elik Posted October 7, 2017 Posted October 7, 2017 Ogromnie współczuję Państwu. Widać, że bardzo to przeżywają. Quote
WiosnaA Posted October 7, 2017 Posted October 7, 2017 Poker,inaczej łapówka.. Polowania na Likę nie było,nikt jej nie ganiał,nie łapał,dawali tam tylko jedzenie.Wczoraj dostałam info ,że Lika dostała kość i siedzi je przy strumyku,tak przekazałam P.Marii ,a w sumie było inaczej,bo Lika z kością poszła w stronę strumyka i nikt jej nie obserwował.My sądziliśmy,że strumyk jest blisko i ten ktoś dzwoniący widzi jak tam siedzi. Togaa z p.Irenką bała się ruszać, żeby chociaż nie spłoszyć i p.Maria sama najpierw poszła w stronę strumyka.Liki tam już nie było . Quote
WiosnaA Posted October 7, 2017 Posted October 7, 2017 Przed chwilą, elik napisał: Tyle starań i bez efektu :( :( Lika ma tu ogromne pole łatwego i szybkiego przemieszczania się.Trudno jest namierzyć w którą stronę poszła...żeby był śnieg,to po śladach byłoby łatwiej. Quote
elik Posted October 7, 2017 Posted October 7, 2017 Przed chwilą, WiosnaA napisał: Lika ma tu ogromne pole łatwego i szybkiego przemieszczania się.Trudno jest namierzyć w którą stronę poszła...żeby był śnieg,to po śladach byłoby łatwiej. Mimo wszystko lepiej, że jeszcze nie ma śniegu. Dopiero wtedy Państwo by się o nią martwili i nie tylko Państwo. Quote
WiosnaA Posted October 7, 2017 Posted October 7, 2017 Przed chwilą, elik napisał: Mimo wszystko lepiej, że jeszcze nie ma śniegu. Dopiero wtedy Państwo by się o nią martwili i nie tylko Państwo. Eliku,pewnie,że tak!....nie wyobrażam sobie nawet,żeby zima ją zastała....nie chcę myśleć o tym. Quote
Poker Posted October 7, 2017 Posted October 7, 2017 Musiał się odświeżyć w jej pamięci okres bezdomności i ucieczek przed ludźmi. Najgorsza jest bezsilność. Quote
WiosnaA Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 Od rana nie mam żadnego info i nie wiem co tam się dzieje...p.Zbyszek nie odbiera i nie oddzwania...denerwuję się strasznie. Quote
Anula Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 1 minutę temu, WiosnaA napisał: Od rana nie mam żadnego info i nie wiem co tam się dzieje...p.Zbyszek nie odbiera i nie oddzwania...denerwuję się strasznie. Sądzę,że Lika nie weszła do klatki a być może już jest nawet w innym miejscu i trzeba ją na nowo namierzać.Nie wiem czy ona poczuła,zobaczyła zostawione jedzenie tam,jeżeli tak to powinna do jedzenia wracać. Ja pierwsze co zaglądam na wątek Liki po wiadomości. Quote
WiosnaA Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 Lika była dziś w okolicy,na ul.Brzozowej...miejmy nadzieję,że głodna i zajrzy na Skrajną z czekającym tam na nią kurczaczkiem. Quote
elik Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 3 godziny temu, WiosnaA napisał: Od rana nie mam żadnego info i nie wiem co tam się dzieje...p.Zbyszek nie odbiera i nie oddzwania...denerwuję się strasznie. Może ma wyciszony telefon, żeby nie spłoszyć suni, gdyby ewentualnie pozwoliła się do siebie zbliżyć. Quote
Poker Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 Dobrze,że była widziana. Więc jest nadzieja. Chyba zajrzę na Google ,żeby zobaczyć gdzie jest Brzozowa i Skrajna. Quote
WiosnaA Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 Togaa przed chwilą mówiła,że był tel. o Lice na Orzechowej więc nie wiem który tel.był właściwy...ja wieści na razie nie mam..p.Zbigniew i p.Piotr są w kontakcie i sprawdzają. Orzechową znalazłam już poza trasą Katowicką w Ustroniu...wczoraj Liki w okolicach Skrajnej nie było,więc może dotarła na Orzechową i idzie do domu?....domysły w tej chwili snuję i chyba chciałabym żeby tak było.. Quote
rozi Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 Ja się cały czas dziwię, że nie zwiała do domu, kiedy przestraszyła się tego jakiegoś psa. Może coś innego tam się jeszcze wydarzyło, że wolała uciec daleko. Quote
Poker Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 rozi, to był dziki pies, przyzwyczajony do chowania się przed ludźmi. W DS była dopiero 3 tygodnie. Widocznie uruchomiły się w niej dawne wspomnienia i nawyki. Quote
Anula Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 Tak sobie myślę,jeżeli Lika się przemieszcza i nie wraca do jedzenia to jest nikła szansa albo wcale na złapanie jej do klatki.Niemożliwe jest przenoszenie klatki w coraz to inne miejsca bo przecież trzeba jej pilnować.Bardzo jest trudna sytuacja. Quote
