Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja teraz telefoniczna i nie odszukam. Praktyki z kenelem nie mam, ale dziewczyny, które znam, bardzo go chwalą w każdej sytuacji. Dzięki niemu, pies ma swój azyl.

Ja używałam DAP spray. Pryskałam na posłanie, miejsca, gdzie Buka przebywała, wnętrze samochodu. Na szyi nosiła popsikaną bandamkę. To wychodzi taniej niż obroża, może służyć  i innym psom. Po psikaniu odczekać, żeby nośnik się ulotnił. Przy dzikich psach, psikałam na siebie, głównie na ręce. Skuteczne. 

Posted

Kennel mam dostępny, jak mąż nie używa do transportu. Jakoś szkoda by mi było ją zamykać, kiedy ona całe swoje życie spędziła za kratkami, ale jeśli trzeba będzie, to OK. Może spróbować najpierw z feromonami - uspokoi się, to i nie będzie taka narwana może. Kiedy szczeka, to ja do niej mówię cichym, spokojnym głosem, ale w nocy, albo nad ranem wiadomo, że nie. Zapomniałam powiedzieć przez tel., że oddzieliłam Azę od Bezy kilka dni temu, ale to nic nie zmieniło, po za tym dziewczyny nie wyglądają, jakby za sobą tęskniły.

 

IMG_20170530_111247_800x600.jpg

IMG_20170530_111748_800x600.jpg

Posted
1 godzinę temu, Anula napisał:

A Beza widzi? Takie też są objawy przy niewidomym psie.

Behawiorysta - Stary Tomyśl - tel.667 503 512 i 785 606 695

Coś mi się kojarzy,że do Hani przyjeżdżał jakiś behawiorysta do psiaka może Zulki ale głowy nie dam.

Dziekuje Anulko

Co do wzroku to Hania musi sie wypowiedziec ale nie sadze by byly problemy

Juz tez szukalam behawiorysty i polecono mi Pania z Poznania tylko niestety koszt dojazdu z Poznania plus wizyty to min 200 zl

Ze Starego Tomysla chyba byloby podobnie? Ale jesli trzeba bedzie to sciagniemy kogos

Ja tez kojarze ze do Zulki jezdzil behawiorysta ale to chyba nie byl ktos na tyle dobry by go znow zatrudnic? (chyba ze sie myle)

Posted
49 minut temu, konfirm31 napisał:

Ja teraz telefoniczna i nie odszukam. Praktyki z kenelem nie mam, ale dziewczyny, które znam, bardzo go chwalą w każdej sytuacji. Dzięki niemu, pies ma swój azyl.

Ja używałam DAP spray. Pryskałam na posłanie, miejsca, gdzie Buka przebywała, wnętrze samochodu. Na szyi nosiła popsikaną bandamkę. To wychodzi taniej niż obroża, może służyć  i innym psom. Po psikaniu odczekać, żeby nośnik się ulotnił. Przy dzikich psach, psikałam na siebie, głównie na ręce. Skuteczne. 

Tak ja wlasnie czesto czutam ze ludzie chwala kenele- wbrew pozorom! Nam sie wydaje ze to wiezienie a czasem pues po prostu potrzebuje zeby mu ograniczyc bodzce i przestrzen

Jeszcze bede o tym czytac ale na grupie radysowej wiele problemow psich wlasnie rozwiazuje sie tym sposobem

Mozna by kupic te feromony sprayu spsikac poslanie i np jakis koc narzucony na gore i na poczatek dawac do srodka Bezie jakis smaczek zeby sie przekonala

Moze z checia tam zacznie sama wchodzic? Haniu jesli tylko mozesz to sprobuj jej takie cos zrobic- tzn na razie nez feromowow

Feromony kupie nawet dzis tylko poczekam- moze Konfirm jak dasz rade wieczorem to wstawisz link do tych ktore polecasz?

To moze byc taki pierwszy krok

Mysle ze behawiorysta tez by to zalecil

 

Posted
47 minut temu, szafirka napisał:

Kennel mam dostępny, jak mąż nie używa do transportu. Jakoś szkoda by mi było ją zamykać, kiedy ona całe swoje życie spędziła za kratkami, ale jeśli trzeba będzie, to OK. Może spróbować najpierw z feromonami - uspokoi się, to i nie będzie taka narwana może. Kiedy szczeka, to ja do niej mówię cichym, spokojnym głosem, ale w nocy, albo nad ranem wiadomo, że nie. Zapomniałam powiedzieć przez tel., że oddzieliłam Azę od Bezy kilka dni temu, ale to nic nie zmieniło, po za tym dziewczyny nie wyglądają, jakby za sobą tęskniły.

 

 

Bezumia naprawde jest sliczna:)

Haniu nie miej wyrzutow sumienia z tym kenelem- my chcemy dobrze dla suni i tez dla CIEBIE bo przeciez masz male dzieci i ten problem trzeba rozwiazac. Bo teraz to ja mam wyrzuty sumienia ze Ci takiego niegrzecznika poslalam:(

Kenel plus feromony- plan numer 1:) oby zadzialal!

Posted

Beza widzi doskonale, więc to nie ten problem. Oczywiście mogę zacząć z kennelem, ale musiałabym ją chyba odizolować od innych psiaków ? Jak postawię wśród wszystkich taką "budkę", to wszystkie będą tam wchodzić np. po smaczki :) Beza ma 2 swoje miejsca, gdzie lubi przebywać - w przedpokoju i w kuchni, ale wieczorem przykleja się do niej Leydi i razem śpią, a w kuchni zazwyczaj w dzień west, który przychodzi do nas codziennie.

