Gabi79 Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Ja też jak na szpilkach oczekuje na wieści.państwo mieli wyjechać o godzinie 8-9,więc licząc ok.2,5 godz. jazdy to chyba są już u Hani :) Bogusiu, my jak zawsze łączymy się tekepatycznie :) :) :) Quote
Gabi79 Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 No to zaciskamy kciuki z całych sił!!! Tak zaciskamy!!! Oby dziewczynki zauroczyły Państwa od pierwszego wejrzenia. Quote
Bogusik Posted January 1, 2016 Author Posted January 1, 2016 Zaciskamy kciuki i nie puszczamy! :) Gabrysiu,to prawda,że pomyślimy i napiszemy bardzo podobnie i to już nie raz.... :) Quote
szafirka Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Hurraaaa! dziewczynki pojechały RAZEM do swojego nowego domku! Duże emocje, wszystko się udało. Sunie były bardzo przestraszone sytuacją, ale dały się skusić na przekupstwo. Państwo przywieźli kąski ugotowanego kurczaka, co bardzo mile mnie zaskoczyło. Spotkanie trwało ok. godziny i nie było ani chwili zawahania, czy wziać jedną, czy dwie. Dziewczyny niebardzo chciały dać się głaskać, mimo, że są wielkimi pieszczochami, ale to kwetia czasu. Odpowiedzieliśmy na pytania, powiedzieliśmy dla pewności kilka ważnych rzeczy i zaczęliśmy ubierać Mikę i Kikę. Dziewczyny pojechały w obrożach, szelkach z adresówkami przypięte smyczami w bagażniku sporego auta wyścielonym kocykami. Jestem przekonana, że sunie będą szczęliwe ze swoimi opiekunami i będą miały wspaniałą opiekę. 5 Quote
Anula Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Ja też z zaciśniętymi kciukami czekam na wieści. Quote
Anula Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Hurraaaa! dziewczynki pojechały RAZEM do swojego nowego domku! Duże emocje, wszystko się udało. Sunie były bardzo przestraszone sytuacją, ale dały się skusić na przekupstwo. Państwo przywieźli kąski ugotowanego kurczaka, co bardzo mile mnie zaskoczyło. Spotkanie trwało ok. godziny i nie było ani chwili zawahania, czy wziać jedną, czy dwie. Dziewczyny niebardzo chciały dać się głaskać, mimo, że są wielkimi pieszczochami, ale to kwetia czasu. Odpowiedzieliśmy na pytania, powiedzieliśmy dla pewności kilka ważnych rzeczy i zaczęliśmy ubierać Mikę i Kikę. Dziewczyny pojechały w obrożach, szelkach z adresówkami przypięte smyczami w bagażniku sporego auta wyścielonym kocykami. Jestem przekonana, że sunie będą szczęliwe ze swoimi opiekunami i będą miały wspaniałą opiekę. Ja też z zaciśniętymi kciukami czekam na wieści. Haniu pisałyśmy w tym samym czasie.Odetchnęłam.Cudownie,że Państwo zdecydowali się adoptować dwie razem.Od początku nam o to chodziło.Teraz niech szczęśliwie dojadą do swojego już na zawsze prawdziwego domku. Takie wiadomości cieszą bardzo,warto pomagać i angażować się w pomoc ze zdwojoną siłą. HANIU,DZIĘKUJĘ! Quote
Gabi79 Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Hurraaaa! dziewczynki pojechały RAZEM do swojego nowego domku! Duże emocje, wszystko się udało. Sunie były bardzo przestraszone sytuacją, ale dały się skusić na przekupstwo. Państwo przywieźli kąski ugotowanego kurczaka, co bardzo mile mnie zaskoczyło. Spotkanie trwało ok. godziny i nie było ani chwili zawahania, czy wziać jedną, czy dwie. Dziewczyny niebardzo chciały dać się głaskać, mimo, że są wielkimi pieszczochami, ale to kwetia czasu. Odpowiedzieliśmy na pytania, powiedzieliśmy dla pewności kilka ważnych rzeczy i zaczęliśmy ubierać Mikę i Kikę. Dziewczyny pojechały w obrożach, szelkach z adresówkami przypięte smyczami w bagażniku sporego auta wyścielonym kocykami. Jestem przekonana, że sunie będą szczęliwe ze swoimi opiekunami i będą miały wspaniałą opiekę. O rany, pierwsze wieści super, oby te w kolejnych dniach też były rewelacyjne!!! Quote
