcuchu czy kojcu. Pani zależy na tym, aby pies był łagodny do dzieci, bo ma małe. Ma wziąć urlop w pracy, aby poznać Fibi. W sumie myślała o Fibi i Fionce, ale Fionce szykuje się świetny dom. Co do tej ostatniej Pani nie jestem super optymistycznie nastawiona, ale na razie Fibi i tak spędza czas w kojcu, a zamiana na własny ogródek będzie dla niej czymś lepszym, zwłaszcza że sunia kocha przestrzeń i lubi sobie poszczekać na to co za płotem. Pani podała do siebie adres, więc będzie można sprawdzić warunki.


Może... może coś ruszy...

Link to comment
Share on other sites

Czarnulka pozdrawia :) Kropelki kilka razy dziennie nadal w użyciu, mimo troskliwej opieki oczka się już nie uratuje, ale przynajmniej uraz nie postępuje... uraz, który powstał przez zwyrodnialca, który ją uderzył ostrym narzędziem... ale przynajmniej po zerwanej listwie mlecznej i guzach nie ma śladu (odpukać!). Czarnulka jest jednym z najkochańszych psów, które poznałam i do tego oczkiem w głowie pani Marzenki :) Zaborcza i wciąż próbuje być numer 1 w domu, ale przynajmniej nie awanturuje się już z rezydentką. Przez pandemię kontrole okulistyczne zostały odwołane, ale humor i apetyt suni dopisują :) Nieco też schudła, więc stawy nieco odciążone, uff :) Oby zdrowie dopisywało staruszce jak najdłużej.

26474865414a18b7med.jpg

Link to comment
Share on other sites

Koteczka już od wczoraj w Fundacji, a o suczki przytuliskowe rodzwonił się w sobotę telefon :) Mam nadzieję, że to oznacza, że wszystkie załapią się na świetne albo bardzo dobre domy i jeszcze może ich mama... Niestety, o Polę oprócz ostatniego oszołoma nie zadzwonił nikt więcej :( Chciałabym jej pomóc, ale o założeniu wątku nie ma mowy, dopóki mam na pokładzie Amika-Oriona. Może jednak ktoś z Dogomanii też chciałby pomóc tej bidulinie i pokaże ją dalej? Mnie skończyły się pomysły, a jeszcze do wora nieszczęść mój osobisty pies coraz gorzej się trzyma. Lecznice ze sprzętem nie były w stanie przyjąć mnie z marszu, w poniedziałek mam dzwonić i może jakiś termin się znajdzie... celebruję każdą chwilę z nim, bo się boję o jutro.

Link to comment
Share on other sites

Państwo byli tacy zakochani w Fionce... (Ci z warszawy), że... nie mogli się doczekać i jednak w weekend wzięli psa z Judytowa ;) Nawet nie raczyli poinformować o tym. No cóż... Za to Fionka z Fibi będą mieć w piątek gości, a Inka prawdopodobnie jutro. Potrzebne kciuki!

Dostałam też informację, że nasza bidulinka Pola waży zaledwie 9kg - jest dość wysoka, taka pod kolano, ale waży mało. Ciągle myślę jak jej pomóc, ale nie mogę...

Link to comment
Share on other sites

Dina-Inka, siostra przytuliskowców pozdrawia z Chełma. Urosła 4cm, wymieniła ząbki, przybrała 1,5kg :) Suczka jest ogromnym przytulakiem, śpi obowiązkowo w łóżku wtulona w śpiących Ludzi, bardzo wpatrzona w Rodzinę, lubi towarzyszy we wszystkim. Wszędzie podróżuje z nimi, lubi hasać po ich działce :) Nieco podgryza jeszcze, ale to dzieciuch. 

1b8ac9a1832ba493med.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

I Lilka. Parę dni temu stuknęła pierwsza rocznica adopcji :) Suczka błąkała się długo po wsi, przeganiana, z cieczką. Trafiła do cudownego DT (który potem wziął na dt dziadeczka Nero z krowim łańcuchem - i Nero został z nimi na stałe), a później pojechała na swoje śmieci. :) Państwo jeszcze raz dziękowali za tak wspaniałego psiego przyjaciela, jakim jest całuśnica Lileczka :) A mnie się sama gęba śmieje na widok szczęśliwego psiaka.
ed969c560098d532med.jpg

b26127e826a3a985med.jpg

6ef154d60ddcc4c1med.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Państwo byli tacy zakochani w Fionce... (Ci z warszawy), że... nie mogli się doczekać i jednak w weekend wzięli psa z Judytowa ;) Nawet nie raczyli poinformować o tym. No cóż... Za to Fionka z Fibi będą mieć w piątek gości, a Inka prawdopodobnie jutro. Potrzebne kciuki!