elficzkowa Posted October 8, 2017 Posted October 8, 2017 Likuniu - Lisku kochany, zaufaj tym, którzy chcą Ci pomóc. Życie na ulicy nauczyło Likę nieufności do ludzi. Ona jest znowu przekonana, że ludzi trzeba unikać, co najwyżej przyniosą jej jedzenie. Quote
rozi Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 15 godzin temu, Poker napisał: rozi, to był dziki pies, przyzwyczajony do chowania się przed ludźmi. W DS była dopiero 3 tygodnie. Widocznie uruchomiły się w niej dawne wspomnienia i nawyki. Dziwię się, bo Dnia 2017-09-11 o 20:45, Bogusik napisał: Lika w jednej sekundzie znalazła się na ogrodzie i popędziła w stronę płotu,przed którym rośnie żywopłot i znikła....:( Państwo ją szukali wszędzie wraz z teściami i ani nie było śladu.Pani Maria zgłośiła do Straży Miejskiej i dała zaraz ogłoszenie w interneci.I nagla Lika przybiegła z ogrodu wprost do domu.Zadowolona jak diabli, wskoczyła po raz pierwszy na łóżko i szalała chyba z godzinę Inna rzecz, że wtedy wróciła chyba przez dziurę w ogrodzeniu, a później dziurę zlikwidowano, ja bym odblokowała tę dziurę zaraz po aktualnej ucieczce, teraz to pewnie już za późno, ale nie zaszkodzi. Quote
Anula Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 Dziura jest odblokowana zaraz po ucieczce Liki.Brama,dwie bramki też są uchylone dość szeroko. Mam wrażenie,że ona nie może trafić do domu bo dom zna skoro pierwszym razem wróciła tylko musiała być blisko domu.Natomiast ostatnia ucieczka to musiał być niesamowity strach w Lice,że pognała przed siebie.Nie wiem dokładnie jak odbyło się spotkanie z psem Colli ale było fatalne dla Liki.Pan zgłaszał wcześniej do Straży Miejskiej,że właściciele puszczają wolno tego psa a więc musiało już coś wcześniej zaistnieć także. Ciekawe gdzie dzisiaj Lika przebywa. Quote
Anula Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 Czy są jakiekolwiek wiadomości o Lice.Czy ludzie widzą ją,dzwonią? Quote
WiosnaA Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 Dziś żadnych telefonów z info nie było,przynajmniej do godz 16 jak rozmawiałam z p.Zbigniewem,który zaraz po pracy był już tam na poszukiwaniach. Wczoraj było kilka zgłoszeń,że porusza się po tej okolicy gdzie mamy pułapkę. W Ustroniu była dziś p.Agnieszka,wieszała ogłoszenia i była na miejscu gdzie stoi klatka, jednak Lika tam się nie pojawiła. P.Agnieszka mówi,że Lika w tym rejonie ma możliwość posilić się w wielu miejscach przy zwierzętach gospodarskich, ponieważ bramy do gospodarstw są pootwierane, a później zapewne ucieka na pola i w chaszcze i stąd ciężko namierzyć. Trudny temat z tą Liką i z klatką. Mieliśmy mały punkt zaczepienia z obecnym domem,gdzie przyszła dwa razy,jednak ostatnio nie zajrzała.. być może zakrada się na inne podwórka..wcześniej był sygnał,że kury Panu rozgoniła.. Quote
Anula Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 29 minut temu, WiosnaA napisał: Dziś żadnych telefonów z info nie było,przynajmniej do godz 16 jak rozmawiałam z p.Zbigniewem,który zaraz po pracy był już tam na poszukiwaniach. Wczoraj było kilka zgłoszeń,że porusza się po tej okolicy gdzie mamy pułapkę. W Ustroniu była dziś p.Agnieszka,wieszała ogłoszenia i była na miejscu gdzie stoi klatka, jednak Lika tam się nie pojawiła. P.Agnieszka mówi,że Lika w tym rejonie ma możliwość posilić się w wielu miejscach przy zwierzętach gospodarskich, ponieważ bramy do gospodarstw są pootwierane, a później zapewne ucieka na pola i w chaszcze i stąd ciężko namierzyć. Trudny temat z tą Liką i z klatką. Mieliśmy mały punkt zaczepienia z obecnym domem,gdzie przyszła dwa razy,jednak ostatnio nie zajrzała.. być może zakrada się na inne podwórka..wcześniej był sygnał,że kury Panu rozgoniła.. Dzięki Aneczko za wiadomości.Najgorsze jest to,że w środę trzeba oddać klatkę. Quote
WiosnaA Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 Anulko,oby tylko Lika się pokazała,to p.Agnieszka będzie prosić o przedłużenie terminu....może jutrzejszy dzień będzie lepszy. Quote
Anula Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 7 minut temu, WiosnaA napisał: Anulko,oby tylko Lika się pokazała,to p.Agnieszka będzie prosić o przedłużenie terminu....może jutrzejszy dzień będzie lepszy. Tak,może będzie lepszy.A klatki ktoś nie ukradnie? Quote
Bogusik Posted October 9, 2017 Posted October 9, 2017 Zaglądam na wątek cały czas, tylko co więcej mogę napisać po za tym,że kciuków nie puszczam i modlę się każdego dnia, aby Likunię udało się złapać! Aniu,bardzo dziękujemy za wszelkie informacje z poszukiwań. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.