Poker Posted October 31, 2016 Author Posted October 31, 2016 Jest trochę lepiej niż w trakcie poprzednich 2. dniowych wakacji, bo teraz je . To że nie bierze niczego z ręki , to normalką Leżenie w bezpiecznym miejscu, też. 3 minuty temu, togaa napisał: Zwłaszcza to 'głaskanie" ręcznikiem zrobiło na mnie wrażenie ... toguniu, ona była głaskana miękkim kocykiem ,żeby przypominał dotyk ręki. Ręcznik byłby za twardy. Quote
Bogusik Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 Zaglądam do Gigi i wcale nie jest źle,jak je i pije.Dla niej to jest wszystko nowe i obce,więc trzeba trochę czasu by nabrała trochę ufności... Quote
Anecik Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 No i teraz mogę powiedzieć że było sioooooooooooo i to jakie :) Pospacerowałyśmy sobie - chodzi przy nodze (oczywiście bez smyczy), przy wejściu do domu - mimo napotkania kilku a dokładnie 4 przeszkód w drzwiach (wychodzących) może nie zwiała ale truchcikiem rach ciach i na legowisko. 3 Quote
kiyoshi Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 Oj Gigunia:) Dzielna bardzo dziewczynka Anecik a jakbys miala ja porownac do Zulki to wypada lepiej czy gorzej? Bo mam wrazenie ze podobnie wiec moze spokojny doswiadczony dom moglby ja pokochac- tak jak Zulcie nasza:) Quote
Poker Posted October 31, 2016 Author Posted October 31, 2016 Moja kochana maleńka. Jak dobrze ,że się odwodniła. Może się i skoopka. Giga z Zulką są w wielu momentach podobne tyle ,że Giga nie weźmie niczego z ręki i zalega w legowisku. Zulka zanim pojechała do behawiorystki , brała się za gryzienie. Giga już od dobrych 11 miesięcy nawet nie próbuje. Zulka lubiła biegać po ogródku ,a Giga nie. Resztę musi ocenić anecik.. Quote
Anecik Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 9 godzin temu, kiyoshi napisał: Oj Gigunia:) Dzielna bardzo dziewczynka Anecik a jakbys miala ja porownac do Zulki to wypada lepiej czy gorzej? Bo mam wrazenie ze podobnie wiec moze spokojny doswiadczony dom moglby ja pokochac- tak jak Zulcie nasza:) 6 godzin temu, Poker napisał: Moja kochana maleńka. Jak dobrze ,że się odwodniła. Może się i skoopka. Giga z Zulką są w wielu momentach podobne tyle ,że Giga nie weźmie niczego z ręki i zalega w legowisku. Zulka zanim pojechała do behawiorystki , brała się za gryzienie. Giga już od dobrych 11 miesięcy nawet nie próbuje. Zulka lubiła biegać po ogródku ,a Giga nie. Resztę musi ocenić anecik.. Zulka była bardziej wycofana i była wielką panikarą. Giga nie wyjdzie sama na ogród, Zulka parę dni nie chciała wchodzić - wchodziła tylko jak się trzaskałam miskami, a tak to się wylegiwała np przed drzwiami tarasowymi, Giga jak się do niej podchodzi do legowiska zachowuje się prawie normalnie, Zulka chciała uciekać w panice, Giga głaski przyjmuje też prawie normalnie, Zula gdyby mogła wbiłaby się w ścianę, Zulka kilka dni nie wychodziła z legowiska ALE potem już się przemieszczała (może nie jak reszta psiaków ale maszerowała po parterze) Gigusia leży (mam nadzieję że kiedyś postanowi wstać) Na smyczy chodzą tak samo, Giga jak chodzi po ogrodzie bez smyczy to nie ma problemu do niej dojść i ją przypiąć, a Zulka na początku w ogóle nie dochodziła do osoby ani nie można się było do niej zbliżyć bo zwiewała. Za krótki czas jest na porównania, pewnie że przydałby się jej dom taki jak ma Zulka lub też moja była tymczaska z Białegostoku Lenka. Spokojne domy które nie wymagają żeby pies się miział i leżał na kanapie. Musi się taki znaleźć. Natomiast nie wiem co te psy wiedzą ale uwierzcie mi Zulkę i Gigę traktują zupełnie inaczej niż wszystkie inne tymczasy. Więcej wiedzą niż my :( 3 Quote
