Jump to content
Dogomania

Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!


Recommended Posts

Posted
Przed chwilą, elik napisał:

Elu, wiosną, wieloletnie najlepiej, zimujące w gruncie 

Jak to sadzić na wiosnę, jak one już w gruncie? Tylko że ja nie mam żadnej chryzanty we gruncie :(

Posted
49 minut temu, jaguska napisał:

Akurat lilaka to w lekko nagrzanym piekarniku z uchylonymi drzwiczkami, bo w elektrycznej suszarce przelatuje przez dziurki w sitach, ale jakby wyłożyć sita gazą, to może by się dało :)

Dzięki :)

Posted

Czarno za oknem, chwilowo nie pada (ale podobno to tylko kwestia godzin) ale nie wygląda to za ciekawie. Lisiczko - nie opuszczaj domku na zbyt długo, miejscówka przy kominku jak najbardziej wskazana. Podobnie jak spokój.

Posted
2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Czarno za oknem, chwilowo nie pada (ale podobno to tylko kwestia godzin) ale nie wygląda to za ciekawie. Lisiczko - nie opuszczaj domku na zbyt długo, miejscówka przy kominku jak najbardziej wskazana. Podobnie jak spokój.

Podpisuję się rencami i nogami pod tym co Ciocia Nesiowata powiedziała. Dodam tylko, że z tym spokojem to nie należy przesadzać :)

Posted
Dnia 9.12.2018 o 12:45, elik napisał:

Jak to sadzić na wiosnę, jak one już w gruncie? Tylko że ja nie mam żadnej chryzanty we gruncie :(

Elu, najlepiej zielonym do góry ;) Moja biała na herbatki też przepadła, zostały mi same kolorowe, wiosną dokupię sadzonki o jasnych kwiatach, ta która mi zginęła to była Madam i może kupię taką samą tylko bardziej o nią zadbam, piękna była :(

 

Madam.jpg

Posted
22 godziny temu, Olena84 napisał:

na pierwszy rzut oka myślałam że to surówka z czerwonej kapusty i mi aż burknęło;)

Można się pomylić ;)

 

3 godziny temu, Nesiowata napisał:

Czarno za oknem, chwilowo nie pada (ale podobno to tylko kwestia godzin) ale nie wygląda to za ciekawie. Lisiczko - nie opuszczaj domku na zbyt długo, miejscówka przy kominku jak najbardziej wskazana. Podobnie jak spokój.

 

45 minut temu, elik napisał:

Podpisuję się rencami i nogami pod tym co Ciocia Nesiowata powiedziała. Dodam tylko, że z tym spokojem to nie należy przesadzać :)

U nas mokro i ciapato, Mimisia obchód Musi zrobić, potem jak już pozałatwia to co powinna, sama prowadzi do drzwi z uporem osiołka. Spokój jest wtedy gdy Mimi śpi, jak nie śpi to nie usiedzi w jednym miejscu ani chwili. Na kolana do mnie wskakuje już swobodnie (prawie rok jej to zajęło!!!), na Połówka szczeka oczywiście. Z kotami w dobrej komitywie, z suczkami w złej, Yoshi traktuje ją jak powietrze, jak go wkurza to burknie na nią, ale generalnie ją toleruje i nawet razem śpią, czyli obok siebie, bo z Psotką odległość musi być zachowana. Mimisia jest dobrą pocieszką na zły humor, jej cztery dłuuugie i chude nożyska czasem przestają ze sobą współpracować, każda w swoją stronę chce biec i nie ma mowy żeby się nie pośmiać.

Miłego dnia życzymy wszystkim  c5b5e282872d0dc2b0481bdc80af5d25.png

 

  • Like 1
Posted

 

29 minut temu, jaguska napisał:

...jej cztery dłuuugie i chude nożyska czasem przestają ze sobą współpracować, każda w swoją stronę chce biec i nie ma mowy żeby się nie pośmiać.

Mimisia i nożyska ha, ha, ha. Toć to nożynki, nóziunie, a nie nożyska!

cfa4bc8447a9a7a5bc14c421a6d65a11.gif

Posted
4 minuty temu, Radek napisał:

Nie wiem, czy otoczenie byłoby zadowolone;)

 To zależy co wykombinuje. Nigdy nie wiadomo, w którą stronę akurat przekręci łepek.

  • Like 1
Posted

Myśl Mimiśka, myśl. Każdy lubi dostawać prezenty, choć nie każdy przyznaje się do tego. Pewnie dla Ciebie też coś wymyślą.

