Jump to content
Dogomania

Juz w domku stałym :) ~Przeprasza, że żyje - młodziutka niewielka suczynka z interwencji


Recommended Posts

Posted

Poprzednio Zulka, potem Milusia została w naszym domu tymczasowym na stałe - jedna z powodu "autyzmu", druga z powodu choroby uszu.

A Ami, cóż.... jest moją ulubienicą...

  • Upvote 1
Posted

Nie, chyba nie... Te biedaki od nas ze wsi mają tylko nas, Tomka i mnie, to musimy dalej pomagać. Dobrze, ze jest ten gminny kojec, dobrze, ze mam ew. kojec przy domu i drugi przy lecznicy, w sadzie.

Ale Amisia nadal szuka domu przecież ;) Równie dobrego, albo lepszego niż nasz.

Posted

Decyzja na "TAK", sama się podejmie, jak malagossy osoby zainteresowane  adopcją Amisi, zaczną traktować jak napastników, którzy chcą im ją odebrać ;).

Póki co, Ami szuka domu :)

  • Upvote 1
Posted

Dobre wiadomości od Pani Pauliny - Beza ma się dobrze, zaanektowała kanapę (a nie mówiłam!), ładnie się sprawuje na spacerach.

Oby tak dalej, a odetchnę z ulgą.

  • Upvote 1
Posted

Beza chodzi z panią do pracy - pani ma małą firmę wspólnie z bratem. I tu trochę zgrzyt, bo pies brata, Śrubek, jest zazdrosny o "swój teren"...Ale pani ma nadzieję (ja też...), że się psiska dotrą. A poza tym jest dobrze :)

  • Upvote 1
Posted

U Bezulki wszystko ok. Pani mówi, że docierają się - ze trzeba wcześniej wstać, by wyjść na spacer z psem, ze po pracy też mieć czas dla psa... Ale Beza pogodna, spokojna, ma apetyt, bawi się z młoda pańcią.

To chyba czas odetchnąć, nie?

  • 2 weeks later...
Posted

Przegadałyśmy z panią Pauliną kupę czasu. Beza ma się doskonale, wrosła w rodzinkę. Choć na początku nie było łatwo, jak mówi pni. Paulina. Bo te konflikty ze Śrubkiem, przestawienie się na wcześniejsze wstawanie, na inny rozkład dnia itp. Teraz pannica uwielbia spacery, zabawy w domu z Julką, wyglądanie przez oszklony balkon na ulicę i głośne komentowanie kto idzie i co jedzie :). Mam obiecane zdjęcia, na razie jedno z mms:

bez.jpg
 

 

 

  • Upvote 1
Posted

No myślę :)

Zdjęć jeszcze nie dostałam. Tak sobie myślę, jak względne jest pojęcie "nie było łatwo" - pies prawie idealny, cudowny, a jednak dla kogoś to wielkie wyzwanie. To co mówić o taki, co zjadł futrynę, wył kilka godzin, czy pogryzł dziecko? ...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...