Tyśka) Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 Tzn w jaki sposób inaczej ich traktują? Bardziej ugodowo? Quote
Anecik Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 9 minut temu, Tyś(ka) napisał: Tzn w jaki sposób inaczej ich traktują? Bardziej ugodowo? Powiedziałabym że prawie ich nie zauważają. Mówię głównie o Ronisiu - bo Mimi się z plebsem :) nie zadaje. Ona jest pańcia - warknie na tymczasa i ten już wie kto tu rządzi. A Roniś to albo jest zazdrosny i się bawi albo tylko się bawi. Ale raczej jest zazdrosny. Są jakieś emocje. A z Zulką i na razie z Gigą nie ma jakichkolwiek relacji. Obwąchał i tyle. Jest zajęty pilnowaniem Neski żeby się do mnie za bardzo nie przytulała. Może jak pójdzie Neska to zainteresuje się Gigą - jeśli ta się troszkę otworzy. Quote
Poker Posted October 31, 2016 Author Posted October 31, 2016 Czytam,że jest jakaś zmiana w Gidze. U nas często wbijała się w ścianę albo uciekała przed głaskami. W relacje z Loczką i Dolarem wchodziła. Podstawiała się , a Dolar mył jej oczy, Można powiedzieć ,że się z nim całowali. Z Loczką się też wąchały oraz z kotą. Na ogródku albo siedziała pod krzaczkiem albo szła za mną w odległości 1 - 2 metrów. Na zawołanie podchodziła na wyciągnięcie ręki i dawała zapiąć smycz. W domu nie podchodziła na zawołanie, podkulała ogon i uciekała do legowiska. Jak na 2 dni, nie jest źle , a nawet dość dobrze. Była już koo ? Quote
Anecik Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 26 minut temu, Poker napisał: Czytam,że jest jakaś zmiana w Gidze. U nas często wbijała się w ścianę albo uciekała przed głaskami. W relacje z Loczką i Dolarem wchodziła. Podstawiała się , a Dolar mył jej oczy, Można powiedzieć ,że się z nim całowali. Z Loczką się też wąchały oraz z kotą. Na ogródku albo siedziała pod krzaczkiem albo szła za mną w odległości 1 - 2 metrów. Na zawołanie podchodziła na wyciągnięcie ręki i dawała zapiąć smycz. W domu nie podchodziła na zawołanie, podkulała ogon i uciekała do legowiska. Jak na 2 dni, nie jest źle , a nawet dość dobrze. Była już koo ? Przed głaskami nie ucieka w ogóle, Jest oparta - ale nie wbita - o ścianę lub siedzi bądź leży. Nie jest to takie głaskanie na siłę jak było u Zulki. Roni oczy myje Mimisi a całuje się z Tyćką :) Z kicią leżały sobie w legowiskach obok i nic się nie działo. Na Mimi w żadną relację z Gigą nie liczę, a Roni może jak przestanie mnie pilnować przed Neską to się zainteresuje Gigą. Na ogródku tak samo jak u Ciebie. Ogon w górze. Koo niet. Quote
Poker Posted November 1, 2016 Author Posted November 1, 2016 Widzę ,że jest zmiana w stosunku do tego co sie u nas działo. Ciekawe tylko kiedy ta koo będzie.Będzie to kupa radości. Może by ogłaszać Gigę na rejony, na które była ogłaszana Zulka? Poproszę Lucynę jak będzie mogła albo wykupię ogłoszenia na bazarku. Aneciku kochany ,a może dałabyś rade zrobić Gidze zdjęcia? Zmieniłabym ciut tekst do ogłoszeń. 1 Quote
kiyoshi Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 14 minut temu, Poker napisał: Widzę ,że jest zmiana w stosunku do tego co sie u nas działo. Ciekawe tylko kiedy ta koo będzie.Będzie to kupa radości. Może by ogłaszać Gigę na rejony, na które była ogłaszana Zulka? Poproszę Lucynę jak będzie mogła albo wykupię ogłoszenia na bazarku. Aneciku kochany ,a może dałabyś rade zrobić Gidze zdjęcia? Zmieniłabym ciut tekst do ogłoszeń. Poker jezeli będziesz chciała to też zgłaszam się na ochotnika do ogłaszania Giguni;) Quote
