DoPi Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Niedzielne popołudnie. Dziewczyny jada z Krakowa do domu (Maniowy). W szczerym polu, pomiędzy lasami zauważają, że coś biegnie drogą( jakby kot), a za tym czymś toczy się czarna kulka. Zatrzymały się i cóż się okazało? biegnącym (niby kotem) był szczeniak, a czarną kulką był... kolejny szczeniak tylko mniejszy. Większy podszedł do dziewczyn, czarny zaczął wracać i wpadł do rowu, gdzie siedział trzęsąc się trzeci szczeniak-najmniejszy. I to właśnie jest wątek najmniejszego z nich. Dziewczynom udało się znaleźć domy dla dwóch większych szczyli u swoich znajomych. Na tego nie było chętnych. Za tamte domy dziewczyny gwarantują. Jeden został u znajomych na wsi. Drugi przyjechał do Krakowa. Ten trzeci z nagła wylądował u mnie na DT w nocy w niedzielę. Karmelek jest wystraszony, boi się nagłych ruchów, panicznie boi się innych psów( nawet jak są za szybą drzwi tarasowych). Ucieka ze strasznym lamentem wtedy i chowa się do konta. Ma pogryziona łapkę i rankę na główce. Na szczęście ranki już zaczynają się goić. Wczoraj byliśmy u weterynarza. Mały nie ma chyba jeszcze 2 miesięcy. Mleczaki dopiero wychodzą. Został odrobaczony, odpchlony. Waży 2,60 kg. Rasy...... niewiadomej :) Tu zaraz po znalezieniu ij 1 Quote
DoPi Posted November 24, 2015 Author Posted November 24, 2015 rezerwacja w razie gdyby na przychody i koszty Quote
Nutusia Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Pierwsza!!!!!! Jak to rasy niewiadomej? Marysia O. już przecie pisała, że DoPi ma... dobermana! :D I niech się lepiej do psów szybko przyzwyczaja, bo gdzie go u mnie przechowamy? ;) Quote
AMIGA Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Otototo - rasa doberman małopolski :) 1 Quote
malagos Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Otototo - rasa doberman małopolski :) nawet bardzo-mało-polski :) Quote
DoPi Posted November 24, 2015 Author Posted November 24, 2015 witam cioteczki faktycznie zapomniałam. Marysiu wybacz. Nosz doberman mało-polski (też padłam) jak w ...strzelił.:D W nagrodę zdjęcie naszych zakładowych "Karmelków" :) no i jeszcze zdjęcia moje komórkowe, ale słabiutkie więc wybaczcie Quote
DoPi Posted November 24, 2015 Author Posted November 24, 2015 dziewczynki, mały mi piszczy w nocy, powoli oczka na zapałki stawiam. Prosze o udzielenie rady, czy moczyc mu jedzenie? bo dzisiejsze śniadanie, czyli karma Royal dla szczeniąt zostało zwrócone. Wczoraj był kropiony na pchły, czy ja go mogę już wykąpać? bo umorusany to on jest. Powoli zaczynamy wychodzić z kojca w pracy, zwiedzamy powolutku pokój. Niestety jak nagle w drzwiach pojawiła się koleżanka, to lament był i ucieczka do kojca. Potem nie chciał wyjść, ale został przekupiony kilkoma kulkami jedzenia. Robale wylazły takie długie i grube. Czy to znaczy, że trzeba go odrobaczyć jeszcze raz? no i pchełki też miał. Jedna udała sie za mój dekolt :-w . Quote
Gusiaczek Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Witam się u Karmelka - słodziak z niego :) z robalami u Ovo walczyłam bardzo długo - kilkakrotnie miała podawane leki i dopiero "strzał z armaty" podziałał, z tego co pamiętam po pierwszym odrobaczaniu trzeba zrobić powtórkę z rozrywki Quote