Posted

Też od razu do głowy przyszedł mi kennel. Dziewczyny, wpiszcie sobie na jutubie "Crate games" i tam macie przykłady ćwiczeń by pokazać psiakowi, że klatka jest fajna, np: https://www.youtube.com/watch?v=L8HNO79bZMY&t=13s,
Na dysku mam (tzn gdzieś mieć powinnam) w pdfie o crate games i klatkowaniu, mogę podrzucić.
Klatka jest naprawdę świetną sprawą, ale trzeba ją dobrze wprowadzić, o czym można poczytać tu: http://szkoleniepsow.org.pl/szkolenie-psow/szkolenie-szczeniat/item/40-trening-klatkowy


D.A.P. do kontaktu i/lub obroża feromonowa to bardzo dobry pomysł. Ja bym do tego dorzuciła jeszcze naukę relaksu, odpoczywania. O wyciszaniu można poczytać tutaj: (dwa artykuły: crate games + nauka relaksu): https://myheartchakra.pl/tag/wyciszanie-psa/
Może coś stąd da się wyciągnąć: http://www.obiblog.pl/2016/09/09/jak-szybko-wyciszyc-psa/
jeszcze taki artykuł podrzucę: http://www.zpazurem.pl/artykuly/„max,_czas_na_relaks_”_czyli_jak_odstresowac_psa


Plus doby szkoleniowiec, bardziej patrzyłabym na jego praktykę, a nie dyplomy.

Trzymam kciuki.

 

Posted

Dzieki Tyska

Trzeba bedzie teraz to wszystko przeczytac:) :)

 

Haniu a moze na razie tylko postawic ta klatke? Niech sobie psiaki wachaja itd. Bo rzeczywiscie ze smaczkami to trzeba by sunie odizolowac

Sama nie wiem- musimy poczytac! Poprobowac

Posted

Iza, pozwolę sobie poprawić - okolice ŻAR :) Żary są 50 km ode mnie, Żory to śląsk :) wiem, że jest stamtąd ktoś na dogo, ale nie mogę sobie przypomnieć, ale myślę intensywnie

Posted
8 minut temu, szafirka napisał:

Iza, pozwolę sobie poprawić - okolice ŻAR :) Żary są 50 km ode mnie, Żory to śląsk :) wiem, że jest stamtąd ktoś na dogo, ale nie mogę sobie przypomnieć, ale myślę intensywnie

 

5 minut temu, anecik napisał:

Ale te Lipinki Łużyckie są właśnie kolo Żar. Koło Żor nie ma takiej miejscowości

 

Oczywiście - mój błąd i bardzo dziękuje za czujność, już poprawiłam, chodzi o ŻARY.

Wydaje mi się, że wiem kto z dogo jest stamtąd;) i tą osóbkę spróbuje poprosić.

Znalazłam też 1 osobę na fb.

 

Haniu- a jak Twoje wrażenia co do Pani??? Bo mi się podoba....właściwie od pierwszego telefonu i zdania byłam za nią.....Chciałaby w niedziele przyjechać...

Pani mieszka w domu ma ogródek, ale piesek oczywiście będzie w domu (tu nie ma dyskusji). Wcześniej Pani miała innego średniego pieska przez 13 lat. W domu są 3 koty (wszystkie domowe) i też córeczka 13 letnia, która właśnie w Azuni się zakochała. Pytałam Pani o ogrodzenie- jest podmurówka, mówiła że solidne wszystko ale i tak poprosiłam by jeszcze przejrzała...Sunia będzie tez miała spacery poza ogród.

Posted

Domek rzeczywiście fajnie się zapowiada, Pani bardzo ciepła i sympatyczna. Myślę, że Azunia będzie tam kochana i rozpieszczana. Podobno córka rozpłakała się jak dowiedziała się, że Aza nie lubi kotów, a więc dzisiejsza rozmowa na pewno ją bardzo ucieszyła. Niedziela niestety nie pasuje nam, ale każdy inny dzień jak najbardziej.

Posted
8 minut temu, Poker napisał:

z Żar jest ona03.

oo..to kogoś innego miałam na myśli:) zaraz napisze prośbe.

1 godzinę temu, szafirka napisał:

Domek rzeczywiście fajnie się zapowiada, Pani bardzo ciepła i sympatyczna. Myślę, że Azunia będzie tam kochana i rozpieszczana. Podobno córka rozpłakała się jak dowiedziała się, że Aza nie lubi kotów, a więc dzisiejsza rozmowa na pewno ją bardzo ucieszyła. Niedziela niestety nie pasuje nam, ale każdy inny dzień jak najbardziej.

oczywiście- jutro zadzwonie do Pani i poproszę by przyjechała np. w sobote. Chyba że też ma jakies plany...zobaczymy, jakoś to dogramy.

 

Dzięki za kciuki- są bardzo potrzebne:)

Posted

Mam juz chetnego na przeprowadzenie wizyty :) dzis bede ustalac termin wizyty z Pania i tez odbioru Azy oczywiscie pod warunkiem pozytywnej opini wizytatora:)

Posted

Wizyta umowiona na piatek wieczor

Jesli nie bedzie zadnych przeciwskazac to Pani pojedzie po Azunie w SOBOTE

Jeszcze 2 dni trzeba wytrzymac- ale sie denerwuje

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...