Anecik Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 40 minut temu, Poker napisał: Widzę ,że jest zmiana w stosunku do tego co sie u nas działo. Ciekawe tylko kiedy ta koo będzie.Będzie to kupa radości. Może by ogłaszać Gigę na rejony, na które była ogłaszana Zulka? Poproszę Lucynę jak będzie mogła albo wykupię ogłoszenia na bazarku. Aneciku kochany ,a może dałabyś rade zrobić Gidze zdjęcia? Zmieniłabym ciut tekst do ogłoszeń. Byla KUPA radości :) Za to nie zjadła śniadania :( Nie można widocznie mieć wszystkiego. Zdjęcia postaram się zrobić na razie udostępniłam ją na FB Quote
Poker Posted November 1, 2016 Author Posted November 1, 2016 kiyoshi, bardzo chętnie skorzystam z twojej pomocy w ogłoszeniach. Bardzo się cieszę z KUPY radości. Pewnie nie jadła ,bo była zatkana. Quote
Anecik Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 3 minuty temu, Poker napisał: kiyoshi, bardzo chętnie skorzystam z twojej pomocy w ogłoszeniach. Bardzo się cieszę z KUPY radości. Pewnie nie jadła ,bo była zatkana. Pewne tak ale już się odetkała :) na razie ofuczona i nie zjadła Quote
Anecik Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 45 minut temu, Poker napisał: Co to znaczy ofuczona? Obrażona (czyli ofuczona bo ma focha) chyba bo nie je. Quote
Poker Posted November 1, 2016 Author Posted November 1, 2016 Ona raczej nie je ze stresu albo jej nie smakuje. Suchą karmę mieszałam z odrobiną mokrej i wtedy lepiej jadła. Ogólnie to ona je mało. Quote
Anecik Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 3 minuty temu, Poker napisał: Ona raczej nie je ze stresu albo jej nie smakuje. Suchą karmę mieszałam z odrobiną mokrej i wtedy lepiej jadła. Ogólnie to ona je mało. Raczej nie może nie smakować jej to co jadła wczoraj ii przedwczoraj :) Chyba. Mieszam tak jak rozmawiałyśmy, moim też mieszam. Dałam jej animonde - odfuczyla się i zjadła :) 2 Quote
Anecik Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 UWAGA, UWAGA!!!! Ciepełko więc drzwi tarasowe otwarte, psiaki łażą w te i wewte....nagle patrzę a Gigusia spaceruje sobie po ogrodzie. Wyszła sobie pochodzić :) Przeszła ogród ze 3 razy ale nagle wzbudziła zainteresowanie reszty psiaków i przyszła do domu - nie przybiegła tylko normalnie przyszła. Na legowisko rzecz jasna :) HURA, HURA 3 Quote
Tyśka) Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 Jestem zaskoczona Gigunią. Pozytywnie rzecz jasna :) Quote
Bogusik Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 Fajne wiadomości i z dnia na dzień,a nawet chyba z godziny na godzinę...:) Quote
Poker Posted November 1, 2016 Author Posted November 1, 2016 1 godzinę temu, anecik napisał: UWAGA, UWAGA!!!! Ciepełko więc drzwi tarasowe otwarte, psiaki łażą w te i wewte....nagle patrzę a Gigusia spaceruje sobie po ogrodzie. Wyszła sobie pochodzić :) Przeszła ogród ze 3 razy ale nagle wzbudziła zainteresowanie reszty psiaków i przyszła do domu - nie przybiegła tylko normalnie przyszła. Na legowisko rzecz jasna :) HURA, HURA Super, super, hyper, bardzo się cieszmy. Może w końcu zacznie żyć jak normalny pies , a nie strachulec. Może one tak mają, Zulka i Giga ,,że potrzebują ok. 14 - 15 miesięcy ,żeby znormalnieć. Quote
Anecik Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 18 minut temu, Bogusik napisał: Fajne wiadomości i z dnia na dzień,a nawet chyba z godziny na godzinę...:) Masz rację Bogusiu że z godziny na godzinę ponieważ wyszła 2 razy z legowiska - co prawda na 2 metry - ale są to 2 metry poza legowiskiem :) 2 Quote
Poker Posted November 1, 2016 Author Posted November 1, 2016 A gdzie ona dostaje jeść? Musi wyjść z łóżeczka czy dama posila się w wyrku ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.