Jump to content
Dogomania

KAROLCIA zauroczyła wspaniałych ludzi i już jest szczęśliwa w DS


Gabi79

Recommended Posts

Nic dodać, nic ująć - Karolcia ma super domek. Podróż była trudna z powodu deszczu, ale warto było pokonać tyle kilometrów dla szczęścia pieska. Mąż był zachwycony Państwem, bardzo mili i kochający zwierzęta ludzie. Po drodze z samochodu do domu Karolcia poznała już czworonożnego warszawiaka i zdążyła się z nim zaprzyjaźnić. Pani powiedziała, że w ich klatce w bloku są 3 psy, więc na pewno będą razem szaleć. Karolcia niepewnie wchodziła do windy, ale następnym razem już było dobrze. Sunia miała już naszykowane duże, fajne legowisko. Pan się śmiał, że będzie spała koło jego łózka. Pani ugotowała na powitanie mięsko z kurczaka, czym Karolcia była zachwycona. Za podróż Państwo zapłacili 200 zł.

Link to comment
Share on other sites

Szafirko dziekuje za wiesci 

Tez uwazam ze warto bylo postawic na ten domek

Nie dzwonilam wczoraj do Pani niech sie sunia odnajduje u nich a ja zadzwonie na spokojnie w wekend

Za transport jestem z Pania dogadana inaczej wiec nie bede na watku niczego rozliczac

Tylko prosze zrob rozliczenie wydatkow za hotelik, ja tez rozlicze ostatni bazarek dla Karolci i chcialabym jeszcze dzis przelac Ci wszystkie zalegle pieniazki

Jeszcze raz ogromnie dziekuje

- Gabrysi bo bez niej nie odwazylabym sie wyciagnac Karolci!!!! 

- Hani za opieke nad sunia przez te 3 miesiace

- mezowi Hani za pokonanie prawie 1000 km

- DAKLAROWICZOM i kazdemu kto wierzyl zagladal i kibicowal

- Maji za szybka wizyte PA i za to ze rozwiala w sekundzie wszystkie moje watpliwosci

Mam nadzieje ze z domku beda plynac ku nam dobre wiesci jeszcze dlugi czas :)

Link to comment
Share on other sites

I my dziękujemy, że mogliśmy poznać Karolcię i ją rozpieszczać. Pusto bez niej w domu, Karolcia ma energii za 3 psy. Sunia była u nas do 10 sierpnia, a więc kwota za ten miesiąc to 100 zł. Karolcia pojechała do nowego domu oczywiście w swojej obroży i szelkach.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Bogusik napisał:

Wspaniałe wiadomości z domku Karolci-Kory :) Wierzę w to,że wniesie do życia Państwa wiele radości,bo jest niesamowitą i bardzo kochaną sunią :)

Mysle ze sunia naprawde dobrze trafila

Pani ma reke do zwierzat i rozsadnie podchodzi do spraw wychowania zwierzat

Juz po 1 dniu wiedziala np. ze sunia zje ile tylko bedzie w stanie:) dlatego musza wydzielac jej jedzonko- to niestety jest typowe dla psiakow schroniskowych 

Pani tez przekonala sie szybko ze Korcia kompletnie nie potrafi chodzic na smyczy:( nie ma tez zadnego rytmu dnia tzn. nie zna tego ze jest czas na spacer i na odpoczynek

W domu w kazdej czynnosci im towarzyszy- w dzien chodzac za Panem, w nocy przytulajac sie do Pani

Ale Pani powiedziala ze wszystko jest do opanowania i zebym sie nie martwila bo ona sobie ze wszystkim poradzi

Na dniach Korcia ma tez umowiona wizyte u weta bo ponoc oczka jej bardzo ropieja (pani przemywa starannie rumiankiem) i podejrzanie wygladaja uszka a paznokcie wymagaja ciecia

Wczoraj tez sunia zostala wykapana

Lubie takie rozsadne domy- pies wymaga prowadzenia a nie tylko rozpieszczania

:)

Taj to mniej wiecej wyglada

 

Link to comment
Share on other sites

Bardzo fajni i rozsądni ludzie i mi się to też bardzo podoba!Prawdą jest,że Karolcia wymaga odpowiedniego ułożenia,bo ma zapędy zachowawcze szczeniaka,który jeszcze nie wszystko wie.Jest mądrą sunią,więc powinna szybko nauczyć się zasad panujących w domu i po za nim.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Bogusik napisał:

Bardzo fajni i rozsądni ludzie i mi się to też bardzo podoba!Prawdą jest,że Karolcia wymaga odpowiedniego ułożenia,bo ma zapędy zachowawcze szczeniaka,który jeszcze nie wszystko wie.Jest mądrą sunią,więc powinna szybko nauczyć się zasad panujących w domu i po za nim.

