mar.gajko Posted June 15, 2017 Author Share Posted June 15, 2017 Dziekuję Kasiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Biedna sunia. Nie wie co się dzieje. Zobaczymy co kolejne dni przyniosą. Dajcie nr konta, wpłacę na nią parę groszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Myślę, że propozycja Zagrodowego Psa, jest bardzo dobrym pomysłem. Kaśka musi iść do ludzi, którzy znają tego typu psy, i nie będą widzieć w Kasi wyłącznie dużego przytulaka. Dzięki Kasiu - Murko za info :). Jak się domyślałyśmy, opiekunowie nie radzili sobie z Luną. Szkoda, że wcześniej o tym nie zawiadomili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewkar Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Od razu zaznaczam, że znam się na kotach, na psach niekoniecznie, chociaż je lubię.Wymądrzać się nie będę, mam nadzieję.Jest dramat, nie żyje mała sunia, duża sunia straciła dom, a to, że zagryzła inne stworzenie będzie na pewno złym prognostykiem, jeśli chodzi o nowy dom.Bardzo podoba mi się pomysł umieszczenia Kasi na forum molosów, gdzie są na pewno wielbiciele rasy, czy psów rasopodobnych, a co za tym idzie umiejących z nimi postępować i świadomych zagrożeń. Kasia jest piękną sunią, mam nadzieję, że ktoś bardzo odpowiedzialny pokocha ją, będzie wiedział jak z nią postępować.Potrzymam za to kciuki.Gdyby ktoś robił dla niej bazarek to dołożę chętnie parę fantów.Poproszę wtedy o info na pw. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 Dzięki Ewkar. Bazarki na Kaśkę będę robić, Pewnie ciągle. Jakoś musi nazbierać na hotelik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 Mam na koncie stałą od Konfirm31 i GabiM (z dokładką) Dzięki dziewczyny. Mureczko podaj jaki był koszt wyprawy ratunkowej po Kasieńkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Koszt podróży wyniósł 230 zł, ale helli wpłaciła 400 zł, więc jest już opłacone z naddatkiem:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 16, 2017 Author Share Posted June 16, 2017 7 minut temu, Murka napisał: Koszt podróży wyniósł 230 zł, ale helli wpłaciła 400 zł, więc jest już opłacone z naddatkiem:) Jesu, Helli !!!! Dziękuje Kasia, ja i bardzo, najbardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted June 16, 2017 Share Posted June 16, 2017 Dnia 15.06.2017 o 10:44, mar.gajko napisał: Wiem, że Wam zaburzyłam plany hotelowe i BARDZO dziękuję, że Kasia mogła wrócić. mar.gajko, decyzja nie mogła być inna, Kasia potrzebowała pomocy i tyle!! Podeślij numer konta, wspomogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 17, 2017 Author Share Posted June 17, 2017 19 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: mar.gajko, decyzja nie mogła być inna, Kasia potrzebowała pomocy i tyle!! Podeślij numer konta, wspomogę. AM bardzo dziękuję. Powinnaś mieć (z przelewów Owczusia Maxia). Mureczko, jak tam? Nie gorzej, nie wpadła w apatię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted June 17, 2017 Share Posted June 17, 2017 2 minuty temu, mar.gajko napisał: AM bardzo dziękuję. Powinnaś mieć (z przelewów Owczusia Maxia). Jasne. Mam jeszcze pytanie. Czy te bazarkowe pieniążki mam gdzieś potwierdzić?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 17, 2017 Author Share Posted June 17, 2017 1 minutę temu, Alaskan malamutte napisał: Jasne. Mam jeszcze pytanie. Czy te bazarkowe pieniążki mam gdzieś potwierdzić?? O widzisz. Pewnie tak. Zaraz znajdę i ci wylinkuję. Tylko już może u Maxiątka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted June 17, 2017 Share Posted June 17, 2017 Dnia 16.06.2017 o 23:27, Murka napisał: Koszt podróży wyniósł 230 zł, ale helli wpłaciła 400 zł, więc jest już opłacone z naddatkiem:) dziękuję helli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 18, 2017 Share Posted June 18, 2017 Jak tam Kasia - mniej smutna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 18, 2017 Share Posted June 18, 2017 Kaśka się rozkręca, ale na razie spaceruje na smyczy, żeby jej nie kusiło ogrodzenie (u nas jest nieco wyższy płot niż u pani, ale mimo wszystko niech się wyciszy po tych zmianach). Wczoraj rozmawiałam z panią i mam parę info odnośnie Kaśki: - Kaśkę zabierali na wycieczki i spacery (była na smyczy) - nigdy nie było żadnych problemów z napotykanymi psami, łasiła się do nich. Tylko raz okazała agresję jak skoczyła do niej ONka zza siatki, też do niej szarpnęła. - z buldożką domową było parę kłótni na początku, ale krew się nigdy nie polała i Kaśka zawsze reagowała na krzyk (nie pamiętam czy "nie wolno" czy "zostaw" czy coś innego) - wcześniej jak wyskoczyła to złapała pieska (chyba synka tej zagryzionej suczki), ale szybka reakcja pani, krzyk i Kaśka wypuściła go z pyska - chwilę leżał nieruchomo, ale po chwili wstał i następnego dnia brykał jakby się nic nie stało. - Kaśka w domu jest grzeczna, ale jak zostaje sama to gryzie różne przedmioty (bez względu na towarzystwo buldożki). - ma chorobę lokomocyjną, ale wystarczy jej nie karmić i dobrze znosi jazdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted June 18, 2017 Author Share Posted June 18, 2017 Ona niszczyła Ci w kojcu jak zostawała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted June 18, 2017 Share Posted June 18, 2017 1 godzinę temu, Murka napisał: Kaśka się rozkręca, ale na razie spaceruje na smyczy, żeby jej nie kusiło ogrodzenie (u nas jest nieco wyższy płot niż u pani, ale mimo wszystko niech się wyciszy po tych zmianach). Wczoraj rozmawiałam z panią i mam parę info odnośnie Kaśki: - Kaśkę zabierali na wycieczki i spacery (była na smyczy) - nigdy nie było żadnych problemów z napotykanymi psami, łasiła się do nich. Tylko raz okazała agresję jak skoczyła do niej ONka zza siatki, też do niej szarpnęła. - z buldożką domową było parę kłótni na początku, ale krew się nigdy nie polała i Kaśka zawsze reagowała na krzyk (nie pamiętam czy "nie wolno" czy "zostaw" czy coś innego) - wcześniej jak wyskoczyła to złapała pieska (chyba synka tej zagryzionej suczki), ale szybka reakcja pani, krzyk i Kaśka wypuściła go z pyska - chwilę leżał nieruchomo, ale po chwili wstał i następnego dnia brykał jakby się nic nie stało. - Kaśka w domu jest grzeczna, ale jak zostaje sama to gryzie różne przedmioty (bez względu na towarzystwo buldożki). - ma chorobę lokomocyjną, ale wystarczy jej nie karmić i dobrze znosi jazdę. z gryzieniem przedmiotów można sobie poradzić, po prostu zostawić go w takim pomieszczeniu w domu, gdzie nie będzie miał jak niszczyć. np. przedpokój i pochowac stamtąd wszystko typu buty itd. Gorzej jeśli i tak pies wtedy niszczy, np. legowisko rozgryza albo się bierze za futryny i drzwi. To wbrew pozorom nie jest rzadkie. Ciekawe, co dokładnie Kaśka wyczyniała. No i zastanawiam się, czy przed wyjsciem właścicieli miała naprawdę długi męczący dla niej spacer, z różnymi atrakcjami, zabawami. Bo jak się psa bardzo zmęczy, to on zazwyczaj idzie potem spać. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tianku Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 a czy "dom" Kasi dołoży jakąś kasę na utrzymanie lub przynajmniej zwrot za transport? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 1 minutę temu, Tianku napisał: a czy "dom" Kasi dołoży jakąś kasę na utrzymanie lub przynajmniej zwrot za transport? Sądzę, że jak w większości przypadków - nie. Bo tak jak oddając psa, dają dowód braku więzi z nim, tak nie poczuwając się do odpowiedzialności finansowej, kolejny raz to udowadniają. Pies był, psa nie ma, nie ma sprawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 ............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 To jest problem dla tych psów, które oszczekuje "niesforny" ON-ek. I dla ich właścicieli także. Mają prawo do spokojnych spacerów, a nie zastanawiania się, czy "niesforny" ON-ek jednak nie wyrwie się i nie dopadnie ich psa. Tak przy okazji - ON-ka jest bez porównania łatwiej wyszkolić niż psy zbliżone fenotypowo do molosowatych górskich stróżujących ras - w typie anatolijczyka choćby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 No, to zdecydowanie problem otoczenia. Już teraz wiem, jakimi torami chodzą myśli tych wszystkich ludzi doczepionych do basowo szczekających, stających na tylnych nogach ON-ków szarpiących się ze swoimi, hehehe, "przewodnikami". :-) :-) Swoją drogą, państwo od Kasi średnio myślący - zabawa w zostawianie buldożki sam na sam z suką która już przydusiła niewielkiego psa to taka wesoła loteryjka: pokłócą się dziewczyny pod naszą nieobecność? Przeżyje buldożka tę kłótnię czy nie? Nie będzie człowieka który krzyknie w odpowiednim momencie "zostaw!' czy "puść!'... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 .......................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewkar Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 Naprawdę dość jest nieszczęścia na tym wątku, nie warto chyba kłócić się, utarczki słowne nic tu nie pomogą.Myślę, że Murka będzie mogła najlepiej ocenić jaki domek byłby dla Kasi odpowiedni, jak z sunią postępować i w ogóle jak się sprawuje, bo przecież ma ją na co dzień i co jak co, ale doświadczenia w prowadzeniu psów jej nie brakuje.Może powinnam napisać im, bo przecież i TŻ zajmuje się psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted June 19, 2017 Share Posted June 19, 2017 Zgadam sie z ewkar, niepotrzebnie tu zajrzałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.