konfirm31 Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Superowo :). Brawo, Dziewczyny - kolejnej bidzie, znalazłyście wspaniały dom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Kolejna Wasza szczęśliwa Zofia! Brawo! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 I pozdrowienia od Nitki :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 I pozdrowienia od Zosi, która została Zosią :) Utyła nam dziewczynka widzę :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Szukam kogoś z ogródkiem ogrodzonym gdzie mogłabym spróbować odważyć się postawić Pepsi na trawie - narazie wychodzi noszona na rękach ale u mnie nie ma możliwości aby spróbować ją puścić bo nie mam ogrodzonych ogródków nawet obok bloku :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Pipi i jej ulubione ciasteczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 I Stefan który dzisiaj sezon grzania futra ogłasza za otwarty 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Ale Pepsi jest malutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 9 minut temu, Mazowszanka13 napisał: Ale Pepsi jest malutka. Małgosiu jak ją zabrałyśmy wet po sterylce powiedział że napewno już rodziła i jak oglądałam zdjęcia z Ch to była dosyć gruba na pierwszych dotach tam. Potem u mnie miała linię osy a u rodziców się roztyła troszkę ale teraz po tej wirusówce widzę że spadła troszkę z wagi - waży 7,4 kg więc jest nabita ale wielkością prawie jak kotek. Dzisiaj byłam u dr Marty i rozpisała mi plan wycofywania bioxetinu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Same dobre wiadomości i piękne zdjęcia. Ogrodzony ogródek, mam dopiero na działce - dostępny od maja :(. Kasiu, a czy Pepsi nie boi się hałasu smyczy automatycznej? Może lepiej te pierwsze spacery na własnych łapkach, odbywać z Pepsi uwiązaną na lince treningowej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 4 minuty temu, konfirm31 napisał: Same dobre wiadomości i piękne zdjęcia. Ogrodzony ogródek, mam dopiero na działce - dostępny od maja :(. Kasiu, a czy Pepsi nie boi się hałasu smyczy automatycznej? Może lepiej te pierwsze spacery na własnych łapkach, odbywać z Pepsi uwiązaną na lince treningowej? ona jak już jest na rękach to jest cała sztywna - smycz jest wyciągnięta i zablokowana - nie wciąga się ani nie wyciąga - jak podpinam jest już na odpowiedniej długości zablokowana więc Pepsi nie słyszy odgłosu jej wciągania i rozwijania - jest na rękach więc nie wyciąga jej - ale nie zauważyłam aby ją sama smycz już stresowała - bardziej to że ktoś ją trzyma na rękach - raz ja raz tata... sprawia wrażenie że nie reaguje na otoczenie ale dzisiaj zaczęła się pierwszy raz rozglądać bo podleciał do nas piesek i moje psy się z nim bawiły a Pepsi obserwowala z góry i widać było ożywienie w jej oczkach ale tak to nieśmiało kręci główką na boki i patrzy w niebo jak lecą ptaki. Miejsce musi być tu gdzieś koło mnie bliziutko - myślałam o dziadku - musiałabym zapakować moje psy i wszyscy do dziadka bo tam działka ogrodzona ale najpierw muszę obejść ze trzy razy czy nigdzie nie ma dziury :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 To miejsce u dziadka, to dobry pomysł. I koniecznie - jechać z całą psiarnią. A Pepsi, przypiąć zwykłą, wlokącą się po ziemi smyczkę, którą w razie potrzeby, można przydepnąć ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 Śliczne te psinki! Jakoś nie uświadamiałam sobie, że są aż takie malutkie - obawiam się, że posłanko będzie mocno za duże (może Nutusia zmierzy w wolnej chwili) ;)... Martwię się, że niepotrzebnie zawracałam Jej głowę :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 25, 2016 Share Posted March 25, 2016 10 godzin temu, jola_li napisał: Śliczne te psinki! Jakoś nie uświadamiałam sobie, że są aż takie malutkie - obawiam się, że posłanko będzie mocno za duże (może Nutusia zmierzy w wolnej chwili) ;)... Martwię się, że niepotrzebnie zawracałam Jej głowę :(. Nutusia powiedziała że przetrzyma je dla nas - ale jeśli np. Białogonki potrzebują go bardziej to może Jolu przekażemy dla Białogonków? no nasze psinki malusie ale kto wie co się w przyszłości trafi :) mamy na oku owczarkę niemiecką i dużego czarnego psa ale obydwoje na łańcuchu - narazie zawozimy tam karmę bo rozmowy z " właścicielami " nie są jeszcze na odpowiednim torze niestety :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted March 25, 2016 Share Posted March 25, 2016 Fajne fotki z nowych domów :) Kasiu gdybyście chcieli to u mnie w ogrodzie też można spróbować. Płot jest szczelny, z podmurówką więc jest bezpiecznie. Tylko nie wiem jak z jeżdżeniem z Pepsi samochodem, bo do mnie jednak musielibyście kawałek dojechać. Natomiast też mi się wydaje, że jak już będziecie ją stawiać na ziemi, to lepsza by była długa linka niż flexi. Bo oprócz tego dźwięku, jest jednak zawsze ryzyko, że rączka wypadnie człowiekowi z ręki i będzie "gonić" przerażonego psa. A jaką ona ma obrożę? Bo zastanawiam się też, czy nie warto by było żeby miała taką półzaciskową, z której trudniej wydostać głowę niż ze zwykłej. Najbezpieczniejsze byłyby szelki, ale w wypadku Pepsi nie bardzo wchodzą w grę więc może spróbować z taką obrożą? Sama do końca nie wiem, nie miałam nigdy takiej obroży ale podobno się sprawdzają i są bezpieczniejsze. