Patmol Posted December 6, 2019 Share Posted December 6, 2019 11 godzin temu, Tyś(ka) napisał: - ale mikolajki juz jutro... a moja córeczka tak chciała pieska... dziecku pieska odmówisz? w Mikołajki? serca chyba nie masz? i przecież w styczniu możesz go sobie zabrać z powrotem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 6, 2019 Share Posted December 6, 2019 Witamy wszystkich już za dnia. Mrozek trochę trzyma, ale zapowiada się słoneczny dzień. Oby tak się utrzymało do końca dnia. Udanej miejskiej eskapady życzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 6, 2019 Author Share Posted December 6, 2019 3 godziny temu, jaguska napisał: Jest tak dlatego, bo Mimi jest bardzo fotogeniczna, widziałam to w oczach tych państwa którzy przyjechali na zapoznanie. Wrażenie jakby zobaczyli innego psa niż oglądali na zdjęciach. Patrząc jak komunikują się między sobą ludzie młodzi mam wrażenie że wracamy do pisma obrazkowego. Chichot czy tam koło historii, które ponoć zawsze się obraca ;) Dzisiaj wyprawa do miasta. Z Mimi. Faktycznie Mimi umie się ładnie zaprezentować na zdjęciach, ale naiwność moja powoduje, że pokazanie większości filmików z Mimi i różnych innych zdjęć da ludziom jakiś obraz nt wyglądu Mimi :( Chodzi po internecie taki mem, obrazek na temat obecnego komunikowania się, niestety znaleźć teraz nie mogę ;) Ciekawe czy Mimi spotka Mikołaja? 3 godziny temu, Patmol napisał: dziecku pieska odmówisz? w Mikołajki? serca chyba nie masz? i przecież w styczniu możesz go sobie zabrać z powrotem No nie mam :D Albo sama sobie będę łapać Mimi jak w panice zwieje na spacerze. Bardzo boję się tego czasu okołoświątecznego i sylwestrowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted December 6, 2019 Share Posted December 6, 2019 hoł hoł hoł czy jakoś tak ;) Mimisia ma mikołajki Mimisia choć zaspana, ale pięknie dziękuje :) No i trutututuuuuuuuuuu Mimisia po prawie dwóch latach odwiedzania mojej mamy w mieście, odważyła się zeskoczyć na chwilę z krzesła na podłogę i przejść się po kuchni, a potem leżała sobie pod krzesełkiem na którym siedziałam. Może to Wam pokaże jakiego serca i cierpliwości będzie potrzebował ewentualny Mimisiowy DS. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 6, 2019 Author Share Posted December 6, 2019 Brawo Mimisiu! Każdy postęp mnie cieszy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 6, 2019 Share Posted December 6, 2019 5 godzin temu, jaguska napisał: No i trutututuuuuuuuuuu Mimisia po prawie dwóch latach odwiedzania mojej mamy w mieście, odważyła się zeskoczyć na chwilę z krzesła na podłogę i przejść się po kuchni, a potem leżała sobie pod krzesełkiem na którym siedziałam. Może to Wam pokaże jakiego serca i cierpliwości będzie potrzebował ewentualny Mimisiowy DS. Jeszcze tylko 2 lata i Mimiśka będzie leżała na kolanach Twojej mamy :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 7, 2019 Share Posted December 7, 2019 20 godzin temu, Patmol napisał: dziecku pieska odmówisz? w Mikołajki? serca chyba nie masz? i przecież w styczniu możesz go sobie zabrać z powrotem Gdzie tam w styczniu? Już dzień po Mikołajkach byłby wskazany! Witam rudy "olbrzymie". Zdrowia jak najwięcej życzymy i spokoju przy okazji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted December 7, 2019 Share Posted December 7, 2019 Dnia 6.12.2019 o 13:59, jaguska napisał: Mimisia ma mikołajki Mikołaj stanął na wysokości zadania:) 12 godzin temu, Nesiowata napisał: Gdzie tam w styczniu? Już dzień po Mikołajkach byłby wskazany! Nie bądźmy pesymistami, może odbiór dopiero przed świętami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted December 8, 2019 Share Posted December 8, 2019 Ośmielę się stwierdzić, że na poniższych zdjęciach Mimi zaprezentowała się niekorzystnie. Nie wygląda ani ładnie, ani miło, ani młodo. Za to koleżanka urocza. Ona w domu nosi ubranko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 8, 2019 Share Posted