AlfaLS Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Zapomniałam zapytać państwa czy będą przysyłać fotki. Haniu pytałaś???? Quote
Tola Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Haniu pisałyśmy w tym samym czasie.Odetchnęłam.Cudownie,że Państwo zdecydowali się adoptować dwie razem.Od początku nam o to chodziło.Teraz niech szczęśliwie dojadą do swojego już na zawsze prawdziwego domku. Takie wiadomości cieszą bardzo,warto pomagać i angażować się w pomoc ze zdwojoną siłą. HANIU,DZIĘKUJĘ! Ale się cieszę :):) :) Warto czekać na takie chwile! Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do odmiany losu zamojskim ślicznotkom! Quote
Poker Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Cudowny prezent noworoczny. Szczęścia kochane dziewczynki na nowej drodze życia. Quote
Bogusik Posted January 1, 2016 Author Posted January 1, 2016 Ja sobie też krzyknę huuuuuuuuuuuura! :) Ale się cieszę,że dziewczynki zamieszkają razem i jednak marzenia się spełniają :) Szczęśliwej drogi nasze ślicznotki,do swojego domku! :) Quote
Gabi79 Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Ja sobie też krzyknę huuuuuuuuuuuura! :) Ale się cieszę,że dziewczynki zamieszkają razem i jednak marzenia się spełniają :) Szczęśliwej drogi nasze ślicznotki,do swojego domku! :) Ja też się bardzo cieszę, ale krzyczeć z radości będę dopiero za kilka dni, jak się dziewczynki zaaklimatyzują i wszystko będzie ok. Kciuki nadal trzymam!!! Quote
Anula Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Dziś przelałam opłatę za jeden dzień hotelikowania kudłatek tj.16,66zł i tym samym rozliczyłam finanse Miki i Kiki. Haniu bardzo proszę potwierdź czy wszystko mamy uregulowane,czy jeszcze coś pozostało. Quote
Bogusik Posted January 1, 2016 Author Posted January 1, 2016 Czy sa jakieś wieści,czy dziewczyny szczęśliwie dojechały?jak przebiegła podróż i pierwsze wrażenia z nowego domku? Quote
Gabi79 Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Czy sa jakieś wieści,czy dziewczyny szczęśliwie dojechały?jak przebiegła podróż i pierwsze wrażenia z nowego domku? Też zaglądam w oczekiwaniu na (dobre!!!) wieści. Quote
b-b Posted January 1, 2016 Posted January 1, 2016 Wspaniale się stało, że dziewczyny pojechały razem. Teraz czekamy na wieści z domku :) Quote
Tola Posted January 5, 2016 Posted January 5, 2016 25 minut temu, Anula napisał: Są jakieś wieści z domku Kiki i Miki? Ponawiam pytanie, jak dziewczyny w nowym domku? Quote
Anecik Posted January 5, 2016 Posted January 5, 2016 I tu też zdjęcia z nowego domku poznikały :( Masakra jakaś. Quote
Anula Posted January 5, 2016 Posted January 5, 2016 6 minut temu, anecik napisał: I tu też zdjęcia z nowego domku poznikały :( Masakra jakaś. No właśnie poznikały a szkoda,były śliczne i takie krzepiące.Może Hania jeszcze raz wstawi. Quote
Havanka Posted January 5, 2016 Posted January 5, 2016 Zapraszam na kolejny bazarek kilometrowy, tym razem dla 3 psiaczków i z nagrodą w postaci pisanki wielkanocnej : Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.