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie w tej materii? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 25, 2016 Share Posted March 25, 2016 U mnie też można spróbować puścić Pepsika - zapraszam! Ogrodzenie mam szczelne, pod bramą też raczej się nie zmieści, skoro ma 7 kg ;) Jednego, czego się obawiam, to szczekania moich psów zza drzwi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted March 25, 2016 Share Posted March 25, 2016 3 godziny temu, Kejciu napisał: Nutusia powiedziała że przetrzyma je dla nas - ale jeśli np. Białogonki potrzebują go bardziej to może Jolu przekażemy dla Białogonków? no nasze psinki malusie ale kto wie co się w przyszłości trafi :) mamy na oku owczarkę niemiecką i dużego czarnego psa ale obydwoje na łańcuchu - narazie zawozimy tam karmę bo rozmowy z " właścicielami " nie są jeszcze na odpowiednim torze niestety :( Kejciu, róbta co chceta :). A ja Wam wspaniałych Świąt życzę :)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 25, 2016 Share Posted March 25, 2016 Napewno będzie się bała szczekania psów - u dziadka jest cisza i spokój psów nie ma więc chyba tam spróbujemy. Pepsi ma szelki tylko akurat były prane na święta :) i wczoraj wyszła tylko w obroży - możecie sobie pomyśleć że jestem psychiczna że wynoszę psa na rękach i ma i szelki i obrożę i na dwoch smyczach i nie stawiany na ziemi hehe no ale co poradzę - przecież jakby zwiała to nie ma szansy abyśmy ją dogonili i nawet nie chcę myśleć... Do dziadka to musi być cała wyprawa - bo raz muszę wziąść moje psy więc musi ze mną jechać tata - bo nie poradzę sobie z moimi dwoma i z Pepsi - dwa w podróży musi ją trzymać tata na rękach żeby nie stresować jej transporterem - bo nawet by się nie zmieścił z tyłu jakby jechał z nami mój Cygan :) no i problemem jak zwykle jest czas - po świętach pracuję na drugą zmianę więc będę w domu przed 19 także nie ma szans :( musimy odłożyć to na za dwa tygodnie. No i jak zaczniemy to do skutku nie ma że dzień dwa trzy przerwy - tylko czy ja ogarnę to czasowo... no muszę Dziękuję Wam dziewczyny za propozycje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted March 25, 2016 Share Posted March 25, 2016 No, to faktycznie - cała operacja ;). Trzymam kciuki i życzę Wesołych Świąt, a po Świętach - powodzenia w puszczeniu Pepsi na szerokie wody :). Ps. Makowskiej suni(o której tu pisałam) chyba da dom Pani, która w zeszłym roku straciła pieska po długich latach szczęśliwego, wspólnego pożycia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 26, 2016 Share Posted March 26, 2016 Pipi w domu! ale zajączek się trafił :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted March 26, 2016 Share Posted March 26, 2016 7 godzin temu, Kejciu napisał: Pipi w domu! ale zajączek się trafił :) W domu??? To znaczy w takim prawdziwym??? Na stałe??? Bo nie nadążam :)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 26, 2016 Share Posted March 26, 2016 Godzinę temu, jola_li napisał: W domu??? To znaczy w takim prawdziwym??? Na stałe??? Bo nie nadążam :)... Taaakkk :) prawdziwym i cudownym :) Nie chciałyśmy zapeszać ;) udało się i ma domek! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted March 26, 2016 Share Posted March 26, 2016 Hura, hura, tralalala!!!!! No to macie dodatkowy powód do WESOŁYCH ŚWIĄT :)!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 26, 2016 Share Posted March 26, 2016 Oj tak Jolu :) wszystkie psio/kocie mordki na Święta w sowich domkach :) Pipi zamieszkała w Warszawie koło lotniska :) ciekawe czy jej się samoloty spodobają. Miałam dzisiaj kolejny tel o nią i zaproponowałam Pani Amisię od malagos, zobaczymy, czy coś z tego będzie...malagosek ma podesłać zdjęcia do Pani. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted March 28, 2016 Share Posted March 28, 2016 A gdzie zamieszkala Pestka?(jesli to nie tajemnica) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.