I nie zapominał o przyzwoitym zachowaniu, bo dziadzio Mikołaj może przynieść rózgę!

Posted
15 godzin temu, Nesiowata napisał:

dziadzio Mikołaj może przynieść rózgę! 

Szczególnie teraz trzeba uważać, bo świąteczny czas blisko.

Posted

Oj tam pomysłów jej nie brakuje. 

Jak nic jej łepek ukręcę niebawem. Znowu zaznaczyła łóżko. Jak tylko Połówek idzie pierwszy spać a z nim Psotka, Mimiśka leci za nimi, siknie na łóżko i ucieka do mnie. No i skonfliktowana jest już z obiema suczkami, i z Psotką, i z Jeżynką, Yoshi i koty są spoko. Jak nie będzie poprawy to będę musiała ją separować kiedy będę wychodziła z domu.

Oprócz znaczenia domu i konfliktu bab, Mimi jest super psicą, choć trzęsidupką okropną, dobrze że chociaż przy konfliktach nie leje się krew.

Iiiiiiiii z półrocznym wyprzedzeniem, informuję że Mimisiowy 2-tygodniowy urlop wypadnie w czerwcu, termin konkretny podam jak już będę go dokładnie znała, nooo chyba że do czerwca ruda cykoria znajdzie DS.

Tak więc Tysiu wstępnie możesz się rozglądać na czerwiec, za miejscem na kolonie Mimiśkowe.

Na razie kubraczkowanie idzie nam baaardzo opornie, a Mimi dygoty na zimnie ma okropne, za to dupcia na zimę zarasta wicherkami, z prawa na lewo i z lewa na prawo, na zakładkę ;) 

Miłej niedzieli życzymy, choć zimno i mroźno.

9e95568981fe0264d7c38993a1f7a8f9.gif

  • Upvote 1
Posted

Dziękuję jagusko, że mówisz z takim wyprzedzeniem. Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem dobrze...?
Oj ta Mimiśka :( Chyba izolowanie albo ograniczenie jej wolności jest potrzebne, skoro tak łobuzuje... Miałam obsikującego kota, wiem jakie to uciążliwe...  Czy nadal z taką zajadłością oszczekuje Twojego Połówka?

Telefony mam, ale bez szału. Ostatnio w ciągu jednego dnia miałam tylko dwa telefony w sprawie Mimi. Nie wiem czemu to panowie chcą Mimi i od niech odbieram telefony.  Domu brak na horyzoncie.

Posted

Obszczekuje Tysiu, zajadle, uparcie, ale też jest pierwsza kiedy coś je, wpatruje się i uprawia żebractwo, jak idzie do kuchni to Mimi też mu asystuje, wtedy nie szczeka, w sypialni śpi u niego na nogach, jak siedzi i się nie rusza, w tych sytuacjach ani nie piśnie na niego, w każdej innej obszczekuje.

Dzisiaj próbowała wypić Połówkowi mleko ze szklanki, szklanka stała na ławie, może sobie i chlipnęła, ale Połówek nie widział a ja mu nie powiedziałam, się przecież nie otruje;)

Zdrowie jako tako, jem tabletki i jakoś leci, raz lepiej raz gorzej, ale do przodu ;)

Posted

No Mimiśka - przygotuj się duchowo na "wypoczynek|. I musisz przecież jakoś błysnąć w nowym miejscu (byle z tej dobrej strony) bo przecież jesteś extra pies.

Trzymajcie się ciepło!

Posted

@Sowa, masz może pomysły jak walczyć z tym oszczekiwaniem mężczyzn? Bo przecież Mimi wie, że może być fajnie, że smakołyki są, że nie zawsze jest powód do japania i wtedy umie być cicho... a jednak gdzieś w niej jest ta potrzeba oszczekiwania, "tak na wszelki wypadek". Można nad tym pracować, jak myślisz? Bo martwię się, że sunia tak straumatyzowana... no a kto będzie chciał taką szczekaczkę męską?

Miałam dzisiaj zapytanie o Mimi. Na olx. Pani nie chciała ze mną rozmawiać przez telefon, zapytała tylko czy może już-zaraz przyjechać i sunię zobaczyć.A co to Mimi jest? Mebel jakiś? :(( wytłumaczyłam Pani jak to wszystko wygląda i zamilkła. No cóż, niecierpliwych nie chcę.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...