Nutusia Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 dziewczynki, mały mi piszczy w nocy, powoli oczka na zapałki stawiam. Prosze o udzielenie rady, czy moczyc mu jedzenie? bo dzisiejsze śniadanie, czyli karma Royal dla szczeniąt zostało zwrócone. Wczoraj był kropiony na pchły, czy ja go mogę już wykąpać? bo umorusany to on jest. Powoli zaczynamy wychodzić z kojca w pracy, zwiedzamy powolutku pokój. Niestety jak nagle w drzwiach pojawiła się koleżanka, to lament był i ucieczka do kojca. Potem nie chciał wyjść, ale został przekupiony kilkoma kulkami jedzenia. Robale wylazły takie długie i grube. Czy to znaczy, że trzeba go odrobaczyć jeszcze raz? no i pchełki też miał. Jedna udała sie za mój dekolt :-w . Nie możesz go wykąpać, bo zakropienie szlag trafi. A szkoda by było, jeśli pchełki są... Trza było na odwrót - najpierw kąpać, potem kropić ;) Zwrócił pewnikiem z powodu robali i może dlatego, że był wygłodzony i zjadł za dużo, a żołądeczek nie jest przyzwyczajony. Odrobaczyć by się zdało jeszcze raz. Szczególnie jeśli dostał tylko jedną dawkę. Tylko nie mam pewności jak to jest przy szczeniakach, bo takie są u mnie rzadkością. A gdzie chłopak śpi, że w nocy piszczy?... Za mamą i rodzeństwem może tęskni. Przytulenie na mymłonie nie działa? Jednemu naszemu szczeniakowi pańcia pod podusię budzik - taki prawdziwy, nakręcany kładła, bo usypiało go... tykanie :) Fajnie, że lamenciarz daje się przekupywać - szybko na porządne, proludzkie psy wyjdzie ;) I choć bardzo chciałabym go poznać, to życzę, by do czasu Waszego przyjazdu domek stały jednak znalazł :D Quote
DoPi Posted November 24, 2015 Author Posted November 24, 2015 no śpi niestety w kojcu na poddaszu. Mogłabym go wziąć do łózia, ale niestety nie mam zamkniętego poddasza i boję się, żeby nie spadł ze schodów. Faktycznie z tego co pamiętam Dyzio był chyba dwa razy odrobaczany, a na pewno dwa razy szczepiony na wirusówki, więc może mi się pomyliło. Zapytam doktora. No i wybawili mi go znowu w pracy i padł. Śpi sobie w swoim kojcu. Teraz już zostawiam otwarty kojec i Karmelek traktuje go jak swój domek. Jak go cos wystraszy od razu biegnie do kojca. :) Quote
AMIGA Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Z tego co pamiętam, to odrobaczanie się powtarza po 10 dniach Quote
Marysia R. Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Jestem u maleńtasa :) Ja bym powiedziała, że to jest nawet doberman mały - polski :D Za to pięknie, czekoladowo umaszczony :) W przypadku większości preparatów do zakraplania można wykąpać po upływie trzech dni od podania. Ale najlepiej doczytać na opakowaniu. Quote
Mattilu Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Witaj malentasie! Miales szczescie, wiesz? Quote
DoPi Posted November 26, 2015 Author Posted November 26, 2015 dziewczynyyyyy, mam chętnych na Karmelka sporo. Jednak co dobre zdjęcia to dobre. Po tych moich komórkowych nikt sie nie odezwał, a wczoraj powiesiłam na fejsie te od mojego fotoreportera i telefony się urywają. No i udostępnienia na fejsie poleciały w dużej ilości. No i bach, przychodzi do mnie (do pracy) para zapoznać się z Karmelkiem. Pan Błażej z partnerem. Warunki z opowieści dobre. Pracują w domu, są freelancerami. Mieszkanie 50m2, mieli w domach rodzinnych psy. Oczywiście na wizytę przed adopcyjną pojadę. No i co Wy na to? 1 Quote
Nutusia Posted November 26, 2015 Posted November 26, 2015 No i nici z wyprawy do SWF :D Tak to jest jak się tymczasuje... brzydkie psy!!!!!!!!!!!!!!!!! ;) Quote
DoPi Posted November 26, 2015 Author Posted November 26, 2015 no piękny to on nie jest, ino mały jezd :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.