December 8, 2019 Witam rudzielca w niedzielę - jeszcze pochmurna, ale może coś się zmieni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted December 8, 2019 Share Posted December 8, 2019 Generalnie Psotka nie nosi ubranek, ale teraz po strzyżeniu, jest jej zimno na spacerach i się trzęsie, w domu w kubraku nie chodzi bo jest ciepło, termostat ustawiony na 21st., a jak jeszcze zapalimy w kominku to się można ugotować. Choć w zasadzie Psotka bardzo lubi być otulana i przytulana. Lubi ciepełko. W zimie na spacerach ubranko ma także Mimi, bo się telepie jak galareta. Ano właśnie Hop, dokładnie powieliłaś reakcję tych państwa, którzy przyjechali poznać Mimi. Ona jest jak Dr Jekyll i Mr Hyde, raz delikatna i krucha a raz wilczyca. Nesiu, u nas ciepło, słonecznie, ale wieje jakby chciało urwać głowę razem z płucami. A teraz proszę się ustawić w kolejkę do fryzjera ;) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 8, 2019 Author Share Posted December 8, 2019 Mimisia jest ładna jak ma dobry dzień. Innego dnia... no wygląda niekorzystnie... ale myślicie, żeby te niekorzystne zdjęcia wrzucać też do ogłoszenia? Bo ja tak czy inaczej każdemu zainteresowanemu po pierwszej rozmowie wysyłam filmiki (wszystkie, a nie wybrane), więc mogę dorzucać w załączniku i te mniej korzystne zdjęcia Mimi... ;) Dorzucam je na razie jak ktoś poprosi o więcej zdjęć, ale może to błąd? Dostałam wczoraj zapytanie na Whats'appie ale takie ni w pięć, ni w dziesięć, tylko symbol machania ręką, a po moim zapytaniu czy się znamy, odpowiedź "czy ten pies nadal do adopcji". Kiedy odpisałam, że proszę napisać który psiak, bo ogłaszam parę i zadzwonić, dostałam jedynie odpowiedź "a jakie pani jeszcze ma? mogę zdjęcia wszystkich? bo nie widziałem" - koniec :D Nie spodziewałam się, że oprócz smsowiczów będą teraz whatsapp'owicze, którym szkoda pieniędzy nawet na głupiego smsa/telefon... A w piątek do mnie ktoś stale pisał sms'y o Mimi (tzn początkowo nie wiedzieli, o jakiego psa chodzi, ale potem napisali że chodzi im o Mjimyia), żeby dać szansę im, że choć mieszkają w bloku to są spokojni i w spokojnej okolicy... że są bezdzietni, że im zależy na Mimi... ale jak poprosiłam ich o telefon (bo ostatni sms dostałam późno) to wczoraj nikt nie zadzwonił. Takie to mam zapytania o swoje psiaki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted December 8, 2019 Share Posted December 8, 2019 Tysiu, szkoda zdrowia na durne telefony, od razu odrzucaj, lub mów że nieaktualne. Blok i centrum od razu eliminuj, szkoda Twojego czasu i nerwów. Dzieci też, bo ręki sobie nie dam uciąć że nie ugryzie. Spokojne przedmieście, bardzo spokojni ludzie, wręcz ślamazarni byliby ok, Mimi nie znosi energicznych ludzi, i w mowie, i zachowaniu. Mimisię musi ktoś pokochać taką jaka jest. I może faktycznie wstawiaj te mniej korzystne zdjęcia, żeby takie zaskoczenie (jak ostatnio) potencjalnych chętnych wyeliminować w realu. A najlepiej jakbyś na kolejne takie spotkanie, jeśli się nadarzy, przyjechała, to byś zobaczyła jaka Mimi jest towarzyska. Raczej powątpiewam że uda Ci się dla niej znaleźć dom stały, bo kto zechce takiego psiaka który na poznaniu się, wściekle szczeka non stop, ucieka w czarną dziurę no i prezentuje się jak czupakabra. Śmiem twierdzić że poznanie, powinno się odbywać gdzieś w parku, na neutralnym gruncie, choć i tak nie wierzę w powodzenie. Na pocieszenie mogę napisać że jak zdrowie i okoliczności pozwolą, to mam zamiar siedzieć na wsi przynajmniej osiem lat, więc na spokojnie szukaj tego domu dla dzikiego Dingo vel Mimi. Tysiu, ja już podawałam termin przyszłorocznych koloni? