Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

uf juz po zabiegu. Było trochę stresu. Zabieg był dłuższy, gdyż okazało się, że Mila była na granicy cieczki. Oprócz tego wyczułam pod brodą u niej guzka. Doktor od razu przy jednym znieczuleniu poptrzył na to. Prawdopodobnie , to torbiel gruczołu śliniankowego. Za pomocą strzykawki wyciągnął jakiś płyn. Dostała przeciwzapalne lekarstwo dodatkowo. Oprócz tego odrobaczyliśmy maluchy i zaszczepiliśmy drugi raz na wirusówki. Zabrałam też lekarstwa na trzecie odrobaczanie maluchów i Mili. Pomimo komplikacji doktor pozostał przy cenie 200 zł, a odrobaczenia i szczepienia 110 zł. Jutro jedziemy jeszcze raz do kontroli z Milusią. Oczywiście nie obyło sie  bez przygód. Jadąc z lecznicy zatrzymałam się po chleb. W samochodzie 2 szczyle, Milusia , dwie baby i sunia Amigi Nusia (też była do kontroli), a samochód powiedział "dalej nie jadę". Nie wiem o co mu chodziło, bo już laweta po nas jechała. Dziewczyn z psami, pan taksówkarz powiedział,że nie weźmie. Nutusia ściągnęła swoją koleżankę, żeby je zabrał do domu, bo przecież zimno. Milusia powoli się wybudzała i skuczała za mną. Bałyśmy się, żeby nam psiaki nie zmarzły. Jeszcze raz spróbowałam odpalić iiiiiiii.............odpałił! Teraz odstresowujemy się i pilnujemy, żeby maluchy nie dokuczały Milusi.

Posted

Dziewczynka w sylwestrowym ubranku

 

20151230_135712_zpsgpcjhjre.jpg

 

 

Zwracam uwagę, bo nie za bardzo tu widać, że Złoty Pan Doktor zadbał o sylwestrową kreację Milki. Sciągacze  sukienki są przetykane srebrną nitką.

Dzisiaj dziewczynka była na kontroli. Wszystko jest w zupełnym porządeczku. Możemy spokojnie balować, chociaż nie mamy aż takich sylwestrowych kreacji.

Wam również życzymy udanej zabawy i DOBREGO NOWEGO ROKU

My dziś prosimy bardzo o kciuki żeby dla Milki NOWY, DOBRY ROK zaczął się już jutro ;)

Posted

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU! :)

 

My dziś prosimy bardzo o kciuki żeby dla Milki NOWY, DOBRY ROK zaczął się już jutro ;)

 

Nie wiem co się święci ale kciuki zaciskam :)

Posted

kochane cioteczki. Nowy rok przyniósł nam dom stały dla Milusi :)

tuż po sterylce zadzwoniła pani z Warszawy z pytaniem o Milę. Umówiłyśmy się, że dzisiaj podjedziemy do nich na wizytę przed adopcyjną. Postanowiłyśmy z Nutusią, że weźmiemy Milusię, ponieważ przeprowadzona rozmowa telefoniczna wypadła pozytywnie. Państwo są narzeczeństwem i mieszkają we własnym mieszkaniu na Ursynowie. II piętro z windą. Państwo mieli już zakupiona smycz (2 szt) i obróżkę, ale okazała się za mała. Zasugerowałyśmy, że lepsze będą szeleczki to państwo jutro wymienią. Jak przyszłyśmy była przygotowana miseczka z jedzeniem i piciem dla Milci. Mila czuła się trochę nieswojo, po schodach (5 szt) nie umie chodzić, więc Nutusia podpowiedziała jak można za pomocą smaczków ją nauczyć chodzić po schodach. Z windą była zapoznana u mnie w pracy więc poszło lepiej. Milusię państwo przekupywali smaczkami, które również mieli przygotowane. Państwo pracują obydwoje, z tym że pan pracuje 5-6 godzin.Ponieważ wszystko wypadło dobrze- zostawiliśmy Milcię już w nowym domu. Trochę się martwię, czy nie będzie tęsknić za mną, bo bardzo sie przywiązała do mnie.

Oczywiście poprosiłyśmy w razie czego o telefon.

Dzisiaj juz nie bedę dzwonić, ale jutro ponarzucam się troszkę. No i doszłam do wniosku, że to miejscówka Nutusi i jej fluidy zadziałały :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...