Jump to content
Dogomania

>>> Grześ po 3,5 roku znalazł w końcu swój dom...<<<


Recommended Posts

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Teraz już niby trochę chłodniej. Ale nie ma czym oddychać.

A najlepsze, że lipa w pelnym rozkwicie od co najmniej tygodnia. Wszystko stoi na głowie.

U nas na osiedlu też od tygodnia kwitną lipy, tylko patrzeć jak za chwilę spadną pierwsze mirabelki :O 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Nesiowata napisał:

Witaj Grzesiu - znów mamy poniedziałek, kolejny tydzień i nadal gorąco.

Tak. Można się pogubić... iconwink.gif Kochana Nesiowata, na szczęście dziś nie poniedziałek. Dziś jest PIĄTECZEK! happy.gif

Dobrego piątku dla wszystkich Przyjaciół Grzesia. happy.gif

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Elisabeta napisał:

Tak. Można się pogubić... iconwink.gif Kochana Nesiowata, na szczęście dziś nie poniedziałek. Dziś jest PIĄTECZEK! happy.gif

Dobrego piątku dla wszystkich Przyjaciół Grzesia. happy.gif

No tak - dla mnie po świątecznym dniu jest poniedziałek. Ale wstyd.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Witaj Grzesiu - znów mamy poniedziałek, kolejny tydzień i nadal gorąco.

 

3 godziny temu, Elisabeta napisał:

Tak. Można się pogubić... iconwink.gif Kochana Nesiowata, na szczęście dziś nie poniedziałek. Dziś jest PIĄTECZEK! happy.gif

Dobrego piątku dla wszystkich Przyjaciół Grzesia. happy.gif

Ważne że się wyjaśniło!;)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.06.2018 o 07:30, Nesiowata napisał:

No tak - dla mnie po świątecznym dniu jest poniedziałek. Ale wstyd.

Jaki wstyd?  Są lepsi... Kiedyś z rana ogłosiłam za wcześnie ostatni dzień  bazarku, który zrobiła  b-b.  Olenka na pewno pamięta.

A dziś o poranku, jak przeczytałam Twój post, Nesiowata, to się przez sekundę zastanawiałam, jaki jest dzień... iconwink.gif

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dziś przywitam się w sobotę. Po wieczornej burzy jest czym oddychać.

Mam nadzieję Grzesiuy że nie bałeś się zbytnio.

Ja niewiele spałam, bo Lala po raz pierwszy była przerażona. nie mogła sobie znaleźć miejsca, wciskała się we wszystkie możliwe i niemożliwe miejsca. Nawet wystartowała z ząbkami kiedy chciałam ją wyciągnąć. Teraz jest trochę spokojniejsza, ale nie chciała nawet wyjrzeć za drzwi. Mimo, że Neska i Misiek wyszły. Biedny psiak, może w ciągu dnia zapomni o przejściach.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Nesiowata napisał:

Ja niewiele spałam, bo Lala po raz pierwszy była przerażona. nie mogła sobie znaleźć miejsca, wciskała się we wszystkie możliwe i niemożliwe miejsca. 

Ojej:( Żeby jej tak nie zostało. Może to jednorazowa sytuacja? 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Radek napisał:

Ojej:( Żeby jej tak nie zostało. Może to jednorazowa sytuacja? 

To był pierwszy raz. A jest u mnie od 9 m-cy i w międzyczasie burze trafiały się. NIe mam pojęcia co stało się tym razem. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...