Benia już ma DS. Benia - kolejna ofiara człowieka, której musimy pomóc :(

[elik]

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Dziś dalszy ciąg pogodowej "rozrywki". Rano było przyjemnie, ale szybko skończyło się. Wprawdzie jest ciut wiatru ale mimo wszystko - patelnia. Najlepiej nie wychodzić z domu.

Życzę wszystkim spokoju w chłodnym miejscu.

Taki scenariusz rozgrywa się od ponad tygodnia. Rano nadzieja na chłodniejszy dzień, ale szybko okazuje się, że to była tylko nadzieja :(

Dziękuję za życzenia  :)  Tobie Nesiu też życzę chłodu i spokoju  :)

[elik]

1 godzinę temu, jaguska napisał:

U nas dokładnie tak samo, ranek dawał nadzieję i na nadziei się skończyło. Upał. Ochłodzenie zapowiadają w przyszłym tygodniu, czekamy...:)

Czekamy, oj czekamy  :)

[Gabi79]

Dnia 24.07.2020 o 20:28, elik napisał:

Widzę, że Rudi nie ma zdjęć ogłoszeniowych  :( Na razie nie robiłam mu pod tym kontem, raczej tak dla siebie. Dzisiaj jest już zbyt ciemno, żeby wyszły ładne zdjęcia. Jutro spróbuję zrobić mu kilka zdjęć do ogłoszenia.

Nareszcie nadrabiam zaległości, Rudi jest cudowny, po prostu the best. Trzymam kciuki za najlepszy domek pod słońcem

[elik]

14 godzin temu, Gabi79 napisał:

Nareszcie nadrabiam zaległości, Rudi jest cudowny, po prostu the best. Trzymam kciuki za najlepszy domek pod słońcem

Wczoraj dał czady. Nie było go 7 godzin, a ja już snułam czarne scenariusze i łzy lały się obficie. Nagadałam mu do słuchu gdy wrócił głodny i zmęczony. Gdyby nie to, że wykastrowany., myślałabym, że poszedł na dziewczynki  :) Zjadł całą saszetkę Feliksa i walnął się na psie  legowisko. Najwyższy czas zacząć go intensywnie ogłaszać.

[Nesiowata]

Spokojnej niedzieli wszystkim, w cieniu i ciszy. Trzymajcie się zdrowo!

[elik]

5 godzin temu, Nesiowata napisał:

Spokojnej niedzieli wszystkim, w cieniu i ciszy. Trzymajcie się zdrowo!

Ja od dwóch tygodni nie mam spokoju właśnie w soboty i niedziele  :(  Urząd wymyślił wypoczynek nad Rabą i od 2 tygodni organizują szalone weekendy :(  Multum ludzi, samochodów, głośna muzyka...
Wczoraj Rudi zniknął na 7 godzin. Nigdy dotychczas tak nie robił. Najdłużej nie było go 2 godziny. Co się działo? Czy go ktoś złapał i przetrzymał, czy jakieś psy go pogoniły, bo i głupole z psami w ten tłok się pchają.  Nie wiem co było powodem tak długiej nieobecności Rudiego,  ale wiem, że nie odpowiadają mi takie atrakcje. Ściągnęły mnie tu cisza i spokój, o który teraz będzie tu trudno w weekendy?  Na weekendy wędę jeździć do Krakowa??? 

[Nesiowata]

1 godzinę temu, elik napisał:

  Na weekendy wędę jeździć do Krakowa??? 

Może to jest jakieś rozwiązanie?

[elik]

2 minuty temu, Nesiowata napisał:

Może to jest jakieś rozwiązanie?

Nooo tylko jakie???  :(
Kto może wyjeżdża z miasta, a ja będę jechać do miasta. Paranoja :(

[Nesiowata]

26 minut temu, elik napisał:

Nooo tylko jakie???  :(
Kto może wyjeżdża z miasta, a ja będę jechać do miasta. Paranoja :(

Przynajmniej inaczej niż wszyscy?!

[elik]

13 minut temu, Nesiowata napisał:

Przynajmniej inaczej niż wszyscy?!

Ale wcale mi na tym nie zależy, żeby grać indywidualistkę.  Tam gdzie jestem, to jestem, ale żeby na siłę, wbrew sobie? Nie zamierzam :( Ale długo tak nie wytrzymam. Cała moja nadzieja w tym, że autochtonom znudzą się te nadrabowe atrakcje, które atrakcjami, jak dla mnie, nie są i przestaną tak licznie przyjeżdżać nad Rabę.
A tak tu było spokojnie!

[Nesiowata]

Dnia 16.08.2020 o 21:00, elik napisał:

Cała moja nadzieja w tym, że autochtonom znudzą się te nadrabowe atrakcje, które atrakcjami, jak dla mnie, nie są i przestaną tak licznie przyjeżdżać nad Rabę.
A tak tu było spokojnie!

Oby stało się to jak najprędzej! Życzymy jak najwięcej spokoju i choć trochę odpoczynku.

A ja dziś zafundowałam sobie trochę ogórków i trzeba będzie zrobić je z kurkumą. Na szczęście nie jest tego dużo i chyba na więcej nie zdecyduję się. Zwłaszcza, że ceny ogórków w tym roku powalają, Przynajmniej nie będzie kłopotu z upłynnieniem.