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 8, 2019 Author Share Posted December 8, 2019 Tak, znam termin kolonii, podawałaś :) Co do domku, jeżeli Mimi znajdzie go to będzie to adopcja wszechczasów. Bardzo rzadko odpowiadam na takie wiadomości, jak te powyżej... ale czasem, czasem się zastanawiam co w ludzkiej głowie siedzi. Oby Ci zdrowie dopisywało jak najdłużej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted December 8, 2019 Share Posted December 8, 2019 5 godzin temu, jaguska napisał: Ano właśnie Hop, dokładnie powieliłaś reakcję tych państwa, którzy przyjechali poznać Mimi. Obiektywnie oceniłam. :-) Nie lubię "oglądaczy"/"poznawaczy" zainteresowanych adopcją psów lękliwych, czy dzikusów. Dobrze zaprezentować tak specyficzne psy jest bardzo trudno. Takie oględziny są bez sensu. Wiadomo, że jedno, czy nawet kilka spotkań nie wniesie nic pozytywnego. Psy są zestresowane, boją się, różnie reagują z lęku. Najlepsi są ludzie świadomi, zdecydowani pomóc, cierpliwi, gotowi na trudy. Tacy decydują się na adopcję bez względu na wszystko. Nie ma oglądania, wybrzydzania. Jest decyzja, adopcja i determinacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 8, 2019 Author Share Posted December 8, 2019 Hop, czyli Twoim zdaniem lepiej byłoby, gdyby tych spotkań nie było? Jak dla Ciebie powinna wyglądać procedura adopcyjna lękliwca, żeby jak najmniej było to stresowe dla psa, ale jak najbardziej świadome ze strony adoptujących? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted December 8, 2019 Share Posted December 8, 2019 Wszystko ok Hop, ale chociaż z daleka powinni chyba zobaczyć jak wygląda pies, bo jak sama zauważyłaś Mimi jest......jaka jest ;), a ludziom się wydaje że to jakiś ratlerek, pińczerek czy insza sarenka, i nie dociera do nich nic. Dlatego napisałam żeby Tysia durnymi telefonami sobie głowy nie zawracała, szkoda zdrowia i czasu. A że dziewczyna z niej grzeczna i kulturalna, no to pozwala sobie zawracać głowę różnym dziwnym telefonującym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted December 8, 2019 Share Posted December 8, 2019 3 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Hop, czyli Twoim zdaniem lepiej byłoby, gdyby tych spotkań nie było? Jak dla Ciebie powinna wyglądać procedura adopcyjna lękliwca, żeby jak najmniej było to stresowe dla psa, ale jak najbardziej świadome ze strony adoptujących? Lepiej bez spotkań. Napiszę, jak to wygląda u mnie. Osoba odpowiedzialna za psa odbiera telefony i udziela ogólnych informacji. Gdy zgłaszają się sensowni ludzie, którzy po wstępnej rozmowie są zainteresowani, przejmuję pałeczkę. Podkreślam zalety, stopniowo mówię o wadach i możliwych problemach. Nie straszę, mówię o sposobie postępowania z psem, jego potrzebach, podpowiadam rozwiązania, przygotowuję ich na ewentualne trudności. Ludzie decydują się na adopcję, więc odbywa się wizyta. Gdy jest pozytywna ocena domu, przyjeżdżają po psa osobiście odpowiednio przygotowani lub organizowany jest transport (sporadycznie). Przekazanie psa zwykle przebiega bez problemu. Jak ludzie wiedzą, czego się spodziewać i jak się zachować, jest zdecydowanie łatwiej. Wiadomo, że stres jest, ale jednorazowy. Nie zdarzyło się, żeby ktoś zrezygnował z adopcji, chociaż zawsze informuję, że taka możliwość jest. W ogłoszeniach Mimi postawiłabym na prawdę, ale w humorystycznym wydaniu "jaguskowym". Więcej powinno być o zaletach, o wadach mniej i ogólnie. Zdjęcia Mimi atrakcyjne i zabawne. 12 minut temu, jaguska napisał: Wszystko ok Hop, ale chociaż z daleka powinni chyba zobaczyć jak wygląda pies, bo jak sama zauważyłaś Mimi jest......jaka jest ;), a ludziom się wydaje że to jakiś ratlerek, pińczerek czy insza sarenka, i nie dociera do nich nic. Dlatego napisałam żeby Tysia durnymi telefonami sobie głowy nie zawracała, szkoda zdrowia i czasu. A że dziewczyna z niej grzeczna i kulturalna, no to pozwala sobie zawracać głowę różnym dziwnym telefonującym... Po prostu w sprawie Mimi dzwonią nieodpowiedni ludzie. Jak zgłoszą się myślący, odpowiedzialni i z poczuciem humoru, oględziny będą zbędne. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 8, 2019 Author Share Posted December 8, 2019 2 godziny temu, hop! napisał: Lepiej bez spotkań. Napiszę, jak to wygląda u mnie. Osoba odpowiedzialna za psa odbiera telefony i udziela ogólnych informacji. Gdy zgłaszają się sensowni ludzie, którzy po wstępnej rozmowie są zainteresowani, przejmuję pałeczkę. Podkreślam zalety, stopniowo mówię o wadach i możliwych problemach. Nie straszę, mówię o sposobie postępowania z psem, jego potrzebach, podpowiadam rozwiązania, przygotowuję ich na ewentualne trudności. Ludzie decydują się na adopcję, więc odbywa się wizyta. Gdy jest pozytywna ocena domu, przyjeżdżają po psa osobiście odpowiednio przygotowani lub organizowany jest transport (sporadycznie). Przekazanie psa zwykle przebiega bez problemu. Jak ludzie wiedzą, czego się spodziewać i jak się zachować, jest zdecydowanie łatwiej. Wiadomo, że stres jest, ale jednorazowy. Nie zdarzyło się, żeby ktoś zrezygnował z adopcji, chociaż zawsze informuję, że taka możliwość jest. W ogłoszeniach Mimi postawiłabym na prawdę, ale w humorystycznym wydaniu "jaguskowym". Więcej powinno być o zaletach, o wadach mniej i ogólnie. Zdjęcia Mimi atrakcyjne i zabawne. Bardzo Ci dziękuję :) Spróbuję pójść tym tropem, chociaż spróbować. jagusko, może dasz radę skrobnąć Mimi jeden opis według wskazówek hop! ? Wiem, że masz wiele na głowie, ale nie umiem nawet Cię podrobić w pisaniu, nie wychodzi mi to za nic, więc jeżeli mogłabyś się temu podołać i w wolnej chwili napisać byłabym wdzięczna. Może warto spróbować chociaż jedno ogłoszenie takie wystawić, zobaczyć jaki będzie odzew. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 9, 2019 Share Posted December 9, 2019 Przywitam się z początkiem tygodnia z lisiczka i jej opiekunką. Jak zwykle - życząc zdrowia i spokoju. Udanego tygodnia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 9, 2019 Author Share Posted December 9, 2019 Aktualne mimisiowe ogłoszenia na OLX: Legnica (ogłoszenie Alaskan Malamutte): https://www.olx.pl/oferta/mala-mimi-czeka-na-dom-CID103-IDwF0QX.html Wrocław (ogłoszenie Havanka): https://www.olx.pl/oferta/mimi-mala-perelka-czeka-na-fajny-domek-CID103-IDutB4R.html Kraków: https://www.olx.pl/oferta/mala-cialem-wielka-duchem-urocza-mimi-CID103-IDCqwtP.html Leszno: https://www.olx.pl/oferta/malutka-rozrabiaka-podszyta-strachem-do-adopcji-CID103-IDyqrP6.html Brzeg: https://www.olx.pl/oferta/smieszka-pocieszka-podszyta-strachem-CID103-IDwnsSH.html Kluczbork: https://www.olx.pl/oferta/porcelanowa-lobuziara-o-migdalowatych-oczach-CID103-IDA7SgS.html Opole: https://www.olx.pl/oferta/szalona-ruda-szuka-cierpliwego-i-spokojnego-domu-CID103-IDwiEdB.html Poznań: https://www.olx.pl/oferta/niewielka-radosna-suczka-szuka-cierpliwej-osoby-CID103-IDtIAoL.html Katowice: https://www.olx.pl/oferta/lisia-mimisia-kot-w-ciele-psa-dla-wyjatkowej-osoby-CID103-IDwEQW3.html W wolnej chwili pozmieniam... na razie pozmieniałam jedynie część miast. Jestem jednak otwarta na sugestie, gdzie można by jeszcze Mimisię ogłosić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted December 9, 2019 Share Posted December 9, 2019 Dostałam informacje, że druga paczka od Mikołaja dla Mimisi zostanie jutro dostarczona :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted December 9, 2019 Share Posted December 9, 2019 Wpłata na konto Mimi (09.12.2019): Istar19 -stała na XII : 10 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 10, 2019 Share Posted December 10, 2019 Witaj rudzielcu w słoneczny poranek (przynajmniej u mnie trochę świeci i od razu jest weselej). Mam nadzieję, że wróciłaś do swojej "normalności" i już cieszysz się "swoim" życiem. Trzymaj się mała, życie przed Tobą. A przecież nie masz na co narzekać, nikt już nie chce Cię zabierać od Jaguski, nowe twarze uciekły w siną dal i z pewnością nie wrócą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 11, 2019 Share Posted December 11, 2019 Przywitam się jeszcze w ciemnościach, daleko do jasnego nieba. Ale powoli czas wstawać. Trzymajcie się zdrowo i wesoło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.