Jump to content
Dogomania

Sindi - 2 letnia piękność ma swój DS w Odolanowie.Sindi po 2-latach wraca z adopcji.Sindi 11.10.18 ma DS w Bolesławcu.


Anula

Recommended Posts

Sandi już w swoim domku. Bardzo spięło ją zapoznanie, zaczęła się trząść kiedy Pani zaczęła ją głaskać, ale po chwili odprężyła się i poddawała głaskom z przyjemnością. Królik był bardziej zainteresowany nowym przybyszem, niż ona królikiem, a więc jest nadzieja na dobrą znajomość futrzaków. Jutro wstawię zdjęcia, ponieważ są w telefonie TZ.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, szafirka napisał:

Sandi już w swoim domku. Bardzo spięło ją zapoznanie, zaczęła się trząść kiedy Pani zaczęła ją głaskać, ale po chwili odprężyła się i poddawała głaskom z przyjemnością. Królik był bardziej zainteresowany nowym przybyszem, niż ona królikiem, a więc jest nadzieja na dobrą znajomość futrzaków. Jutro wstawię zdjęcia, ponieważ są w telefonie TZ.

Haniu,dziękujemy Wam za dowiezienie Sandi do domku i wiadomość o zapoznaniu.Fajnie,że są zdjęcia i będziemy na nie czekaać z niecierpliwością :) Może jutro p.Bogusia zadzwoni do Ciebie i zda relację po przebytej nocy ale ja i tak swoją drogą do niej zadzwonię

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z p.Bogusią i noc przebiegła bardzo spokojnie. Sandi a teraz Sindi zjadła dopiero dzisiaj w południe kurczaka z ryżem i jarzynami.Jest cudowna,bardzo spokojna i rozdaje buziaki całej Rodzinie.Siedzi na kolanach albo u męża albo u wnuka i jest wygłaskana po wszystkie czasy.Na ogród wyprowadzana jest na razie na smyczy aby pomału przyzwyczajała się do królika.Wnuk nastawił wczoraj budzik aby tylko nie zaspać rano i towarzyszyć Sindi przy porannym spacerze.Choć do czytania ksiażeczek trzeba go gonić to dzisiaj sam wziął książkę,usadowił się z Sindi na kanapie i czytał jej na głos, a ona sobie spokojnie spała :) Tak więc jak na razie to wszystko jest w należytym porządku.Rodzina zakochana w Sinduni po same uszy i p.Bogusia bardzo serdecznie dziękowała,że ją dostali.Powiedziała,że warto było się o Sindunię starać,bo jest w rzeczywistości jeszcze fajniejsza niż sobie wyobrażali :)

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Bogusik rozmawiała z P.Bogusią.Sindi już zadomowiła się w nowym domku.Chodzi sobie po podwórku bez smyczy.Króliczek jest zaakceptowany nawet lizany po grzbiecie.Sindunia szczęśliwa,bardzo lubi wskakiwać na huśtawkę ogrodową i leżeć między Panem a wnuczkiem i otrzymywać z dwóch stron głaski.Pani Bogusia na próbę chciała zapiąć Sindi krótką smycz,Sindi bardzo się przestraszyła,przypłaszczyła się do podłogi.Pani przypuszcza,że Sindi musiała być bita albo uderzona chociaż raz i to zapamiętała.Nie będzie już raczej praktykować krótkiej smyczy aby nie stresować jej.Na długiej,zwijanej,5 metrowej Sindi chodzi super.Ogólnie jest bardzo kochana i przesympatyczna,wykłada się do głaskania po brzuszku.Państwo są szczęśliwi,że mają tak wspaniałego psiaka,który im daje wiele radości.

Sindi zasłużyła na tak dobry dom,jest kochana,zadbana i rozpieszczana i odwdzięcza się Państwu swoją miłością.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, Tyś napisał:

Nie wiem, jak Wy, ale mnie najbardziej cieszy opis relacji między Sindi a królem, mądra dziewczynka :)

Sindi jest ogólnie bardzo łagodną i uległą sunią,przypuszczałam,że dogada się z króliczkiem.Pasują do siebie umaszczeniem i być może to też ma jakiś wpływ na zachowanie wobec siebie.

Kiedyś przeczytałam,że królik potrafi psa,kota ugryźć w łapę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...