 

[elik]

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Oby stało się to jak najprędzej! Życzymy jak najwięcej spokoju i choć trochę odpoczynku.

A ja dziś zafundowałam sobie trochę ogórków i trzeba będzie zrobić je z kurkumą. Na szczęście nie jest tego dużo i chyba na więcej nie zdecyduję się. Zwłaszcza, że ceny ogórków w tym roku powalają, Przynajmniej nie będzie kłopotu z upłynnieniem.

 

Ja nie lubię tłoku, głośnych imprez. Nawet na ukochane Mazury przestałam jeździć, gdy na szlakach zrobiło się tłoczno i głośno :(
W tym roku jeszcze nie kupowałam ogórków. Z tych kilku krzaczków mamy tyle, że nawet dzielimy się z sąsiadami więc nie wiem jaka jest ich cena. Ale niestety już się kończą. Liście pożółkły i te maleńkie zawiązki ogóreczków już nie rozwijają się. Może to brak deszczu w tym roku tak szybko zakończył ich zbiory? Swoje ogórki jem razem ze skórą. Są pyszne  :)

[Nesiowata]

Dobranoc wszystkim - spokojnej nocy życzymy. Stanowczo za szybko minął ten dzień. Trzeba przygotować się na jutrzejsze gorące piekiełko.

[elik]

[Nesiowata]

Wprawdzie jeszcze nie kładę się spać ale  życzę wszystkim spokojnej, relaksującej  nocy. U mnie jeszcze trochę  pada, Lala wędruje w kółko nie mogąc znaleźć miejsca, w którym nie będzie słyszeć dalekiej burzy (prawie od południa tak się kręci choć wtedy jeszcze był piekielny upał). Jedynie Ptyś dokładnie olewa burzę i deszcz.

[Nesiowata]

Dziś witam z w chłodny wilgotny poranek. Pochmurno, wilgotno i Lala ani myśli wystawiać nosa za drzwi. Ale po wczorajszym dniu - jaka ulga! Na szczęście - obyło się bez gradu. Ciekawe co przyniesie dzień dzisiejszy.  Życzymy spokojnej, typowo wypoczynkowej niedzieli.

[elik]

U nas też chłodniej i wilgotniej. Wczoraj zanosiło się na wielką burzę, nawet grad zapowiadali, ale skończyło się na kilku grzmotach i kilku kroplach deszczu. Za to dzisiaj rano popadało sobie całkiem sporo. Ochłodziło się znacznie. Z wczorajszych trzydziestu stopni pozostało zaledwie osiemnaście. 
Rudi wylazł dzisiaj na dach. Dobrze, że dzisiaj, a nie wczoraj przy temperaturze 30 stopni, bo byłaby  zwierzęca wersja "Kotki na gorącym blaszanym dachu".

Dobrze, że upały odpuściły. Oby jak najdłużej.

[b-b]

Pozdrowienia zostawiam :)

Czy to już zawsze tak będzie ,że z każdym tygodniem coraz mniej czasu ma się dla siebie?

Też tak macie? Niestety wydaje mi się ,że od jakiegoś czasu moje życie to tylko praca i dom. Dom tylko po to aby po pracy umyć się i wyspać i znowu rano gnać do pracy.

Czas leci, życie jakoś ostatnio przelatuje przez palce. 

[elik]

1 godzinę temu, b-b napisał:

Pozdrowienia zostawiam :)

Czy to już zawsze tak będzie ,że z każdym tygodniem coraz mniej czasu ma się dla siebie?

Też tak macie? Niestety wydaje mi się ,że od jakiegoś czasu moje życie to tylko praca i dom. Dom tylko po to aby po pracy umyć się i wyspać i znowu rano gnać do pracy.

Czas leci, życie jakoś ostatnio przelatuje przez palce. 

Wiesz co Boguniu? Ja też to zauważam i zastanawiam się czy to przypadkiem nie my wolniej wszystko robimy i dlatego coraz mniej czasu mamy dla siebie?   Chyba coś w tym jest  :)

Kolorowych snów  :)

[Nesiowata]

15 godzin temu, b-b napisał:

Czy to już zawsze tak będzie ,że z każdym tygodniem coraz mniej czasu ma się dla siebie?

Niestety -  czas robi swoje, człowiek jest wolniejszy choć nie zwraca na to uwagi.

Miłego dnia życzę wszystkim, w spokoju i zdrowiu.

[elik]

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Niestety -  czas robi swoje, człowiek jest wolniejszy choć nie zwraca na to uwagi.

Miłego dnia życzę wszystkim, w spokoju i zdrowiu.

No właśnie  :) Też myślę, że to m.in. powód dlaczego mamy coraz mniej czasu  :)

[elik]

[Anula]

Czy u Was się też tak dzieje,że pierwsza strona-aktywność;moje kanały aktywności;nieprzeczytana zawartość nie działa od ponad 2 tygodnie?Strony zatrzymały się na August 14.

[AlfaLS]

Też tak mam, to samo obserwowana zawartość...

[elik]

2 godziny temu, Anula napisał:

Czy u Was się też tak dzieje,że pierwsza strona-aktywność;moje kanały aktywności;nieprzeczytana zawartość nie działa od ponad 2 tygodnie?Strony zatrzymały się na August 14.

 

20 minut temu, AlfaLS napisał:

Też tak mam, to samo obserwowana zawartość...

Też tak mam. Co to się podziało?