Dostałam też informację, że nasza bidulinka Pola waży zaledwie 9kg - jest dość wysoka, taka pod kolano, ale waży mało. Ciągle myślę jak jej pomóc, ale nie mogę...

Ehhh,  brak słów. 

Link to comment
Share on other sites

Wieści od Lolci... tzn. teraz Jogi :)

"Joga jest już zaszczepiona, za 2 tygodnie będzie mieć sterylizację, jest super. Bardzo szybko sie uczy, umie lapke, lezec, siad, ladnie chodzi na smyczy, dzisiaj pierwszy raz z dzieckiem malutkim sie bawila robi duze postepy, teraz staramy sie ja od nas oduczyc bo spedza z nami 24h, a kiedys bedzie trzeba ja zostawic sama. Kupilismy obroze foresto ogolnie jest super wysle zdjecie z teraz"

0cb188d4f31308fdmed.jpg

3f06daabdbd2da2cmed.jpg

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, uxmal napisał:

Ehhh,  brak słów. 

Ja już nie rozumiem ludzi. Chętni na Inkę, którzy odwiedzili ją całą rodziną i mocno im się spodobała... też jednak wzięli innego psa. Teraz Inka będzie mieć kolejnych gości, może tym razem to to...

 

Link to comment
Share on other sites

  CYTUJĘ swoje posty:

Z dn. 17.02.2020:
"Dzisiaj Gosia dostała zgłoszenie o dwóch półdzikich suczkach... a ja o suczkowej kopii Rudego-Moriska (piesek WiosnaA), nie zdziwię się że jego córka bo znaleziona została w okolicy... suczka jest dorosła, dzika i urodziła w opuszczonej szopie... w miasteczku wiejskim, gdzie gmina dysponuje tylko jednym kojcem, który jest wiecznie zajęty :( Szczeniaki już same jedzą i wychodzą z szopy, miot był bardzo liczny, teraz wsioki wyłapali psie samce (pewnie na łańcuch), zostały jeszcze malutkie szczeniorki i dwa pieski - no i ich dzika, ruda mama w białych skarpetkach..."


Z dn. 19.02.

"Została już tylko jedna szczeniorka + mama. Pan, który ogłosił psiaki dokarmia mamusię i próbuje ją oswoić. Obiecałyśmy, że pomożemy panu znaleźć dom dla suni. Gmina obiecała, że umieści sunię u siebie w kojcu jak już uda się ją złapać. Sunia jest duża i... ruda niestety, szanse na adopcje marne, ale nie można skazać sunię na rodzenie co cieczkę i to jeszcze w szopie."

Mamusia, zdjęcie:
https://www.dogomania.com/forum/applications/core/interface/imageproxy/imageproxy.php?img=https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/86609148_2540402329548306_8254579525438930944_n.jpg?_nc_cat=104%26_nc_sid=110474%26_nc_ohc=vUnrplBgNRUAX-67H4T%26_nc_ht=scontent-frt3-1.xx%26oh=2c0c5ff1439519304642b54b5268bd7f%26oe=5EC103EE&key=6883e877a3e4184c4780164dc0c80585c5b4938930e924f59f7eb8821961934c

Potem był filmik z nią jak podchodzi nieśmiało, obserwuje z daleka zabawy jej córki z Karmicielem.

I teraz AKTUALIZACJA :)
 

Roxi - bo tak dostała na imię jest już gotowa do adopcji i pilnie szuka domku. Obecnie jest u Karmiciela, ale on sam ma parę uratowanych piesków i mieszka z rodzicami, którzy już się niecierpliwią. Za parę dni suczka trafi do kojca gminnego, zostanie wysterylizowana i mam nadzieję, że długo sie tam nie zasiedzi. Jest wprost cudowna i sama bym ją adoptowała, gdybym miała gdzie!

Roxi jest początkowo nieufna, ale jak da się jej odpowiednio dużo czasu i cierpliwości to wychodzi z niej fajna, mądra psica. Z ogrodu nie ucieka (mimo że podwórze nie jest w 100% szczelnie ogrodzone), a jak się czegoś boi to ucieka do kojca, który ma otwarty ;). Boi się nagłych ruchów, ale najważniejsze, że mimo że czasem się mocno przestraszy to nie wykazuje ŻADNYCH oznak agresji w stosunku do człowieka.  Uwielbia się bawić ze "swoim" człowiekiem i zabawkami, ślicznie chodzi na smyczy, powoli zaczyna reagować na imię, zachowuje czystość w kojcu. Psów na swoim terenie przyjmuje niechętnie, jest dominująca i jasno stawia granice, ale na spacerze pobratymców traktuje jak powietrze. NO CUDO :) Została oceniona na mniej niż 2lata, waży ok. 20kg.

9884ca128daf461bmed.jpg

00231ad563550df6med.jpg

ab47b991cf7f8de5med.jpg

ead0a6ba2553ce73med.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...