Bogusik jesteś 'prorokiem' chyba.

Pani właśnie do mnie dzwoniła :) :) :)

Jako doświadczony dom, Panią bardzo niepokoiła nadpobudliwość suni i te oczka dlatego już dziś poszła z nią do weta i jak tylko wróciła zadzwoniła.

Po pierwsze- a propos Twojego wpisu, weterynarz powiedział, że Korcia na pewno nie ma 3 lat, tylko raczej 2!!!! A to by znaczyło, że do schroniska trafiła jako ok. pól roczne szczenie:( :( I pewnie też dlatego nigdy nie miała okazji by czegokolwiek się nauczyć:(

Weterynarz zważył sunie i nasza gwiazda ma teraz równe 13 kg.

Z oczkami nie jest dobrze- ma silne zapalenie spojówek i dostała antybiotyk w kroplach Pani ma jej zakraplać chyba 2 razy dziennie. Obcięto też pazurki, odrobaczono i wyciśnięto te gruczoły okołoodbytowe...ja sie na tym dokładnie nie znam, ale Pani mi wytłumaczyła, że właśnie często jak w tych gruczołach jest duzo świństw, to pies jest nadpobudliwy i 'chorobliwie' się drapie. Ponoć po tych zabiegach widać różnice w zachowaniu i sunia jest spokojniejsza.

Dzisiejszą noc znów spędziła u Pani w łóżku:) potrafi się spryciara ustawić! No i na spacerki poranne wychodzi o 6tej, jest coraz grzeczniejsza na smyczy:) Ogólnie bardzo kochana i są z niej zadowoleni, tylko zdrowiem się martwią, ale uspokoiłam, że moim zdaniem kropelki pomogą i oczka się wyleczą.

 

Rzeczywiście chciałabym sklonować taki dom:)

 

ps. chciałm jeszcze wyjaśnić jeśli chodzi o zapalenie spojówek suni, że nie sądze, by był to jakiś stan chroniczny.

Sunia zmieniła miejsce zamieszkania i całkowicie zmieniła klimat, z czym wiąże sie osłabienie odporności. Oczka są wrażliwe- to może być reakcja na te wszystkie czynniki:(

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dobrze,że Pani była z Koresią /miałam kiedyś sunię o imieniu Kora i tak sobie zdrobniałam :) / u weta i dużo się wyjaśniło.Ja tylko z pobytu ok. 2 godzinnego w hoteliku, napisałam co udało mi się zaobserwować.Ze względu na to,że mieszkam tak daleko byłam szczęśliwa,że mogłam poznać i trochę być z Korą i innymi piesiami :) Nie ukrywam,że one najbardziej przyciągnęły moją uwagę i nie mogłam się nimi nacieszyć :)

Dobrze,że gruczoły około odbytowe zostały wyczyszczone,a z oczkami powinno być dobrze,po zaaplikowaniu kropelek.Chociaż widziałam ją jak potrafi szaleć na trawie z innymi piesiami,więc różne pyłki i kurz na pewno trafiły jej nie raz do oczu,a wtedy nie trudno o stan zapalny.Trzymam kciuki za zdrówko Karolci-Kory!

Dobrze,że udało się dzięki Wam  pomóc Koresi i może wreszcie od nowa przeżyć swoje dzieciństwo,po za kojcem i przy boku ukochanych ludzi,którzy jeszcze wiele jej dobrego nauczą :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Rozmawialam przed chwila z Pania Korciowa

Sunia na sie REWELACYJNIE

Duzo by pisac ale postaram sie strescic

Spryciulka nadal spi tylko z Pania w lozku jest coraz grzeczniejsza

Oczka wyleczone

Na spacery juz wychodzi na wybieg ma kolege z ktorym szaleje to ostatnich sil pieknie wraca na zawolanie oczywiscie za nagrode

Sama juz wie gdzie jest jej blok i prowadzi Pania do windy wskakuje sama

Uwielbia dzieci i wszystkie wita radosnie

Cala rodzina Pani a zwlaszacza syn i wnuk sa w niej zakochani po uszy

Ostatnio sunia zrobila sobie piekna wyzerke- Pani usmarzyla kotlety z piersi kaczki i tylko na moment zostawila je same na stole... Ten moment wystarczyl Korci by sie poczestowac i jak Pani wrocila zostal kotlet w liczbie 1:) niestety musiala Korcie skarcic na co sunia obrazona poszla do drugiego pokoju i nie wychodzila 2 godziny;) (pewnie chciala przetrawic w spokoju!)

Poza tym nauczyla sie juz komendy siad

No i ogolnie zyje sobie jak paczek masle

Oczywiscie Pani zarejestrowala chip i tez ma sunia adresatke na szyi

Mam obiecane nowe zdjecie:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...