malagos Posted January 17, 2016 Author Posted January 17, 2016 Poprzednio Zulka, potem Milusia została w naszym domu tymczasowym na stałe - jedna z powodu "autyzmu", druga z powodu choroby uszu. A Ami, cóż.... jest moją ulubienicą... 1 Quote
Poker Posted January 17, 2016 Posted January 17, 2016 malagosku, a jak zostawisz Ami to nie przestaniesz być DT? Quote
malagos Posted January 17, 2016 Author Posted January 17, 2016 Nie, chyba nie... Te biedaki od nas ze wsi mają tylko nas, Tomka i mnie, to musimy dalej pomagać. Dobrze, ze jest ten gminny kojec, dobrze, ze mam ew. kojec przy domu i drugi przy lecznicy, w sadzie. Ale Amisia nadal szuka domu przecież ;) Równie dobrego, albo lepszego niż nasz. Quote
Poker Posted January 17, 2016 Posted January 17, 2016 Myślałam ,że już podjęliście decyzję na TAK. Quote
konfirm31 Posted January 17, 2016 Posted January 17, 2016 Decyzja na "TAK", sama się podejmie, jak malagossy osoby zainteresowane adopcją Amisi, zaczną traktować jak napastników, którzy chcą im ją odebrać ;). Póki co, Ami szuka domu :) 1 Quote
Mattilu Posted January 17, 2016 Posted January 17, 2016 No to kciukam, zeby najlepsza decyzja w sprawie Amisi samorzutnie sie podjela na dniach a Bezuni zycze szczescia w nowym domku :) Quote
malagos Posted January 18, 2016 Author Posted January 18, 2016 Dobre wiadomości od Pani Pauliny - Beza ma się dobrze, zaanektowała kanapę (a nie mówiłam!), ładnie się sprawuje na spacerach. Oby tak dalej, a odetchnę z ulgą. 1 Quote
malagos Posted January 20, 2016 Author Posted January 20, 2016 Beza chodzi z panią do pracy - pani ma małą firmę wspólnie z bratem. I tu trochę zgrzyt, bo pies brata, Śrubek, jest zazdrosny o "swój teren"...Ale pani ma nadzieję (ja też...), że się psiska dotrą. A poza tym jest dobrze :) 1 Quote
konfirm31 Posted January 20, 2016 Posted January 20, 2016 Też mam nadzieję, ba nawet przekonanie, że psy się dogadają :). W końcu Śrubek, to facet, a Beza, piękna dziewczyna (sterylka nieważna - serce ważne ) Quote
Nutusia Posted January 20, 2016 Posted January 20, 2016 Może warto byłoby poprzebywać z psiakami trochę na neutralnym gruncie. Niech tam się lepiej poznają, zaprzyjaźnią, to i własne tereny sobie udostępnią ;) 1 Quote
malagos Posted January 24, 2016 Author Posted January 24, 2016 U Bezulki wszystko ok. Pani mówi, że docierają się - ze trzeba wcześniej wstać, by wyjść na spacer z psem, ze po pracy też mieć czas dla psa... Ale Beza pogodna, spokojna, ma apetyt, bawi się z młoda pańcią. To chyba czas odetchnąć, nie? Quote
malagos Posted February 6, 2016 Author Posted February 6, 2016 Przegadałyśmy z panią Pauliną kupę czasu. Beza ma się doskonale, wrosła w rodzinkę. Choć na początku nie było łatwo, jak mówi pni. Paulina. Bo te konflikty ze Śrubkiem, przestawienie się na wcześniejsze wstawanie, na inny rozkład dnia itp. Teraz pannica uwielbia spacery, zabawy w domu z Julką, wyglądanie przez oszklony balkon na ulicę i głośne komentowanie kto idzie i co jedzie :). Mam obiecane zdjęcia, na razie jedno z mms: 1 Quote
Nadziejka Posted February 7, 2016 Posted February 7, 2016 .Alle cuda ale cuda zagladam z pozdrowieniami wielkimi Quote
malagos Posted February 7, 2016 Author Posted February 7, 2016 No myślę :) Zdjęć jeszcze nie dostałam. Tak sobie myślę, jak względne jest pojęcie "nie było łatwo" - pies prawie idealny, cudowny, a jednak dla kogoś to wielkie wyzwanie. To co mówić o taki, co zjadł futrynę, wył kilka godzin, czy pogryzł dziecko? ... Quote
DoPi Posted February 12, 2016 Posted February 12, 2016 fajnie, że Bezunia sie aklimatyzuje. Może to "nie było łatwo" było do wstawania? dla mojego syna to takie przestawienie byłoby najgorsze :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.