Jump to content
Dogomania

Ponad dwa lata na ulicy. Mała Fasolka uczy się życia na nowo - już we własnym domu :)


Marysia R.

Recommended Posts

Z naszego stada na towarzyszenie przerażonej Imce nadaje się tylko Lesio, bo tylko na niego mogę nie zwracać uwagi. Kreska ciągnie jak parowóz, a Lili chce być w 100 miejscach na raz. Lesio kroczy sobie statecznie i obwąchuje interesujące trawki i krzaczki. Chyba przy nim Imka czułaby się najmniej zaniepokojona... Na święta przyjeżdża do nas w gościnę Taszka - może z nią się wybierzemy? ;)

Link to comment
Share on other sites

Marysiu będzie dobrze. Jak na pierwszy raz Fasolcia zachowuje się naprawdę dobrze. Widać stresik, ale nie od razu Kraków zbudowano. Trzymam kciuki za Was. No i oczywiście czekam na info posterylkowe. Trzymajcie się dziewczyny :)

Link to comment
Share on other sites

Zapytaj, zapytaj ;) A jak nie to zadzwonię i dam znać :)

Dziękujemy za kciuki :)

Fasolka zaskakująco dobrze znosi obecność całej mojej rodziny :) Jest trochę niepewna i nie podchodzi za bardzo na głaskanie do innych ale normalnie uczestniczy w "życiu rodziny", przebywa w tym samym pomieszczeniu co wszyscy, nie siedzi schowana gdzieś w innym pokoju, bierze od wszystkich smakołyki. A kiedy ja siedzę na kanapie to wskakuje na nią bez względu na to kto jeszcze tam siedzi i pozwala się bez problemu głaskać (pozwala się też głaskać na podłodze kiedy się ją gdzieś "przydybie" ale sama nie podchodzi). Nie ma w niej zupełnie agresji, nie zdarzyło jej się nawet pokazać zębów. Na prawdę jestem mile zaskoczona bo nie byłam pewna jak ona sobie z taką ilością osób w domu :)

Na zdjęciach moja Fasola z moją siostrą :)

zdje%25CC%25A8cie%2B1-31.JPG

zdje%25CC%25A8cie%2B2-30.JPG

zdje%25CC%25A8cie%2B3-9.JPG

Link to comment
Share on other sites

Właściwie bez problemu, w porównaniu z tym jak przywitała Rudzika to właściwie bardzo dobrze :D Wzięłam ją najpierw na chwilę na smycz, żeby pozbawić ją trochę animuszu i jak ją spuściłam to było już ok :) A ten trójkolorowy kawałek futra na pierwszym planie zdjęć to Dżet więc widać, że problemów nie ma ;)

Link to comment
Share on other sites

Fasolka już po sterylizacji, przy okazji zostało wydobyte ziarenko śrutu, które miała pod skórą. Koszty zabiegu pokryła p. Małgosia spoza dogo, która bardzo dba o finanse Fasolki - pięknie dziękuję :) :) Dopisuję też w rozliczeniu 100zł, które dostałam do p. Małgosi na inne potrzeby (choć mówiłam, że mamy jeszcze sporo kasy ale p. Małgosia nie chciała słuchać :)).

Mała na razie odsypia i nie interesuje się ubrankiem ani szwem. Zobaczymy jak będzie jutro ;)

zdje%25CC%25A8cie-33.JPG

Link to comment
Share on other sites

Fasolka ma się bardzo dobrze, moje obawy się nie sprawdziły i zupełnie nie interesuje się szwami (ani tym na brzuchu ani na boku) ani nie próbuje zdejmować ubranka :)

Co do wybierania się na swoje obawiam się, że to nie będzie takie oczywiste ale chyba faktycznie najwyższa pora zacząć ją ogłaszać. I zobaczymy :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...